Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 076
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Wojtek to jest przecież proste jak konstrukcja cepa. Zawsze startujesz pod wiatr, no chyba że się mylę , a kominy nie przesuwają się pod wiatr żeby były zawsze przed Tobą. Jak złapiesz jakiś komin to lecisz z nim i najczęściej znajdujesz się za miejscem w którym startowałeś. Chyba że lecisz 200-400m przed siebie i tam próbujesz coś łapać ,ale to jest macanie na ślepo. Poza tym trzeba sobie sprawić magiczną różdżkę, która będzie pokazywać jak przechodzą kominy koło Ciebie i lecieć właśnie tam gdzie pokazuje różdżka, wówczas jest dużo większa szansa coś znaleźć.
  2. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Wojtek to co tu piszesz o lataniu to jest normalne na samym początku. Moje pierwsze loty wyglądały identycznie. To przychodzi dopiero z czasem i po spotkaniu na zawodach. Tam w zasadzie dopiero się uczysz obserwując jak latają ci lepsi. Ja czasami staję na linii startu i się zastanawiam gdzie bym poleciał w tej kolejce. Z początku zawsze było w przeciwną stronę Teraz już trochę lepiej, ale tylko trochę, umiem czytać powietrze. Wojtek nie da się wylatać żadnym modelem 10min w niczym. Skoro nie jesteś w stanie wylatać tych 10 min. modelem o wadze 1250g do lotu to znaczy tylko i wyłącznie, że latasz właśnie w niczym i po prostu sobie opadasz. Trzeba szukać termiki, jak tu nie idzie to lecimy dalej, jak tam nie idzie to znów lecimy dalej. No i to co napisali koledzy, termika budzi się po 9 rano w słoneczne dni i gaśnie około 18. Najsilniejsza jest od 11-12 do 14-15. I pamiętaj termika jest zawsze za Tobą.
  3. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Do tego SkyAssistant podaje czy jesteś w termice czy w duszeniu. Tego typu urządzenia są niedozwolone na zawodach. Urządzenie z PitLaba w lataniu F5J bardzo przeszkadza lub nawet powoduje, że nie uczysz się wyczuwać termiki bo urządzenie za ciebie myśli. Oczywiście pod warunkiem, że masz radio przy pasku i słyszysz co gada do ciebie SkyAssistant. I tak jak już napisał Wiesław to kupa żelastwa w kadłubie. Paweł to jest długi weekend i żeby coś powiedzieć to muszę mieć chwilę na obgadanie w rodzinie. Dam Ci znać w ciągu 2 najbliższych dni.
  4. Już to kilkanaście postów wyżej proponowałem. Ale nadal brnie w zaparte myśląc że się zna.
  5. To co napisał Bartek jest dość rozsądną propozycją. Wydaje mi się, że po wakacjach trzeba przedstawić ten problem adminowi i zrobić stosowne wpisy w regulaminie. To jest już kolejna podobna sytuacja na tym forum i chyba czas najwyższy aby zminimalizować tego typu procedery. Myślę, że te 100 postów to jest dobra ilość choć wysoka. Ja poszedł bym dalej i dał możliwość sprzedaży po minimum 3 miesiącach od rejestracji. Z mniejszymi limitami dla niby modelarzy to bym był ostrożny, polak potrafi. A może wprowadzić coś takiego jak rekomendację dla sprzedających poniżej 3 miesięcy. To propozycje ale trzeba coś z tym na pewno zrobić.
  6. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Paweł wątpię i ze względów zawodowych i rodzinnych. Jak już to tylko weekendy.
  7. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    To prawda, towarzystwo zdychało przy raptem 32 w cieniu i marudziła, że nie będą w takie temperaturze latać. Przyszedł deszcz temperatura spadła do 20 i musiałem pojechać do domu po polar i kurtkę. Paweł czuj się już zaproszony. Powiedz tylko kiedy i spróbujemy dograć jakiś termin żeby wszystkim pasował. Latanie w czterech czy pięciu od razu pokazuje co i jak. Ja nadal nie umiem kręcić kółek za to okazało się, że jako tako radze sobie w maślanej pogodzie. Całkowicie nie potrafię latać w szarpanej wietrznej termice. W moim wykonaniu to żenada. Większość dolatywała 8-10min a ja kończyłem w najlepszym razie po 4min. Ale to dopiero widać jak lata większa grupa. Sam jak latam zawsze jestem mistrzem.
  8. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    To jak wrócisz i będziesz miał chwilę wolną to Cię zapraszamy i chętnie wspólnie z Tomkiem polatamy. Może jeszcze Jarka ściągniemy i we czwórkę można już nieźle potrenować.
  9. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Na początek podziękowania dla Adriana za fajny filmik, choć słońce trochę przeszkadzało. No i po zgrupowaniu kadry. Cóż za intensywny weekend. W piątek lataliśmy od 12.00 do 21.15. Ja model rozbierałem już w nocy. Musiałem sobie telefonem świecić bo śrubek nie widziałem. W ostatnim locie były już takie momenty że traciłem na wieczornym niebie model. Musiałem latać na białym żeby go kontrolować. Chłopaki z reprezentacji, która wybiera się na ME w ten weekend mieli całe spektrum pogodowe. W piątek między 12 a 16 termika była wszędzie i taka że wyrywała z butów. Między 16 a 18 padał bardzo intensywny deszcz. Zapowiadało się że przyjdzie poważna burze i to nie jedna bo szły 3 z trzech kierunków. Pioruny latały na prawo na lewo od nas i z tylu. Na szczęście obyło się bez ekscesów i spadł tylko deszcz. O 18 przyjechał taktyk i wygonił wszystkich z namiotu, twierdząc że mamy latać a deszcz jeszcze nikomu nie zaszkodził. Temperatura mocno spadła zrobiło się zimno a termika odleciała razem z deszczem. Ruszył się wiatr. Jak pisałem lataliśmy do 21 z groszami w tym co było. O dziwo dało radę od czasu do czasu wylatać te 10 min. W sobotę lataliśmy od 8 do 20. I w sobotę był cały przekrój pogodowy od porannego "nic" po budząca się termikę po silna termikę. I znów po południu przyszła burzowa chmura która zgasiła całkowicie termiką. Tym razem burza poszła całkowicie bokiem. Pod koniec dnia znów powoli zaczęła się odbudowywać termika tyle, że to już było za późno na cokolwiek. No i niedziela z bardzo silnym wiatrem jak dla F5J. Zaczęliśmy o 8.30 w wietrze który wiał między 4 a 6 m/s a w porywach więcej. W okolicach południa zaczęła sie pojawiać taka szarpana i dziwna termika. Brało przez 20-30m a potem nagle nic. Tu trzeba było bardzo mocno pilnować termiki żeby się wykręcić. Ja skończyłem weekendowe latania około 13. Tomek i Jarek G. zostali jeszcze polatać ponieważ Tomek chciał koniecznie potrenować w tak trudnych i szarpanych warunkach. Tak jak na samym początku napisałem bardzo ale to bardzo intensywny weekend. Przez zeszły cały rok tyle nie latałem jak w ten weekend. Coś niesamowitego. Te zmienne warunki pozwoliły mi odkryć niesamowite właściwości mojej Maxy. Okazało się, że Maxa genialnie radzi sobie w takim "nic". W piątek po burzy udało mi sie pokonać wszystkich dwa razy, raz wylądowałem ostatni a raz wyłączyłem się najniżej i wylądowałem równo w czasie z innymi. Przy okazji Wojtek z Tomkiem przekazali nam trochę tej tajemnie wiedzy jak lądować, jak latać w wietrze i parę jeszcze takich szczególików. Mi osobiście wystarczyły 2-3 min jak stał przy mnie Tomek i podpowiadał mi jak mam kręcić. Szczerze powiem, że był to dla mnie szok. Tam gdzie ja chciałem podciągnąć trochę model to Tomek wrzeszczał oddaj i oddaj. Generalnie to się chłop jakoś zaciął jak gramofonowa płyta, nic innego nie słyszałem tylko "oddaj, więcej kierunku, oddaj krzywa i więcej kierunku, oddaj, więcej kierunku" No nic więcej nie wykrzesał z siebie. Jestem sfrustrowany. Spotkanie moim zdaniem wypadło genialnie. PS. Żeby nie było tek pięknie to nadwornej marudzie kurde nie idzie dogodzić. W piątek rano: " bo za gorąco nie idzie latać", po południu, że gwarantowałem pogodę a tu kurde deszcz i nie idzie latać, w sobotę rano znów, że trawy nie wytarłem bo im się nogi w sandałkach moczą, po południu że znów gorąco, w niedzielę że miało wiać do 3 a wieje 6m/s. Normalnie iść i się rzucić z okna.
  10. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Zgrupowanie kadry narodowej. W południe było rewelacyjnie. Wyrywa drzwi od stodoły. Po południu przyszedł wiatr i tez było fajnie, ale jak widać ze szła buzi. Miało przejść bokiem no i przeszła tak samo jak na MP w czerwcu. [emoji4] Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  11. Marek bo to nie krety tylko nornice. Właśnie nornice drążą tunele i nie robią kopców na powierzchni. Cóż mogę powiedzieć z deszczu pod rynne trafiles[emoji4] Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  12. Po takiej chemii ucierpią zwirzeta domowe. Kreta wutrujesz razem z psami i kotami. Nie moja sprawa ale chyba nie tedy droga. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  13. Próbowałem chyba wszystkiego i nic
  14. Jedyny skuteczny nie inwazyjny sposób walki z kretami to wałowanie. Zwróć uwagę że na lądowiskach aeroklubowych czy prywatnych nie występuje w ogóle problem kretów. Jest to właśnie spowodowane tym że te lądowiska są systematycznie wałowane. Kret nie jest w stanie przekopać się przez 10-20cm bardzo zagęszczoną warstwę gleby. Wałować trawniki należy wczesną wiosną kilka razy oraz późna jesienią. Ogólnie wówczas kiedy ziemia jest dobrze nawodniona i można ją zagęścić.
  15. Panowie o narodzi i polityce trzeba sobie pogadać przy piwie a tu oddajemy pokłony Sebastianowi i całej naszej drużynie, tak więc koniec tej melancholii.
  16. A który obecny dziennikarz się zna na czymś tak dziwnym jak szybownictwo. Na piłce znają się przecież wszyscy, więc problemu nie ma. Niestety lotnictwo w Polsce schodzi na psy i nikt się poza garstką fascynatów już nim nie interesuje. No dobra lotnictwem to teraz się tak na dobrą sprawę już spora grupa interesuje, ale przede wszystkim tym czy odleci o czasie i ile trzeba będzie czekać na transfer z lotniska. Sebastian Kawa po raz kolejny udowadnia, że jest najbardziej utytułowanym sportowcem chyba wszech czasów w naszym kraju. Tyle, że chłop ma pecha, że trafił do szybowca a nie np. na rower czy boisko. Wielkie gratulacje dla zwycięzców, a jak widać to na pudle w każdej konkurencji stali nasi. Kurde z mojej strony pełna zazdrość.
  17. Irek nie śledziłem całego wątku więc może trafiam jak kulą w płot ale .... Czy przed oblotem nie lepiej było przeliczyć w jakimś programie do mechaniki płynów CFD lub XFoilem wszystkie warunki krytyczne dla tego modelu. Myślę, że jest tu kilku fachowców, którzy dla takiego pięknego i drogiego modelu pewnie zrobili by stosowne obliczenia ku chwale. Po odbudowie, przed kolejnym oblotem wartało by pokusić się o przeliczenie i sprawdzenie granicznych warunków włącznie z prawidłowym SC.
  18. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No to pech. Wielka szkoda. Pogadamy we Wrocku na treningach.
  19. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No to szkoda. Widzisz Wiesławie gdybyś miał w gadaczce rozbiegówkę to sam byś sobie dał radę. Wystarczyłoby 10s które synchronizowane byłoby z odliczanym czasem i byłoby już idealnie. Musisz to rozważyć po powrocie. A co do wyników to szkoda ale trudno się mówi, byle byś zdobył doświadczenie być może na przyszły rok. Ale jutro nie wymiękaj i walcz jak lew.
  20. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Kurde prognozy na dziś ale po południu mówią 3 do 4 m/s w Trawie. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  21. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Trzymam mocno kciuki. Już od Lanskroun ocierasz się o finał i dobrze byłoby w końcu na zakończenie się dostać.
  22. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Wiesławie to jutro stań na głowie i się dostań do finałów, byłoby to spore osiągnięcie a konkurencji dało by do myślenia przed ME. Co do pana na R. to chłop na pewno nie zapomniał jak się lata, myślę że mocno przed ME eksperymentuje. Moc to on pewnie pokaże własnie na ME.
  23. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No to trzymamy kciuki. Masz już listy, ile jest grup i po ilu startujecie.
  24. A czy bierzecie jeszcze panowie pod uwagę dwa aspekty związane z przekładnią. Pierwszy to pobór prądu. Mój silnik z przekładnia bierze około 55A a ten sam tylko bez przekładni około 90A. Zakładając, że do szybowca nie jestem w stanie wsadzić nic większego poza 3s 850mAh to może mi ktoś powie jak będzie wyglądał pakiet jak wyjmę z niego 70% pojemności biorąc 90A przez 30s A druga sprawa. Potrzebuje silnik który będzie mógł targnąć model o wadze około 2200-2400g na 300m w 20s. Warunek jest jeden silnik nie może mieć większej średnicy niż 28mm. Ciekawe czy panowie znajdą bez przekładni taki silnik. Moc takiego silnik powinna oscylować w granicach 600-700W. Bardzo mocno żeście spłaszczyli temat przekładni rozważając tylko ciężar i niewielką stratę energii a całkowicie abstrahując od praktyki. Niestety trochę chyba teoretyzujecie.
  25. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Tylko kurde Wiesiek pilnuj modeli. W takim wietrze i jeszcze przy jakiś rotorach łatwo przy lądowaniu rozwalić model. Pamiętaj że jedziesz za niecały miesiąc na ME.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.