-
Postów
6 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
LOFTY F5J - zapowiedź i przebieg wykonania (3,96m, profil SynerJ)
Konrad_P odpowiedział(a) na Góra temat w Motoszybowce
A gdzie Ty widzisz 4s. Autor wyraźnie napisał 800 mAh 3s. To jest standard w tej konkurencji. Widziałem, że tylko przy znacznym wietrze decydowali się piloci dawać pakiety 1000 mAh i ciut mniejszy balast. No nie mniej zauważyłem małą nieścisłość chyba, że się nie znam. Planowany silnik ma średnicę 35mm a autor chce założyć kołpak o średnicy 30mm. Według mnie to się nie uda. Silniki do F5J niestety są drogie a jeden z najtańszych to MEGA ACn 16/30/3CE (F5J do 2.5kg) Średnica tej MEGI to 28mm więc zakładany kołpak w tym wypadku się nada. Ponadto planowany silnik to raptem 1650 g ciągu a znając silniki z HK to jak wyda 1500g będzie dobrze. Nie wiem ale chyba ciut mały ciąg ja na zawody, do polatania rekreacyjnego pewnie się nada, no ale ciąć kadłub na 35mm hmmm...- 93 odpowiedzi
-
- NEXT
- next composites
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
LOFTY F5J - zapowiedź i przebieg wykonania (3,96m, profil SynerJ)
Konrad_P odpowiedział(a) na Góra temat w Motoszybowce
Tu nie było mowy o cenie tylko o sztukach to po pierwsze . A po drugie nie wiem czy Rafał wie lepiej czy nie, ale na zawodach F5J w Czechach w STROK -u, Infinity i Maxie a... i Pike też było - wszyscy mieli włożone po 6 serw MKS 6100. Ja to widziałem, więc nie muszę wierzyć na słowo. Oczywiście były modele, które miały na klapach KST 135 ale tylko na klapach. A tak w ogóle to uwaga Wojciecha jest bardzo trafna. Infinity, który do lotu miał wg pilota 1250g zachowywał się na wietrze jak gazeta. Gość chyba nie miał balastu i latanie czymś takim to porażka. W powietrzu jakoś sobie jeszcze radził, ale jak przyszło do lądowania to cuda się działy z modelem. Musiał ze sporą prędkością podchodzić bo nie szło trafić w sektor (wg mnie też brakło chyba umiejętności). W bezwietrzną pogodę fajnie bo lekki jak piórko i można wylądować dosłownie w punkt. Na tych zawodach większość modeli właśnie oscylowała między 1590g a 1790g. Te modele musiały zdecydowanie wyżej wlecieć niż te "chudzielce" ale większość z nich trafiała w sektor bez problemu. Mała dygresja: Niemcy nie mogli się nadziwić jak ich 1250 -cio gramowe modele muszą lądować wcześniej niż te kloce o 500 g cięższe które lądowały w zerowej sekundzie. Czesi świetnie latali. Wracając do meritum wątku to będę kibicował i z zaciekawieniem obserwował postępy. W naszym kraju poza chyba jedynym Jantarem nie ma żadnego producenta rasowych modeli do F5J tak więc, autorowi czy raczej producentowi życzę wytrwałości i udanego modelu.- 93 odpowiedzi
-
- NEXT
- next composites
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
LOFTY F5J - zapowiedź i przebieg wykonania (3,96m, profil SynerJ)
Konrad_P odpowiedział(a) na Góra temat w Motoszybowce
Rafał w 4m Maxie wchodzą w skrzydło 4 szt. serw 9g i jest idealnie.- 93 odpowiedzi
-
- NEXT
- next composites
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
... że przepraszam gdzie?? Czyżbyśmy mieli dwa zupełnie inne modele.
-
Relacja bardzo fajna, modele przepiękne. Jak Rafał napisał nudno nie było bo kila przygód było. Jedna spora. Szkoda tej Moravy. A co to za ten dwu silnikowy model. Na fotce zbiorowej go nie było. Jest rewelacyjny.
-
Ty to jesteś jakiś chyba mało kumaty. Proszę o nie przeklinanie na forum.
-
Co Ci zrobiło bo nie bardzo rozumiem. Tomek to jest tak, że jak pokazuje Ci wariometr że jesteś na 1000m to tak naprawdę model może być nawet 2000m od ciebie. To klasyczny trójkąt. Wariometr pokazuje tylko wysokość na jakiej się znajduje a nie odległość nadajnika i odbiornika.
-
Ja wchodzę na wszystkie strony jak popadnie i się nie ograniczam, mam Chrome i żadnych problemów z wyskakującymi reklamami czy niechcianymi stronami. Adblock i AdblockPlus załatwiają sprawę. Coś mi tu pachnie robakiem. Cudów nie ma jeśli ja i inni nie mają z tym problemów. Tylko ComboFix a skoro nie działa na 8.1 to są dwie opcje.
-
Do pianki za 150-300zł można sobie wkładać byle co. Wówczas nie wolno się dziwić, że coś się przegrzało, coś się spaliło i że model się przez to rozwalił. Jak już inwestujemy w model laminatowy to musimy też zainwestować w dobre wyposażenie. Mam trochę modeli i tylko jeden raz spalił mi się regulator, ale w ogóle nie byłem zdziwiony. To był po prostu tani regulator z HK. A dodatkowe obciążenie z dodatkowego pakietu to nie najlepszy pomysł w Falconie. To nie jest model o wadze 5-10kg który nie zauważy dodatkowego balastu. Jeśli już to dodatkowego BEC zasilić z pakietu silnikowego a na regulatorze dać odcięcie 3,6V i można latać do bólu.
-
Ja w moim Falconie mam serwa TYG777 4 szt. i 2szt. 306 lub 360 już nie pamiętam takie 3,5 czy 3,7 kg Używam regulatora Plush 60A i wszystko zasilam z BEC tego regulatora. Przez 3 sezony nigdy mi się nic nie stało i BEC w regulatorze wytrzymał. Latałem tak ostro że przy 8m/s lecąc pionowo w dół na silniku i 50m nad ziemią zaciągając wysokość skrzydła zaklaskały ale regulator i BEC przetrwały (nawet wbicie kadłuba po natarcie skrzydeł) Nie mniej zewnętrzny BEC to dobre rozwiązanie bo w razie awarii samego regulatora z różnych przyczyn elektronikę masz nadal sprawną. W Falconie jest na tyle miejsca że mały BEC zmieści się bez problemu. PS Nie mam zaufania do Hitecków. Strasznie spadła jakość tych serw. PS2 Serwa przy obciążeniu (ale czy tak jest też z Hitecami to nie wiem) biorą około 0,2-0,3A więc lądując na motylku masz raptem z 2A
-
Sorry za małe OT ale 2 tygodnie temu kupiłem serwa 4 szt. w USA. Przesyłka kosztowała mnie 5,5$ a paczka doszła w ciągu 10 dni. Nadmienię, że serwa były wepchnięte w kopertę i przyszły chyba jako list. Tak więc coś tu się nie zgadza i ktoś próbuje mocno naciągnąć.
-
Nie miałem ani przez chwilę wątpliwości, że Witolda Perkoz lata. Jak widać po wynikach nawet daje rade. Panowie gratulacje z osiągnięć.
-
Ja wiem, że nie krytykował a wręcz było to stwierdzenie bardzo ironiczne, tylko ciekawi mnie kto pierwszy stwierdził, że Perkoz nie lata. Skoro w filmie ktoś się do tego odniósł to ktoś inny pewnie palnął gdzieś głupotę, że Perkoz słabo lata. Właśnie to mnie interesuje, kto i dla czego pierwszy powiedział, że "nie lata" bo przecież jak na załączonym filmie widać lata świetnie.
-
Tomek Ty łobuzie wiesz, że tam jest maks 1600 stóp. Ale wynik jest fajny. Mi osobiście najbardziej się podoba te 30 min na 50-80m. Może kiedyś się wybierzemy na prawdziwe F5J.
-
Panowie czy mogę prosić o linka gdzie tą pozycje można zamówić. Jestem albo nie wyspany, albo jeszcze wczorajszy ale w wujku googlu nic mi nie chce sensownego wyskoczyć.
-
Skoro jest kontakt i go znasz to po co zawracasz głowę, zadzwoń zamiast marudzić i po sprawie.
-
W filmie pada stwierdzenie że "perkoz który ponoć nie lata". Jestem bardzo ciekaw kto i o jakim perkozie mówi bo chyba nie o tym od Witolda. Bardzo przyjemnie ogląda się takie filmy, sama esencja bez nudzenia i wypatrywania krzyżyka na niebie. A że fun jest najważniejszy w tym wszystkim to oczywista oczywistość.
-
A bo po drodze był jeden drobny problem. Spadł pionowo na asfalt i złamał się kadłub . Pomimo odjęcia ołowiu i prawidłowego wyważenia trzeba było zmienić nieznacznie SC.
-
Jurek ale ty latasz trochę innymi modelami. Mam wrażenie że bardziej "doskonałymi" - chodzi mi o własności lotne. Łatwiej łapią termikę są trochę lżejsze do termiki no i co tu duzo mówić masz je po prostu rewelacyjnie ustawione. To co napisałeś to jest absolutna prawda. Trzeba polatać modelem i go po prostu wyczuć. Ja po 2 sezonach latania Relaxem jeszcze poprawiałem SC. Nie ma tak że raz wyciągniesz model ustawisz SC wytrymujesz model i po zawodach. Niestety ale to nie jest takie proste. Trzeba naprawdę wysiłku, oczywiście jak dla kogo , żeby powiedzieć sobie O! jest.
-
Tu nie ma żadnej magii. Każdy producent wyznacza przedni, niby najbardziej bezpieczny SC. Przy tym SC model może nie najlepiej szybuje (ale producenta to nie za bardzo obchodzi) ale za to jest stabilny w locie. To moim zdaniem przyświeca każdemu producentowi. Miałem kilka modeli od różnych producentów i zawsze było właśnie tak że SC był wyznaczony mocno z przodu. W skrajnym przypadku Minimoa 3,4m bodaj różnica była aż 40 mm. Producent zalecał bodaj 78-79mm a ja latałem na 109 ale szło też bez problemu latać na 118mm A pakiet to kup taki żeby sobie polatać, ale żeby model przez pakiet nie złapał zbytnio wagi. Myślę, że spokojnie brałbym pakiety z przedziału 2200-2750. Chyba że nie będziesz w stanie wyważyć prawidłowo modelu to wówczas trochę więcej, ale jak da radę wyważyć pakietem 2200 to większego bym nie dawał. Kup 2 lub 3 sztuki i je po prostu po 40 min lotu wymieniaj. To jest szybowiec a nie samolot, więc tylko ciągniesz model w górę i szybujesz. Przy 6 serwach pakiet 2200 dla spokojnego szybowanie wystarczy na te 40-60 minut lotu. Ja w Relaxie gdzie latam w zasadzie pionowo w górę a potem prawie pionowo w dół mam 3s 2200 i wystarcza mi pakiet na 15 min latania. Jak chcę odpocząć i spokojniej polatać to pakiet wystarcza mi do ścierpnięcia karku czyli około 30 min tyle że mój silnik przy starcie bierze 92A więc 15-20 s na silniku trochę opróżnia pakiet.
-
Czy ktoś byłby skłonny pożyczyć mi na jeden dzień kartę do programowania regulatorów YGE. Coś takiego http://www.yge.de/pages/artikel.php?search=ygeprogcardiii W razie czego wszystkie koszty po mojej stronie.
-
Kule były by idealne ale jak robili tą linie to lotniska jeszcze nie było a tera założenia takich kul było by bardzo drogie. Mariusz a potem brzoza (która zresztą rośnie po drugiej stronie podejścia do lotniska ) będzie drugą którą będzie badała w te i z powrotem komisja.
-
Mariusz a żebyś wiedział jak jest fajnie podczas lądowania gdy trzeba przelecieć tuż na tą linią. Po przeleceniu tej linii trzeba dość gwałtownie zanurkować żeby przed pasem wyrównać lot. Pas ma bodaj 550m, więc takie maleństwa to lądują od połowy pasa. Ale widziałem już całkiem spore Pipery i inne maszyny jak lądowały. Jak kolega zbuduje swoją hexę z udźwigiem 10kg to mamy zamiar na odgromniki założyć parę trampek pomalowanych jakąś jebitnie świecącą farbą. Paru pilotów co lądowało po raz pierwszy mówiło że bardzo źle widać te górne odgromniki.
-
ToTo-25 BIM BER - model halowy.
Konrad_P odpowiedział(a) na Motylasty temat w Parkflyer, slowflyer,shockflyer
Tomek jak dla mnie (to moje zdanie) książka powinna być uniwersalna, wszystkiego po trochę i ewentualnie jeden dział czy temat w miarę dogłębnie. Pytasz co z teorią, hmm... ja bym się na nią tylko powoływał i nie za bardzo nią zanudzał. To powinna być pozycja pomagająca i ułatwiająca budowę modeli a nie rozprawa naukowa. Jak będzie trzeba coś praktycznego podeprzeć teorią to są tu chłopaki którzy świetnie maja opanowane programy to pewnie pomogą. O modelach zawodniczych tylko bym wspomniał i nic poza tym. Dlaczego? Po prostu braki w wiedzy ogólnej są tak wielkie że modele zawodnicze bym po prostu zostawił, może na 3 lub 4 tom. Co do badania potrzeb i tzw. rynku to może się okazać, że zapotrzebowanie jest tak ogromne, że kilka tomów trzeba by było napisać żeby to wszystko ogarnąć. Najważniejszy problem zostawiłem na końcu. A mianowicie o czym to miało by być. Tak jak napisałem na wstępie widział bym to jako pozycje uniwersalną traktującą o kliku, kilkunastu aspektach modelarstwa. Jedne tematy potraktował bym informacyjnie a inne tematy bardziej dogłębnie. Wydaje mi się, że skupił bym się na tematach budowy modeli elektrycznych i w okół tego tematu budował bym konspekt książki. Oczywiście budowa modeli opartych na nowoczesnych materiałach (depron, szkło, węgiel) jak i na starych czyli balas i sklejka. Konspekt - plan takiej książki to równie ważna sprawa jak sama treść. Czy to powinna być książka z rozdziałami typu materiały, kleje, silniki, baterie, ładowanie pakietów, budowa modelu, oblot i latanie. Czy po prostu chcę zbudować model i wokół tego tematu poruszać wszystkie najistotniejsze tematy i je tłumaczyć. PS. Tomek jak widzisz liczyć w pisaniu to raczej musisz na siebie. Ja bardzo chętnie pomogę ale pisać nie potrafię. Mogę się zająć redakcją, zczytywaniem, pomocą doradczą, ale pisanie mi nie idzie. Prace mgr. pisałem z kolegą na bardzo podobny temat. On napisał 120 stron i twierdził, że mało ja napisałem 18 stron łącznie ze wstępem i przypisami i nie miałem już o czym pisać. -
Bo 10g na ogonie to 100g na dziobie a jak całość ma 20g na ogonie to na dziobie musi być 200g żeby się wyważyło. Masz pakiet masakrycznie wielki jak na szybowiec, więc wyważa Ci się dobrze ale masy złapał strasznie dużo. Przy takim ciężarze latanie będzie trochą słabe a termika będzie musiała być słuszna żeby te 3kg szarpnąć. Na mój ogląd to sprawdzić ile trzeba dać w dziub żeby nie wozić dodatkowego balastu i tak dobrać pakiet. Może uda się zejśc do 3000 mAh i do 3000g do lotu.