mac

Ja Konradzie w pecha nie wierzę. Jak się uda to to odkręcę. Jak nie to silnik wróci do nich i będą wysyłali jeszcze raz. Jest po sezonie, tak, że mogę poczekać.

Mam numer przesyłki. List polecony wysłany z Niemiec. Ma go dostarczyć Poczta Polska. Kod pocztowy w adresie w Lublinie czyli mój rejon. U "normalnego" kuriera nie byłoby z tym żadnego problemu, przez neta można to zrobić. W PP też pod warunkiem, że pierwszy adres doręczenia jest poprawny. Tak zrobię. Może uda mi się przynajmniej zatrzymać paczkę do wyjaśnienia sprawy. Temat w Niemczech też będę drążył po niedzieli bo w piątek biuro u nich nieczynne.

Ale jaja z tą reklamacją. Mailowałem, wysłałem zdjęcia. W końcu kazali odesłać do oględzin. Wysłałem. Naprawili i odesłali w dniu, w którym doszła do nich moja przesyłka. Nie no morda mi się śmiała, ale krótko niestety. Dostałem potwierdzenie nadania, a w nim czytam adres i oczom nie wierzę. Pomysłowy ktoś wymieszał adres mój i firmy kurierskiej którą im to wysłałem i tym sposobem list polecony idzie na adres, który nie istnieje czyli psu w d. Teraz usiłuję przekonać pomysłodawcę tego bałaganu, żeby zmienił adres dostawy tego listu póki jest w drodze. Niestety on chyba nie ma ochoty sprawdzić, że jest to możliwe. Jest jeden plus- wszystko było za free. haha- kiepski żart. Ręce opadają.

Konradzie, a start power w regulatorze ma na pewno być 100 ?

Spodziewam, że jak nastawimy dajmy na to 4mv delta peak, to ktoś to przewidział w oprogramowaniu ładowarki i sobie to sama przeliczy według ilości cel. Nie spotkałem się żeby dało się więcej ustawić niż 25-30 mV.

Używam podobnej ładowarki od kilku lat. Kiedyś Robbe to firmowało. Teraz Multiplex i jak widać ktoś jeszcze. Wszystko klony. Mocna- szybka ładowarka, ale pazury pokazuje dopiero przy zasilaniu 24V. Prąd rozładowania 2A przy 6S akumulatorze. W mojej ładowarce jest skopany program starage pomimo zainstalowania najnowszego softu (lata temu) Jak jest w tych nowszych ładowarkach tego nie wiem. Od raytronica różni te ładowarki wykorzystanie układu BID chip, czyli takiej kości z pamięcią na której zapisywane są dane akumulatora. Data pierwszego ładowania, ilość cykli, maksymalne ładowanie/ rozładowanie, ostatnie ładowanie/ rozładowanie itd. No i ładowarka sama się ustawia do ładowania po podłączeniu kości np przyklejonej do akumulatora. Fajna sprawa gdyby nie to że ową kość podpina się dołączonym gównianym kabelkiem, który zaraz się łamie/ urywa.

A gdyby przymocować do silnika w miejsce śmigła takie, a'la śmigło dwułopatowe z płaskiej blaszki dural 1mm o średnicy dajmy na to 80mm i zmierzyć obroty zwykłym obrotomierzem to duży byłby błąd?

Regulator Jeti spin ma opcję mierzenia obrotów. Można odczytać po podłączeniu do jeti boxa albo przez telemetrię.

Ten silniczek inruner ,który mam w napędzie ma fi 22mm. Testowałem go z regulatorem na różnych ustawieniach bez przekładni i powiem tak. Płynnie się rozpędza i płynnie hamuje. Na końcu blokuje go hamulec. Nie sądzę żeby z przekładnią szybciej startował. Wyhamuje pewnie szybciej bo opór śmigła dochodzi. Co innego kiedy podłączyłem outrunnera fi około 40mm. Ten startował i hamował natychmiast na tych samych ustawieniach. ///////////////////// Co do doboru silnika to znalazłem ciekawą stronkę z proponowanymi napędami i ich specyfikacją do modelu f5j Ultima, ale do innych też oczywiście można te dane wykorzystać: http://vortex-soaring.com/ultima-powerline-and-rc/

Ktoś na tym parę groszy przytnie. Na razie dwóch nasika, potem się zobaczy.

Nie wolno w sobie dziecka zabijać.

Nikt nie mówi o wyładowywaniu pakietu do zera. W jednym z modeli mam oddzielne zasilanie do silnika i serw. Silnik pracuje 4 minuty na maksymalnych obrotach (ładowarka wskazuje że 23-25% w akumulatorze zostaje i około 3,8V/celę ) Jeśli "zużyję" dajmy na to 3 minuty silnika to zostaje mi 1 minuta na relaks z wykorzystaniem silnika przed lądowaniem. Ląduję i nic nie muszę ładować ani rozładowywać. Mam gotowy pakiet do przechowywania. Pakiet mam 5000mAh 40C/80C tak , że prądu się nie boi. Jak już mówimy o zużywaniu się łożysk w silnikach to powiedzmy o zużywaniu prądu i wentylatorów w ładowarce przy rozładowywaniu. Każdy niech sobie wybierze co łatwiej i taniej będzie mu wymienić

Kolega pewnie pakiet "storydżuje" ;)hehe

Ok. Dzięki Panowie za pomoc póki co. Dam znać jak coś będę wiedział. Pozdrawiam.

Mam pakiet 1800mAh bo lubię długo latać (z vario) . Godzina to u mnie minimum. Czasem i dwie wylatam. Bardzo rzadko używam silnika. Chyba, że jest duszenie i nic nie złapię to uruchamiam go ponownie. Zazwyczaj silnik pracuje 12 - 15 sekund. 30 sekund ciurkiem to chyba nigdy u mnie nie pracował. Po co by mi było holowanie na 360 metrów Owszem, parę razy zdarzyło się uruchomić go w krótkim przedziale czasowym kiedy coś tam trzeba było pogwizdać nisko. Jeżeli coś bym przegrzał to chyba prędzej silnik powinien się upalić niż przekładnia zęby zrzucić. Chyba, że ona nagrzewa się bardziej od silnika- tego jeszcze nie sprawdzałem. Ogólnie to niezbyt mi się uśmiecha posiadanie urządzenia, z którym muszę się obchodzić jak z jajkiem. Wyczyściłem przekładnię, zrobiłem kilka ciekawych zdjęć i wysłałem maila do Schambecka. Zobaczę czy i co odpisze. Mam już ten silnik to spróbuję go zreanimować przy dobrej woli obydwu stron. Temat jest tym bardziej ważny dla mnie, że z kolegą będziemy prawdopodobnie potrzebowali 2 napędy do f5j wiosną więc musi to być przemyślany zakup żeby uniknąć kolejnych niespodzianek. Reizenauer póki co podoba mi się. W przekładniach zauważyłem, że są 2 rodzaje obudów pierścieniem zębatym w środku- stalowa cięższa i aluminiowa lżejsza czyli i wytrzymałością się różnią. Ceną też na korzyść w porównaniu z Schambeckiem.

Zdecydowałem się, że napiszę do producenta i zapewne kupię nową przekładnię. Chciałbym jednak uniknąć konieczności zakupu kolejnych przy setupie, który mam w modelu. Dlatego staram się zgłębić przyczynę uszkodzenia przekładni w moim silniku. Jedyne ( a może aż)co zastosowałem niezgodne z zaleceniami producenta to akumulator 1800mAh podczas gdy producent podaje max 1000- 1300mAh. W uzasadnieniu producenta znalazłem (tłumacząc z grubsza): chodzi o to, że krzywa spadku napięcia dla akumulatora 1300mAh jest taka, że nie doprowadzi do przegrzania silnika. Czyli wnioskuję, że chodzi o spadek wydajności prądowej w trakcie rozładowywania obciążonego akumulatora? Tyle, że u mnie nic się nie przegrzewało bo i nie miało kiedy , tylko zęby zjadło. Silnik oddawał więcej mocy niż mogła to znieść przekładnia. Co do ustawienia soft startu i hamulca to miałem obydwa na middle- regulator yge 60A hv. Spodziewam się, że na zawodach nikt nie ustawia softstartu na 3 sekundy

Budująca historia. ////////////////////////////// Przekładnia nowa to coś koło 450. Przemyślę temat na spokojnie. Co do Reisenauer'a to ciekawa propozycja. Wszystkie części zamienne dostępne. Nawet jak widzę można samą przekładnię do własnego silniczka zamontować bo są też koła zębate na wał silnika.

Przekładnię już zdemontowałem. Zęby zjadło. Mogę się domyślać jaki będzie wynik ekspertyzy. Chyba za mało znanym zawodnikiem jestem żeby mi nowy przysłali Dzięki za wszelkie propozycje. Nie latam zawodniczo. Być może będę musiał zrezygnować z osiągów na rzecz wytrzymałości.

Mam dylemat. Jaki zamontować silnik do jantara 3,6m i wadze 1,75kg na przyszły sezon? Latałem do tej pory na Powerline micro 1025 i smigle GM 16x8. Wznoszenie około 12m/s. Niestety dziś zakończyłem sezon lotów bo w silniku skończyła się przekładnia. Z moich obliczeń wynika, że przepracowała łącznie około 70 minut. Wiem, że to silnik do wyczynu, ale to chyba mało 70 minut? Był soft start i soft hamulec. Sam nie wiem. Ma ktoś jakieś doświadczenia z tymi silnikami/przekładniami? No i teraz albo wymienić samą przekładnię , która na szczęście jest jak widzę częścią zamienną ( za rok pewnie kolejna wymiana) , albo zmienić cały zespół napędowy. Tylko na co? Jakie silniki stosujecie Panowie w swoich F5J?

Połowa ruchu drążka w aparaturze czy dźwigni w gaźniku wcale nie musi oznaczać połowy otwarcia przepustnicy. Wszystko zależy od tego jak mechanicznie rozwiąże się napęd. Można to korygować krzywą gazu w nadajniku. Miałem też przypadek u kolegi , że przepustnica w gaźniku nie miała ogranicznika maksymalnego otwarcia i otwierała się "więcej niż max". To skutkowało spadkiem obrotów w końcowej fazie ruchu przepustnicy.

Też coś takiego wykombinowałem. Dodatkowo podparcie łożyska jest na demontowanym dekielku tak, że można wymienić łożysko czy wał bez demontażu silnika. Całość jest z duralu. Oś śmigła fi 8mm.

I wylądowali w Polsce:)

Jakbym miał w ręku te akumulatory to bym szybko je zdiagnozował co one warte i o co chodzi z tym grzaniem. Na przyszłość polecam Ci eneloopy 2000mAh. Większa żywotność, niższa cena ( około 30zł za 4 szt + przesyłka z allegro). Powerplanet sprzedawca jeśli dobrze pamiętam- kupowałem u niego różne ogniwa i zawsze były ok. Chociaż negatywy też ma jak przed chwilą sprawdziłem

Nie, Im mniejsze delta peak tym mniej powinny się grzać w ostatniej fazie. U siebie w ładowarce mogę nawet 0 (zero) ustawić. Zaproponowałem 5mV bo tak podaje producent w nocie katalogowej, a to jest dla mnie podstawa przy obsłudze akumulatorów. Może to kwestia samych ogniw albo oprogramowania ładowarki bo coś tu się nie zgadza. A ile mAh wchodzi przy ładowaniu rozładowanych wcześniej do 1V ogniw przy tych 0,5A i delta peak 4mV?

Nie musisz za każdym razem rozładowywać ogniw przed ładowaniem. Po prostu doładowuj. Dlaczego się grzeją przy tak niskich parametrach ładowania tego nie wiem.