Tomasz D.

Tak, jak we wskazanym projekcie, profil o grubości ścianki 3 mm.

To jak się ustawiać po odbiór?

Sprawdzałem ruch bramy pod obciążeniem i nie ma tendencji do "koszenia". Reszta wyjdzie w "praniu". Nie wykluczam możliwości rozbudowy napędu gdy okaże się to konieczne. Pusta jeździła tak:

Owszem, i to paskowy. Daje to większe prędkości "w przelocie" a to chciałem osiągnąć.

Jako drugą z możliwych przyczyn takich obrażeń podano działanie człowieka nie rozstrzygając, która z nich faktycznie miała miejsce. Osobliwa to wrażliwość, która na ulżenie cierpieniu proponuje eutanazję. Rozumiem, że nigdy nie miałeś wątpliwości, który przypadek należy do niej zakwalifikować, a który nie? Twoje podziękowania sprawiły, że dostrzegłem niezręczność w sformułowaniu ostatniego zdania z poprzedniego posta. Powinienem napisać: nie odmawiam Ci prawa do posiadania właśnie takiej postawy wobec zwierząt. Proponuję zakończyć ten dialog.

A oto moja maszyna. Co prawda nie była pomyślana do wykorzystania jedynie w modelarstwie, ale nic nie stoi na przeszkodzie Po wykonaniu swego czasu modelu takiej maszynki jako "drewniaczka" na prowadnicach od szuflad (w celu poznania oprogramowania) postanowiłem zbudować "na czysto" coś silniejszego. Konstrukcja jest wzorowana na projekcie Momus CNC. Budowa trwa od późnego lata do dziś. Jak widać już nie wiele zostało. Chcę skończyć w tym roku, bo budowa modeli leży odłogiem, a wiosna się zbliża

Wyjaśniam: jedne z pierwszych postów kwestionowały koszt ewentualnego leczenia tego kota. Zastanowiłem się, jak można deliberować (jak zaznaczyłem: niektórzy), czy potrzeba 8,5 tys, czy może wystarczy 4 tys albo 500 zł? I co to ma do rzeczy w kwestii dobrowolnych datków? Jeśli nawet kot został poturbowany przez inne zwierzę to nie cierpi? Czy to, co go spotkało nie jest okrutne? Czy teraz rozumiesz moje zdanie w pełni? Jeśli nie było wystarczająco czytelne, to zwal to na karb mojej średniej umiejętności wyrażania myśli pismem. Skoro nie dajesz, to dlaczego zainteresował Cię ten wątek na tyle, że w nim piszesz? W tytule napisano, do kogo jest adresowany. Twoja postawa wobec cierpienia zwierząt mi nie imponuje, co nie znaczy, że odmawiam Ci prawa do jej posiadania.

Chcę zrozumieć Twoje podejście do kategoryzowania cierpienia. Ofiary w znakomitej większości są niewinne. Bez znaczenia, czy mówimy o ludziach czy o zwierzętach. Moim zdaniem różnic w cierpieniu nie ma, a Ty wyraziłeś zdanie odmienne. Stąd kontynuuję dialog z Tobą. Nie sądzisz chyba, że jakoś się do Ciebie uprzedziłem?

Czy ten podział implikuje również odmienne reakcje na krzywdę różnej kategorii? Jeśli tak, to jakie? Jeśli nie, to po co Ci on?

Masz na swój użytek jakieś kategorie krzywdy i cierpienia? Większe, mniejsze, bardziej wzruszające lub mniej? Z czym próbujesz polemizować?

Może jesteście koledzy dobrymi modelarzami ale co z Was za ludzie (niektórzy), że próbujecie wycenić bezmiar krzywdy i okrucieństwa, jakiego doznało to niewinne zwierzę? Bo w przeciwieństwie do nas, ludzi, zwierzęta są niewinne.

Bez urazy, ale za kasę wydaną przez nas na nasze hobby można by utrzymać cały oddział dziecięcy w średnim szpitalu. Jak ma się do tego zdrowy rozsądek?

Panowie koledzy. Nie powściągając emocji zabrniecie w ślepą uliczkę. Bezmiaru krzywdy nie da się okiełznać. Nie istotne jest przy tym, czy człowiek wyrządza ją drugiemu człowiekowi, czy zwierzęciu. Zauważcie przy tym, że to właśnie człowiek jest jedynym sprawcą takich cierpień. I to jest przygnębiające.

Słusznie. Zasugerowałem się aplikacją ze strony 8 noty aplikacyjnej. Ale na stronie 6 jest pokazane zastosowanie do silników prądu stałego. Przepraszam za zamieszanie. Ten układ jest bardziej uniwersalny, niż myślałem.

Panowie, albo ja czegoś nie rozumiem, albo układ L298 służy do sterowania silników krokowych. O jakim PWM Wy mówicie? Tam występują wyłącznie sygnały STEP (CLOCK) i ENABLE. Pierwszy to prostokąt o wypełnieniu 50% o zmiennej częstotliwości a drugi to zerojedynkowy stan ustalony.

Taki rozwój wydarzeń często ma miejsce, gdy miłość własna góruje nad empatią. Jakież to dziś powszechne... aż strach pomyśleć do czego to może doprowadzić. Całe szczęście, że dopóki nie poleje się krew, zawsze jest czas, aby powiedzieć "przepraszam". Oby nigdy nie okazało się, że jest na to za późno...

Kolego Stefanie! Nie poznaję kolegi! Miałem Cię za oazę spokoju a tu popatrzcie

"The requested URL /Tandem_engine_revisited.html was not found on this server." Może chodzi o tę stronę? http://modelengineeringwebsite.com/Tandem_engine_revisited.html

Rafale, jak da się dowalić, to Ci dowalą. Czyżbyś miał wątpliwości? W końcu jesteś modem...

Czarku, właśnie czegoś takiego szukałem! Dzięki za podpowiedź. W Polsce można kupić odpowiednik Ready Tosky PRO-DVR, zamawiam po niedzieli.

Dziękuję Irku za podpowiedzi. Moim zamiarem jest latanie FPV, mam gogle, ale bez możliwości nagrywania. Nie chcąc nadmiernie rozbudowywać instalacji (mała nośność ToMasza) pomyślałem, że ekonomicznie będzie wykorzystać jedną kamerę do dwóch zadań: pilotaż FPV i nagrywanie. Na pokładzie mam takie coś http://pfmrc.eu/index.php/topic/49268-to-masz-polska-odpowied%C5%BA-na-magnuma/page-7?do=findComment&comment=686341

Czyli jednak rejestrator na pokładzie modelu. Ja zamontowałem zestaw FPV Na ToMaszu i raczej szukam rozwiązania do rejestracji sygnału przezeń wysłanego.

A zdradzisz, czym rejestrujesz wideo z kamerki pokładowej? Mam obecnie dylemat, czym nagrywać i interesują mnie Twoje (Wasze) rozwiązania.

No pięknie! Kto Cię filmował, bo nie zauważyłem u Ciebie kamery?

A co będzie, jak Cię zaświerzbi ręka, żeby sklejeczkę 5 mm przeciąć? Albo klocuszek bukowy? Porażka? Kup coś mocniejszego, będziesz zadowolony. Ja kupiłem coś takiego "po taniości" od jakiegoś "prywatnego importera". Z porządnymi brzeszczotami PROXXONa tnie deseczkę bukową 15 mm.