Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez pietka

  1. Marcin. No właśnie , że będzie. Ideą tych dwóch trybów było to, żeby po odpaleniu silnika można było go regulować bez działania podgrzewacza w trybie normal i dopiero po regulacji wchodzić w ten tryb. W przypadku gdy nie byłoby trybu Rozruch, regulacja silnika z podgrzewana świecą raz z takim wychyleniem drążka, a raz z innym byłaby bez sensu. Regulacje powinno się dokonywać na silniku z nie wspomaganym żarzeniem świecy. Oczywiście można by było uruchomić silnik w trybie normal, ale: - silnika nie odpalamy zazwyczaj w dolnym położeniu drążka gazu kiedy mamy odcięty niemal lub całkiem dopływ paliwa i kiedy to w tym trybie świeca ma ok 100 % żarzenia, tylko zazwyczaj drążek jest gdzieś w połowie otwarcia. A w trybie normal mamy w takim przypadku w połowie wychylenia tylko ok 50% prądu żarzenia. A potrzebujemy 100%!. Zatem pożądane jest używanie dwóch trybów działania z możliwością operowania na regulacjach bez jakiegokolwiek wspomagania lub dogrzewania świecy. Urządzenie ma więc zapewnić nam następujące korzyści: - wyeliminowanie podłączanych " świeczek" , okablowania, ewentualnie skrzynki rozruchowej z kabelkami do świecy - zwiększenie wygody operowania na lotnisku i bezpieczeństwa przy zapalaniu silników, ponieważ często zdarzają się przypadki "zabrania" kabelków śmigłem czy spadnięcia świeczki z silnika w czasie rozruchu. O tym co się może stać kiedy taką spadającą świczkę śmigło uderzy, odbije i trafi w ciało, nawet nie chce pisać....... A jak wiemy , jest coraz więcej wszystkowiedzących "lataczy", którzy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa i nie uczą sie, bo wszystko wiedzą lepiej. - wyeliminowanie wycinania dziur dostępowych dla świeczki lub zewnętrznych gniazd do jej podłączania w maskach silników czy w kadłubach (większa estetyka modelu) - zapewnienie odpowiedniego dogrzania świecy w czasie lotu, w celu zminimalizowania zagrożenia zgaśnięcia silnika - co idzie za powyższym, ocalenie modelu poprzez wyeliminowanie lub ograniczenie możliwości kraksy z tego powodu - uniezależnienie działania czasami kapryśnych silników od warunków pogodowych, które często potrafią się szybko zmienić na lotnisku - zmniejszenie możliwości przepalenia świecy poprzez zbyt długie podłączenie świeczki do grzania przy rozruchu, co w stresie, jaki często towarzyszy nam na lotnisku, również się zdarza. (tu mamy 15 sek i koniec, często widziałem kolegów, którzy przyczepią swiczkę i tak sobie wisi parę minut- co drastycznie skraca czas użytkowania świecy zapłonowej. Sam zresztą kiedyś takie błędy popełniłem) Mam nadzieję, ze mój punkt widzenia jest dla Ciebie do zaakceptowania Pozdrawiam Piotr P.S. Ważną korzyścią jest również zminimalizowanie ewentualnych komentarzy typu: ale pier... ł , hahaha ;-)
  2. A to już chyba proste. Marcin pisał o połączeniu szeregowym świec, a wiec po prostu odpalamy jeden i drugi silnik po kolei używając tego samego urządzenia. W obu będzie grzało świecę ale uruchomienie po kolei. Można by było rozgałezić zasilanie świec, pojedynczo do rozruchu a potem łączyć równolegle do dogrzewania, ale to już chyba przesada. Ma być jak najprostsze w końcu przy wymaganej funkcjonalności. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka Jak pisałem Marcinowi. Chciałbym aby z trybu rozruchu do normal przechodzić manualnie po np przyciśnięciu stałym przycisku przez załóżmy trzy sekundy. Jeśli byśmy tak nie przycisnęli to byłby cały czas w trybie rozruch i wyłączyłby grzanie po założonym czasie nie wychodząc z trybu. Ponowne pojedyncze krótkie naciśnięcie przycisku włączyłoby grzanie. I dopiero po uregulowaniu silnika włączalibyśmy ręcznie tryb normal. Tylko taki sposób działania dawałby to co nam potrzebne. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
  3. Swego czasu w Radawcu rozbił się Jet. A tylko lekko musnął końcówka skrzydła źdźbła wysokiej trawy. Nie dziwie się więc, że ten model tez dał się wciągnąc
  4. Część Marcin. Świetnie się dzieje, że uwzględniasz propozycje zmian w projekcie. Taką wymiana doświadczeń pozwoli na stworzenie idealnego urządzenia łączącego funkcjonalność tych różnych dostępnych na rynku. Wracając do cech użytkowych. Po przemyśleniu działania różnych podgrzewaczy dochodzę do wniosku, że jednak powinien być oddzielony tryb rozruchu od normal. A dlaczego? Tryb rozruch jest bardzo pomocny do uruchomienia. Normal do bezpiecznego działania w locie. Oba tryby nie powinny być włączone podczas regulacji. A więc raczej podgrzewacz nie powinien przełączać się automatycznie z trybu rozruch na normal. Wynika to z tego, że regulację silników wykonujemy dość często na lotnisku, choćby że względu na temperaturę czy wilgotność powietrza, zmianę paliwa czy świecy na taką o innej ciepłocie, czy choćby po jakiejś awarii układu paliwowego i naprawie. Dlatego jestem za tym aby jednak dołożyć możliwość ręcznego przełączenia trybu ze wskaźnikiem z dwukolorowego leda (widziałem takie zintegrowane mikro prztyczki w jakiejś hurtowni w necie). Po zastosowaniu takiej konstrukcji funkcjonowanie na lotnisku dawałoby dużą pewność prawidłowej pracy silnika . W skrócie byłoby tak: 1 tryb rozruch..led np w kolorze czerwonym święci się. Odpalany w 15 sek silnik. Jeśli się nie uda to led gaśnie a my? ponownie np. ruch drążka uruchamia grzanie, szybka zmiana poz drążka aby zmienić ilość podawanego paliwa i ponowna próba rozruchu. 2 silnik odpala, po 15 sek tryb rozruch wyłącza się led gaśnie. Dokonujemy rozgrzania silnika , regulacji, pomiarów obrotów czy co kto chce. 3. Mikroswichem zintegrowanym z ledem lub w inny sposób,np. jakąś sekwencją ruchów drążka gazu, włączam tryb normal, led zmienia kolor, mam pewność, że podgrzewacz będzie podawał odpowiedni prąd na świecę zgodnie z zaprogramowaną krzywą. Oszczędzamy żywotność świecy i jesteśmy pewni, że jest prawidłowo dogrzewana. W jednym z chińskich podgrzewaczy jest tylko tryb rozruch. Przyciskamy na chwilę swich, zapala się umieszczony w nim led na 15 sek, odpalamy. Jeśli się nie uda naciskamy ponownie itd. I ok, ale nie mamy dogrzewania w trybie normal. W innych z kolei nie mamy trybu rozruch i fajnie by było zrobić taki podgrzewacz, który by łączył w opisany przeze mnie sposób obie funkcje. Myślę, że dołożenie takiego przełącznika i leda byłoby mało kłopotliwe a dałoby pożądany i wygodny sposób obsługi. Co o tym myślicie koledzy? I sam Twórca oczywiście też....
  5. No a jak inaczej? Przecież czasami tak trzeba. Nie podpina się fajki na stałe do regulowania niskich, no ale jak wspomniałem, każdy ma swoją "metodę". Moje silniki są regulowane bez podgrzewaczy. Po uruchomieniu nagrzewam je, reguluję wysokie i dopiero po tym niskie i przejście ( jeśli trzeba). Po prostu, u mnie silnik musi chodzić prawidłowo po regulacji, a żarzenie świecy zawsze stosowało się tylko do uruchomienia ( nie znam magika, któremu udałoby się podłączyć fajkę w locie do dogrzewania niskich obrotów hihi )
  6. Odnośnie patentu z "fajką". Też taki stosowałem. Działa ale trzeba cały czas kontrolować lutowane złącze. Drgania silnika w połączeniu z masą przewodu powodują częste odłamywanie się kabelka w miejscu lutowania. Lepiej sprawdzają się te droższe fajki z silikonową czapeczką i dociskiem kabelka znajdującego się w rurce z otworem i dociskanego do trzpienia świecy sprężynką. Takie rozwiązanie jest nieco lepsze, ze względu na elastyczność całego złącza i odrobinę luzu na podpięciu do świecy, co daje większą odporność na drgania i odporność na odłamanie kabelka na miejscu lutowania. Ale każdy podobny patent jest dobry, byle był skuteczny. No , nie do końca..... ale każdy ma swoją metodę Ja reguluję trochę inaczej. W opisany przez Ciebie sposób w/g moich doświadczeń, wyregulujesz dokładnie tylko wysokie obroty. Kłopot pojawi się przy ewentualnej potrzebie poprawienia regulacji niskich czy przejścia z niskich do wysokich.
  7. cyt: Niezbyt rozumiem sens zmiany trybu w trakcie pracy silnika. Jeżeli urządzenie działa w trybie "normalnym"...... Uważam, jak zresztą większość spaliniarzy, że aby dobrze wyregulować silnik trzeba to zrobić bez użycia podgrzewacza. Dla mnie urządzenie to ma być pomocą głównie przy uruchomieniu silnika ( już wcześniej wyregulowanego- eliminujemy wtedy kable z fajką itp. ) i dodatkowym zabezpieczeniem przed zgaśnięciem często niedogrzanego lub zbyt schłodzonego do dobrej pracy silnika np. w niskiej temp powietrza. Utrzymanie stałej, maksymalnej temperatury świecy znacznie ułatwia odpalenie silnika i tu rola podgrzewacza jest duża. Dopiero po uruchomieniu warto używać dogrzewania świecy większym lub mniejszym prądem. Regulacja silnika z działającym podgrzewaczem jest niecelowa. Również dlatego, że silnik musi być tak wyregulowany, aby pracował jak należy również bez urządzenia. Oczywiście- obecna funkcjonalność pozwala na 15 sek stałego grzania i uruchomienie silnika- do regulacji trzeba przystąpić zatem po 15 sek w trybie rozruch, kiedy to już silnik pracuje ale świeca nie dostaje już napięcia grzania. Zatem możliwość wyboru trybu działania w trakcie pracy silnika jest chyba plusem? Nadmieniam, że większość sprzedawanych na rynku podgrzewaczy ma albo tylko funkcję grzania na max przez 15 sek lub tylko funkcje zmiany prądu w zakresie wychylania drążka, tak jak w Twoim urządzeniu, nie spotkałem się z takim , który posiada oba tryby pracy. Dlatego uważam Twój za bardzo interesujący i możliwość szybkiego przełączania trybu pracy byłaby dużym zwiększeniem funkcjonalności. Zakładam, że uruchamiam silnik w trybie rozruch, chciałbym wtedy , aby prąd żarzenia był przez te 15 sekund stały , ustawiony na max wcześniej, niezależnie od położenia drążka gazu, który często się przestawia na chwilę w czasie rozruchu, podając więcej lub mniej paliwa. Zaś w trybie normal, prąd żarzenia wzrasta proporcjonalnie do zakresu wychylenia drążka, czyli duży w dolnym, mały w górnym skrajnym zaprogramowanym zakresie wychylenia drążka gazu. Tego jeszcze nie sprawdziłem ale chyba tak jest, prawda? Jeśli się mylę to proszę o dokładny opis jak jest. Tak czy siak, to jest to super urządzenie.
  8. Po późnym powrocie ze stolicy zastałem na stole kopertę z tym małym cudem. Natychmiast poleciałem do modelarni i podłączyłem owo cudo . Programowanie go, dzięki dobrej instrukcji jest bajecznie proste. Wystarczy się wczytać i po kilkudziesięciu sekundach mamy. Wszystko działa jak należy, potwierdzam uwagi z powyższego posta kolegi herkristo. Również chciałbym mieć możliwość zasilania części cyfrowej z LiPola 7,4V lub pakietu 6V NiMh. Przydała by się opcja automatycznego przechodzenia z trybu rozruchu do normalnego lub wyprowadzenie swicha na kabelku na zewnątrz kadłuba, aby można było zaraz po uruchomieniu silnika przełączyć na normal, bez otwierania kabinki czy innego miejsca gdzie będzie cudo zamocowane. Myślę, że udogodnieniem byłoby również np zastosowanie 2 kolorowego Leda, tak aby świecenie odpowiednim kolorem informowało o aktywnym trybie działania.... to takie tylko sugestie do rozważenia przez Konstruktora. Urządzenie wykonane z wielką starannością , profesjonalnie, według mnie dużo lepsze niż dostępne u kangura i chińczyków podgrzewacze. Gdybym miał zakupić to byłbym skłonny wydać na nie do 100 zł. Jest warte. Dziękuję za możliwość używania takiego fajnego gadżetu. Polecam wszystkim kolegom.
  9. Jutro zadzwonię to pogadamy. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
  10. Ja stosuję zasilanie zaxwyczaj 4,8 nimh. Myślę że nie ma znaczenia jakiego typu to mają być ogniwa. Ważne wg mnie jest aby można było stosować napięcie od1,2 do 7,4, a więc z pakietów jakie najczęściej mamy pod ręką na lotnisku. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
  11. Używam podgrzewaczy wielu firm. Chętnie przetestujeę Twoją konstrukcję. Odezwij się Pozdrawiam Piotr
  12. Noooo. Ja tam nie jestem jakimś fanatykiem tej marki. Po prostu sprawdziły się. Stąd moje pozytywne nastawienie. Mam też inne silniki, oesy, ASP, sv, super tigre.... Jedno można powiedzieć o wszystkich. Nie wolno zaniedbać czynności obslugowych i częstego sprawdzania regulacji bo to zawsze się mści. Rownież odkładanie wymiany zużytych części i kombinowanie z ,, poprawianiem,, paliwa to ryzyko zemsty silniczka w locie na własne życzenie. Nie Wielu naszych kolegów tak postępuje ale nigdy się do tego nie przyznaje. A potem łatwo obarczyć przyczyną kreta np. silniczek a nie niechlujswo pilota Acha. Do Twoich modeli Rafale raczej trudno znaleźć żarkę w rozsądnej cenie. Duże są jak widziałem;-) Pozdrawiam i życzę Wesołych świąt (*) Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
  13. No to ja dorzucę trochę ze swych doświadczeń z Saito. Rafał dość wyczerpująco opisał swoje i jak widać nie zawsze były ok. Ja używam silników nitro tej marki od wielu lat, miałem ich kilkanaście w sumie od małych do 1.8 i podsumowując moje doświadczenia mogę napisac: - na pewno jedne z najlepiej skonstruowanych i wykonanych silników, wiele osów nie dorównuje mocą odpowiednikom Saito o tych samych pojemnościach - w przeciwieństwie do Rafała, nigdy, żaden mnie nie zawiódł i o dziwo (!) żaden nigdy mi nie zgasł w locie, zarówno w spokojnym jak i dynamicznym lataniu. - obserwując doświadczenia innych posiadaczy tej marki można stwierdzić- jak nie dbasz o silnik i nie sprawdzasz regulacji to silnik ci odpłaca ..... niefajnie.. tak jak z opisanym np. przez Rafała korbowodem. Moje silniki zawsze "doregulowywałem" na lotniskach przed startem- po prostu wymagają precyzyjnej regulacji zwłaszcza niskich obrotów. Jak już się ustawi to potem naprawdę nie grymaszą. Jeśli zawory są ok to możesz oczekiwać bardzo dobrej pracy. - zauważyłem też, że bardzo nie lubią dużej ilości nitro w paliwie. Najlepiej zachowują się moje przy paliwie 10% nitro- osobiście używam Contest 10. - pomimo częstych opinii , że nie trzeba ich docierać, uważam, że po dotarciu pracują dużo bardziej regularnie i raczej zalecałbym docierać je przed zamontowaniem w modelach- zawsze. Według mnie docieranie powinno byc wykonane zgodnie z instrukcją ale 2 krotnie dłużej.
  14. Koledzy Mam prośbę o poradę od kolegów znających się na telefonach komórkowych Mam zamiar zakupić sobie na gwiazdkę takiego fona http://www.banggood.com/bg_os/OUKITEL-K6000-6000mAh-5_5-inch-MT6735p-1_0GHz-Quad-core-Smartphone-p-1020870.html?utmid=290 Co o nim sądzicie? Pomijam brak serisu w Polsce i t p. Ważne jest dla mnie to, że ma 2 sloty na sim i podstawowe softy. Cena też jest atrakcyjna. Co o tym sądzicie?iam Piotr Pozdraw
  15. Oczywiście masx rację. 1300 W. A kV 3000. Wysłane z mojego D2203 przy użyciu Tapatalka
  16. Koledzy. Dziękuję za odzew. Jesteście jak zwykle niezawodni. Mam już wszystko co chciałem. Jak tylko naniosę grafiki wrzucę zdjęcia. Model jest z JePe Jets, budowa rozpoczęta przez kolegę Roberta z Wawy, który nie miał jakoś weny do dokończenia go. Wstawiłem dwie turbinki 70 mm 5 łopatowe z silnikami Mad Thrust 1300 KV 4 S. Na razie po oklejeniu i pomalowaniu matowymi farbkami waży 2500 z reglami i całym okablowaniem i . Celuje w ok 200. Zobaczymy. Na razie każda turbinka ma ponad 1,3 kg ciągu. Powinno być dobrze. Popełniłem kilka zonków w trakcie szykowania tego łobuza ale już wychodzę na prostą, mam tylko 2 niewielkie bąble, ale to chwila. Model pomalowany w łatki jak nasze akrylami matowymi. 2 warstwy. Niestety producent zrobił zdecydowanie za małą kabinkę, musiałem trochę nadrobić kolorem aby było wrażenie, ze jest większa. Jutro do kabinki zasiądzie pilot pokazujący faka.... taki tam żarcik ....Pozdrawiam Piotrek
  17. OOOOOO Super. Podeślesz czy mam skopiować z posta? Mój adres pietro66@interia.pl Dzięki wielkie Rafał Bardzo Dziękuję, już mam na dysku. Pozdrawiam Piotrek
  18. Panowie, kończę Miga 29 2 x edf 70, pozyskany od kolegi Pawła z Wawy. Zostało mu jeszcze domontować podwozie i nakleić grafiki ( maja byc z naklejki wydrukowanej), Proszę o pomoc w pozyskaniu plików z grafikami t ( zwłaszcza logo 303). Nigdzie nie mogę znaleźć w odpowiedniej rozdzielczości, może kto wesprze? Może źle szukam. nie wiem... Pozdrawiam Piotr
  19. Marcin, robię własnie miga 29 od JePe Jets. Nie moge znaleźć nigdzie plików grafik na stateczniki i logo kościuszkowskie w takiej rozdzielczości aby pasowały do wydruku. Mógłbys wspomóc? Widzę, że na twoim jest piękne logo Pozdrawiam Piotr
  20. pietka

    Latanie nocą

    ze trzy lata temu latałem extrimem oświetlonym RGB i z dynamicznym zmienianiem kolorów. Latanie odbywało się nad polem obok budynku wspólnoty. Ciemno było, ze hoho... Po kilkunastu minutach, ktoś mnie z tyłu klepnął w ramię i w niewybrednych słowach op... ktosia, ze mnie dekoncentruje. Po wylądowaniu okazało się, że to policjanci, których wezwali znajdujący się kilkaset metrów dalej weselnicy, bo im UFO jakieś fruwało. Popatrzyli, pośmiali się i pojechali. Kilka dni później extrim poległ na skutek kiepskiej widoczności i nieuwagi pilota. Obecnie jest drugi, który również lata w Kraśniku prawie co roku................ tak mi się przy okazji przypomniało B-)
  21. Bardzo lubię odbudowywać rozbitki, choc ostatnio żaden się nie trafił... może to i dobrze:) Łukasz , gratuluję świetnej roboty. W górę go jak najszybciej ! Pozdrawiam Piotr
  22. pietka

    Podgrzewacz świecy

    Zgadzam się z kolegami, ale sam używam podgrzewacza automatycznego do zapalania silnika. Raczej z Lenistwa, bo nie lubię podpinania fajki a często trzeba również na takową wyciąć dziurę w masce, czego bardzo nie lubię.
  23. pietka

    Przepis na samobojstwo

    No to się dziewczynki poobrażały............... hihi
  24. pietka

    Przepis na samobojstwo

    Brawo, nareszcie jakiś wykonalny konkret....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.