Konrad_P

Tak jak poniżej.

Jest szybszy i mniej upierdliwy. Nad parą można się poparzyć. Tu wkładasz na chwilę kawałek balsy wyciągasz i gniesz jak ci potrzeba. Moim zdaniem po prostu jest praktyczniejsze zastosowanie płynu z amoniakiem. Oczywiście gięcie nad parą daje identyczne efekty ale jak wyżej napisałem jest to bardziej upierdliwa metoda.

Nasze modele to trochę inna półka więc nie ma co się patrzeć na wysokości. W sezonie latamy czasami naprawdę bardzo wysoko zaczynając z tych kilkudziesięciu metrów. Damian kurde fajny ten lot. W lecie czasami ciężko zacząć z takiej wysokości. Wreszcie masz model którym mocno namieszasz w tegorocznym sezonie.

Panowie temat uważam za wyczerpany.

Czy ktoś jeszcze coś chciałby dodać w sprawie zakazu sprzedaży nitro do paliw modelarskich czy mogę zamknąć temat.

Panowie jedziecie po bandzie. Bardzo poproszę o porzucenie tego wybuchowego wątku.

A dla czego silnik wystaje aż 1 cm. Czy nie możesz silnika przykręcić do wręgi silnikowej od wewnątrz kadłub i wypuścić na zewnątrz wał silnika do którego przykręcisz kołpak. Wówczas będziesz mógł kołpak przysunąć prawie do samej wręgi silnikowej np. tak na 1 mm. To że się wzorujesz na już zbudowanych modelach to bardzo dobrze ale to nie oznacza że musisz dokładnie tak samo zrobić. Jeśli tylko to nie spowoduje problemów z wyważeniem a kadłub pozwoli to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest silnik wewnątrz kadłuba. EDIT Aby dobrać odpowiedni napęd musisz wiedzieć ile model będzie ważył do lotu. Do tego jaka maksymalna średnica silnika może być oraz ewentualnie jakim pakietem chcesz to wszystko napędzać. Znając te dwa parametry bez problemu dobierzemy silnik, kołpak i odpowiednie łopatki.

Witaj.

Pogadamy jak przyjdzie 30 stopni w cieniu a na zewnątrz będzie pod 40. Przypomnę Ci te słowa.

Bo już raz się dał namówić na Rusko. Samochód zapadł się po sam brzuch a chłopaki przy wypychaniu z błota tak pchali że klapę od bagażnika wepchnęli do środka bagażnika. Tak więc teraz jestem bardzo nieufny i jak nie pomacam to nie pojadę. PS Teraz jest zima, mokro i paskudnie. Musi się trochę poprawić pogoda.

Dokładnie jak piszesz, tylko kolega Andrzej nie zwrócił uwagi na to, że silnik obracamy o 180 stopni i dla tego zawsze w dół.

Pewnie jestem ślepy ale ja widzę 3 stopnie do góry.

Skłon zależy od tego czy to napęd pchający czy ciągnący. W przypadku gdy silnik jest z przodu skłon będzie w dół w przypadku gdy będzie za skrzydłami to będzie w górę. A czy to górno czy dolno płat to aż takiego znaczenie nie ma.

Możesz też zrobić tak. Wklej wręgę silnikową z 1mm odstępem od krawędzi na dole kadłuba. U góry kadłuba wręgę z licuj z kadłubem. Uzyskasz pewnie z 1,5 stopnia. Jeśli to się okaże za mało to spokojnie będziesz mógł podłożyć jedną lub dwie podkładki tak aby uzyskać jeszcze większy skłon silnika. Ja tak robiłem, zwłaszcza w skrzydełkach, i działało. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale silnik przykręcałem tak aby obie śruby którymi przykręcasz silnik były w poziomie. Czyli przykręcamy nie tak " + " tylko tak " = ". Wówczas dajesz podkładki pod obie górne śruby i po problemie.

Teraz to eleganckie przywitanie. I ja Cię witam.

Co do silnika czy gumy to proponuje jednak silnik choć szybowiec bez silnika bardzo szybko uczy prawidłowych zachowań. Nie mniej jeśli nadal masz jakieś tam problemy z pilotażem to montuj silnik. Co do montowania skrzydeł to są dwie szkoły i każda jest dobra. Jeśli przewidujesz twarde lądowania to zdecydowanie guma ale jeśli nie przewidujesz takowych ekscesów to śruby bo wówczas można trochę bardziej poszaleć modelem. PS Co do kukurydzy to nie jesteś pierwszy i na pewno nie ostatni. Dziwne, że po skoszeniu się nie odnalazł. Kukurydza to jeszcze nie problem, wystrzegaj się rzepaku. Tu sprawa jest przegrana na samym początku.

Witaj na forum. Z pewnością otrzymasz stosowną pomoc. Proponuję przeglądnąć wątki przypięte (te na początku wszystkich działów) tam jest mnóstwo przydatnych informacji.

Poproszę poczytać regulamin. W powitalni nie dyskutujemy. Się ładnie przywitasz to zostaniesz przyjęty do naszego grona i wówczas popytasz o to co cię interesuje.

Nie napisałeś jakich modeli się to dotyczy. Jeśli to ma być model silnikowy który ma cały czas latać na silniku to skłon i wykłon ustal tak jak na poniższym obrazku ale jeśli jest to motoszybowiec to szkoda sobie zawracać głowę skłonem i wykłonem. Ustaw wszystko na zero. No chyba, że masz bardzo mocny silnik to możesz dać 1 stopień w dół. Ja we wszystkich swoich szybowcach mam silniki na zero i o dziwo latają. W ultralekkim mam 2x mocniejszy silnik niż trzeba i przy starcie trochę zadziera więc zrobiłem sobie mix silnik-głębokość i idzie teraz jak po sznurku.

Witaj na forum.

Czy 400W przy dwóch kanałach jest Ci bardzo potrzebne. Tu z 230V ten pakiet 6000mAh 6s ładuje się w rozsądnym czasie. Ile to Ci nie powiem bo za rzadko go ładuję. EDIT Ale teraz gdybym się zastanawiał nad nową to wziąłbym mocno pod uwagę tą. https://akumulatoryrc.pl/pl/p/RAYTRONIC-LADOWARKA-C50-500W-dwukanalowa/916

Mam od 2 lat. Eksploatuje bardzo intensywnie w sezonie. Praktycznie 2-3x w tygodniu ładuję po 10 pakietów. Zalety: Dwu portowa i dość szybko ładuje z 230V. Z pakietu troche wolniej ale też nie mam problemu. Szybko (w porównaniu do iCharger 101B+) balansuje. Dotykowy wyświetlacz. Wady: Jest głośna. Wentylator włącza się bez uzasadnienia dość często. A teraz ogólnie. Jestem zadowolony. Najbardziej z dotykowego wyświetlacza. iCharger ma klawisze które się wyrobiły i w tej chwili nie mogę zmienić programu. To było właśnie podstawą zakupu wyświetlacza dotykowego. Mój egzemplarz ma pewną wadę. Muszę zaczynać ładować od kanału 2 bo jak zaczynam od kanału 1 to nie zaskakuje ładowanie za pierwszym razem. Jak zaczynam od 2 to potem za pierwszym razem łapie już 1 kanał. Jest to dziwne ale mi nie przeszkadza. Mam pakiet 6s 6000mAh i ładuje go bez problemowo tyle, że raz na miesiąc bo to pakiet do ładowarki lotniskowej. Jak napisałem na początku jestem zadowolony i mogę polecić.

Witaj na forum.

Dobre.