-
Postów
6 076 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Treść opublikowana przez Konrad_P
-
Witaj na forum.
-
Boguś chłopie o czyn Ty piszesz , jaki śnieg. Ja śnieg od 3 lat widuje tylko TV.
-
Witaj Artur na forum. Mam nadzieję że tym razem będzie bardziej stały w uczuciach i już nie odejdziesz od tego pięknego hobby.
-
Proponowane modele tzw. piankowe są to modele które jak już wspomniałem dość łatwo i stosunkowo szybko się naprawia. Po wgnieceniach czy załamaniach można szybko przywrócić stan pierwotny stosując gorącą wodę, Pęknięcia czy ubytki szybko skleisz CA do pianek. Modele konstrukcyjne czy laminatowe mają tą wadę, że jak model walnie w ziemię to naprawa jest trudna lub bardzo trudna i wymaga już wiedzy, choćby niewielkiej, ale jednak, jak podejść do takiej naprawy. Wracając do modelu to przemyśl sprawę wspomnianego przeze mnie Easy Stara z Multiplexa oraz tą Betę 1400. Easy Star to klasyka. Ten model wykształcił setki jak nie tysiące modelarzy. Nie wiem gdzie mieszkasz ale jak masz niedaleko do Odry a przede wszystkim wałów to możesz spokojnie poćwiczyć właśnie stając tak ze 3m od dołu na wale i puszczać bez silnika model. Pamiętaj, że model żeby leciał musi mieć siłę nośną więc takie sobie pchnięcie niewiele da. Model trzeba ciepnąć zdrowo na płasko i to nie ma znaczenia czy na silniku czy bez silnika. Musisz modelowi nadać taka prędkość żeby model był w stanie poszybować. Jak model będzie jako tako leciał wówczas możesz wejść na wał trochę wyżej i próbować zrobić już dużo dłuższy lot. Po wyrzucie musisz patrzeć jak leci model, czy zakręca czy gwałtownie leci nosem w ziemię, czy zadziera do góry nosem. Potem musisz usiąść i te wszystkie nieprawidłowości skorygować. Jak ? Hmm dużo pisania ... Generalnie po wyrzuceniu modelu z ręki model ma lecieć jak po równi pochyłej prosto w dół na te kilka metrów. A co do nadajnika to są dwie drogi. Jeśli nie jesteś jeszcze pewien czy zostaniesz w tym hobby to kup model w wersji RTF, ale jak jesteś przekonany i naprawdę Ci sie to podoba to zdecydowanie radze kupić nadajnik oddzielnie. Wówczas będziesz mógł dokupować tylko odbiorniki do kolejnych swoich modeli. Wybór jest spory Jeti, Graupner, FrySky, Futaba, Spektrum i pewnie jeszcze ze 3 lub 4 inne marki. Każdy ale to każdy z wymienionych będzie się nadawał na pierwszych klika sezonów. Który wybrać ... oto jest pytanie. Może tak, wybrał bym podobnej marki co ma Twój kolega modelarz lub osoba która będzie Ci pomagała i latała z Tobą co weekend. Wówczas masz tą pewność, że zawsze Ci pomoże i podpowie co i jak ustawić w nadajniku. Chyba że jako 27latek po PWr. chcesz mieć nadajnik w pełni programowalny przez siebie z tzw. otwartym oprogramowanie. Wówczas na kompie sam sobie wszystko programujesz czytaj ustawiasz. Który kanał w odbiorniku ma zarządzać daną hm... "rzeczą" w modelu. To tu też znajdziesz odpowiedni model. Nadajniki sa podzielona właśnie na takie dwie grópy W pierwszej dominuje Futaba tam wszystko jest już zaprogramowane tylko włączasz lub wyłączasz dane programy (aktywujesz lub nie) i nic poza tym nie możesz więcej sam zrobić. W tym wypadku akurat nic tak naprawdę węcej nie jest potrzebne bo producent przewidział prawie wszystko. Druga grupa to właśnie nadajniki w pełni programowalne. Tu sam decydujesz o wszystkim. No i na zakończenie tego króciutkiego posta sprawa silników. Czy spalina czy elektryk. To tak ja z wyborem które święta są lepsze Boże Narodzenie czy Wielkanoc, jedni lubię pierwsze inni te drugie, ale Tobie jako wychowankowi elektroniki prawdopodobnie będzie bliżej do elektryków . Sprawa ma się tak. W elektrykach zawsze jest większy (czytaj droższy) próg wejścia ponieważ musisz kupić silnik potem regulator, potem pewnie kartę do programowania regulatora potem jakiś pakiet zasilający a jak kupisz regulator bez tzw. BEC a i to ustrojstwo jest, o dziwo, potrzebne żeby zasilić odbiornik odpowiednim napięciem chyba żeby nie . No więc początkowo tego barachła potrzeba sporo i sporo kasy. W spalinowych tego nie ma. Kupujesz silnik i paliwo ze dwie bateryjki do zasilania elektroniki i po sprawie. Niemniej paliwo kosztuje a silniki tego paliwa sporo ciągną więc w długim okresie moim zdaniem wychodzi, że wejście w silniki spalinowe będzie droższe, nawet jak wejdziesz w benzynowe a nie żarowe. No ale Ty w pierwszym poście pisałeś, że podoba Ci się F3K więc spalinowych raczej nie dasz rady zamontować w takim modelu, zwłaszcza że modele F3K mają jeszcze inny napęd. No cóż, teraz jakąś tam wiedzę masz więc trzeba wszystko przetrawić, zastanowić się i podjąć decyzję.
-
Radek żeby doradzić Ci pierwszy model to jest spraw dość prosta a zarazem trudna. Pierwsze to Twój budżet na model. Jak stać cię na Ultra Micro Radian to pewnie jeszcze ze sto parę złotych gdzieś znajdziesz na zdecydowanie lepszy model. Po drugie na początek szukaj modelu z silnikiem z tyłu. A po trzecie o zdecydowanie większej rozpiętości skrzydeł. Po kolei. Moim zdaniem dobrym modelem na pierwszy raz jest model lub wszelkie klony Easy Star z MPX. Może być na przykład Beta 1400 i jak pisałem wszelkie podobne modele. One wszystkie dobrze latają. Co do rozpiętości to jest takie modelarskie przysłowie że większe latają lepiej i jest to prawda. Ja wykończyłem na początku swojej drogi dwa Easy Star i dopiero załapałem jak przesiadłem sie na EasyGlider Pro. Co do silnika to koniecznie na początek silnik z tyłu. Pierwsze loty początkujących zazwyczaj trwają poniżej 5s. Kolejne aż całe 5s dopiero potem możesz liczyć na lot w okolicach 10s. I nie ma się to co śmiać bo naprawdę taka jest reguł. Model będzie zaliczał często tzw. kreta czyli będzie miał tendencję do wbijania się w ziemie. Silnik z przodu modelu natychmiast zostanie uszkodzony a przy okazji pewni urwana wręga silnikowa. Duże straty i spora kasa żeby odbudować. Silnik z tyłu gwarantuje że jak już to tylko dziub ucierpi a to w piankach naprawia się bardzo łatwo i szybko. A co do pierwszych lotów to chyba że pomoże Ci w pierwszych lotach doświadczony modelarz. Przede wszystkim pomoże Ci ustawić (wytrymować) model i pomoże w pierwszych starach. Co do nadajnika to tego nie znam więc nie będę się wypowiadał. PS. Poszukaj tu na forum wątków początkujących modelarzy, tam wielu ludzi się wypowiadało i podpowiadało jak zacząć.
-
Cześć Rade. Jeśli dopiero zaczynasz to zanim kupisz F3K to koniecznie kup piankę. No ale to przywitalnia więc jeszcze raz witaj.
-
Moim zdaniem naklejka na butelce jest przyklejona do góry nogami. Jak literki mają wyznaczać do której można pić to to jest jakieś nieporozumienie. Jak by było odwrotnie to czemu nie
-
Z Modelot.pl miałem i polecam Albatrosa.
-
Trochę temat F5J po Mistrzostwach ucichł więc chciałbym przypomnieć, że to już chyba ostatnia chwila żeby się zapisać na pierwszy w Polsce Contest F5J który będzie w Szczecinie. Naprawdę polecam wziąć udział w tych zawodach choćby po to żeby sobie polatać z dobrymi pilotami z kraju i zagranicy. Modele w zasadzie nie odgrywają większego znaczenia w dobrej zabawie. To czy się będzie pierwszym czy ostatnim, jeśli traktujemy tego typu zawody jako zabawę, nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Liczy się tylko adrenalina i fun. Jeśli na Mistrzostwach Świata oraz Contest -ście poprzedzającym Mistrzostwa byli zawodnicy którzy startowali modelami konstrukcyjnymi to jak ktoś postanowi wystartować pianką w Szczecinie to nie będzie, wierzcie mi, żadnego obciachu. Więcej powiem, jestem absolutnie przekonany i pewny, że taka osoba będzie obdarzona wielką sympatią oraz uznaniem wszystkich zawodników. Zresztą niejednokrotnie w minionych latach w zawodach F5J startowano piankami i o dziwo ze sporym powodzeniem. Już tu milion stron temu pisałem, że dziewczyna latająca bodaj Sonic -iem nalatała facetów latających Pike, Maxą czy Xplorerem. Poza tym wzięcie udziału nawet jako jednorazowy występ może pokazać w czym albo na czym ta zabawa polega i czy to jest w ogóle coś warte. W imieniu organizatora zapraszam też wszystkich do pooglądania samych zawodów. Jeśli ktoś nigdy nie widział na żywca tego typu zawodów to naprawdę proponuje wpaść na dzień może nawet dwa żeby zobaczyć zawody, bo jest na co popatrzeć. Można sobie podpatrzeć techniki latania, metody ustawiania modeli do lotów termicznych i tam takie inne. A że będą naprawdę piloci z czołówki EuroTour to będzie na co i kogo popatrzeć.
- 5 088 odpowiedzi
-
- 1
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeśli chodzi o ofertę typu KIT to oznacza, że wszystkie elementy są tylko wycięte i musisz praktycznie sam zbudować od podstaw model. Znajdziesz tam żeberka, podłużnice, wręgi i wszystkie pozostałe akcesoria potrzebne do budowy modelu. Co do pozostałych skrótów to nie spotkałem, więc nie pomogę.
-
No i to się nazywa przywitanie. Witaj Łukasz na forum.
-
No to napisz jeszcze parę słów o sobie i swoim lub swoich modelach i dołączysz go pełnoprawnych użytkowników forum.
-
Stabilny model na duży wiatr
Konrad_P odpowiedział(a) na Therapy temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Niby masz rację, ale jakoś ... no nie ja bym się w to nie bawił. -
O ile się odezwiesz. Moderator już prosił o poprawienie profilu. Drugi raz na pewno nie będzie.
-
Kielce- Częstochowa, Gdzie na zbocze?
Konrad_P odpowiedział(a) na juras_p@op.pl temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Panowie jeszcze jeden osobisty post i kończycie z forum na dłłłłługi czas. Wasze wypociny wieczorem pójdą do kosza. Jeśli nie możecie koledze pomóc w kwestii zbocza to swoje prywatne sprawy załatwiajcie przez PW. Naprawdę nikogo nie interesują wasze animozje. -
Stabilny model na duży wiatr
Konrad_P odpowiedział(a) na Therapy temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Ani w EG Pro ani w Becie nie da się zmienić kątów wiec ten temar sobie odpusc. Też jestem zdania że zbyt duże obciążenie tych pianek może skutkować zaklaskaniem skrzydeł. Jak koniecznie chcesz latać w wietrzne dni, a ostatnimi czasy to chyba tylko takie bywaja[emoji4], to jedyne rozwiązanie to inny model. Padły już niezle propozycje i w tych bym wybierał. Inny profil inna sztywność oraz możliwość balastowania. To jedyne rozsadne rozwiazanie w tym wypadku. Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka -
Stabilny model na duży wiatr
Konrad_P odpowiedział(a) na Therapy temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
20km/h to około 5,5m\s to nie jest wiatr. Wiatr zaczyna się około 10m/s czyli powyżej 35km/h. Latam modelem 4m z wagą do loty około 1850g w wietrze 8m/s czyli powyżej 25km/h i latam i nie mam żadnych problemów ze stabilnością, bardziej z umiejętnościami. Tak jak Ci już koledzy wyżej napisali, rozpiętość modelu nie ma znaczenia przy wietrze, no może ma ale właśnie czym większa rozpiętość tym model lata stabilniej bo ma większą wagę, czyli obciążenie powierzchni skrzydła jest większe. -
Witaj. Na pewno znajdziesz większość potrzebnych Ci informacji ale jak będziesz miał nietypowe to w odpowiednim wątku zapytaj, na pewno dostaniesz odpowiedź.
-
Witaj, jak widzę większość z -sięcio latków ma podobne doświadczenia.
-
Witaj. Mam nadzieję że nie będziesz miał już problemów z pisaniem. To jest tylko przywitalnia więc temat zamykam.
- 1 odpowiedź
-
No niby to samo ale jednak to coś innego.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No może seniorzy, ale junior to jak polatał z kilka godzin to maks.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
I jeszcze cie ręka nie boli?
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jak nigdy muszę się w 100% zgodzić z Kamilem. Moim zdaniem ujął to tak, że lepiej napisać się tego nie dałoby. Wielka sprawa dla modelarstwa Polskiego.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Historyczne wydarzenie w Polskim F5J. Mamy medal a że akurat junior go wywalczył nie ma znaczenia. Wielkie gratulacje dla Adasia. Jak tylko zobaczyłem jak lata to od razu wiedziałem że stać go na wielki wynik i sie kurde nie pomyliłem. Ale numer mamy medal.
- 5 088 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: