



-
Postów
1 158 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Granacik
-
Można utwardzić dając podkładki pomiędzy górny kielich i sprężynę. Tak się robi w modelach aut. A jak za miękko to można poszukać twardszych sprężyn. Wiesz od jakiego modelu te amorki?
-
O i to jest bardzo cenna informacja. Oby w sobotę ładna pogoda była.
-
Vickers MK VIC (LIGHT TANK)
Granacik odpowiedział(a) na sławek temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Aaa teraz kumam. Na słowo kalkomania od razu kojarzy mi się jakaś bardziej skomplikowana grafika z czasów sklejania plastików. Zapomniałem zupełnie, że taki Rudy 102 to tylko białą farbą robiony. Kalkotekstem w dzieciństwie się bawiłem. Staruszek tego używał. Ale białego nie widziałem. Przynajmniej nie pamiętam. -
Albo Polonit http://polonit.pl/pl/12-plyty-uszczelniajace-uszczelkarskie-
-
Vickers MK VIC (LIGHT TANK)
Granacik odpowiedział(a) na sławek temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Na karoserii namaluj biały podkład pod kalkomanię. Bo rozumiem, że nośnikiem jest przezroczysta błona. -
To ja po polsku poproszę. Czy będę mógł w przyszły weekend zabrać woje pianki i polatać nimi na Chudoby? W zasięgu wzroku i do 120m?
-
Mój przepis na hybrydę? Jedyne sensowne, zgodne z prawami fizyki, rozwiązanie to napęd kół tylko silnikami elektrycznymi a konwencjonalny silnik wyłącznie jako napęd generatora. Wystarczy prosta konstrukcja zrobiona w "punkt". Nie trzeba kosztownych układów zmiennych faz rozrządu, zmiennej geometrii dolotu. Ot prosty trzycylindrowy doładowany silnik, pojemności ok 1,5L, spięty z generatorem pracujący ze stałymi obrotami i stałym obciążeniem. Wydajność generatora wystarczy 50 do 65% maksymalnej łącznej mocy silników napędowych. Do tego pakiet wydajnych baterii mogących szybko się ładować i oddawać energię, jak nic wpisuje się w to LiFePo. Pojemność akumulatora też wcale nie musi być wielka. Takie realne 150-200km wystarczy. Duży też nie może być z innego powodu. Duży = ciężki co znacząco wpływa na dynamikę oraz efektywne wykorzystanie energii. IMHO każda hybryda która ma silnik spalinowy połączony mechanicznie z kołami jest całkowicie bez sensu, ślepa uliczka. Ani efektywne, ani ekonomiczne, cholernie skomplikowane a najbardziej to nieekologiczne.
-
Przed tym samym co maseczka jednorazowa czyli mandatem. Chociaż kto wie, może być skuteczniejsze.
-
Tekstylne worki do odkurzacza plus płatki kosmetyczne.
-
O mamciu, ten Hegron jest fenomenalny! Trzyma jak cholera, nawet po przestudzeniu ciężko odchodzi. Żebym go znał od samego początku to by mi to kupe nerwów i filamentu zaoszczędziło. Próbowałem różne lakiery już kiedyś, robiłem soczki, różne taśmy malarskie na końcu Buildtak. Średni to skutek wszystko odnosiło. Dzięki temu zajzajerowi produkcja masek dla rodziny i bliskich idzie bez bóli pełną parą. Pozdrawiam
-
to tak jak z kolekcją Deagostini.
-
Ile może być warta ENYA 46-4C? Znaczy ile dać żeby nie przepłacić?
-
Tak? Silver Swallow też? Mam nówkę w pudełku bo się go za Chiny nie dało odpalić.
-
Na Bielanach powiadasz? Where? Bo to moje rejony...
-
Ten Hyosung GT125 to całkiem fany bzyczek. Jeździ nawet dynamicznie, brzmi spoko. Wizualnie wygląda na dorosłego, z daleka można by rzec, że to nawet czterysetka. Ja bym się nie wstydził tym jeździć. Poniżej zdjęcie tego sprzęta którego niestety ktoś sobie przywłaszczył. Obstawiam, że któryś z sąsiadów tego mojego znajomego dał cynk, że nie ma alarmu. Ponieśli mu z podwórka z zapiętymi dwiema blokadami. A proponowałem mu montaż po kosztach. Skrewił.
-
Film bez odpalania się nie liczy.
-
Zdecydowanie M14. Jeśli chcesz bazować na ASO to doradzam dużą czujność. Niestety to jeszcze u nas kuleje mocno. Jeśli nie czujesz się na siłach samemu grzebać to musisz się wyposażyć w niezależnego mechanika któremu będziesz mógł zaufać jak ginekologowi albo dentyście. Kupiłem córce motorower, nieco ponad rok i około 5k km. No praktycznie nówka. W książce podbite wszystkie przeglądy, właściciel jeździł do salonu w którym kupił jak biały człowiek płacił mnóstwo hajsu (na wszystko rachunki). Tak czułem, że to ściema była i nic poza olejem (o ile) nie wymieniali. Ale miałem to wliczone w koszta, że go rozbiorę na kaszę i poskładam po swojemu. W Warszawie to jeszcze bym mógł kogoś polecić. Poza tym samodzielna obsługa i naprawa daje cholerną przyjemność i satysfakcję. Trochę w tym biznesie kiedyś siedziałem.
-
Pewnie mnie zaraz zaleje krytyka znawców tematu ale ja mogę Tobie doradzić tak: na początek bierz co Ci się spodoba z Rometa albo Junaka z ostatnich kilku lat. Jakość bardzo uległa poprawie i ceny wciąż dobre. Z bardziej markowych chińczyków to SYM i Hyosung. Ten ostatni ma w ofercie świetną V2 125. Znajomy miał. Był bardzo zadowolony ale niestety mu ukradli. Jak wiesz jak się używa klucze, młotek i przecinak to sobie ze wszystkim poradzisz. Nie ma co szarpać się na uznane marki bo one w tej pojemności też tłuczone w Chinach. Z tą jakością rożnie bywa a użytki to i tak loteria co by to nie było. Różnicę w cenie lepiej wydać na porządne ciuchy.
-
Odkopuje stary temat bo mam pytanie związane z tym modelikiem. Czy pamięta ktoś gdzie fabrycznie jest środek ciężkości? Zacząłem go przerabiać a zapomniałem zaznaczyć. Pozdrawiam.
-
Jak masz podpięty jeden czujnik na dwa moduły to na sucho jest iskra? Tzn czy pojawia się na wykręconych świecach jak kręcisz wałem? Jak tak to coś z kątem zapłonu albo słabe przepłukiwanie mieszanki. Jak nie to może trzeba dać jakiś wzmacniacz sygnału albo separacje na transoptorach. Da się odczytać jaki to czujnik Halla? Zawór płytkowy jest szczelny? Cwajtak jak ma iskrę to musi przynajmniej piardnąć jeśli waha dochodzi. Świetny patent, bardzo mi się podoba. Jakie koszty części pomijając rzeźbienie karteru? Pozdrawiam
-
Dokładnie... trzeba by wyskoczyć na autobahn i przepalić Prędkość i czas daje efekt. Z drugiej strony ja przed wygląd przekładam stan techniczny. To ma jeździć dobrze i bezpiecznie. Np. ostatnio do Triumpha kupiłem komplet ganz neue tarcz hamulcowych i klocków Brembo serie Oro plus zestawy naprawcze zacisków. Razem jakieś 500 GBP. Połowa wartości rynkowej pojazdu. Nowiutkie opony. Kolejne 200. Nie przeszkadza mi, że miejscami jest obity, zadrapany. Nie rozpada się. Przynajmniej też nie kusi wielbicieli cudzej własności. Najważniejsze dla mnie, że moje motocykle dają mi radość i przyjemność z jazdy a ja jestem ich pewny.
-
dajeszzz! może się da jeszcze wykorzystać
-
Hornet dobry jest. Zwłaszcza 900. Po bułki i zapałki do sklepu można. A, że w innym województwie... kto to sprawdzi... Mój kuzyn, na ten przykład, w pracy motorem zrobił 600km przez trzy województwa. I jeszcze mu za to płacą. Szczęściarz. Ja cały ten tydzień do fabryki jeżdżę. Dyżur mam. Dzisiaj na wisłostradzie ruch mniejszy był niż w sylwestra. Odkąd zrobili "zieloną falę" zakorkowana jest nawet w wakacje. To sobie można wyobrazić jakie puchy na ulicach.
-
Ej, a za co ja dostałem minusa??
-
Dokładnie tak Jacku. Ja się jeszcze załapałem na strzelanie z KBKS. Piotrze, wskaż mi proszę w jakich klasach są te zajęcia? Bo z tego co wiem to nie są obowiązkowe i zależy to tylko od szkoły czy umieści w programie czy nie. Generalnie nie bo nie ma kto tego uczyć. Co do mojego cieszenia się z gówna to fakt. Jak dostałem zabawkę raz na rok, zwłaszcza jak pochodziła z DDR, to cieszyłem się jak cholera. Jak popsułem coś to tyłek potrafił boleć . I ja teraz jestem w stanie docenić i szanować to co mam. Zwłaszcza teraz kiedy sam na to zarabiam. Ale z tego co obserwuję to młodsze pokolenia mają z tym problem. Obiecywałem sobie, że się w tym wątku nie będę udzielał. Teraz żałuję. Pozdrawiam.