Konrad_P

Byłem, wróciłem.

Fantastyczna Impreza w spaniałej atmosferze.

Modele kosmiczne, niektórzy piloci też, uczestnicy przesympatyczni, emocje KOSMICZNE.

Delikatnie uściślę wypowiedź Stefana.

Jeśli ktoś myśli, że modele jakimi startowali piloci w tegorocznych MP to tylko laminaty to ogromnie się myli. Przekrój modeli był prawie cały. Były modele konstrukcyjne, były formirowe, były też własnego projektu i wykonania no i laminaty szklane, węglowe. Nie było jedynie modeli piankowych. Wszystkie modele latały świetnie, te nie laminatowe wcale nie odstawały od tych z najwyższej półki. Rozmawiając z pilotami tych modeli to wszyscy powtarzali, że modele są dobre tylko z pilotami jest jakieś nie halo.   

Ogromne podziękowania dla Wojtka i jego ekipy ze szczególnym naciskiem na jego ekipę. Podjęli się zorganizowania MP i wyszło świetnie. Impreza prowadzona bardzo sprawnie, nie było żadnych kompletnie problemów.  

Już tak bez emocji to przyznam się, że jechałem na zawody z ogromnymi obawami, czy sobie poradzę, czy się będą ze mnie śmiać i podobne tego typu myśli kłębiły mi się w tym głupim łbie. 

A prawda jest taka, że diabeł nie taki straszny jak sobie myślałem.

Jestem bardzo zadowolony i z pewności pojadę na każde zawody F5J jakie się pojawią w naszym kraju, nie wspominając o przyszłorocznych MP ktokolwiek by je organizował.

Zachęcam niezdecydowanych do spróbowania, ponieważ zabawa jest świetna. Emocje ogromne. Ja nie doświadczyłem takich od dawna. 

No i ostatnie zdjęcie i mały komentarz. Jest to nieudane lądowanie Tomka  

Jestem po 4 kolejkach. Niestety ktoś mi odebrał moje miejsce wiec została mi ostatnia kolejka i weryfikacja coby zająć zaszczytne ostatnie miejsce.

Jest rewelacyjnie. Kto chciał a się nie zdecydował to frajer pompka. Tylko bez obrazy to adrenalina.

Zawody w toku ale organizacja wyśmienita a towarzystwo kapitalne.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Super. Popytam Tomka o zawody we Lwowie.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

coś sie zmieniło...dyrektor

Aaaaa to faktycznie coś się zmieniło. 

Jurek byłem z 5-6 lat temu z zapytaniem o możliwość organizacji imprezy modelarskiej. Dyrektor był bardzo niechętny cytuję: "przecież nie zamknę dla was lotniska". To co Ty teraz piszesz jest inną i dobrą informacją. Być może coś się zmieniło.

Ale jak sam wiesz, lotnisko to dopiero połowa sukcesu, druga to know how. Tego nam z Tomkiem brakuje. Może będzie chwila w Radawcu podpytać Wojtka o szczegóły. No i też trzeba osoby kumatej, która by to całe zamieszanie poprowadziła.

Dużo problemów ale nie do przeskoczenia. Pożyjemy zobaczymy. Na pewno trzeba zacząć od lotniska i warunków.

Czarek wie co mówi i dobrze mówi. Zorganizowanie zawodów rangi MP to nie takie hop siup. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. 

Lotnisko modelarskie owszem fajnie by było, ale ono też musi spełnić odpowiednie warunki.

Jeśli ktoś zna takie modelarskie lotnisko na którym można zorganizować takie zawody i znajdzie osobę z tego terenu, która się podejmie takiej organizacji to stawiam dobry muchozol (naprawdę dobry ). 

Wojtek (papuga)pożaru coś w AL może się zlituja. Ta 17 mogła by być. Tak do 19 to już można byłoby poznać lotnisko.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Zrób.

Tak też myślę że trzeb oficjalnie by zgłosić w AL że w piątek będą treningi. Z Tomkiem zamierzamy się pojawić po południu na lotnisku i popróbować co i jak. 

Dzięki już wczoraj zmieniłem na 5.5 ale wolałem dopytać na wszelki wypadek.

Mam pytanie do Wojtka (papuga).

Jaki firmware ma być zainstalowane na Altisie. Jest kilka wersji 2.1 , 5.5, 7.2, 8.1 

Nowe Altisy w standardzie (przynajmniej mój tak miał) mają zainstalowaną wersje 2.1.

Pytam ponieważ słyszałem, że na zawodach rangi FAI ma być zainstalowana wersja 5.5. 

Zastanawiam się, czy aby nie przegięłam z "artyzmem" : ) 

Może odrobinę ale efekt jest rewelacyjny. Osobiście nic bym nie ruszał.

A to że skręcasz w stroną art to coś naprawdę fajnego. Trzeba popróbować wszystkiego a nuż okaże się, że właśnie to to co człowieka zajmie na resztę życia.

Na moim podwórku nazywało się to "skręceniem". Pamiętam jedynie tyle że instruktor kazał nam tak robić.

.... przekoszeniem ....

Bardziej po naszemu

Ja tam nie wiem. Ale znam wielu lepszych niż ja co lata bez miksa. W termice (np Czesi, Francuzi). Ja z zasady mam domiksowane. Klapy...to fajny temat

 

PS. Pytaniem pozostaje czy psuć cały płat (profil) przy zakręcie czy tylko cześć

Jurek tylko że przy F5J krążenia powinny być płaskie. W momencie braku wspomagania klapą to płaskie krążenie jest bardzo trudne, choć nie niemożliwe. Jasną sprawą jest, że nie ma konieczności dokładania klap do lotek. Jeśli ktoś potrafi i ma tak opanowany model to psucie profilu wydaje się być niepotrzebne. Na pewno tych klap do lotek powinno być niewiele. Ile hm... chudy pikuś wie, tu tylko i wyłącznie treningi i eksperymenty.

No Wojtek z tym zdjęciem to strzał w kolano Teraz uczestnicy MP będą się spodziewać podobnego przyjęcia. Oczywiście żart. Fajna musiała być impreza. A Tomek to światowej klasy zawodnik wiec jego wynik mnie aż tak nie dziwi. Gratuluję Tomkowi i życzę dużo wolnego czasu aby mógł pojeździć w tym roku na większą ilość zawodów. Może w tym roku będzie pierwszy w Europie czego Mu serdecznie życzę.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Staszku to jak Ci się poukłada to może załapiesz do narodowej drużyny która przyleci ma MŚ w 2019 roku.

Sie proszę nie martwić zdążę. Przecież jak byk pisze, że do 7 maja, a to jest jeszcze kupa (z przewagą kupy) czasu.

Będę zapisany na 100%

Po prostu będziesz się bawił i podglądał a inni będą "się bić" .

To będzie mecz do jednej bramki i to jeszcze bez bramkarza. No może ze dwóch pilotów będzie rywalizowało ze sobą a reszta będzie się bawić.

Być może masz rację, tylko pytanie podstawowe: po co to robić? Czemu ma to służyć? 

Mistrzostwo szkutnicze najwyższych lotów.

Piękne wykonanie. Mnie osobiście najbardziej powaliła "kierownica"    co za precyzja.

Gratuluje. Naprawdę jest się czym chwalić.

Brawo! I mio ze brzmi to gornolotnie to serce mi rośnie! Do boju i do treningu. 

Cóż, to Twoja wina tyle mogę tylko powiedzieć.

A słowo klucz (gdy wieje), czasami brzmi batast i środek ciężkości

Do tego z pewnością dojdziemy. Teraz małymi kroczkami poruszamy się do przodu. Przyjdzie z pewnością czas na bardziej zaawansowane ustawienia modelu. 

Dokładnie jak mówisz. Trening czyni mistrza. 

U nas dziś nie szło za chusteczkę haftowaną zrobić 10 min.

Wojtek lądowanie na punkt ogarniesz bez problemu po kilkunastu próbach, ale z lądowaniem na punkt w 600 s. to się najnormalniej nie da i już.

Tak jakby Respect czy toxic były malutkie

Czytaty ale nie kumaty widzę kolega.  

Chodzi o wagę a nie o wzrost. 

Ad vocem to ten Wojtkowy to ciężki.  Obecnie wyścig zbrojeń zaczyna w absurd wpadać, modele o rozpiętości prawie 4m do lotu mają 1100g a już słyszałem że i to jest już ciężko.