list

Kit szybowca rozumiem ale prostego holownika? Kto chce ten zbuduje sam...jest temat o "skrzynce na kartofle"-to powinno w tej sytuacji zainteresować każdego. Kit tego rodzaju ani nie uprości, ani znacząco nie przyśpieszy budowy (bo co za problem wyciąć kilka prostokątnych wręg i żeber na prostokątny płat?)- a koszta i owszem.....Jeżeli chcesz zainteresować wspomnianą firmę tematem to pisz bezpośrednio. Jeżeli miałbym budować tego typu holownik to.....wydrukowałbym plany skrzynki na te kartofle....i zaczął budowę.

Robi ktoś zakupy? Chętnie "podepnę się", drobna sprawa: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__10609__HobbyKing_8mm_Silicon_Rubber_Bungee_Hi_Start_Cord.html

Ile czasu potrzeba na zrobienie skrzydła kompozytowego? Na pewno mniej niż konstrukcyjnego czy nawet styro- fornir......Szybkość wytwarzania to jedna z zalet struktur kompozytowych. Tkanina węglowa jest droga? Zależy jak liczyć; ale te 3 czy 4 m2 tkaniny nie dadzą 2k, jeżeli któryś z producentów ponosi takie koszty to....powinien zmienić dostawcę. Powiedzmy sobie otwarcie- modele kompozytowe powstają względnie szybko. Ale zgodzę się co do jednego- nie mogą kosztować mniej. Model to jedno- koszty i pracochłonność przygotowania oprzyrządowania- nie tylko foremniki (również termoboxy, pompy próżniowe, sprzęt lakierniczy....) to drugie. A najważniejsze w tym są umiejętności producenta- ludzi w tym fachu jest naprawdę niewiele, jeszcze mniej wśród nich tych którzy robią to naprawdę dobrze. Nie widzę powodu aby za swoją wiedzę/umiejętności/ pracę nie otrzymywali godziwego wynagrodzenia- godziwego, oczywiście według ich kryteriów. Tomek

Mata szklana w technice przedwojennej? Coś tu nie pasuje....

Wszystkie wersje Foki miały pokrycie "twarde". Różnice- w strukturze wewnętrznej

Poszukuje materiałów na temat szybowca jak w temacie; rysunki, zdjęcia.... Będę wdzięczny za wszelką pomoc.

O właśnie! Element zginany-belka. Element ściskany/rozciągany- pręt. I tu też nie ma co mieszać bo może rozboleć głowa.

Paweł (psiwak) ma rację, problem dotyczy sztywności całego układu mocowania bowdena oraz ryzyka utraty stateczności. NAIWNE mocowanie bowdena między dwoma wręgami miałoby szanse działać tylko i wyłącznie w układzie idealnie sztywnym (wręgi, model, bowden .......). Uderzanie ręką w stół z krzykiem i upomnieniem, że ludu nie masz racji, na słuszną reakcje tegoż ludu wystawianie "dupy" a przepraszam- wzorów na linie ugięcia belek (mających tyle wspólnego z tematem co piernik z wiatrakiem), przypomina mi z kolei inną mądrość zawartą w sentencji utrzymanej w tonie wypowiedzi: -są trzy rodzaje prawdy; moja, twoja i gów.. prawda- hej

Proszę o rozwinięcie tematu imitacji pokrycia płóciennego w skrzydłach styro-fornir. Widziałem Bociana (1:3?) ze skrzydłem w tej technologi, gdzie wycięto "okna" między żebrami. Na pokrycie tej części skrzydła konstruktor przewidział Oratex. Keson gładki, całość lakierowana. Na jednym z zagranicznych forów (nie pomne jakim...) widziałem imitacje pokrycia płóciennego polegającą na "oszustwie" oka- malowanie skrzydła przeprowadzono dwuetapowo- sztuczka polegała na lakierowaniu niby tym samym kolorem, ale o nieco innych odcieniach części twardych i miękkich skrzydła. Na zdjęciach wyglądało ok, szkoda, że nie miałem okazji "pomacać"....Jestem ciekawy, szczególnie tego spływu 4mm...

Utwardzacze grupy H28x wyłapują wilgoć z powietrza (np podczas wielokrotnego otwierania pojemnika) stopniowo zmieniając barwę z ciemnoniebieskiej na niebiesko- zieloną. Wspomniane utwardzacze są zabarwione przez producenta na niebiesko, kompozyt szklano- epoksydowy na bazie wspomnianych kompozycji laminujących przybiera barwę lekko niebieską do zielono- niebieskiej; w zależności od rodzaju zbrojenia a przede wszystkim grubości warstwy. Tak nawiasem mówiąc, opisywany system jest jednym z najbardziej "odpornych" na niewłaściwe warunki składowania, przetwarzania.

Mieszkam w kawalerce 37m2 i mam auto typu hatchback. Intensywnie eksploatuję model 4m rozpiętości. Warunki to nie przeszkoda, przeszkodą są chęci. Jeździ po Polce biały fiat 126p a razem z min Komar 4m....właściciel obu to człowiek na emeryturze; można? Drażnią mnie wymówki typu za drogo, nie mam czasu, warunków, wstałem lewą nogą! Szkoda, że większość ludzi którzy powtarzają tego typu frazesy nie miało okazji się przekonać, iż diabeł wcale nie taki straszny jak go malują. Takie tam małe na marginesie, niech autor tematu mi daruje OT.

Czasopismo jak w temacie, skan, zdjęcie- forma dowolna. Interesuje mnie artykuł o ITS-8 oraz CW-5/35. Może jedna z bibliotek posiada wymienione czasopismo w swoich zbiorach? Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Tomek list85@poczta.onet.pl

Od patrzenia palce marzną....

Widzę, że zabudowało i zarosło drzewami....szkoda, zresztą, jak wiele miejsc. Wolę ciszę i spokój, dlatego zamieniam atmosferę miasta na łąkę górską, słońce i wiatr. Wracając do Trzcinicy, przed wojną istniało tam szybowisko prężnie działającego koła szybowcowego z Jasła właśnie. Dzisiaj na teren dawnego szybowiska wkradły się już miejskie zabudowania.... Dziękuję za sympatyczną rozmowę a autora tematu proszę o wyrozumiałość... Pozdrowienia

Chodzi o okolice Trzcinicy?

Jasło, Beskid Niski, właśnie "odkrywam" te okolice. Jest tam cudownie, każdą porą roku. Jadę na parę dni najbliższych.....poleciało w bok od meritum, przynajmniej w dobrym kierunku. Pozdrawiam Tomek

Koło Rzeszowa+ trochę na południe to była, w swoim czasie tzw. "kraina szybowisk". Wybór jest naprawdę spooooory... Jak będziesz się wybierał w te okolice to pisz śmiało PW. Polatamy. EDIT. Sąsiednia parafia- Roztocze, moje rodzinne strony, też spory potencjał.

Proponuję rozpocząć poszukiwania miejsc do latania zboczowego! Serio! Doskonałym "narzędziem" jest internet z dobrodziejstwem portali typu Geoportal, łączących zdjęcia satelitarne w wysokiej rozdzielczości z mapą terenu z dokładnie zaznaczonymi poziomicami. Przeszukuj interesujący Cię obszar kraju, zwracając uwagę na ukształtowanie terenu (poziomice), robisz "klik" i widzisz zdjęcie satelitarne interesującego miejsca; zabudowania, las a może czyste zbocze??? Oooo teraz czas na weryfikację w terenie.... Tego typu działania turystyczno- modelarskie to kolejny, wielki atut latania modelami szybowców, praktycznie niedoceniany, rzadko wspominany a będący znakomitym pretekstem do wyjazdu w plener, poznania wielu ciekawych miejsc, swojej okolicy; zarówno tej bliskiej jak i dalekiej... Tak jak wspominali koledzy, tereny industrialne (śmietniki, nasypy, wały) ale również okolice rzek, zarówno tych większych jak i zupełnie małych... Polecam, mając na uwadze nadchodzący weekend.....DŁUGI!

Zależność opublikowana jakiś czas temu (lat kilkanaście) przy okazji opisu modelu Giotto na stronie Swiss-composites. Wzór jak najbardziej użyteczny....ale....o ograniczonym zastosowaniu- jedynie do nasady skrzydła. Wynik należy traktować jako MOCNO orientacyjny- w żaden sposób nie uwzględnia sposobu wykonania dźwigara, zastosowanych łączników skrzydeł...itp. Również zastosowany współczynnik bezpieczeństwa (1.5) jest ok, ale... nie dla newralgicznych punktów struktury (okucia, część nasadowa skrzydła). Raczej poszedłbym w stronę 1.8-2. Ale ja to ja....Dzięki za tłumaczenie i przypomnienie o tych publikacjach.

Chętnie się dowiem jakie są różnice w locie makiet szybowców wykonanych różnymi technologiami. Rozumiem, że w zależności od przyjętej technologii wykonania makiety, model lata dobrze lub źle, "ładnie" lub "brzydko"? I jeszcze jedno- jakiej "miary" używasz to tej oceny? Pytam serio.

Proszę Cię, rozwiń tą myśl, może mnie "olśni" i zaprzestane haniebnego procederu własnoręcznej budowy modeli....

Kilkakrotnie użyłeś słowa "fucha", mówisz o pracy i zarabianiu pieniędzy.....czy nie za wcześnie? Chyba to jeszcze nie ten etap edukacji, na razie to co najwyżej możesz sobie "dorobić" a nie zarobić.....Zastanów się co chcesz robić i czego się chcesz uczyć- to Twoje marzenia, realizuj je! Nie patrz na obecną koniunkturę czy modę- obie za kilka lat, jak będziesz kończył studia będą inne! Rzecz najważniejsza, wierz mi- nie wiesz i w najśmielszych snach się nie dowiesz z czego będziesz żył po zakończeniu edukacji... jeżeli masz lotnicze zainteresowania to składaj papiery na lotnictwo, Rzeszów, Warszawa....Szczęściu trzeba pomagać. A jeżeli chcesz zarabiać, odnosić sukcesy, nie jest tak naprawdę ważne co robisz- ważne jest abyś był w tym naprawdę dobry!

Spokojnie, ładowarka jest "inteligentna" i sam w odpowiednim momencie przerwie ładowanie. Ważne jest aby w momencie włączania ładowania lipo wykryta liczba ogniw zgadzał się z wybranym programem.

A widzisz! Nic nie wspominałeś, że posiadasz 4s. Zgłaszałeś problemy zespołu napędowego którego podstawą było 3s....a teraz to już trochę inna historia...

Wypróbuj w takim razie 14x8. Kontroluj temperaturę silnika. O pakiet i regulator bądź spokojny....