Skocz do zawartości

Patryk Sokol

Modelarz
  • Postów

    3 200
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Patryk Sokol

  1. 6g komplet, czy jeden statecznik?
  2. Patryk Sokol

    Pakiety grafenowe

    Cena wskazuje, że po prostu sypnięto grafenu do warstw przewodzących w Li-Polu. Nie spodziewałbym się tu cudów, monowarstwy przewodzące z grafenu to melodia przyszłości (jeśli w ogóle, niestety z grafenem pracuje się po prostu źle). Niemniej - jeśli ktoś jest chętny, to może jedną cellkę podesłać, rzucę to na mikroskop elektronowy i zobaczymy co tam tak naprawdę siedzi.
  3. Zainwestowałem w diody, które przymocowałem do starego radiatora. Grzeje się, działa jak należy w sumie nic więcej nie potrzebuje
  4. Dobra, zdjęcia są, choć inscenizowane Więc po kolei: 1. Przygotuj pasek węgla jednokierunkowego i minimalnie od niego większy kawałek tkaniny 24,5g/m^2 (x2 na górę i na dół), a obszar pod miejscem gdzie idzie tkanina nieco przeszlifuj papierem ściernym 500. 2. Przygotowane tkaniny przesyć POZA skrzydłem i odsącz, a następnie ułóż w żądanym miejscu na skrzydle, szkłem do góry. Dopilnuj żeby szkło było minimalnie większe od węgla. (tak ze 3mm) 3. Tkaniny przykryj folią z kwiaciarni (oni chyba na to celofan mówią), folii nie musisz woskować Folia musi być większa niż tkanina. Póki pilnujesz aby żywicy było mało, póty zapewni Ci to gładkie przejście między wzmocnionym obszarem, a niemodyfikowanym. 4. Przykryj z obu strony całość gąbkami (takimi do mycia choćby), połóż od góry deskę, płytkę cokolwiek i ściśnij ściskami, tak by gąbki całkowicie się zgniotły. Dzięki temu będziesz miał stosunkowo mocny docisk, a całkowicie bezpieczny dla skrzydła. 5. Zostaw skrzydło na 24h, później zdejmij gąbki, odklej folię (powinna odejść bez żadnego oporu) i ciesz się kołkiem na lewym skrzydle I jedna mała uwaga. Ta żywica nie potrzebuje jakichś wysokich temperatur, powyżej 18 stopni będzie ok.
  5. Z jakiegoś powodu, zapomniałem w ogóle o kwestii dokumentacji. Dodałem rozdział 9
  6. To zabrzmi dziwnie, ale ja małe nierówności w kompozytach łatam cyjanoakrylem i sodą oczyszczoną (taka ze sklepu spożywczego). Działa to tak, że sypie się sodę w nierówność, i kropi cyjanoakrylem. Reakcja zachodzi momentalnie (trzeba uważać, żeby się nie poparzyć). Taka skorupa jest bardzo przyczepna, dobrze się szlifuje i daje się polerować.
  7. Hej Ogólnie sprawa wygląda tak, że przez lata nazbierało mi się zasilaczy laptopowych na kilogramy. Wszystkie które miały sensowne napięcie, działają teraz w warsztacie, jako zasilacze do wycinarki gorącym drutem, przekaźnika w pompie, presostatu i paru innych rzeczy. Problem jest taki, że mam też kilka zasilaczy operujących na napięciu 19V Moja ładowarka pracuje do 15V, powyżej wyrzuca błąd o za wysokim napięciu wejściowym. Macie pomysł co można zrobić z tymi zasilaczami, aby uzyskać stabilne napięcie w okolicach 12-15V? Pierwszym moim pomysłem było wrzucenie po chamsku rezystora, ale to nie zapewni stabilnego napięcia. Drugim był stabilizator, ale problemem jest wydajność prądowa. Więc liczę na porady mądrzejszych o siebie
  8. Cóż, przeziębiłem się, spędzam dzień w domu, mogę wrócić do porządkowania notatek, dziś będzie kilka nieco bardziej praktycznych rzeczy. Swego czasu popełniłem poradnik jak obliczać model szybowca z użyciem XFLR5, niestety od tego czasu obrazki przestały w nim działać, XFLR5 się zmienił i zmieniłem zdanie co do formuły, dziś zamierzam omówić podstawowe funkcje. 1. Czym jest XFLR5 XFLR5 jest narzędziem do wyznaczania charakterystyk aerodynamicznych samych profili aerodynamicznych, skrzydeł, układów skrzydło-stateczniki oraz całych samolotów/szybowców. Wbrew rozpowszechnianym plotkom XFLR5 jest narzędziem CAŁKOWICIE DARMOWYM (na licencji GNU - General Public License, podobnie jak np Linux, tutaj całośc jak kogoś to interesuje: http://www.gnu.org/licenses/gpl.txt ), każdy może go ściągnąć z oficjalnej strony: www.xflr5.com I proszę - nie gadajcie żadnych bzdur o tym, że to wersja testowa, to oprogramowanie jest całkowicie darmowe. Sam XFLR5 jest tak naprawdę dwoma programami połączonym jednym interfejsem. Pierwszą częścią jest graficzna nakładka na XFoil Marka Dreli. Ta część odpowiada za obliczenia samych profili aerodynamicznych oraz Invers Design. Reszta to cały moduł obliczeń trójwymiarowych oraz moduł bezpośredniej modyfikacji profili aerodynamicznych., 2. Jak się mają wyniki obliczone do rzeczywistych? Tutaj sprawa jest bardzo skomplikowana. Dla modelarskich zakresów liczb Reynoldsa nawet badania tunelowe są bardzo niedokładne. Konkretny pomiary, porównujące rzeczywistość do obliczeń, dostępne są np tu: http://www.xflr5.com/docs/Results_vs_Prediction.pdf Najwięcej na ten temat można znaleźć jednak w tej pozycji: http://www.worldcat.org/title/problematyka-projektowania-aerodynamicznego-szybowcowego-profilu-laminarnego/oclc/863120503 Streszczając wszystko do podstawowych wniosków: -XFoil (a więc siłą rzeczy XFLR5) nieco zaniża opór wynikający z sił lepkości -XFoil skuteczne przewiduje kąty przy których następują zjawiska związane z separacją laminarną (a więc z przeciągnięciem) -XFoil, jak i XFLR5 bardzo skutecznie pokazuje stosunki między parametrami. Ostatni efekt jest typowym zjawiskiem dla modeli numerycznych. Wynika on z tego, że znamy zjawiska fizyczne rządzące danymi modelami, jednak interpretacja numeryczna opiera się na przybliżeniach liniowych danych parametrów. Stąd, gdy mamy niekoniecznie dokładnie dobrane parametry, następuje przesunięcie wszelkich wyników o wektor. Z racji tego, że wszystkie przesuwają się o ten sam wektor to stosunki między nimi pozostają podobne. Co nam to mówi? Mówi nam to, że tak długo jak projektując model odnosimy się do znanego nam projektu, tak długo wiemy co robimy. Czyli np. projektując DLG powinniśmy porównywać go do innych DLG. Wniosek z tego płynie prosty - XFLR5 warto używać, tak jak warto używać śrubokręta. Jest to bardzo silne narzędzie, ale ma to sens tak długo, jak do wyników podchodzimy krytycznie. No i szczerze odradzam XFLR5 do projektów o których nie mamy pojęcia, ani nie mamy żadnego odniesienia. Powód jest prosty- nie będziemy mieli możliwości ocenienia czy wyniki mają sens. 3. Pierwsze uruchomienie Po uruchomieniu wita nas taki ekran: Zacznij od wejścia w Options -> Units i ustaw sobie jednostki jakich potrzebujesz W opcjach znajdziesz jeszcze ustawienia wyświetlania i języki do zmiany. To tyle z gry wstępnej, teraz polecam wejśc w File-> New Project i kliknąć Direct Foil Design Jeszcze słówko na temat igieny pracy z tym programem - zrobisz coś, to klikasz przycisk z dyskietką. Niestety, są problemy ze stabilnością. 4. Direct Foil Design Ukaże nam się taki ekran: Widać na nim listę profili aerodynamicznych załadowanych do projektu (pustą) oraz Spline Foil. Spline Foil to taka dosyć przyjemna funkcja, która pozwala dowolnie po odkształcać widoczną wyżej krzywą, a następnie zapisać ją jako profil (Splines -> Store Splines as Foil). W rzeczywistości przydatna jest głównie do reverse engineeringu profili które mamy w formacie JPG. Częściej przydaje się opcja wrzucenia własnego profilu z pliku DAT. Bazę danych z profilami znajdziecie tutaj: http://airfoiltools.com/airfoiltools/airfoil/index Profile wrzucamy w program klikając File->Open i wybierając interesujący nas plik z koordynatami. Po wrzuceniu kilku profili mamy z grubsza taki widok: Teraz musimy zrobić coś, co uważam, że powinno być funkcją automatyczną (tj. jednym kliknięciem dla wszystkich profili załadowanych do programu). Na każdy z załadowanych profili klikamy prawym przyciskiem i wybieramy De-rotate the foil, a następnie Normalize the foil. Moduł ten pozwala nam na następne rzeczy (wszystko dostępne po prawokliku na dany profil): -Refine Locally - Pozwala nam zmienić ilość punktów definiujących profil bez zmieniania jego kształtu w konkretnym miejscu. Jeśli dojdziemy do wniosku, że potrzbujemy zagęścić punkty w jakimś zakresie profilu to to narzędzie nam na to pozwala (szczerze, nigdy go nie potrzebowałem). Refine Globally - Podobnie jak wyżej, ale tym razem zmieniamy całkowitą ilość punktów na profilu. Wygodne do upraszczanai definicji profili zmontowanych Invers Designem, powyżej pewnej liczby punktów wyniki są takie same, tylko całość liczy się znacznie dłużej). -Edit Foil Coordinates - Ręczna modyfikacja współrzędnych. Potrafi to być użyteczne do profili, które mają jakiś dziki punkt. -Scale Camber and Thickness - O, to jest wypas. Pozwala modyfikować ugięcie szkieletowej profilu, punkt największego ugięcia, grubości i punkt największej grubości. -Set T.E. Gap - pozwala zdefiniować grubość krawędzi spływu (w procentach cięciwy) -Set L.E. Radius - narzędzie modyfikujące kształt krawędzi natarcia (jej promień). Bardzo użyteczne, bo metodą odwrotną bardzo trudno panuje się nad krawędzią natarcia, a jest ona bardzo istotna. W dodatku, bardzo wiele profili modyfikuje się tępiąc natarcie (klasyczny przykład - RG-15) To są główne narzędzie geometryczne dostępne w XFLR5. Zdecydowałem się nie opisywać ich dokładnie, bo są naprawdę proste, w kilka kliknięć samemu można zobaczyć co one zmieniają i jak nad tym panować. Zasadniczo to podsumowuje wszystko w dziedzinie bezpośredniej modyfikacji profili. Będąc szczerym - nieco mi brakuje opcji bezpośredniego przeciągania współrzędnych profili (użyteczne gdy projektuje profil klapowy, np AG45ct ma klapę wbudowaną w kształt i stąd ma kant). Radzę sobie z tym korzystając z dowolnego softu CADowskiego. 5. XFoil Invers Design Opisywałem to w rozdziale 11.: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/59972-tajemnica-liczby-reynoldsa-przep%C5%82yw-laminarny-przep%C5%82yw-turbulentny/ Teraz tylko uzupełnię tamtą wypowiedź o Mixed Invers Design. Jest to narzędzie dostępne przez kliknięcie w opcję Mixed Invers tuż obok dyskietki. Jest to, paradoksalnie, narzędzie stricte geometryczne. Polega ono na tym, że modyfikujemy jedyny wybrany fragment profilu. Działa to tak, że najpierw wybieramy opcję Mark for modification, odznaczamy fragment który chcemy zmienić, modyfikujemy krzywą w wybranym zakresie i klikamy Execute. W ten sposób modyfikujemy geometrię tylko w jednym miejscu. Posługując się przykładem: Zrobiliśmy wgłębienie jedynie w konkretnym miejscu profilu. Gdybyśmy korzystali z pełnego Invers Designu , to dokonując takiej zmiany: Zmienia się całość profilu (innymi słowy - tylko to faktycznie pozwala nam uzyskać taki rozkład ciśnienia, a wcześniej po prostu zmieniliśmy kształt w konkretnym miejcu). 6. XFoil Direct Analysis Tutaj zaczyna się część programu która wypluwa nam wyniki. Ma ona dwie części, w pierwszej rozpatrujemy rozkład ciśnień na profilu: A w drugiej rozpatrujemy polarki: Żeby jednak mieć coś takiego, musimy się pochylić nad kwestią obliczeń wykonywanych przez XFoila. Cała matematyka i podstawy działania XFoila znajdziecie tutaj: http://web.mit.edu/drela/Public/papers/xfoil_sv.pdf Co by nie mówić, najłatwiejsza implementacja to nie jest, stąd nawet współczesne komputery muszą poświęcić chwilę na rozwiązanie zagadnienia. Skupmy się jednak na sprawach bardziej praktycznych. Aby zmusić XFLR5 do wyplucia wyniku musimy wcisnąć F6 (albo kliknąć Analysis-> Define an Analysis) Pokaże nam się takie okienko: Rozpatrzmy co nam oferuje: -Analysis name - nazwa polarki. Polecam je nazywać, później robi się bajzel i ciężko się połapać. -Analysis type - tutaj wybieramy typ analizy, XFoil oferuje nam następujące typy: -Type 1 - Fixed Speed - Określamy konkretną liczbę Reynoldsa dla jakiej XFoil wyznaczy nam polarki -Type 2 - Fixed Lift - Określamy nie samą liczbę Reynoldsa, a iloczyn Re*Cl^(0,5). Iloczyn ten ma taką własność, że dla danej cięciwy, powierzchni skrzydła i wagi jest stały. Pozwala to wyznaczyć nam jak zachowa się profil w danym skrzydle, biorąc pod uwagę zmiany prędkości lotu. Wyznaczymy ją ze wzoru: Re*Cl^(0,5) = (1/v)*(2*Ro*W/AR)^(0,5) Gdzie: v-Lepkość kinematyczna ośrodka Ro - Gęstość ośrodka W - Waga modelu AR - Wydłużenie W ten sposób uzyskamy Re*Cl^(0,5) dla średniej cięciwy danego skrzydła Za pomocą tego wzoru można policzyć Re*Cl^(0,5) wpisując parametry samolotu w okienku. Problem ten co wyżej, tylko dla średniej cięciwy aerodynamicznej. Później pokażę jak wyznaczyć ten parametr dla każdego punktu na skrzydle. -Type 3 - Określamy iloczyn Re*Cl - Nigdy jej nie używałem, nie mam pojęcia do czego to służy. -Type 4 - Fixed angle of attack - W tej wersji ustalamy kąt natarcia, a zmienną jest liczba Reynoldsa. Użyteczne do sprawdzania gdzie profil przestaje pracować. Możemy również wstawić liczbę Macha różną od zera. Służy ona do uwzględnienia wpływu ściśliwości ośrodka, gdy prędkość przestaje być znacząco mniejsza od prędkości dźwięku. Jeśli ktoś potrzebuje wstawić tu coś innego niż zero - proszę o kontakt. Nie wiem co robisz, ale to musi być fascynujące Niżej definiujemy parametry przejścia opływu z laminarnego w turbulentny. Zacznijmy od Forced Transition. Wybieramy TripLocation(top) i (bot). Gdy są ustawione na 1,0 to nie mamy do czynienia z wymuszoną turbulizacją i mamy skrzydło w 'czystej' konfiguracji. Kiedy zmieniamy wartość na mniejszą od 1,0 to przesuwamy punkt wymuszonej turbulizacji od spływu (dla niego jest 1,0) do natarcia (0, czyli jak ma być w połowie cięciwy to będzie 0,5). Kiedy wybierzemy taką wartość to w tym wybranym punkcie warstwa laminarna przejdzie w turbulentną, jeśli nie dokonała tego sama wcześniej. Podsumowując - parametry to służą do badania turbulizatorów, jednak należy pamiętać - XFoil nie symuluje oporu samego turbulizatora! Współczynnik e^N to jest jednak już nieco magia praktyczna. Jeśli ktoś chce się w to wgryzać, prac jest wiele: http://repository.tudelft.nl/assets/uuid:e2b9ea1f-5fa1-47c0-82ad-64d1c74a5378/MTS_1239735903663701816.pdf Z czego ta jest najbardziej zjadliwa. Najprzyjemniej, jednak opisane jest to we wspomnianej wcześniej książce dr Kubryńskiego. <TU BĘDZIE OBRAZEK, KIEDY WEZMĘ SWÓJ EGZEMPLARZ Z MODELARNI> W dużym skrócie wartość N określa nam jaką maksymalną fale niestabilności przyjmujemy za punkt w którym laminarna warstwa przyścienna przechodzi w turbulentną. Im N jest większe tym mniejsza jest tendencja warstwy laminarnej do przejścia w turbulentną. Od czego zależy jak dobieramy N? Turbulentności atmosfery, czystości aerodynamicznej modelu, kurzu na powierzchni, możliwych wibracji, owadów zgarnianych w locie, numeru buta, fazy księżyca i pogody na drugim księżycu Saturna. Do celów modelarskich można przyjąć takie wartości: 3 - Model z dużym opływem płata przez strumień zaśmigłowy (np wielosilnikowce z silnikami na skrzydłach) 5 - szorstka powierzchnia płata, model silnikowy (wibracje) 7 - Modele szybowców latające w turbulentnej atmosferze (czyli nisko w ciężkich warunkach, za drzewami etc) 9 - Modele szybowców z gładką powierzchnią w większości przypadków (obecnie przyjmuje się ją jako wartość typową dla obliczania modeli o wysokiej jakości powierzchni, najbardziej uznana eksperymentalnie wartość) 12 - Loty wysoko (tak z 3-4km wysokości) w spokojnej atmosferze, gładziutkim modelem. Kiedyś uznawana za użyteczną tylko do pełnowymiarowych szybowców, ale zaryzykuje, że w lotach FPV może się pojawić sens użycia takiej wartości (zdarza się ludziom latać nad chmurami) Niskie nCrit bardzo ładnie symulują zewnętrzne zaburzenia warstwy przyściennej (turbulencje, wibracje etc), jednak z szorstką powierzchnią płata jest drobny kłopot. Kiedy chcemy symulować szorstką powierzchnię musimy dodać 5-10% do policzonego oporu, ze względu na zwiększony współczynnik tarcia. Teraz przeprowadźmy przykładową analizę. Dla przykładu określiłem analizę typu drugiego, dla modelu o wadze 500g, 2m rozpiętości i 200mm cięciwy: Po kliknięciu OK należy określić kąty natarcia dla jakich liczyć będzie program i ich skok. W większości przypadków polecam liczyć od -5st do 15st ze skokiem co 0,5st. Dzięki temu na pewno obejmiemy zakres w którym dojdzie do przeciągnięcia, a skok 0,5st jest dobrym kompromisem między dokładnością, a czasem obliczeń. Komputer chwilę się pomęczy i pokażą nam się krzywe na ekranach. Jeśli chcemy przybliżyć wykres to wciskamy '1', '2' do '5' przełączając między kolejnymi wykresami. Warto pamiętać o skali wykresów. Licząc do 15st, mamy do czynienia z bardzo daleko rozwiniętą krzywą w stronę wysokiego oporu, co powoduje spłaszczenie nam krzywej w interesującym nas zakresie. Idąc naszym przykładem: Żeby zeskalować wykres należy wcisnąć G i wybrać zakładkę Scales. Dla analizy profily w 90% przypadków wystarczą ustawienia min 0 i max 0,02 dla osi X, osi Y nie ma potrzeby ruszać. Po takim zabiegu widać znacznie lepiej charakter krzywej, daleko idący opór od przeciągnięcia nie przeszkadza nam w porównywaniu profili. Wciskając 'V' możemy zmienić zmienne pokazywane na krzywych: Podsumowując można zestawić wszystko, ze wszystkim I to podsumowuje nam jak można obadać same profile w XFLR5. Jednakże ten moduł ma jeszcze jedną funkcję. Kiedy skończymy zabawy z samymi profilami, musimy dostarczyć dane do modułu obliczeń skrzydła. Skrzydła są obliczane przez zastosowanie wyliczonych polarek do geometrii 3D, żeby jednak do tego doszło - muszą one zostać policzone. W tym celu musimy, albo wcisnąć ctrl + F6, albo kliknąć Analysis, a następnie Multi-Threaded Batch Analysis. Pokaże nam to takie okno: Wybieramy te same parametry co wcześniej, wybieramy listę profili do analizy, zakresy kątów i możemy pójść na spacer, bo potrafi to trwać bardzo długo. To nam kończy pracę z częścią XFoilową programu, po tym możemy wziąć się do projektowania skrzydeł. 7. Wing and Plane Design Wszystko należy zacząć od zdefiniowania badanego obiektu. W tym celu, albo wciskamy F3, albo klikamy Plane -> Define a new Plane Wyskoczy nam takie okienko: Osobiście proponuje odhaczyć stateczniki i zostawić same skrzydła. Powód tego jest taki, że gdy optymalizujemy skrzydło, to praktycznie nei zmienia nam to stateczników, więc póki co można je wykluczyć z analizy i ułatwić sobie życie. Klikamy Define w obszarze skrzydła, co pokaże nam takie coś: Tutaj definiujemy po prostu kolejne cięciwy i odległości cięciw od środka skrzydła. Niestety - krzywych linii to nie obsługuje, jak chce symulować coś krzywoliniowego to musicie to przybliżyć kolejnymi trapezami (i tak, to jest tak denerwujące jak brzmi). Jeśli chcemy dodać kolejną cięciwę, to należy kliknąć prawym przyciskiem na istniejącą już cięciwie i wybrać Insert after (dla pojawienia się nowej po klikniętej), albo Insert before (wtedy pojawi się przed). Po zdefiniowaniu skrzydła nalezy kliknąc Reset VLM Mesh i skrzydło jest gotowe do analizy. W tym celu należy wyklikać wszędzie 'Ok'. Gdy klikniemy ikonkę z szybowcem zobaczymy rzut 3D naszego skrzydła: Wciskając środkowy przycisk myszki (kółko) można sobie nim nieco poobracać, czy przybliżać i oddalać. Teraz zdefiniujmy naszą analizę. Po raz kolejny robi wciskając F6, bądź wybierając z górnego menu Analysis -> Define an Analysis. W menu Analysis mamy: Po raz kolejny mamy tutaj kilka typów wyznaczanych polarek. Type 1 - Fixed Speed - wybieramy prędkość lotu, a XFLR5 wyznaczy nam jak zmienia się charakterystyka dla stałej prędkości, a różnego kąta natarcia. Type 2 - Fixed Lift - Liczy zgodnie z założeniem, że siła nośna = ciężar, czyli po prostu dla lotu swobodnego. Type 4 - Fixed AoA - umożliwia zmienianie prędkości dla jednego kąta natarcia Type 5 - Beta Range - oblicza charakterystyki dla różnych kątów ześlizgu Tu jest nieco zamieszania. Mamy kilka metod obliczania charakterystyki skrzydła. Ogólna zasada brzmi: Trzymaj się jak najwyżej, tak długo jak się liczy Niestety nie jest to oczywiste, bo np LLT ma problem z płatami o małych wydłużeniach, VLM1 nie obsługuje ześlizgu, VLM2 ma problem gdy Cz nie zmienia się liniowo ze wzrostem kąta natarcia, a 3D Panel jest najmniej dokładny, ale jako jedyny uwzględnia ewentualny kadłub (którego symulacja i tak daje słabe wyniki). W zakładce Inertia znajdziemy: Tutaj określamy masę badanego modelu (Plane Mass), pozycję środka ciężkości - X_CoG określa odległość środka ciężkości od krawędzi natarcia wzdłuż osi kałuba, a Z-CoG określa położenie środka ciężkości wzdłuż osi Z. Warto zauważyć, że środek ciężkości nie zmienia nam osiągów, zmienia jedynie charakterystyki momentu pochylającego, stąd do optymalizacji samego skrzydła można sięnim nie przejmować. Pozostałe zakładki są rzadziej używane, określają wymiary referencyjne, parametry ośrodka i ewentualny dodatkowy opór (tu np. można wstawić opory wynikające z użycia turbulatora). Po wybraniu parametrów klikamy OK, ustalamy parametry analizy (czyli np zakres kątów natarcia) i klikamy Analyze i XFLR5 policzy nam charakterystyki skrzydła. To co nas głównie interesuje to ikonka na lewo od ikonki szybowca, po kliknięciu w nią ukażą się nam wykresy: Wszystko tu działa podobnie jak dla samych profili. Po wciśnięciu V znów możemy przyrównać wszystko do wszystkiego. Najczęściej używane wykresy to Cl(Cd) = polarka skrzydła Cl(alpha) - współczynnik siły nośnej od kąta natarcia Vz(Vx) - zależność prędkości opadania od prędkości poziomej Cl/Cd(Vx) - zależność doskonałości od prędkości lotu Cl^3/Cd^2(Vx) - zależność funkcji energetycznej od prędkości lotu. Przechodząc dalej, dwie ikonki na lewo znajdują się narzędzie pokazujące co się dzieje w różnych miejscach na skrzydle: Tutaj możemy zobaczyć jak zmieniają się różne parametry w funkcji rozpiętości. Aby wybrać analizowaną zmienną po raz kolejny należy wcisnąć 'V'. Najczęściej używane parametry to: Top Trans - określa gdzie opływ na skrzydle przechodzi w turbulentny Reynolds - pokazuje jak zmienia się liczba Reynoldsa Local Lift C.Cl/M.A.C - odnosi iloczyn cięciwy z lokalnym współczynnikiem siły nośnej do średniej cięciwy aerodynamicznej. Parametr jest ten używany do uzyskania eliptycznego rozkładu siły nośnej na skrzydle, co gwarantuje najmniejszy możliwy opór indukowany dla skrzydła o danym wydłużeniu. (można wyświetlić krzywą eliptyczna, klikając na wykres prawym przyciskiem myszy) Oprócz tego XFLR5 umożliwia obliczenia statystyk tłumienia wahań, reakcji na stery etc. choć ja osobiście nie miałem potrzeby tego używać. 8. Wyznaczanie Re*Cl^(0,5) leniwą metodą Otóż działa to tak: 1. Tworzymy skrzydło w XFLR5 o potrzebnych nam parametrach z dowolnym profilem 2. Robimy analizę dla interesującej nas wagi 3. Wchodzimy w moduł pokazujący rozkład liczby Reynoldsa na skrzydle 4. Sprawdzamy liczbę Reynoldsa dla dowolnego kąta w interesującym nas miejscu 5. Sprawdzamy jaki mamy Cl dla tego kąta natarcia 6. Obliczamy iloczyn sprawdzonego Re i Cl^(0.5) 7. Wykonujemy analizy dla profili , 9. Guidelines Jak każdy uczciwy soft do modelowania zjawisk, tak i XFLR5 posiada swoją dokumentację: https://sourceforge.net/projects/xflr5/files/Guidelines.pdf/download Teraz - jak z tego korzystać? Podstawowym zadaniem dokumentu Guidelines jest zapoznanie nas z podstawami zjawisk i podstawami sposobu modelowania ich. Zasadniczo - są one dla nas przeźroczyste w 90% przypadków, istotne jest jednak pozostałe 10%. Kiedy osiągamy wynik który budzi nasze wątpliwości, bądź nie osiągamy wyniku w ogóle - musimy przewertować Guidelines w poszukiwaniu możliwych problemów. Dla przykładu: Kiedy obliczałem skrzydło na zawody Aerodesign (klasa Regular) użycie metod zarówno 3D Panel, jak i VLM1 i 2 dawało wyniki całkiem bez sensu. Skrzydło uposażone było w taki profil: Zacząłem wertować Guidelines dla wszystkich trzech metod. Problemem okazało się, że obie metody zakładają, że skrzydło produkuje siłę nośną liniowo zależną od kąta natarcia, licząc po współczynniku nachylenia w okolicach 0st kąta natarcia. Niestety, użyte przeze mnie profile charakterystykę posiadały taką: : Widzimy, że tuż przed 0st mamy gwałtowny skok, który jeszcze się przemieszcza w zależności od liczby Reynoldsa (a ta była zmienna na skrzydle). Innymi słowy - parametry zakresu nieużytecznego dla lotu takiego modelu, psuły obliczenia całości. Zdecydowałem się więc przejść na metodę LLT, które znacznie dokładniej podchodzi do kwestii współczynnika siły nośnej. Niestety okazało się,że ta metoda nie daje wyników w ogóle. Powód? Nie radzi sobie zupełnie ze skrzydłami o niewielkim wydłużeniu. Guidelines proponował zmianę ustawień współczynnika relaksacji, aby wymusić łatwiejsze uzyskanie zgodności obliczanego równania różniczkowego, z zastrzeżeniem jednak,że dokładność wyników spada. Efekt był taki, że po konsultacjach z głównym konstruktorem (ja robiłem tylko aerodynamikę), wróciliśmy do starych wzorów ze Stafieja, aby policzyć osiągi projektowanego skrzydła, a w XFLR5 jedynie optymalizowaliśmy obrys płata (bo założenie, że zmieniają się wyniki, ale stosunki między nimi pozostają stałe zostaje utrzymane). 10. Od autora, Tyle na temat wyznaczania charakterystyk z użyciem XFLR5. Interpretacja tego to już odrębna para kaloszy, wręcz materiał na książkę. Jeśli będzie zapotrzebowanie z chęcią opiszę podstawy, zarówno praktyczne jak i wyjaśnię skąd się to fizycznie bierze. Tym razem jeśli doczytaliście, to nie wisicie mi Coli Zero. To się należy autorowi programu, która poświęca temu masę czasu nie żądając w zamian pieniędzy. Niemniej za moje napisanie instrukcji - wciąż możecie wesprzeć Modelarnię Gocław
  9. No właśnie tu jest kłopot, warstwa laminarna cechuje się takim rozkładem prędkości: [źródło: http://book.transtutors.com/qimage/image09262014506.png ] Stąd istotne jest, aby przestrzeń tunelu była znacząco większa niż mierzony obiekt. A od dm/dt raczej nie uciekniesz, ale to raczej nie gryzie Mogę w tym pomóc, ale raczej nie przez forum, bo pisanie wzorów tutaj powoduje,ze się zaczynam źle czuć (brak edytora równań). A różniczka to działanie bardzo przyjemne, w końcu rozcałkowujemy nim całki (sprawdźcie sobie co to podobnoż znaczy po staropolsku)
  10. Z jakiegoś powodu odebrałem, że pytasz o energię w strumieniu zaśmigłowym Niemniej - energia przepływu laminarnego to nic innego jak jego energia kinetyczna (potencjalną sobie możemy zaniedbać). Żeby to ustalić to trzeba pomierzyć gradient prędkości w całej przestrzeni opływu (stawiam ,że przy ściankach mniejsza będzie niż w środku).
  11. Problem jest taki, że za śmigłem uświadczysz wiele rzeczy, ale nie uświadczysz przepływu laminarnego Choć szczerze, mało się znam na śmigłach. Sokoły nie mają śmigieł, więc jakoś nigdy ich nie lubiłem. Poszukaj tutaj, jest wiele wzorów dotyczących śmigieł: http://mh-aerotools.de/airfoils/propuls1.htm Poza tym jestem przekonany, że mój Twinstar ma wykłon. Teraz albo krzywo wkleiłem łoża (i do tego oba łoza w taki sam sposób krzywo), albo w wersji BL coś zmienili.
  12. Ok, więc tak. Zamówiłem aku: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__56839__Multistar_High_Capacity_3S_5200mAh_Multi_Rotor_Lipo_Pack.html Lekki, pojemny, mieści się w Twinstarze Umocowałem serwa (bez szaleństw SG-90). Jak umocuje podwozie to pokaże jak to wygląda.
  13. Nie, jeszcze nie. Ten o którym wspominałem jest jeszcze nowszy (i ma tylko metr).
  14. Lepiej zrobię jutro (albo pojutrze) poradnik z fotkami, jak napisałem sam tekst i go czytam, to dochodzę do wniosku,że go nie rozumiem.
  15. Stateczniki wyszły z formy: Rewelacji nie ma (nie miałem szablonów do szlifowania rdzeni, więc styroduru w tym sporo), ale są jak najbardziej używalne. Czas się wziąć do montażu zestawu Oprócz tego dziś z kolegą wrzuciliśmy kadłub w formę i wszystko poszło dobrze, ale gdzieś po 4 godzinach (nie, nie od razu, po 4 godzinach pod ciśnieniem!) pękła balon, więc czy z kadłuba coś będzie to nie wiadomo (jestem dobrej myśli, żywica była mocno zgęstniała i lepka już).
  16. Użyj testowej wersji Rhinoceros Licencja nie zabrania użytku komercyjnego wersji testowej, ogranicza Cię liczba zapisów, a nie czas, a jak Ci się spodoba to nie jest też aż tak drogi (tani też nie).
  17. W załączniku obrysy stateczników stateczniki - rysunek.PDF
  18. Tak z badań które robiłem na mikroskopie (nudziło mi się na uczelni) to mogę śmiało powiedzieć, że takie wynalazki maja problem z dyspersją wypełniacza w utwardzaczu. Takie kleje robione są w taki sposób, że do utwardzacza dodaje się tyle, aby proporcje mieszania wyszły 1:1, a jak zostanie to źle przez producenta wymieszane to nic się nie poradzi. Polecam sprawdzone kleje, nigdy nie miałem problemu z Poxipolem, ani z Distalem. A najbardziej polecam L285 z mikrobalonem, krzemionką koloidalną, płatkami bawałny, sieczką szklaną, albo mikrocelulozą. Pył węglowy odradzam, bo w niczym (poza kolorem) lepszy od sieczki szklanej nie jest, a paskudnie się miesza. I niestety - epoksyd ze złą proporcją mieszania nigdy nie osiągnie swoich parametrów wytrzymałościowych (kiedy ilośc utwardzacza jest niestechiometryczna, to gdy jest go za mało żywica będzie miękka, a gdy za dużo to będzie krucha).
  19. Tak, belka jest normalna Na zginanie jest bardzo sztywna, a musi być lekka. Co do sterów, wieczorem wrzucę rysunki. Plecionka wędkarska może być dowolna, tu nie ma żadnych obciążeń. Ja w swoich poziomy tylko kleję po zmatowieniu na CA.
  20. Patryk Sokol

    Modele "ADW Easy"

    O, najlepsza możliwa wiadomość do śniadania
  21. Tak, coś tam się dzieje. Ale moja zastrzeżenia wciąż pozostają, nie chcę więc wydawać sądów, bo temat tego to naprawdę delikatna rzecz, bardzo czuła na błędy eksperymentalne.
  22. Właśnie nie widać, widać lekką wymianę, ale ciężko odróżnić separację laminarną od rasowej turbulencji przy takim sposobie nawiewu. Nie chcę tutaj wydawać sądów, zwyczajnie brak mi danych i wiedzy na temat takich wynalazków,żeby wziąć odpowiedzialność za swoją wypowiedź. Jeśli ktoś posiada lepsze dane eksperymentalne (najlepiej z tunelu aerodynamicznego niskiej turbulencji, najlepiej z badania z użyciem smug dymnych), to bardzo bym prosił, bez tego - nie pomogę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.