Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Dzięki teraz już kapuje.
  2. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Kurcze Tomkowi zabrakło 0,99 punktu żeby znaleźć się na pudle. Szkoda. Faktycznie coś niesamowitego jeśli chodzi o ilość uczestników. Wynika z tego, że konkurencja F5J zdobyła ogromną popularność w Europie. To chyba jedna z nielicznych tak szybko rozwijająca się dyscyplina. Wojtek mam pytanie odnośnie tych wyników. Czy wiesz jak to jest liczone. Co te 308,94 zwycięscy oznacza. W ilu konkursach trzeba wystartować żeby znaleźć się na liście. Rozumiem że zawody w Weilheim nie należały do edycji euroturu. EDIT Znalazłem że Weilheim należny do euroturu. To mam inne pytanie. Czy osoby tam startujące automatycznie są klasyfikowane na liście rezultatów 2016 czy trzeba w jakiś sposób się zapisać do cyklu.
  3. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Właśnie dostałem filmik od kolegi Piotra z zawodów na Węgrzech. Na filmie można zobaczyć, że latanie modelami F5J nie jest takie proste jak by się mogło wydawać. https://www.youtube.com/watch?v=9K2UyJj7PP4
  4. No to gratuluje ponownego oblotu. Co do startów to właśnie tak ma być sam powinien sobie odlecieć bez zbędnego silnego machania przy starcie.
  5. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Piotrze, ależ oczywiście czytać i to ze zrozumieniem trzeba każdą umowę, tu niewątpliwie trzeba przeczytać OWU albo się dowiedzieć od agenta lub osoby odpowiedzialnej w stowarzyszeniu czy Aeroklubie co wchodzi w poczet ubezpieczenia. Masz absolutnie rację w tym co piszesz. Nie znajomość prawa nie jest okolicznością łagodzącą.
  6. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jurek wielkie dzięki za podpowiedź. Może i masz rację, że OC i NW jest bardzo niskie dla członków tyle że, .... przystąpienie czyli jednorazowa opłata i roczna składka plus licencja zawodnicza jest po prostu powalająca. Łącznie 166,- zł każdy następny rok 136,- zl Przy tej kwocie składki dokupujesz sobie w PSP polisę na 1 200 000,- albo i więcej bo można do 3 000 000,-zł a i tak będziesz mieć najtańszą ofertę ze znanych mi na rynku.
  7. LiFePo mam tylko do zasilania elektroniki. Pakiet silnikowy to SLS X-Tron 5000mAh 6s. W TH 3XL mam klasycznie obcięty kadłub i wklejoną wręgę silnikową do której przykręcam silnik. W Blaniku musisz to trochę inaczej rozwiązać. Też wkleić wręgę silnikową tylko w środku jak najbliżej dziobu ponieważ wał jest krótki. Jak wręga będzie dobrze wklejona to łoże jako takie nie będzie potrzebne. Silnik spokojnie będzie się trzymał takiej wręgi. Mam Minimoa 3,4m z podobnym patentem bo kadłub wielki pękaty to jutro popatrzę bo teraz już nie pamiętam jak to mam zrobione. Jak da się zrobić zdjęcie to zrobię ale obawiam się że mam mocno zabudowany kadłub i za bardzo nie będzie widać.
  8. Mój setup jest odrobinę inny, ponieważ mój kadłub jest wąski to kupiłem klasyczny kołpak z przesunięciem 00. Taki http://shop.modellbau-freudenthaler.at/index.php?cat=183&product=RFM%209130MK&sid9CD8CDB98D53437E89BD191584E21CD9=8nainhspukgq008sn3div15vd2 Ja w większości swoich modeli mam regulatory Castle. Do Thermika XXXL kupiłem Castle Edge 100 (za duży ale nie będe wymieniał) http://www.castlecreations.com/products/phoenix-edge.html Ponieważ elektronikę zasilam z osobnych pakietów LiFePO 2x1100mAh to dokupiłem przełącznik który zawsze zasila elektronikę z mocniejszego pakietu. Coś takiego http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/AKCESORIA-DODATKOWE/JETI-DSM-10-DUAL-SWITCH-MIXER.html Łopatki kupiłem większe bo 23x12. No i oczywiście serwa mam wszystkie KST 135MG i 125MG. Już teraz nie pamiętam ale na hamulce wsadziłem KST 215 MG. To tak pokrótce jeśli chodzi o moje wyposażenie. Taka jest zazwyczaj zasada, że wyposażenie czasami to 3/4 wartości modelu. Nie zawsze bo gdybyś robił model tylko do holowania to cena wyposażenia pewnie zamknęła by się w 1/4 lub maks 1/3 wartości modelu. Przy takich dużych i ciężkich modelach trzeba już zwracać dużą uwagę na to co się wkłada. Raz szkoda kasy w przypadku awarii czy uszkodzenia któregoś z elementów bo trzeba kupić nowy, no a takie awarie czy serwa, czy regulatora, czy silnika czasami pociągają za sobą też problemy z samym modelem. Tfu, tfu przez lewe ramie oby nigdy nic się w locie nie przytrafiło. Przydzwonić 10kg modelem gdzieś np. w pobliski parking to niezbyt przyjemna okoliczność. Oczywiście nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego i nawet najdroższe, najlepsze takie super hiper za kosmiczne pieniądze wyposażenie też potrafi zawieść. Ale .... przynajmniej ja mam taką dewizę, w przypadku rozwalenia modelu mówię sobie, że zrobiłem wszystko co mogłem żeby było bezpiecznie. Szlak by mnie trafił i po nocach nie mógłbym spać gdybym włożył np. serwa za 50zł sztuka nie sprawdzone bez opinii innych a mogłem dołożyć 10 czy 20 zł i kupić coś na czym lata wielu ludzi, chwalą sobie i nie mają problemów. Widziałem i słyszałem jak ludzie wsadzają do poważnych modeli serwa TowerPro. Twierdzą, że mają je sprawdzone, że latami na nich latają i nic się nie dzieje i są ich pewni. Jak dla mnie jest OK bo mają ten rodzaj serw sprawdzony na wielu modelach. Podobnie z regulatorami. Kupują w HK wersje Plush. Sam mam takich regulatorów kilka i nigdy mnie nie zawiodły ale ... ale się nie odważyłem wsadzić do TH 3XL to raz a dwa Castle ma wiele funkcji jakich nie ma Plush, zwłaszcza do silników z przekładnią. EDIT Zamówiłeś już silnik i serwa?? Jak nie to daj znać to dam Ci namiar na troche niższe ceny nić w HeckerShop
  9. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jeszcze raz w przyszłym roku spróbuje zapisać się we Wrocławiu. Jak nadal będą takie chore reguły to jak nic zostanę członkiem Nowotarskiego Aeroklubu a lokalny patriotyzm niech sobie wsadzą głęboko. Co za dziwne zwyczaje w tym Wrocku. Tak jest już od kilku ładnych lat . Pamiętam, że już ze 4-5 lat temu chciałem się zapisać do Aeroklubu Wrocławskiego i odesłano mnie z informacją, że muszę mieć trzy osoby wprowadzające, które za mnie poświadczą. Zapewniałem panią że nie ma co zaświadczać bo mam chrzest, u komunii byłem, mam bierzmowanie, więc co jeszcze, a też nie piję i nie palę. Ale pani nie chciała ze mną gadać. Na początku sierpnia w tym roku ponownie chciałem się zapisać i dokładnie to samo. Pani do mnie - proszę sobie znaleźć trzy osoby wprowadzające. Pytam panią a skąd ja mam je wziąć, mam stanąć z kartką na szyi pod kościołem czy jak. Mówię pani że nie znam i pytam co w związku z tym, Pani bardzo spokojnie odpowiedziała, że nie będę mógł się zapisać. Do tego jeszcze dodam, że wpisowe we Wrocławskim Aeroklubie kosztuje prawie 600zł + opłata roczna bodaj 60zł.
  10. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Tylko jak to jest, że jak chciałem się w tym roku zapisać do swojego to kazali mi znaleźć 3 osoby wprowadzające. Wszędzie tak jest czy tylko Wrocław ma takie kryteria.
  11. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Co do lądowanie to jak nie dziobniesz to nie zapunktujesz. Filmik z tegorocznych zawodów F5J 2016 German Open, Welheim www.youtube.com/watch?v=-OvtZhs2KWk&feature=youtu.be
  12. Zgadza się pomyliłem linki. Jak szukałem to miałem otwarte trzy okna i skopiowałem link nie z tego co trzeba. A co do serw KST 125MG to może zaistnieć potrzeba dorobienia półeczki na te serwa która podniesie je odrobinę. To są płaskie serwa i jak profil skrzydła jest gruby. Serwa standard mogą pasować bez problemu ale KST trzeba będzie pewnie podnieść. Tyle że to tak drobna robota że więcej nie 15 min nie powinno zając. Dźwignie w serwach zrób stosunkowo krótką. Chodzi mi o to żebyś snapa nie zapinał na ostatnią dziurkę, tylko jak będzie to możliwe na pierwszą. W klapach możesz jeśli będzie to możliwe dać na przedostatnią. Ale to musisz sprawdzić eksperymentalnie. Producent zaleca ile powinna się lotka wychylać w górę i ile w dół. Tak dobierz długość dźwigni oraz długość popychacza żeby snpa zapinać jak najniżej. Czym niżej zapniesz snapa tym moment trzymania jest większy.
  13. Ja dalej nie jestem przekonany, że to wszystko wina braku modelarni i że w PRL-u było lepiej. Gówno prawda, chyba pamieć co poniektórym szwankuje. Na pewno gdyby były, było by łatwiej, wygodniej, przyjemniej. Ale ich nie ma i co w związku z tym? Teraz taka sytuacja jak obecnie u nas jest i w Czechach i w Słowacji i o dziwo w Niemczech (brak modelarni, dotacji na modelarnie). Czy naprawdę Czesi i Słowacy są dużo bogatsi od nas? O Niemcach nie mówmy bo są kilka-naście razy. Dygresja: Trochę podróżowałem po europie. Zazwyczaj mieszkałem na polach namiotowych. Wokół mnie było sporo różnych nacji też naszych południowych sąsiadów jak i zachodnich. Oczywiście Polaków tyle samo lub więcej. Czesi, Słowacy, Niemcy potrafili się organizować, robili wspólne imprezy, bawili, organizowali durne ale fajne konkursy. A Polacy? Każdy sobie rzepkę skrobie, chyba że rodacy jechali w 2-3 samochody to imprezowali tylko w swoim bardzo ścisłym gronie. Koniec dygresji. Uważam, że taka mała ilość modelarzy, a co za tym idzie niewielka ilość zawodników w poszczególnych konkurencjach bierze się z tego, że jesteśmy jako naród, zgnuśniali, leniwi, nic nam się nie chce jeśli nie widzimy w tym własnego interesu. Mamy wszystko w przysłowiowej du..ie byle mieć święty spokój, nam się nic nie chce. Cechujemy się taką wspaniałą postawą o nazwie "tumi wiśizm". A pieniądze moim zdaniem są na drugim lub nawet trzecim miejscu. Bo jak pisałem już gdzieś, na zawody F5J pod Hradec Czesi przyjechali Faworitką a ze środka wyciągnęli Pike Perfektion. Podejrzewam, że model w wersji do lotu był wart 2x więcej niż ta zasłużona Fawotitka. Czechom i Słowakom się chce, kombinują jak słoń po górkę byle się pokazać a nam nie. Cóż, do niedawna sam hołdowałem tej zasadzie, że za mną nawet potop byle bym ja miał święty spokój. Ale ostatnio się to u mnie zmieniło i mam nadzieję, że wytrwam.
  14. Po pierwsze na forum nie ma Panów. Pojęcia nie ma dlaczego producent wymyślił takie serwa. Naprawdę to jest całkowity obłęd zalecać do tego modelu serwa 20kg. W tym roku na pikniku w Żar latał model ASW-29 o rozpiętości 9m. Wagi nie pamiętam ale ponad 10kg. We wszystkich powierzchniach sterowych miał zamontowane serwa 3,5kg. Jeśli będziesz chciał to dam Ci namiar na właściciela bo jest tu na forum więc możesz to zweryfikować. Co do silnika to sprawa się ma następująco. Silniki z przekładnią są to silniki bezobsługowe. Przekładnia jest stałym elementem silnika i nic się nie trzeba znać. Chyba, że chcesz kupić AXI i do niego dodać przekładnię. To wówczas trzeba już mieć trochę wiedzy. Ale jak napisałem przy silnikach które mają już zamontowaną przekładnię nic się nie trzeba znać (od strony mechanicznej). Po co jest przekładnia. Zazwyczaj z dwóch powodów. Pierwszy powód to taki że przy napędzie bezpośrednim nie jesteś w stanie dobrać takiego kv silnika który wytworzy odpowiednio duży strumień zaśmigłowy żeby model wypuszczany z ręki nie przepadł przy starcie. Z tym wiąże się bezpośrednio zastosowany regulator. Przy napędzie bezpośrednim zazwyczaj ale powtórzę zazwyczaj trzeba zastosować regulator o bardzo wysokim Amperażu. Czyli im większe śmigło z większym skokiem tym regulator musi być większy - mocniejszy. No i pakiety musza mieć większe "s" żeby targnąć taki model. Przy silnikach z przekładnią mamy o wiele większy pole manewru. Możemy sobie pozwolić na zastosowanie na przykład pakietu 6s zamiast 10s przy takich samych łopatkach lub nawet o kilka rozmiarów większych. Takie silniki (ale nie wszystkie) przy okazji pobierają mniej Amper niż te z napędem bezpośrednim. Tutaj masz kalkulator do sprawdzenia napędu, zasilania, łopatek. Wyniki jakie podaje kalkulator trzeba traktować jako szacowane. Ale jest to bardzo dobry pogląd na wszystkie parametry. Z silnikami z przekładnią trzeba wiedzieć o dwóch podstawowych zasadach. Przekładnia to tryby więc w regulatorze trzeba zawsze ustawiać START - SOFY a nie HARD ja przy silnikach bez przekładni. Podobnie z hamulcem. Trzeba wybrać funkcję która opóźni całkowite zatrzymanie łopatek w locie. To cała zasada z użytkowania silników z przekładnią. Ja do swojego Thermika zastosowałem taki silnik http://www.hacker-motor-shop.com/e-vendo.php?shop=hacker_e&SessionId=&a=article&ProdNr=10628400&t=3&c=2165&p=2165 Ten jest trochę drogi ale idzie go kupić nieco taniej. EDIT Link do kalkulatora który zapomniałem wkleić http://www.ecalc.ch/
  15. Na rozegranych w zeszły weekend zawodach F5J kilku pilotów miało pecha. Nawet w tak wydawało by się spokojnej konkurencji jak F5J dochodzi do poważnych kraks. Jeden z fajniejszych modeli ULTIMA. Zdjęcie zrobił kolega Piotr z Monachium.
  16. Dokładnie jak pisze Jurek. Chłopaki świetnie latają. Skromność im nie pozwala się chwalić, ale naprawdę dają radę. Jeśli jest jakaś różnica między zawodnikami startującymi już "nasty" raz w zawodach a Rafałem i Marcinem to ta różnica polega moim zdaniem tylko na tym, że jeszcze nie startowali, bo umiejętności mają spore.
  17. Marcin to jest wręcz niemożliwe żeby producent zalecał serwa 20kg. W opisie nie ma ani słowa na stronie o sile serw jakie zaleca producent. Masz to gdzieś w instrukcji?? Przy masie 10 kg do lotu serwa 5,5kg powinny absolutnie wystarczyć. Chyba że faktycznie zamierzasz kręcić bardzo ostrą (ciasną) akrobację to wówczas zastanowił bym się jedynie nad SW. Ale w Blaniku są chyba dwie połówki SW, więc dał bym po jednym 3,5 kg serwie na połówkę i powinno być OK. Radze naprawdę przemyśleć jeszcze raz kwestie wyposażenia. Jak już kupiłeś to może sprzedaj a kup coś innego. I przede wszystkim się nie spiesz z pierwszym ulotnienie. To zawsze źle się kończy. Co do silnika powinien dać radę. AXI to dobre silniki tyle że to napęd bezpośredni. Może lepiej byłoby kupić z przekładnią 6,7:1 stosować pakiety o mniejszym "s" i ciut większych łopatkach. Było by trochę lżej a jeśli już nie lżej to większa pojemność by się zmieściła do modelu. Co do odbiorników do Futaby to tylko oryginały. Tu nie ma zbyt wielkiego wyboru. Albo to http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r6208sb-hv-24-ghz-fasst-odbiornik-818-kanalowy/ albo jak ma być telemetria to to http://www.rcskorpion.pl/towar/futaba-r3008sb-odbiornik-z-nadajnikiem-telemetrii-24ghz-t-fhss/ A tu sobie poczytaj o serwach cyfrowych i analogowych. Nie powielaj plotek i mitów o serwach cyfrowych. Jak poczytasz to mam nadzieję, że zrozumiesz, że serwo 3,5kg w zupełności wystarczy na lotki do Twojego modelu. Parametr "trzymanie" w cyfrówce jest różny od "siła serwa" w analogu. To są dwa różne parametry. http://www.rcskorpion.pl/grupa/serwa/kilka-zdan-o-serwach/
  18. Tak trochę mało dokładnie się wypowiedziałem. Zgadzam się z Twoją wypowiedzią i przyznaje Ci całkowitą rację. Ja pisząc tu o cyfrówkach miałem przed oczami, szybki, akrobacyjny model do szaleństw, a nie makietę, gdzie szybkość i siła trzymania jest znacząca. W makietach cyfrowe nie odgrywają znaczącej roli i spokojnie można stosować analogi. Tam się liczy zupełnie coś innego, choć to makiety to akrobacje też kręcą i to całkiem ładne.
  19. Tu nie chodzi o jakieś dołowanie, lecz bardziej o zjawisko socjologiczne. Naród prawie 36mln ludzi nie jest w stanie wystawić w MP pal sześć jakiej klasy F3F, F3B, F3J czy innej, reprezentacji większej niż kilku zawodników. Jestem tak normalnie z ludzkiej ciekawości ciekaw w czym problem? Czy tylko w kasie, czy w czymś innym, niechęci do rywalizacji, niechęci czysto ludzkiej. A może w małej znajomości poszczególnych dyscyplin, małym nagłośnieniu takiej dyscypliny-konkurencji. Po prostu jestem ciekaw bez żadnych podtekstów.
  20. Ja w modelu Thermik XXXL rozpiętość 5m waga do lotu 8kg na lotki dałem serwa 3,5kg na klapy 5,5 kg, na kierunek 3,5Kg na wysokość 5,5kg. Ster wysokości jest pływający i ma 48cm rozpiętości, więc jest całkiem całkiem. Serwo 20kg to jakieś nieporozumienie. Wywal je i wstaw np. KST 135MG albo jak już bardzo chcesz żeby było super bezpiecznie to KST 125MG. Serwa analogowe już się dość rzadko stosuje zwłaszcza do tak dużych modeli. Nie wiem kto i co pisał o serwach cyfrowych, ale podejżewam, że nie miał pojęcia co pisze, albo wiedza z przed ładnych paru lat. Serwa cyfrowe mają większą dokładność i mniejszy krok (ale to pewnie uzależnione jest od nadajnika), będą zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Nie mówię, że nie mogą być analogi, ale przy takim modelu?! Jeśli chodzi o połączenie serw cyfrowych i analogowych to wszystko zależny od odbiornika i nadajnika, czy sobie radzi. W moim odbiorniku są tylko 4 wyjścia analogowe i tyle mogę bezpiecznie zastosować analogów. Ale według mnie nie powinno być problemów z zastosowanie obu rodzai serw w jednym modelu. Strasznie mieszasz. Rób tak jak masz w instrukcji i jak producent mówi. Serwa cyfrowe jak są jakieś badziewiaste to może i żrą prąd, ale ja stosuje cyfrowe od 5-6lat i jakoś tego nie zauważyłem. Zazwyczaj o prądożerności cyfrówek mówią ludzie, którzy ich nie stosowali, tylko gdzieś przeczytali i powielili plotkę, albo stosują low costowe słabej jakości. No i po co te 7,2V dla cyfrówek??? Dlaczego nie może być 5,5V lub 6V ???????? Jakieś szaleństwo normalnie. Naprawdę wiesz co robisz? KST 125MG biorą, w skrajnym wychyleniu klap do kąta 600 podczas lądowania w locie pod kątem 45-50 stopni, raptem 0,25-0,3A. Mając 8 szt takich serw w modelu i jak włączysz je wszystkie na raz (jak to sam nie wiem) wezmą Ci maks 2-2,5A. Czy to jest dużo? W locie spoczynkowym, termicznym takie serwa biorą około 0,1A. Zawracanie głowy tą prądożernością normalnie. Serwa HD miałem raz. Włożyłem do modelu i po włączeniu go natychmiast wszystkie wylądowały w koszu. Jedno się spaliło, jedno miało drgawki, jedno było OK. Czysta ruletka tak 50/50 albo będą działać albo nie będą. I jeszcze jedna uwaga. Duży model, ciężki model a wstawiasz jakieś badziewie do środka. Nie boisz się?? Nie stać Cię teraz na lepsze, sprawdzone, choćby te które proponuje producent, to odłóż budowę do przyszłego sezonu, dozbieraj i kup dobre, pewne, sprawdzone serwa nie muszą być drogie ale takie które mają dobrą opinię i ludzie je polecają. Nie eksperymentuj z tak wielkim modelem.
  21. Też się zastanawiam czy to tylko niechęć do rywalizacji, czy właśnie licencja i opłaty związane z nią odstraszają chętnych. Tak apropo to w otwartych mistrzostwach Niemiec F5J wystartowało prawie 90 zawodników z chyba 10 państw. Hm.. spora różnica a nasz kraj nie jest aż o 80% mniejszy niż Niemcy.
  22. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Jestem niestety tylko człowiekiem, więc się mylę. Na sucho niestety nie zaciągałem wysokości tylko operowałem samym drążkiem od BF. Cóż nie pierwsza i nie ostatnia moja pomyłka. A wina w takie niewinnej funkcji Combo/ Single. Nie zauważyłem, że ma właśnie Combo i to nie w ustawieniach BF tylko w innej funkcji która dziedziczył BF. PS Widzisz Jurek w przeciwieństwie do wielu innych ja swoje babole opisuje nie wstydząc się tego. Większość przemilczała by taki fakt, poprawiła i co najwyżej napisała, że wszystko działa OK. "Nie no wszystko działa", "zawsze było ok tylko doregulowałem" etc., itp. Ja jestem inny i opisuje takie głupie swoje pomyłki po to żeby podobni do mnie 101x sprawdzili zanim wyjdą na lotnisko, zwłaszcza jak to robią 10 minut przed wyjściem na lotnisko.
  23. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    W moim przypadku, aż wstyd się przyznać jak miałem ustawionego BF. Nie ma to jak kombinowanie zwłaszcza tuż przed wyjściem na lotnisko. Wczoraj po przyjściu z lotniska, złożyłem model w domu i zacząłem przeglądać wszystkie zaprogramowane funkcje. Okazało się, że gdy mam włączony BF (włączam drążkiem) i gdy ręcznie zaciągałem lub oddawałem wysokość to klapy się składały o tyle o ile zaciągnięta lub oddana była wysokość. Ja to zobaczyłem to mało mi szczęka z gęby nie wypadła. Dziś Maxa reagowała na BF prawidłowo tak jak wszystkie pozostałe moje modele. Co nie oznacza, że bez dziobnięcia ciężko się zmieścić w 1m.
  24. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    O w du.. sze. Tak to nie lądowałem jak model na pierwszym planie ale jak ten trzeci z czerwonym statecznikiem i zielonym dziobem. . Mówiłem właśnie dziś Tomkowi że jak byłem gdzieś pod Hradec na zawodach F5J to piloci właśnie tak lądowali "na dzidę"
  25. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Dokładnie jak Tomek napisał. Jantar dziś był bezkonkurencyjny. Na 5-6 lotów termicznych Tomka moja Maxa raptem 2 razy coś tam łapała ale i tak ani razu nie wylatałem 10 min. Tomek tak i to nie jeden raz. Moim zdaniem powodem tego są dwie sprawy. Tomek ma większe doświadczenie w lataniu w termice, a druga to czeka mnie jeszcze troche eksperymentów z regulacja Maxy. I tak w porównaniu do zeszłego tygodnia to teraz po dokonaniu kilku drobnych ustawień jest lepiej niż było. Ewidentnie sprawdza się tu powiedzenie "nie ważne czym latasz, tylko jak latasz" . Ja dziś poległem całkowicie, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Mam nadzieję, że się niedługo odgryzę Tomkowi. Jeśli chodzi o lądowania to jak Tomek powiedział trzeba jeszcze potrenować. Mi się udało raz (trochę przez przypadek) wylądować dość blisko, ale lądowanie było na przysłowiową "dzidę". W takim lądowaniu mam już niezłą wprawę bo potrenowałem ostro Relaxem w Austrii. Tyle, że ten model troche za delikatny na takie lądowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.