Konrad_P

Jak dla mnie to na tym nadajniku nie ma szans poustawiać wszystkie te funkcje o których mówimy. To jest radio, jeśli dobrze czytam, 6-cio kanałowe, czyli o jeden kanał za mało.

Marcin w PSP ubezpieczenie działa od marca do marca więc jeszcze nie ma żadnych informacji jak będzie to wyglądało w 2021. Niestety musimy poczekać do marca i może coś się pojawi. Finansowa Chata i PSP to jest dokładnie to samo tylko realizowane przez innych brokerów ale w tym samym Towarzystwie Ubezpieczeniowym.

Klapy do termiki można zorganizować dowolnie i na pstryczku trzy pozycyjnym i na pokrętle i na slider. To nie jest krytyczna funkcja w czasie lotu. Podchodzenie do lądowania i wyczucie wiatru to jest krytyczna funkcja i tu trzeba mieć pełną kontrolę. W modelu który ma i lotki i klapy powinno się wykorzystać wszystkie możliwe kombinacje powierzchnie sterowe w czasie lotu w zależności od panujących warunków. Czyli klapa jako przedłużenie lotki, czyli klapa sama (lub z lotką) współpracująca ze sterem głębokości, klapa oddzielnie i z lotką w czasie krążenia w termice, klapa i lotka do przeskakiwania z termiki do termiki no i oczywiście klapa sama lub z lotką w czasie lądowania.

Witek no właśnie, to jest motoSZYBOWIEC a nie model silnikowy. Ponieważ jest to szybowiec czyli model do szybowania a nie latania na silniku, to silnik wykorzystujesz tylko sporadycznie do tego aby wynieść model na odpowiednią wysokość a następnie szybować. W związku z czym nie ma najmniejszego sensu dawać napęd szybowca na drążek gazu. Do tego używa się przełącznika dwu lub trzy pozycyjnego. Np. dajesz w pierwszej pozycji pstryczka 50% a w drugiej 100% mocy silnika i jedziesz w górę do oporu. Potem wyłączasz pstryczek i się bawisz. Ja osobiście jestem zwolennikiem przełącznika dwu pozycyjnego czyli 0%-100% przepustnicy. A przy podchodzeniu do lądowania dynamicznie operujesz drążkiem gazu który to wychyla klapy czyli BF tyle ile potrzeba. Przy słabym wietrze wychylasz BF na maksa, a przy mocnym wietrze odpowiednio mniej, tak aby wylądować pod nogami. Dla bardziej zaawansowanych operatorów nadajnika można też pogodzić drążek gazu zarówno z przepustnicą jak i z klapami. Trzeba do tego dodać jedynie przełącznik dwupozycyjny i masz pod drążkiem gazu zarówno przepustnicę (jeśli już tak się do niej przyzwyczaiłeś) oraz klapy czyli ButterFly. PS. Panowie ustawiajcie szybowce tak jak to powinno się robić, nie kopiujcie ustawień z modeli silnikowych w których silnik odgrywa podstawową rolę aby model latał. Szybowiec to inna bajka i w powietrzu radzi sobie świetnie bez pomocy silnika.

Nie rozumiem twojego pytania. Pytałeś czy dać na pokrętło czy przełącznik. Odpowiedziałem Ci że ani tu ani tu tylko trzeba dać na drążek gazu. Pokrętło moim zdaniem jest mało wygodne a przełącznik się nie nadaje w ogóle. Zrób tak jak to powinno być czyli daj klapy na drążek gaz żebyś miał pełną kontrolę nad wychyleniem klap. Zwróć uwagę że za każdym razem jak będziesz latał będzie inna pogoda (czytaj wiatr) więc za każdym razem położenie klap musi być odpowiednie. ButterFly lub po naszemu Motylek właśnie musi być na drążku gazu lub od biedy na pokrętle lub slider.

Nie dadzą rady. No chyba, że chcesz klapy wychylać na 15-20 stopni. Jak na 60-90 to celuj w 2,5kg lub 3kg.

Na drążek gazu.

Już są.

No i sukces. Pogratulować NASA.

Przemek masz absolutnie rację, tylko nie wiemy za bardzo jak będzie to spotkanie wyglądało. Czy to będzie dyskusja na zasadzie powiedzcie jak chcecie latać, czy bardziej powiedzcie co mamy poprawić w przepisach, co per saldo jest tym samym. Oczywiście że najlepiej byłoby napisać konkretny przepis i podać im na tacy do akceptacji, tylko nie wiem czy to przejdzie.

@Czaro Czarek jako jeden z czołowych zawodników w klasie termicznej rozumiesz na pewno doskonale, że oprócz zawodów są konieczne też treningi. W związku z tym uzupełnił-rozszerzył bym wypowiedź-pytanie Tomka o treningi. Pytanie w tym wypadku moim zdaniem powinno wyglądać następująco: Proszę o podanie minimalnych wymogów, czyli warunków lotów, dla organizacji TRENINGÓW i zawodów przez członka stowarzyszenia w miejscu oddalonym od "statutowego" lotniska stowarzyszenia, z udziałem członków innych stowarzyszeń lub nie zrzeszonych, w kategorii F5J/F3K - loty szybowców powyżej 120 metrów, z zastosowaniem oddalenia od najbliższych budynków min 150 metrów, z możliwością bliskich przelotów od 1 metra w odległości od innych uczestników zawodów lub treningów. PS1 Tamek mam nadzieję że się nie pogniewasz że trochę poprawiłem Twoje pytanie. PS2 Czarek czy to spotkanie będzie online czy fizycznie się spotkacie. Czy może w tym spotkaniu uczestniczyć pomocnik trenera kadry w F5J?

Nie ma szans. Skoro dwu łopatowe ma być 10x5 to trzyłopatowe maks 9x3. Nie ma szans polecieć na 3s.

Niemów że sam robiłeś te zdjęcia.

No kurde bez przesady dziś było -12.

To jest dział w którym się tylko witasz, piszesz coś o sobie i po co tu przyszedłeś. Konkretne pytania będziesz mógł zadawać po przyjęciu do naszego grona. A ja tak na marginesie powiem że tu na forum są odpowiedzi na wszystkie twoje pytania. Trzeba tylko trochę wysiłku w szukaniu i potem dokładnym przeczytaniu kilku wątków.

No to trochę zmienia sprawę. Sorry nie wiedziałem że to taki format.

Skanować można również kładąc na szybie tak jak się robi ksero. Więc nic się nie podrze w czasie skanowania. Po drugie można przecież zrobić wpierw odbitkę ksero i dopiero tą odbitkę zeskanować. Moim zdaniem nie ma żadnych obaw że coś się rozleci. Tam pracują fachowcy i na 100% sobie poradzą a jak nie to im podpowiedz tak jak napisałem.

Panowie to jest powitalnia. Tu nie piszemy. Tu się nowy ochotnik wita pisze o sobie i tyle.

Pojęcia nie mam jaka jest cena za te KingMaxy. Pytaj Wojtka.

Ja przez błąd przy wklejaniu ramki musiałem z serwa usunąć całą ściankę po jednej stronie a po drugiej zeszlifowałem że zostało jej prawie nic. Wojtek szkoda wsadzać tam serw 12mm tak jak mówi Jurek. Z serwa 10mm zrobisz spokojnie 8,5mm a jak pogadasz ze swoim imiennikiem z Bielska to może załatwi Ci w rozsądnych pieniądzach 6mm świetne serwa. Na te serwa coraz więcej zawodników z F5J zaczyna przechodzić jak ostatnio zaobserwowałem. A.... to są oczywiście KingMax(y) ale numerka Ci teraz nie podam bo mam sklerozę.

W moim odpadł mi ster kierunku od statecznika. Przykleiłem 1cm szerokości taśmą kaptonową. https://allegro.pl/oferta/tasma-kaptonowa-szer-20mm-samoprzylepna-kapton-7028703364?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_ELKTRK_PLA_Komputery&ev_adgr=Drukarki+i+skanery&gclid=Cj0KCQiAyJOBBhDCARIsAJG2h5e_FPrS1OPyzyAs6veDvPxYKubp8PC953Par4bbD2wU6nWWCPSxyx8aAiQZEALw_wcB Wychyla się bez najmniejszych oporów. A trzyma już drugi sezon. A jeśli chcesz przykleić naprawdę profesjonalnie to poniżej masz schemat jak to powinno być zrobione. Masz tam i lotka w skrzydle i klapa na centrze. A co do serwa to pewnie by wystarczyło ale na głębokość ja osobiście dałbym minimum 2 kg a najlepiej 2,5kg. Np. jakieś KST. Na kierunek pewnie wystarczy 1,5kg poza tym nie ma obawy że jak nie wystarczy to coś się stanie modelowi.

Witaj na forum.

Cześć Daniel.

Żeby była jasność, do Michała nie mam kompletnie nic, ale dobrze że został ktoś kto czuje tą dyscyplinę i lata zawodniczo. Wielkie gratulacje dla Wiesława. PS Tak się zastanawiam czy się cieszyć czy bać.