Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No właśnie miałem pytać kiedy jedziecie do Coburga. Ja jestem zapisany, ale z powodów rodzinnych niestety nie mogę. Dajcie znać jak tam Wam będzie szło.
  2. Konrad_P

    Nimh enelop pro

    Po mojemu to masz 2000 a nie 2500.
  3. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Nie Slowenia Cup to zawody w Słowenii a nie Słowacji. Jedne Słowackie wypadły. Szkoda bo Czesi i Słowacy fajnie organizowali zawody. Do Bułgarii, Chorwacji czy Włoch jest za daleko i dla tego bardzo mi się podobało, że w pobliżu było trochę zawodów.
  4. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Kurcze wypadły moje ulubione zawody w Kravi i Dubnicy.
  5. Szukałem właśnie tego wątku, ale widzę że Robert mnie uprzedził. Dodam jeszcze, że musisz być bardzo ostrożny zwłaszcza gdy wokół Ciebie są niedoświadczeni gapie. A co to, a pokaż, a to, a tamto. Bardzo łatwo zrobić krzywdę komuś z rodziny czy bliskich nie związanych z modelarstwem, nie mających kompletnie pojęcia jak to może być niebezpieczne.
  6. Poważnie. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
  7. Popatrz i się zdecyduj. http://pfmrc.eu/index.php/topic/14854-jaki-mode-w-nadajniku/?p=166786 i jeszcze ciekawy artykół http://www.modelarz.one.pl/porady-modelarskie/teoria-rc/mode-1-czy-mode-2-co-wybrac/
  8. Moja Maxa jest do 8m/s projektowana, więc nic by się pewnie nie stało, ale pilot jakiś taki strachliwy były tym razem. PS A model da się odbudować czy przysłowiowy szrot.
  9. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Niby koniec kalendarzowego lata przypada na sobotę, ale ja dziś postanowiłem zakończyć lato i polatać w dość wietrznych warunkach. Miałem 1,5h wolnego i nie zawahałem się ani sekundy wykorzystać sytuacji. Moje pokazywadło mówiło, że jest stałego około 6,5m/s, ale wiatraczek w tej chińszczyźnie obraca się mimośrodowo, więc podejrzewa, że mogło być ciut więcej. Cóż... wszelkie techniki latania termicznego w takich warunkach można tak na dobrą sprawę odłożyć na półkę. Kurde w tak porywistym wietrze latanie jest trudne albo nawet bardzo trudne. Próbowałem kilku technik, z krążeniem włącznie, ale żadna nie przynosiła spodziewanych warunków. Do czasu... Najpierw leciałem daleko pod wiatr i próbowałem utrzymać się jak latawiec. Niestety Maxa jak stoi pod wiatr to tonie jakby jej cegłówkę podczepić do kadłuba. Loty ze 150m trwały po 2-3 min. 150m bo brakowało czasu żeby wyżej polecieć. Obecnie mogę, albo wysoko, albo daleko. Technika krążenia kończyła się tak, że pod wiatr model lekko się wznosił, ale z wiatrem przepadał 3x więcej niż się podniósł. Wszystkie próby robiłem lecąc daleko przed siebie. Cóż, wszyscy latający w termice doskonale wiedzą, że termika jest zawsze za plecami, więc postanowiłem zaryzykować i polecieć kilka razy z wiatrem. No i to okazało się strzałem w dziesiątkę. Niestety po drugim locie z wiatrem wymiękłem i zakończyłem loty bo wiatr przybrał bardzo na sile i w ostatnim locie z wysokości około 70-80m nie byłem wstanie wrócić modelem na lotnisko z odległości około 50-60m. Brakło 3m . Oba stateczni do wymiany . Jak walczyłem o powrót to w pobliskim lasku, nomem omen brzozowym , łamały się już gałęzie. Poniżej dwa logi. Z tego drugiego jestem bardzo zadowolony. Miałem szczęście i trafiłem, sam kurde nie wiem na co, chyba na wiatr, a nie termikę, wiejący od ziemi w górę. Nic nie krążyłem, leciałem tylko po prostej a model zabierało jak cholera. Już go traciłem z oczu bo było zajeb.. tego no daleko i jak widać wysoko. Sam nie wiem jak podejść do latania w takiej pogodzie. Co trzeba robić żeby z tych 200m utrzymać się te 10min. Na tą chwilę, jak czegoś czyli termiki nie znajdę to sukcesem jest utrzymanie się 4-5min. Dziś na 10 lotów tylko raz udało się utrzymać w czasie. Chyba jestem sfrustrowany. Było daleko pod wiatr i dla tego nisko. Było średnio daleko, ale z wiatrem. trzy razy łapałem coś na kształt termiki.
  10. Fajnie że polatałeś. Ja dziś też próbowałem ale wymiękłem przy 7m/s ciągłego. Porywy łamały gałęzie w pobliskim lasku.
  11. A to sorry, może coś źle odczytałem. Pytaj jak najwięcej bo to nic nie kosztuje. Rozbity model to i duma cierpi i kieszeń. Z tym im większy tym łatwieszy to bez przesady. Na pewno dla początkującego, ale to jest moje zdanie, lepiej model na początek o rozpiętości 1,8-2,2m niż 1,2-1,4m. Ten Volanteź ma jedną dobrą własność. Ma pchające śmigło. EG Pro silnik na na dziobie i czasami jest to jego wadą jak początkujący przydzwoni prostopadle w ziemię Poza tym ja jestem zwolennikiem modeli typu KIT a nie RTF (ale widzę, że tego też idzie kupić w wersji KIT). Przy budowie - składaniu modelu początkujący sporo się uczy. Już samo dobranie serw, silnika przynosi korzyści w poznaniu asortymentu. Teraz naprawdę poważnie. Tego Volantexa zostaw na drugi model, a pierwszy kup za jak najmniejsze pieniądze i naucz się latać.
  12. No widzisz, tu właśnie wychodzi brak doświadczenia z Twojej strony. Też bez obrazy bo pisze to żebyś nie miał problemów a nie po to żeby Cię krytykować. EPO to nie EPP to raz. Dwa czym mniejsza rozpiętość modelu tym model się gorzej pilotuje, jest bardziej nerwowy dla początkującego. Przysłowie modelarskie mówi, że czym większy tym łatwiejszy w pilotażu. Po trzecie, żaden plastik nie będzie odporniejszy i łatwiejszy w naprawie od EPP. A tu idzie przede wszystkim o łatwość naprawiania modelu. Następne przysłowie modelarskie mówi że pierwszy lot trwa niecałe 5s. Drugi już całe 5s. A jak model przeżyje to trzeci lot będzie miał z 10s. Oczywiście są wyjątki od reguły, ale te wyjątki się słuchają rad doświadczonych kolegów. Wszystkie wymienione przez Ciebie modele latać potrafią, ale z doświadczonym pilotem, no może z takim, który już odbył ze 2-3 dobre loty bez kreta. EG Pro zachwalany prze ze mnie tak na dobrą sprawę jak go dobrze wykonać to sam lata. Tu na forum gdzieś jest filmik z mojego lotu EG Pro. Tam trzymam przez dłuższy czas ręce w kieszeniach a model sobie spokojnie lata. Oczywiście wybór jak zawsze należy do Ciebie. To Twoja kasa i Ty decydujesz co sobie kupić na pierwszy raz. Jak Cię stać to kupisz sobie najwyżej następny.
  13. Ja powiem że na 99% Wszystkie zaproponowane przez Ciebie i kolegów modele to klony tego świetnego modelu. Na tym modelu nauczyło się latać i złapało bakcyla setki jak nie tysiące modelarzy. http://www.nastik.pl/easy-glider-p-1981.html Nie kombinuj tylko zainwestuj w EG Pro, do tego kup sobie taki nadajnik, który posłuży Ci wiele lat a nie jakiś z KITu 3-4 kanałowy, który wywalisz zaraz jak się nauczysz latać. Na lotnisku w Kętach chłopaki na pewno pomogą w pierwszym oblocie i jest bardzo duża szansa, że model przeżyje pierwsze loty. A jak Ci się już znudzi to go spokojnie przerobisz na platformę FPV.
  14. Dokładnie jak pisze Wojtek jest wiele parametrów, które wpływają na ciężar skrzydła a raczej samego modelu. Aby wejść w delikatną polemikę z Wojtkiem napisze że wszystko jeszcze zależy od tego kto to będzie robił. Czy osoba pokroju Wojtka czy małe drobne rączki którym zależy tylko na tym żeby ... Ty jako mocno początkujący powinieneś wybrać na pierwszy raz model z pianki EPP np. Beta, EasyStar, SkySurfer i wszelkie klony EasyGlidera Pro lub po prostu EG Pro Ta pianka jest odporna na lekkie uszkodzenia i łatwa w naprawie. Mistrzem naprawiania tej pianki jest Twój kolega z lotniska w Kętach Bogusław. Proponuję zerknij na jego temat http://pfmrc.eu/index.php/topic/69318-solius-vs-respect/?p=676219 PS Ten plastikowy model co sobie wybrałeś to bym odpuścił całkowicie. Nie na pierwszy raz.
  15. Nie. Pianka nie jest lżejsza. A co masz na myśli mówiąc konstrukcja drewniana. Rozumiem klasyczna żeberkowa. Jedna i druga technologia ma swoje plusy i minusy. Na pewno rdzeń ze styroduru lub czegoś lżejszego pokryty fornirem będzie lepiej latał od klasycznej konstrukcji żeberkowej pokrytej folią. Ale jak żeberka pokryjesz już balsą i na to dasz cieniutką warstwę tkaniny szklanej to jedna i druga konstrukcja skrzydła będzie dobra. Chodzi przede wszystkim o jak najlepsze odwzorowanie konkretnego profilu.
  16. Wiem że czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka, ale jak się nie dostosujesz to pewnie wieki będziesz czekał na aktywację.
  17. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Czarek taka gadaczka na zawodach jest prawie zawsze. Czasami się zacina i nic poza "więcej kierunku i oddaj" nie potrafi z siebie wykrzesać, ale zdarza się, że gada z sensem "teraz zmień kierunek krążenia i bardziej w lewo".
  18. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Masz racie, zapomniałem. Tak oprogramowanie w wersji 5.5 lub 5.6 trzeba samemu zainstalować. Prosta sprawa.
  19. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Zwykły czy Nano to już jest w zasadzie wybór indywidualny. Co Ci się bardziej podoba. My latamy na klasycznych Altisach. Kabel wystarczy taki jak masz do komórki. Ja właśnie od Samsunga wykorzystuje do zczytywania i programowania Altisa. Prawdopodobnie jak będziesz kupował teraz czy za jakiś czas Altisa to będzie już w nim oprogramowanie FAI F5J w wersji 5.6. Nic innego nie potrzeba. EDIT Taki. https://aerobtec.com/altis-v4/
  20. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jeszcze nie. Będą pewnie około 31 października. Kalendarz 2019 taki pół oficjalny Contest, PP, MP ukarze się w połowie listopada.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.