



-
Postów
6 081 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
Dzięki. Tak myślałem, że te łopatki 14x14 będą za duże.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiesławie nasze myśli chodzą obok siebie. Te trzy uwagi o których tu piszesz to są moje pomysły na próbę rozwiązania moich problemów. Zaczynając od sinika ja niestety mam trochę mniejszy bo 1020. W bezwietrzna pogodę na nowym pakiecie jestem w stanie wylecieć na około 260-280m. Nie wyżej. Ostatnio sprawdzaliśmy to z Tomkiem. Jego silnik daje możliwość wyciągnięcia modelu o 350-400g lżejszego na 390m niż moja Maxa. Z tym śmigłem to właśnie jeden z moich pomysłów, tylko cały czas się zastanawiałem co z regulatorem czy 60A dla śmigła 14x14 wystarczy i czy w ogóle silnik wytrzyma taki prąd. Teraz mam 16x8 czyli dało by to o 6" na obrocie większą przebytą drogę przez model. Są takie śmigła RF 14,5x14S i właśnie o nich myślałem. Jak masz licencję na eCalka(mi się już niestety skończyła) to zobacz czy 60A wystarczy dla 1020 na takich śmigłach. Początkowo, nawet rozmawialiśmy na ten temat, miałem pomysł żeby wymienić silnik na większy-mocniejszy. Ale dokładnie doszedłem do tych samych wniosków o których tu piszesz. Model byłby tylko na b.silny wiatr i przestałby być uniwersalny, a tego niechcę. A co do wymiany to dokładnie też na to wpadłem, żeby mieć cały zestaw, czyli kołpak i łopatki, i wymieniać je w razie potrzeby. To jest kwestia 1-2 minut roboty. Co do drugiej Twojej uwagi o trymowaniu modelu pod silny wiatr to zgadzam się całkowicie. Maxa ewidentnie lata i to dobrze jak ma prędkość. I czym ta prędkość jest większa to tym lepiej lata. Wczoraj to sprawdziłem kilka razy zmieniając ustawienia. Pierwsze loty z wiszeniem były jeszcze na normalnych ustawieniach jak do lotów termicznych, dopiero w kolejnych zacząłem oddawać wysokość i rozpędzać model. Logi które pokazałem są tego dowodem. Model już po przetrymowaniu jak leciał wolno to było widać, że leci w dół, ale jak go rozpędziłem i zacząłem na bardzo dużej prędkości krążyć, to o dziwo, zaczynał się wznosić. Wówczas sobie przypomniałem historię z Kravi gdzie wyciągnąłem się dość wysoko i latałem na znacznych prędkościach. Chcąc uspokoić modeli i zwolniłem i zacząłem kręcić. Niestety to się okazał błąd i wówczas spadłem nie dolatując do końca czasu. Teraz po wczorajszych treningach widzę że prędkość to podstawa w lataniu w silnym wietrze. No tylko jest jeszcze jeden element który mnie ogranicza to odległość od lotniska. Niestety nie wracam bo labo za nisko jestem albo za daleko i nawet goniąc model nie udaje mi się dolecieć albo do taśmy albo na czas. A co do pomocy w rzucaniu modelu w tych warunkach to dal nie jest oczywista oczywistość. Tyle, że jak sam latasz to kicha i trzeba czasami tak jak to ja zrobiłem odczekać nawet 3-4 minuty żeby nie rozwalić modelu. Jak widać jest nad czym pracować. Ja na pewno zacznę próby robić od zmiany łopatek jak sie okaże, że regulator wytrzyma.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakoś cicho w wątku, więc może pokaże logi z dzisiejszej nauki latania w silnym wietrze. Zaczęło się klasycznie. Fachowcy od remontu domu w południe sobie poszli na inną fuchę, więc spakowałem Maxe i pojechałem potrenować latanie w wietrze. To był chyba mój pierwszy taki wypad na lotnisko gdzie wiało dziś między 4 a 6-7m/s ciągłego wiatru a w porywach, chińskie pokazywadło , wyświetlało 12 m/s. Cóż miałem trochę obaw bo jeszcze nigdy przy tak silnym wietrze z własnej inicjatywy nie latałem. Na zawodach musiałem, więc nie było gadania. Pierwsza konkluzja jaką wyciągnąłem z dzisiejszych lotów to to, że mam strasznie słaby silnik w Maxie. Mogłem albo nisko i daleko lecieć albo blisko i wysoko. Nie szło polecieć i wysoko tak ponad 200m i daleko przynajmniej te 700-800m od siebie. Druga konkluzja to Maxa jest za lekka na taki wiatr, zwłaszcza jak są nagłe i silnie porywy tak ponad 12m/s. 1800g to sporo za mało, powinna ważyć przynajmniej 2200g a gdyby wiało jeszcze mocniej to myślę, że nawet 2800g nie było by przesadą Dziś dwa razy wiatr odwrócił mi model do góry kołami. Już myślałem, że połamałem w powietrzu kolejny model. Na szczęście Maxa to dobry model i wytrzymały i nic się nie stało, no może poza tym, że spodnie po przyjściu do domu poszły do pralki. Latanie w silnym wietrze jest strasznie trudne. Dziś próbowałem dwie techniki. Pierwsza to wiszenie czy jak kto woli stanie pod wiatr. Metoda przynosi efekty jeśli wyleci się bardzo wysoko i model jest prawidłowo do tej metody wytrymowany. Maxa z 140m wytrzymywała cirka 2 min. Niestety jak stoi pod wiatr to tonie. Tu dziś nie znalazłem recepty żeby zminimalizować to opadanie, choć po przemyśleniach mam już jakiś tam pomysł. Druga metoda to klasyczne krążenie. I tu o dziwo Maxa, przynajmniej dziś, dawała radę. Przy tak silnym wietrze okazało się, że najlepiej sprawdza się konfiguracja modelu gdzie wyłączone są klapy przy lotkach i latam tylko na samych lotkach. Tak samo wyłączone są klapy i lotki przy wysokości i latam tylko na samym sterze wysokości (czyli bez wspomagaczy). Musze powiedzieć, że bardzo mnie to zdziwiło, ale kurde logi nie kłamią. Po dzisiejszych treningach mogę powiedzieć, że chyba w końcu, powoli zaczynam się wlatywać w model. Zajęło mi to prawie dwa sezony. Tu efekt wiszenia. Poleciałem bardzo daleko dla tego wysokość taka jak widać. A tu dzisiejsze krążenie w silnym wietrze. I coś co mnie dziś strasznie zdziwiło. Krążyłem pod wiatr starając się cały czas lecieć do przodu i nie dawać się spychać wiatrowi. Tu na tym logu widać przed 3 minutą taki wielki ząb. To jest właśnie to odwrócenie modelu do góry kołami w krążeniu. W 600 minucie już chciałem lądować, ale model poderwało i zacząłem krążyć. Wylatałem jeszcze 3 min, ale kark mnie już tak napierniczał, że musiałem lądować. Tu znów nie szło wystartować przez prawie 3 minuty. Wiał tak strasznie silny turbulentny wiatr, że ledwo trzymałem dwoma rękoma model. Miałem ogromne problemy żeby nie połamać modelu. I znów to samo. Już miałem lądować i coś znalazłem w tej wichurze. Teraz krążyłem i leciałem razem z wiatrem i w pewnym momencie musiałem zawrócić bo było już strasznie daleko do lotniska. Niestety wylądowałem jakieś 100m od lotniska na polu. I ostatni log z lotu z którego jest bardzo zadowolony. Zaryzykowałem wyłączenie silnika dość, jak na te warunki, nisko i wylatałem całe 10 min łapiąc w trzech różnych miejscach taką szarpaną termikę. Ten zjazd poniżej 100m to komin mi spitolił, był za szybki dla mnie, ale dogoniłem dziada
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przy tym Kv to 10x6 albo 11x5
-
Nie. Latałem na dużym pakiecie 3000mAh do którego był przyklejony regulator Plush 60A i to wszystko było wsunięte tak daleko jak tylko się dało pod skrzydło. Szybował świetnie.
-
Dodam że to łopatki węglowe kupione w HK
-
Ależ przecież ważniejsza nawet od modelu. A ten Junior jest naprawdę dobry, w zeszłym i w tym wygrywał z łatwością, tyle że ten junior za rok może dwa pewnie będzie już seniorem.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Generalnie Francuzi co się pojawiali na Contest wszyscy latali Infinity.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A ja trochę z innej beczki. Powiedz Wiesławie czy inne ekipy też mają podobne gadaczki jak Wy i czy używacie ich w czasie lotów konkursowych.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy będą jeszcze odrzucane jakieś wnyki po 10 kolejce.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No jest kurde moc, Wiesława tysiak i to w ME to kosmos. Wielkie, wielkie gratulacje Wiechu.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No i znów nalatałeś dobrego zawodnika, czyli właściciela SAMBY. Świetnie, gratulacje.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To jakieś fatum normalnie w tym roku. Chyba tylko w Lanskron było fajnie a tak pizga przez cały sezon. Latacie w takim wietrze czy zrobili przerwę.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No to nalatałeś Primoża. Ładnie Ci poszło.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jurek coś link nie działa.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pierwsze śliwki robaczywki. Będzie dobrze to są pierońsko długie zawody i jeszcze wszystko może się wywrócić do góry nogami.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wyglądało to dramatycznie. Szczęście że nadal lata bo jak widać pogoda tylko na ten ciężki. A jak Wam idzie?
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No niemożliwe, coś niesamowitego. Co za fatalna sprawa. Da się coś uratować.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oj wiem, że to sport i będzie co będzie, ale jakoś trzeba motywować chłopaków. Po prostu w nich wierzę i już. Zwłaszcza po takim początku.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiesławie najważniejsze że model dalej w czynnej służbie. Lataj i nie daj się. Drużynowo macie zająć jak najwyższe miejsce, więc zwieraj pośladki i do dzieła. Stać Cię naprawdę na dobry wynik co udowodniłeś w tym sezonie kilka razy. A Wojtek i Tomek bez medalu to nawet niech nie ważą się wracać do kraju.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czyli natarcie dostało do dźwigara. Puszka po piwie i będzie dalej latał.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W moich oczach wyglądało to że szedłem naprawdę pioruńsko szybko. Centrowanie komina to moim zdaniem 70% sukcesu w F5J. Nie ma znaczenia czy ciągnie cię 2-6m/s czy walczysz jak pokazał ostatnio Tomek przez 10 min na wysokości między 10m a 70m. Jak potrafisz trzymać się w kominie to jesteś wygrany. No i nie popełnianie błędów bo to tak naprawdę one powodują, że wypadasz z komina.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Faktycznie zabawa dziś była świetna. Warunki różne, ale na ogół było od czego się odbić. Ja mam dziś dwa logi z których jestem naprawdę zadowolony. W pierwszym logu zaraz po wyłączeniu silnika złapałem straszne duszenie i brak czegokolwiek w powietrzu. Już w zasadzie szedłem do lądowania jak dostałem lekki podmuch. Walczyłem dobre 2,5-3 min zanim złapałem na tyle silny ssanie żeby odpuścić. I znów zejście i szukanie czegoś nowego. Znalazłem może nie jak Jurek na 7m ale około 10-15m nad ziemia i znów udało mi się wykręcić. Ale rozpacz człowieka ogarnia jak patrzę na te swoje błędy w krążeniu. Tu mi tak czacha dymiła w czasie tego krążenia że drugi model krążąc 1m nade mną spokojnie się wytrącał bo tyle energii emitowałem. A na tym logu widać, że naprawdę dziś udawało mi się wytrącić z wysokości nie przekraczającej 30m. A ten pik na 250m to noszenie miałem chyba grubo powyżej 6m/s. Fajny intensywny dzień latania. Czy widać światełko w tunelu..... ani trochę.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No pewnie że miało być 7km/h Jak będzie pizgać powyżej 8m/s to ten 1780 może być faktycznie za lekki.
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakiś fałszywy film nakręciłeś. Prognoza mówi że właśnie jest 7km/s
- 5 103 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: