Konrad_P

Tak nietypowo bo we środę ale udało się nam z Tomkiem polatać. Dzień piękny i bardzo ciepły jak na marzec. Zrobiliśmy chyba po 24 loty w tym 22 na czas z gadaczką. Ja ostatnio latałem dokładnie tydzień temu też we środę. Po lataniu byłem załamany. Myślałem, że dam sobie już spokój z tam zawodniczym lataniem bo nic kompletnie mi nie wychodziło. Przez 2 godziny i 20 lotów ani razu nie udało mi się wylatać pełnych 10min. W ostatnim zabrakło 45s do pełnych 10 minut. Latałem już ze 130m i nie szło nic ulatać. Przyjechałem do domu załamany i sfrustrowany. Frustrację jeszcze potęgowały wstawiane przez chłopaków logi jak latali z 30-50m. Jurek dobijał mnie też lotami z 60m. Dziś jechałem bez kompletnie nadziei, że cokolwiek uda mi się polatać. Ale po pierwszym dzisiejszym locie wiedziałem, że jednak nie zapomniałem jak się lata. Każdy kolejny był coraz lepszy. Koniec końców dziś udało mi się wykonać chyba najlepszy lot w swojej karierze. Może nawet nie chodzi o samą wysokość ale o ... no właśnie nie wiem jak to opisać. To był najbardziej spokojny, nie nerwowy lot jaki mi się udało zrobić. Ani razu nie zaciągnąłem wysokości ani umyślnie ani bezwiednie przy krążeniu lotkami. Latam w Mode 2 i nie jestem w stanie opanować zaciągania wysokości w czasie wychylania lotek. To jest psychiczne bo ja tego nie pamiętam a koledzy z boku ewidentnie widzą że zaciągam. Ten fajny lot to praktycznie sam kierunek i delikatna kontra na lotkach. Niestety nie byłem w stanie, z 500 m od siebie, określić wysokości. Przekroczyłem niestety 120m ale wierzcie mi, że myślałem, że cały czas latam na wysokości 70-100m. Tak zresztą latałem prawie cały czas dzisiaj. Poniżej kolejny log z lotu jak byłem modelem dużo bliżej i jak widziałem, że wysokość jest już sporawa, to obniżałem lot. Cóż mogę powiedzieć na koniec. Te 120m które musimy przestrzegać to jest żart dla modelarzy podobnych do mnie którzy nie latają z telemetrią. Tego się po prostu nie da określić jak model jest 500 czy 1500m od nas. Się wydaje, że jest jeszcze nisko, a koniec końców jak sprawdza się logi to wychodzi że było 300m. Naprawdę nie wiem jak w obecnej teraźniejszości latać i trenować do zawodów.

Linijką to se można mierzyć długość a nie średnicę. Suwmiarka prawdę powie.

Gold 4mm

Witaj na forum.

Bardzo proszę przeczytać regulamin.

A ty sobie odpuść tego typu komentarze. Wyobraź sobie że dalej śmieszy.

Bierz tyle kanałów na ile Cię stać. 10 kanałów to takie minimum minimorum. Najlepiej byłoby 12 lub 14 kanałów. No chyba że chcesz kupować za rok albo dwa następny nowy nadajnik. Kupowanie obecnie 6ciu kanałów to absolutna pomyłka. Chcesz teraz latać na małych modelach to kupisz mały 4-6 kanałowy odbiornik. Nie znasz dnia ani godziny kiedy nagle Ci się odwidzi i nagle będziesz potrzebował 8-10 kanałów. Pojedziesz na jakiś piknik lub na jakieś latanie z innymi kolegami, zobaczysz model zachwycisz się i zapragniesz mieć identyczny lub podobny. A tu niespodzianka nadajnik ma 6 kanałów i się nie nada. Powtórzę to jeszcze raz, kupowanie przez modelarza nadajnika 6cio kanałowego mija się kompletnie z sensem. Różnica w zakupie dramatyczna nie jest między nadajnikami 6cio a 10cio kanałowymi.

Jurek pokasuj skrzynkę PW.

GRM

Cóż, musze posypać głowę popiołem za pierwszy mój post. Czytając twój post teraz widzę, że za pierwszym razem źle go zrozumiałem. Także sorry. A co do twojego pytania: To jest trudne do wytłumaczenia niedoświadczonemu modelarzowi. Trudno opisać elementy na które powinieneś zwrócić przy zakupie uwagę. Artur dobrze napisał, choć nie wprost. Warto poradzić się przed zakupem, jeśli będziesz miał taką okazję, doświadczonego modelarza. Na pewno to co napisał Robert a ja do tego dodam jeszcze abyś sprawdził łączenie skrzydeł. Czasami jest tak mocno wyrobione, że skrzydła się nie chcą trzymać. To nie jest element dyskwalifikujący model ale na pewno obniżający jego cenę zakupu. Na pewno dostaniesz fotki modelu, jeśli tak będzie to wstaw je tu na forum i podpytaj. Na pewno ktoś napisze jak widzi taki model. Jak będziesz kupował bezpośrednio to sam zrób fotki i umów się na następny raz. Nie ma się co wstydzić i przy zakupie spokojnie możesz powiedzieć, że jesteś niedoświadczony i chcesz się skonsultować przed zakupem z kolegą modelarzem. Takie podejście jest bardzo profesjonalne i moim zdaniem będzie bardzo dobrze świadczyło o tobie, czyli o twoim rozsądku. Jedna bardzo ważna uwaga starszego kolegi. Nie podpalaj się przy zakupie, rób to na zimno.

No to teraz tylko poprosimy o jakiś filmik z lotu. PS Długo go budowałeś? Może masz jakieś foki z etapu budowy i wstawiłbyś tu na forum.

Trafiony zatopiony.

No ja czyszcze tylko dla tego przed zawodami co by model ładnie wyglądał i zagraniczni zawodnicy chcieli kupować. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

1. To zależy od natchnienia raz tak raz nie. Przed zawodami mi się zdarza. 2. Woski do polerowania mebli. 3. Aceton, denaturat a jak nie idzie to nitro. Tylko trzeba to robić rozsądnie. 4. Do tej pory używam taśmy z TME takiej ultra cienkiej plastikowej. Zwykłe izolacyjne bardzo brudzą.

A nie możesz poczytać najpierw trochę forum zanim zadasz po raz 1000 to samo pytanie. Przynajmniej raz w miesiącu ktoś zadaje takie pytanie i dostaje jakąś tam odpowiedź. Choćby kilka postów niżej jest wałkowany podobny temat.

Nie no Przemek nie rób se jaj. Kurde pisz tu szybko jak go budowałeś z czego, co w nim siedzi no i jak lata.

Jurek to nie ma kompletnie żadnego znaczenia czy pytamy o 5J czy 3J czy 3K czy nawet 5B. Tu chodzi o samą zasadę. Mi oczywiście jest bliżej do 5J niż do 5B ale podejżewam, że jak zostanie wydana decyzja to obejmie wszystkie klasy termiczne a nie tylko 5J. Zresztą byłoby to absurdem wydać wytyczne dla 5J a nie dla ww. kategorii.

Pogadaj tu

Witaj na forum.

Pomoże BalsaLock

Prawidłowo powinno być planów. A szukać nie trzeba tu na forum jest wszystko. No ale gdybyś nie umiał szukać to popatrz tu motylasty.pl

Jak zwykle nie rozumiesz. Problem w tym, że ważę model może raz może dwa razy na sezon. Bateria cały czas jest w wadze a arduino jak się okazuje coś tam pobiera, więc waga analogowa bardziej teraz mi służy do sprawdzenia czy baterka jeszcze działa czy znów ją trzeba wymienić.

To nie tak działa. Do wyliczenia SG brana jest waga modelu i na jej podstawie wyliczany jest właśnie SG. Tak mam, ale teraz jest nieczynna bo ją rozebrałem (rozwaliłem). PS Jarek też ma identyczną.

Używamy do tego celu elektronicznej wagi. Pierwszym producentem w naszym kraju był Wiesław. Spłodził kilka takich wag. Obecnie ktoś przejął od niego know how ale kto to nie wiem. Nie mniej jest to waga która musi być weryfikowana przez zwykłą analogową. Przez dłuższy czas mój model do lotu ważył w okolicach 1350-1360g. Na zawodach w Czechach chciałem skontrolować jeszcze swój SC bo coś mi się nie podobało. Położyłem na identyczną wagę ale Jarka. No i doznałem szoku. Okazało się że mój model wcale nie waży 1360g tylko 1240g i że ten SC którego ustawiałem w domu na 118 wyszedł na 128mm. Po przyjeździe do domu wytargałem wszystkie wagi kuchenno - jubilerskie jakie miałem i ważyłem. Cudów nie było i model nadal miał 1240-1250g. Położyłem model na swojej wadze modelarskiej i o dziwo model ponownie przytył do wagi 1360g. Już miałem wagę wywalić do kosza ale dałem jej jeszcze jedną szansę i wymieniłem bateryjkę 9V. Ta stara była dobra bo wyświetlacz się świecił i ważyła. Ale na tej nowej bateryjce model nagle i niespodziewanie schudł do 1250g. Tak więc teraz po zważeniu na wadze elektronicznej wpycham od razu na analogową i sprawdzam SG czy jest identyczny.

Różnica w zdjęciach jest niesamowita. Raz że się wyostrzyło a dwa to więcej szczegółów widać. Patryk świetna robota.