Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Kolejnymi priorytetami dla przeciętnego modelarza który chce kupić silnik spalinowy to są właśnie koszty eksploatacji. Jak Przemek poniżej zauważył istotna jest więc jego trwałość. Czy będę musiał wymieniać panewki co lot czy co 4 loty, czy łożyska wytrzymają sezon czy tylko jeden lot. Ale też samo paliwo bo tu modelarze wydają najwięcej w silnikach spalinowych, oczywiście poza samym zakupem silnika. Paliwożerność to następny element przeciętny jaki modelarz bierze pod uwagę. A czy to ma skok równy średnicy, czy ma gaźnik czy wtrysk to są już drugorzędne sprawy. No dobra odpowiem na część Twoich pytań Troche pogrubiłem swoje odpowiedzi EDIT Jest jeszcze jeden bardzo ważny parametr który wiąże się z pytaniem bodaj 5. Silnik spalinowy czy elektryczny musi wytworzyć strumień zaśmigłowy żeby model zechciał lecieć w początkowej fazie lotu zanim utworzy się na tyle duża siła nośna żeby utrzymać model w powietrzu. I teraz ten strumień zaśmigłowy musi być na tyle duży i mieć na tyle dużą prędkość żeby model się nie zwali na ziemię w pierwszych sekundach lotu. A jak duży, hmmm.. odpowiednio duży To się uzyskuje poprzez dobranie odpowiedniego śmigła. Jego wielkości oraz skoku. To się kurde wszystko ze sobą łączy i nie można się zatrzymać tylko na silniku. Również technika startu modelu ma duży wpływ na wielkość silnika. Tu można książkę napisać na ten temat. Ale jeszcze raz powtórzę, waga każdego elementu zastosowanego w modelu od zwykłej śrubki po silnik odgrywa pierwszorzędne znaczenie. Każdy w lotnictwie słowo WAGA powtarza jak mantrę. PS Ja przy modelu o rozpiętości 4m wczoraj odchudziłem model o 8g i uważam że to dobry wynik. W przyszły weekend prawdopodobnie uda mi się odchudzić model o kolejne 5g. Pisze to tylko po to żebyś miał pogląd co znaczy waga.
  2. Ja powiem Ci bardzo ogólnie. W silnikach modelarskich najważniejszym parametrem jest stosunek mocy do wagi. Waga to jest priorytet i od tego się zaczyna dobieranie silników spalinowych ale nie tylko do modelu. Silnik o pojemności 1,5cm3 nie uciągnie modelu o wadze 10kg. I na odwrót, silnik o wadze 1kg nie poleci w modelu o wadze 100g Czym mniejsza waga silnika i czym większa moc silnika tym lepiej.
  3. Podbijam temat. Może jeszcze ktoś nie czytał a mógłby się w swojej okolicy rozejrzeć po lombardach.
  4. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Wojtek spoko, nie zrobimy sobie z Krzychem krzywdy. Zresztą nawet bym nie próbował, bo co ja, raptem do pępka sięgam Krzychowi a różnica w wadze jest, że się tak delikatnie wyrażę ... no kurde jest. Wojtek Ty chłopie nie gadaj tu o sterze bo sam wiesz, że nawet gdyby, to on jest niedostępny dla Ciebie. Wiem, że można latać bez steru. Ja pisałem przede wszystkim o sobie i o swojej ewolucji a może nawet rewolucji w lataniu. Nigdy bym nie przypuszczał że zrobię takie postępy. I niech sobie tam inni gadają co chcą, ale to co Jurek od dawna głosił sprawdza się w 100%. Tylko latanie na zawodach może podnieść umiejętności pilota. Żadna łączka czy nawet latanie z przyjaciółmi. No ale to jest oczywiście sprawa indywidualna czy ktoś się chce rozwijać czy to co wie wystarcza mu w zupełności.
  5. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Kurde jaki niesprawny model o czym ty gadasz. Model był bardzo sprawny tylko ster kierunku nie działał. Nie było żadnego zagrożenia typu zwarcie czy coś podobnego. Sam napisałeś, że F3K lata bez kierunku więc można powiedzieć, że była to próba latania ala F3K . Poza tym narażał bym model za 3K Euro w pierwszym jego locie na rozwalenie? I nie porównuj mnie go jakiegoś bezmózgiego oszołoma który lata nad tabunami plażowiczów i rozwala model między nimi. Dobrze wiesz gdzie latamy i że są tam praktycznie same pola i gdyby nawet model spadł to bolałoby tylko mnie i co najwyżej kreta. Poza tym przyganiał kocioł garnkowi. Mam Ci przypomnieć Twoje loty z niesprawną klapą i lotką.
  6. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Temat jakby trochę zaniedbany Sezon się skończył i nic się tu nie dzieje więc trzeba trochę rozruszać wątek. Dziś oblatywałem nowy model Vertigo 1250g do lotu. Jest to mój pierwszy tak lekki model w dotychczasowej karierze. Przy prawie 4m wydaje się naprawdę lekki. No ale nie o tym chciałem pisać. Model na stole w domu ustawiłem, przetestowałem, wszystko działa tak jak sobie to wymyśliłem. Dziś piękny dzień na oblot 1m/s prawie brak porywów więc zapakowałem model i na lotnisko. Rozkładam i sprawdzam przed pierwszym startem check liste. Lotki działaj, klapy działają, wysokość działa, kierunek dzi.. o kurde nie działa. No kurde co jest. Dłuższą chwilę zajęło ustalenie przyczyny. Nie działa kabelek łączący odbiornik z serwem kierunku. Hmmm.... jeszcze 30 min temu działa teraz nie. Trudno, pewnie źle zacisnąłem konektor i teraz przestał. Ale chęć oblatania modelu była tak wielka, że postanowiłem olać ster kierunku (zakleiłem go taśmą) i oblatać model bez niego. Jak postanowiłem tak też zrobiłem. Lata. Fajnie lata. Po kilku testowych lotach postanowiłem polatać z Tomkiem na czas. Gdyby mi ktoś ze 3 lata temu powiedział, że nie będę umiał latać bez steru kierunku to bym go normalnie śmiechem zabił. Normalnie masakra, czułem się jakbym się cofnął do czasów latania EasyGliderem. Co zakręt to z ust wyrywało się - kur...a czemu nie skręcasz, aaa nie ma steru OK, następny zakręt i znów to samo - do chusteczki haftowanej skręcaj aaaa nie ma steru cholera by wzięła. Naprawdę w najśmielszych moich przypuszczeniach nie sądziłem, że ten "dziwny" ster tak mocno wykorzystuję w czasie lotów. Był onegdaj czas, że się nawet zastanawiałem czy w ogóle dawać serwo na ster kierunku bo tego drążka nigdy nie dotykałem. No i jeszcze jedno spostrzeżenie po dzisiejszych lotach. Lekkim modelem lata się zdecydowanie trudniej i trudniej go dobrze ustawić żeby chciał poprawnie latać. Modelem ciężkim lata się bezproblemowo. Jest naprawdę, przynajmniej dla mnie, ogromna różnica.
  7. Tak, można było sie domyślić. To co napisałem było tylko po to zęby w końcu ludzie zaczęli się wysławiać prawidłowo. Czy nie można było napisać: "Jak zrobić różnicowość lotek na FlySky fsi6"
  8. A co ma wspólnego nadajnik FlsSky do różnicowości lotek? Zrób tak jak pisze producent. Jak Ci się będzie źle latać to sobie zmienisz.
  9. Dokładnie tak jak mówisz Adam, tylko sami w środowisku możemy sobie pomóc. Na policje nie ma co nawet patrzeć bo się na pewno nie zajmą. Raz, że nie ma kto bo tej policji to jak na lekarstwo a dwa że jak kolega wyżej zauważył, nie ma zwłok więc nie ma tematu.
  10. Kurde żeby się dało to na pewno bym tak zrobił. Nasz sprzęt do tanich nie należy więc jest łakomym kąskiem. Sprzęt za 2000 PLN puszczą za 100,- i mają tydzień picia. Trzeba ścigać bo nie wiadomo do kogo teraz takie gnoje trafią.
  11. W imieniu naszego kolegi modelarza Tomka Manikowskiego zwracam się do Was z ogromną prośbą o zwrócenie uwagi na oferty sprzętu modelarskiego z niewiadomego źródła. Szczególna prośba do mieszkańców Poznania i okolic. Jeśli macie w swoim sąsiedztwie gdzieś lombardy, może przechodzicie gdzieś obok, może przejeżdżacie z pracy lub do pracy w pobliżu lombardu to bardzo Was proszę wstąpcie na minutę i zapytajcie czy nie mają jakiegoś sprzętu modelarskiego na sprzedaż. To zajmie Wam może 2, może 10 minut a być może coś się uda odnaleźć. To zrobili prawdopodobnie żule a nie wyspecjalizowani włamywacze więc będą chcieli jak najszybciej spieniężyć towar i dla tego lombardy to bardzo prawdopodobne miejsce do tego. A teraz szczegóły. Kradzież sprzętu modelarskiego nastąpiła w Baranowie koło Poznania w dniach 9-13 września. 1. Ukradziono torbę koloru popielatego o wymiarach ok 55x30x30 cm z kieszenią przednią zamykaną na zamek 2. We wnętrzu torby były dwie walizki aluminiowe jedna z czerwoną naklejką Airtronics w której znajdował się nadajnik Airtronics 10 sd z niebieskim paskiem na szyję z napisem w kolorze białym Airtronics i akumulatorem zasilającym Gens Ace 3500mAh 3. W torbie były też dodatkowo trzy akumulatory Tattu 1300 w walizce podobnej do tej 4. Znajdował się również tester akumulatorów czarny Pelikan. 5. W walizce znajdował się również zapasowy Altis v4 ze sterownikiem 6. W drugiej walizce znajdowała się ładowarka z osprzętem iCharger 1010B+
  12. Popraw profil a staniesz się pełnoprawnym członkiem forum.
  13. No coś z tym Twoim wiekiem jest nie halo. To za chwilę to prawie 2 lata więc jak dla mnie to za bardzo długo będziesz miał te 62 chyba że coś w profilu nie tak. Witaj na forum.
  14. No nie wiem czy jest to aż tak potrzebne. Cała operacja trwa 1s więc nie wiem. Ja nie grzałem i wyszło. Ale prawda jest taka, że miałem 3 próby i dopiero ta 4 wyszła zadowalająca , choć jak dla mnie to ta kabinka była zbyt cienka. Duże ma też znaczenie jaki kawałem przytniesz i będziesz grzał. Ja w pierwszej wersji przyciąłem zbyt mały. Potem ramę zrobiłem już tak dużą jak dało się włożyć po skosie do piekarnika. Chodzi o to żeby ten naciąg nie był z byt duży, bo góra kabinki będzie jak pergamin a dół będzie sztywny.
  15. Vivak musi zwisać, co by to nie znaczyło. Temperatura piekarnika to jakieś 150 stopni. Ten zwis musi być no właśnie odpowiedni. Nie za duży ale też nie za mały. Niestety ale to już chyba będziesz sam musiał dojść do tego poprzez eksperymenty. Tak więc kup troche więcej bo ta metoda jest dość ryzykowna. Raz wyjdzie od strzała a raz trzeba ze trzy razy powtarzać. Pamiętaj, że będzie lekki skurcz po wystygnięciu, do tego forma musi mieć na dole sporo naddatku lub musisz formę położyć na czymś żeby móc potem obciąć naddatek. Musisz naciągnąć vivak przynajmniej ten 1cm lub więcej niż krawędź formy. Chyba że forma już przewiduje naddatek, wówczas nie będzie problemu z odcięciem i wyjęciem vivaku z formy.
  16. Cóż na takie zapytanie nie pozostaje mi nic innego tylko zapytać Cię, nie masz drukarki żeby sobie wydrukować.
  17. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Gdyby nie granica to Lwów jest w zasięgu, Kijów odpada.
  18. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Nic dodać nic ująć. Bez sporego wsparcia nie zrobi się imprezy typu ET.
  19. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    No dobra troche jestem przekonany , i jest w tym sporo racji co piszesz. Nie mniej uważam, że tylko 2 raz w danym kraju przy chęciach i potencjale to chyba trochę za mało. A co do organizacji w tym roku PP w Zielonej i BB to wypadły świetnie i własnie z delikatną pomocą w sprzęcie i tam takich drobiazgach to każda z tych lokalizacji ma wielki potencjał na organizację ET/WT. A znając tych z północy, choć to dziwni ludzie , to z pewnością pomogliby w wypożyczeniu sprzętu i ewentualnie obsłudze. PS Ja będę coś wiedział ale dopiero za jakiś czas czy coś w ogóle będę robił w przyszłym roku.
  20. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    Tu akurat jestem troche odmiennego zdania niż Twoje i organizatora Contestu, ale tak to czasami bywa. Mi po prostu jest bliżej do Czechów i Słowaków niż do Rumunów czy Bułgarów czy nawet Austriaków. A to, że Włosi robili 4 Contesty to i fajnie niech se robią. Lepiej sobie polatać w gronie tych 40 pilotów niż jak ostatnio czy w Lanscroun 111 czy Trnavie 198. Mnie się bardzo podoba w Niemczech. Mają tam chyba z 6 czy 8 zawodów na które przyjeżdża właśnie 30-40 pilotów i latają cały dzień. Czym więcej byłoby zawodów typu Contest w Europie to może nie byłoby takiego ścisku i frekwencja oscylowałaby właśnie na poziomie 30-40 pilotów. No ale to moje zdanie. A pomysłu organizatora i tego że tak właśnie sobie wymyślił nie rozumiem i chyba nie zrozumiem. Tu ewidentnie musi iść o coś innego niż tylko latanie. Co do zawodów w kraju to jasne, że potencjał mają niektóre aerokluby tylko zauważ, że to nie są zawody typu PP czy nawet MP tu trzeba już odrobinę więcej (coby wstydu nie było, oczywiście ).
  21. Konrad_P

    F5J zaczynamy

    A dla czego tylko dwóch organizatorów. To jest dziwne. Przecież Hiszpanie nie polecą do Finlandii na zawody i w tym czasie w tym samym terminie można zrobić w europie nawet 4 zawody Contestu. Moim zdaniem trochę szkoda zwłaszcza że wypadają te kraje które mają opanowane zawody i świetną przeszkoloną kadrę. Niech Lanscroun zrobi zawody kosztem naszego kraju bo na tą chwilę szans nie widzę.
  22. Witaj imienniku na forum. Pionier to dobry model tylko nie wiem czy na pierwszy raz. Jak już faktycznie nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania to znajdź już założony wątek z Pionierem lub podobnymi piankowcami i tam zapytaj. Na pewno dostaniesz odpowiedź.
  23. Rafał tylko bardzo Cię proszę zachowaj rozum jak wsiądziesz na ten motocykl. Mam wrażenie, że spora część ludzi na co dzień rozsądnych i nie wykazujących wszelakich zboczeń w momencie jak wsiada ma motor to im normalnie rozum odbiera.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.