Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Odpowiedzi opublikowane przez pietka

  1. No, to czuję, że zaraz będzie awantura. Ponieważ to jest OFF topic to zanim usuną admini wyjaśnię: na naszym lotnisku są wyznaczone dwie strefy do latania, pomiędzy którymi jest miejsce (ogromne) na samochody , pas ma kształt litery L, a więc czasami lądowania odbywają się z innej osi kierunków niż start, wymagają więc podejścia z innej strefy i taki sposób latania jak na filmie jest przez nas ustalony i nikt z kolegów nie ma nic przeciwko. Zazwyczaj w jednej strefie latają nieco cięższe modele, w drugiej rzutki, wielowirnikowce, dlg, combaty i małe heliki. Zabronione jest jedynie latanie nad głowami i w pobliżu zabudowań , które znajdują się ok. 200 m od pasa. W dniach lotnych zawsze jest na lotnisku tłok, bywa nawet ponad 20 modelarzy i każdy chce się jak najwięcej nalatać. Dzięki dwóm strefom lotów od dawna nie mamy zderzeń modeli w locie. Na lotnisku obowiązuje regulamin, którego wszyscy członkowie sekcji modelarskiej przestrzegają. Jeśli zdarzy się , że nie to odbiera się delikwentowi klucz do bramy na jakiś czas i robi się profilaktycznie tzw. RW lub KW (bolesna kara);-). Latanie w dwóch strefach jest dozwolone tylko wtedy, gdy jest możliwość aby było na lotnisku co najmniej 3 kolegów pełniących role obserwatorów i na bieżąco kontrolujących sytuację w powietrzu i na ziemi. Jeśli uznają, że cokolwiek jest nie halo (np. ktoś jest niemiły albo się czepia) maja prawo do natychmiastowego wprowadzenia zakazu lotów dla takiego delikwenta. Warto wspomnieć, że tuż obok zazwyczaj odbywają się holowania szybowców aeroklubowych i taki sposób latania w dwóch strefach jest niejako wymuszony. Z praktyki- latanie w dwóch strefach bywa raczej bardzo rzadko, a jeśli już to tylko po uzyskaniu zgody od kolegi, który pełni w danym dniu obowiązki kierownika lotów. A łatwo nie jest- bez korupcji się nie obywa ;-). Ja osobiście biorę zawsze kawę z BP. Może być zimna.

    Pozdrawiam.

    Piotr

  2. Podobne rozwiązanie mam w trzech modelach o wadze ponad 5 kg. Sprawdza się bardzo dobrze. Najważniejsze aby oś skrętu kółka pokrywała się z osią skrętu steru wysokości. Ale jeśli nie udaje się tak wykonać w konkretnym modelu to jest sporo łatwych rozwiązań ale wtedy kąt wychylenie SK nie jest taki sam jak kąt skręcenia kółka. Ale co ja tam bendem gadał, przecież wiecie.... :-)

    Pozdrawiam

    Piotr

  3. To jest oszustwo, widziałem na satelitce (nie wiem czy nie na jakimś discovery z rok temu) film o tym jak to zrobili. Krótko rzecz biorąc: wystartował prawdziwy samolot, a na filmie skrzydełko urwało się innemu samolotu, wykreuwanymu w sprytnym programie do animacyj. Oba różnią się zasadniczo kilkoma szczegółami i to wyłapali ( miedzy innymi) specjaliści od analizy obrazu. Poszukam gdzieś linka, sami sie przekonacie.

  4. Relacje Pioteerka są bardzo dobre, poparte zdjęciami, poradami, fachowe podejście. Modele tez bardzo fajne, starannie zbudowane. Wyśmienicie latające. Ale podjazdy typu "bo ja zbudowałem lepiej, a ty jesteś idiotą i nic nie potrafisz", mógłbyś sobie, Pioteerek, podarować. Buta, pycha, egocentryzm, brak tolerancji, egoizm. Doradź ludziom od strony technicznej, jak chcesz już coś powiedzieć o jakimś modelu, ale nie rób z wykonawcy/pilota idioty publicznie na forum. Brak kultury, stary. Podejrzewam, ze jakbyś latał z kimś w parze dwoma P-24, i kolega rozbiłby swój model, to klaskałbyś głośno z uśmiechem na twarzy. Nie o to tu chodzi, nie na tym forum.

    Nie mogę  czytac takich bzdur. Zarzuciłeś pioterkowi cechy jakie w kilku postach pokazał emhyrion. Nie zauważyłem w postach pioterka wyzwisk, przekleńst i gróźb. To że ma swoje zdanie i go broni wynika z jego doświadczenia i wieku.  O kulturze nawet nie wspominaj bo sam dałeś swą wypowiedzią przykład  jej braku i tego, że jesteś nieobiektywny w osądzie. Jakbyś był  jakimś kolegą emhyriona. 

     Kilku z was, jak widać  zrobiło  na forum jakaś nagonkę pt. " walić w pioterka" nie czytając widocznie ze zrozumieniem   wszystkich wypowiedzi zarówno jego jak i głównego adwersarza czyli emhyriona. Admin był na tyle konkretny, że wywalił te najbardziej chamskie i wulgarne posty emhyriona. Zaczęło się od drobnej dyskusji, w której  nie potrafił przyjąć na klatę słusznych, nota bene,  uwag kolegi pioterka. Zaraz po tym stał się jego największym przeciwnikiem forumowym, zaś poziom jego osobistych wycieczek pod adresem pioterka, docinków,  insynuacji i złośliwości przerastał wszystko co określamy jako kulturalna dyskusja. 

    Jeśli  ci , co jak emhyrion i popierający go koledzy,  stawiają  się w roli sędziów to pytam się , jakie mają  do tego prawa? Czy zrobili  choć tyle co pioterek? Gdzie jest na forum przedstawiony ich  dorobek? Czy któryś z was zamieścił jakąś relację z budowy , podzielił się taką ilością doświadczenia  i informacji jak pioterek NIE!!! PO STOKROĆ NIE!!! Potraficie tylko kłapać jęzorami bo was o to kolega poprosił? Czym się możecie pochwalić? Niczym.......

    Ale teraz ja muszę odpuścić bo się kurde nakręciłem za bardzo...

     Kilkakrotnie zwracałem obu kolegom uwagę aby wychłodzili swoje głowy i nie zapędzali się za daleko w słowach. Pioterek posłuchał, emhyrion niestety nie, wręcz nabluzgał na forum.............Kolego 302 Osh.  Twoja uwaga co do latania w parze i zachowania się kolegi jest równie idiotyczna i chamska jak niektóre emhyriona. Nie znasz osobiście pioterka  i nic o nim nie wiesz , zatem  zatrzymaj sobie swoje  kretyńskie uwagi dla siebie albo nie zabieraj głosu w nie swojej sprawie.  Ja go znam i wiem, że w życiu by się nie zachował tak  jak to insynuujesz .  Jak nie myślisz co piszesz to nie pisz co myślisz. 

    To forum do niedawna było miejscem  naprawdę fajnym, gdzie wypowiadali się ludzie pełni radości ze swojego hobby. Niestety , zawsze znajdą się tacy, którzy potrafią obrzydzić  coś fajnego.  Szkoda. Ja stąd spadam, to już nie jest moje forum...........

  5.  Zmajstrowałem  dwa rozruszniki: jeden- to adaptacja  do ASP180 FS rozrusznika  do EME 55, a drugi  ( na prośbę Kolegi Henryka) to przeróbka tegoż rozrusznika do DA 50 . 

    Pierwszy wymagał modyfikacji piasty śmigła. Drugi dorobienia 3 części i klina - w przypadku DA50 chodziło o to aby nie naruszać konstrukcji samego silnika. Obie prace  oprócz toczenia zostały wykonane całkowicie ręcznie.  Po próbach można podsumować. 

    1. Materiał z którego wykonane są zębatki jest fatalnej jakości. "Odbicie" silnika 4suwa na 90% spowoduje połamanie  zębów zębatki napędzającej wał silnika.

    2. Rozwiązaniem byłoby skonstruowanie systemy przekazania napędu z silnika elektrycznego na wał silnika benzynowego, który nazwałem "hybrydowym" tj . częściowo przekazanie napędu zębatką a częściowo paskiem klinowym. 

    3. niezbędny jest do włączania silnika elektrycznego wyłącznik sterowany RC, albo EME albo jakiś własnoręcznej konstrukcji. 

    4. Bateria do rozrusznika powinna mieć  możliwość dostarczenia  w krótkim czasie  napięcia min 12 V DC i ok 80-100 A.  

    5.  Rozrusznik do EME 35 również daje sobie radę z silnikami o większej pojemności.

    6. Nie należy włączać silników elektrycznych rozruszników na dłużej niż kilka sekund.

    7. Można wykorzystać sporo części z oryginalnego zestawu rozrusznika. 

    8. Zębatka pośrednia nie może mieć luzu większego niż 0,1 mm. Inaczej połamane ząbki pewne. 

     

    Poniżej 2 filmiki z "suchych" uruchomień i kilka fotek DA50 w trakcie składania rozrusznika:

     

    ASP180

     

     

    http://www.youtube.com/watch?v=o35tCgSweBw

    DA50 Henryka

    http://www.youtube.com/watch?v=5_bI_w8hjJk

    • Lubię to 1
  6. Koledzy

     Dziś mogę trochę popisać , zatem odważę się na nieobiektywne podsumowanie :-). Ale najpierw trochę osobistych wrażeń i słów podzięki. Dziękuję bardzo za słowa uznania jakie od Was usłyszałem :) . Szczerze mówiąc , nie spodziewałem się tak dobrej oceny, bo miało to być , jak dotąd,  przede wszystkim spotkanie kolegów i przyjaciół modelarzy, a tematy i konkursy miały być  jakby rozszerzeniem jak i  głównym wątkiem spotkania. Tak się złożyło, że mamy w Lublinie wspaniałą grupę kolegów i to dzięki nim udało mi się to wszystko jakoś zebrać do kupy i  doprowadzić do mimo wszystko szczęśliwego końca. Dziękuję również za słowa uznania co do jakości naszego lotniska. Nawet nie chcę opisywać ile pracy i zaangażowania naszych kolegów kosztowało jego utrzymanie w takim stanie.Powiem  tylko -  Ogrom. Tu też dziękuję kolegom  z sekcji, że mają tyle poczucia wspólnej odpowiedzialności za jego obecny stan . Mam nadzieję, że kolegom z poza Lublina jeszcze nie raz będzie dobrze służyło nasze lotnisko.

     Dziękuję również naszym sponsorom, dzięki którym mogliśmy cokolwiek sfinansować i to wreszcie nie z naszej kieszeni.  Co prawda kwota jaką dysponowaliśmy nie była wielka ale  dzięki temu i zrzutce na tojtoja wyszliśmy po raz pierwszy na zero. Szczególnie dziękuję Wójtowi Gminy Konopnica, Mirkowi Żydkowi, Burmistrzowi Bełżyc Marcinowi Olszakowi, Właścicielom sklepów modelarskich: RC Skorpion- Piotrowi Iwanejce, Majsterklepka - Grzegorzowi Łakomemu, Prezesowi firmy Vico Komputery- Krzysztofowi Zakrzewskiemu, Agencji Raki- Robertowi Pływaczowi, Pizzerii Giuseppe- Dariuszowi Klimkowi ,  Państwu Marioli i Józefowi Janikom z Gościńca Horyzont i naszemu forumowemu Koledze Tomaszowi  (TeBe) za wsparcie w różnych obszarach organizacji imprezy. Dziękuję również firmom RC Skorpion z Lublina,  Art-Hobby z Warszawy i Gimmik z Krasnegostawu za przedstawienie bardzo ciekawych ofert handlowych na ich stoiskach  Również dziękuję  pracownikom Aeroklubu Lubelskiego i jego Dyrektorowi Adamowi Gruszeckiemu. 

    Mieliśmy również jako gości  Kolegów modelarzy (kartonowe i plastikowe modele) ze wspaniałą ekspozycją swoich cudeniek oraz Kolegów z prasy branżowej tj. z redakcji RC przegląd, którym to dziękujemy za  relację z imprezy, Mamy nadzieję, że będą już naszymi stałymi gośćmi

     

    W tym roku zanotowaliśmy rekordową ilość uczestników i widzów. Zarejestrowało się 60-ciu pilotów z centralnej i wschodniej Polski, z Radomia, Zamościa, Tarnowa, Mielca, Kielc i innych miast regionu. Odwiedziło nas w sobotę   w sumie ok. do 1000 widzów. Niestety- z powodu trudnych, wietrznych warunków i niechęci pilotów do zmierzenia się z nimi wykonano jedynie 97 lotów co i tak jest liczba niemal identyczną jak rok temu, kiedy były idealne warunki.  Pokazaliście kilkadziesiąt wspaniałych modeli, wywołaliście nimi zachwyt i radość na  buziach dzieci  i choćby dla tego warto było zrobić tą imprezę. Również dorośli widzowie byli zachwyceni i mimo różnych, nieprzewidzianych zdarzeń, chwalili Was i wasze umiejętności pilotażowe. 

    Mieliśmy okazję zobaczyć nie tylko pokazy lotów samolotów ale były też wielowirnikowce, odrzutowiec i piękny pokaz akrobacji śmigłowcowej 3D w wykonaniu jednego z Kolegów z firmy Gimmik. 

     

    Jak pisano w wątku, odbył się konkurs na najpiękniejszy model "Polskie Skrzydła" w którym  udział wzięło kilkanaście modeli. Rozegrano również konkurs na celność lądowania, który wzbudził duże emocje zarówno wśród pilotów jak i wśród widzów. Będzie już chyba stałym elementem imprezy. 

     

    Wieczorne spotkanie przy grillu i napitkach trwało   do późnych godzin nocnych i było w nim dużo śmiechu i bratania się poszczególnych miast ze sobą. Nie wiem dlaczego, ale warszawiacy mieli przerąbane...... :-). Ale była to wspaniała okazja do wymiany doświadczeń, informacji i po prostu odnowienia kontaktów i przyjaźni pomiędzy nami. I o to głównie chodziło. 

     

    Nie uniknęliśmy w tym roku jednak trudnych momentów. Znana Wam już jest sprawa ucieczki  jednego z modeli, która skończyła się  w sumie  na niewielkich startach materialnych, ale zdarzył się również poważny wypadek jednemu z Kolegów. Można powiedzieć, że całe lata nic się nie działo i w końcu jednak doszło i do nas trochę niefortunnych zdarzeń. Mamy dzięki temu kolejny bagaż doświadczeń i wniosków na przyszłość. Na pewno wprowadzona zasad posiadania ubezpieczenia OC zostanie mocniej uwzględniona jak również  wprowadzimy obowiązek okazania działania "FS" przed dopuszczeniem do lotów. Zrezygnujemy również z obecności pewnych elementów gastronomicznych w trakcie imprezy.  Na pewno wprowadzimy również większą ilość Kierowników Lotów aby usprawnić kolejkę lotów i jej płynność. 

     

    Dziękuję Wam wszystkim za obecność, za wskazówki i uwagi. Staraliśmy  się zorganizować wszystko tak, aby impreza była bezpieczna i radosna. Mam  nadzieję, ze się choć w części tak udało i że Spotkania Polskich Modelarzy w Radawcu będą dla Was zawsze ważnym miejscem w Waszych terminarzach.  

     

    Do zobaczenia za rok.

    Pozdrawiam Was

    Piotr

     

    P.S. Proszę o  kolejne uwagi i wskazówki, a może i pomysły na kolejne spotkania.

  7. Myślę, że w tej sprawie podciągnięcie tego pod katastrofę w ruchu powietrznym było by sporym naciągnięciem tej definicji

    http://prawoity.pl/wiadomosci/katastrofa-w-komunikacji-przestepstwo-z-art-173-kodeksu-karnego

    Robert, po dokładnym wczytaniu się w ten tekst myślę, że naciągnięcie to mało powiedziane.  Ale co ja  tam wiem. Dobrze by było, aby wypowiedział się ktoś z doświadczeniem prawniczym. W trakcie wydarzenia pilot był już na posterunku policji i  z jego relacji wynika, że policja nie miała zamiaru zgłaszać tego wydarzenia do prokuratury. 

  8. "po drugie gdyby model spadł wcześniej narobiłby dużo więcej szkód np. w publiczność lub mini piknik na parkingu."

     

    yyyyy sorry :)

     

    Jako publiczność go widzieliśmy w miarę kontrolowaliśmy samych siebie i byliśmy na bieżąco informowani przez organizatora. Jak to kolega noker napisał - mieliśmy szansę spakować dzieci szybko do samochodu. W mieście nikt nie wiedział, nie oczekiwał i nie miał żadnych szans na uniknięcie spadającego z nieba 10cio kilowego pocisku ....

    Z wyjątkiem policji, która wiedziała już o potencjalnym zagrożeniu natychmiast po ucieczce modelu .

  9. Jurek, no własnie dlatego było pusto. Wszyscy kolektywnie uznali  już od rana , ze latanie jest niemożliwe i od 10tej się złożyliśmy- niestety. To już trzeci rok po kolei kiedy  w niedzielę albo leje  albo wieje. Nie było sensu czekać na poprawę warunków i zakończyliśmy imprezę, żałuję bo sam nie wykonałem nawet jednego lotu.

  10. Pitrek siatka bardzo fajna, i zbytnio nie przeszkadzała przy robieniu zdjęć przez nią.

    No, szukałem długo takiej zrobionej  z linek o dużym oku.  Siatka nie może być zbyt gęsta i z plastikowych "żyłek" bo jej głównym zadaniem jest wplątanie się w śmigło   i zatrzymanie silnika i modelu. Musi być zatem mocna, z linki,  aby ostre śmigła jej nie przecięły  i nie przeszkadzać oglądającym. Jest już przetestowana i wiemy, że działa tak jak zakładaliśmy.

  11. http://www.lublin112.pl/ul-bukowa-samolot-zderzyl-sie-samochodem-osobowym-zdjecia/

    na nieszczęście takie coś się zdarzyło ?

    "Model miał ponad metr długości i ważył około 10 kilogramów. Jego wartość to około 10 tysięcy złotych"

    Dziennikarze tak czarują, czy to jakiś ciężki przypadek - 10kg i 10kzł to sporo na model który tak łatwo ucieka.

    To był ponad  2 metrowy Velox z silnikiem 80 cm. Wszystko wskazuje na to, że stało się coś z zasilaniem  odbiornika.  Wyposażony w wysokiej klasy podzespoły, a mimo to coś się stało. Pilot ma ponad 20 letnie doświadczenie w budowie i kierowaniu modelami, sam jest aktywnym pilotem latającym samolotami sportowymi.  I taki przypadek zdarzył się właśnie jemu.... Posiada OC i poszkodowani właściciele samochodu ( lekko wgięte drzwi i listwa dolna ) bardzo  na luzie podeszli do sprawy. Wszystko zakończyło się szczęśliwie i nikt nie ucierpiał.  I to jest dla nas najważniejsze.   W tym roku   dzięki koledze TeBe dosłużyliśmy się siatki bezpieczeństwa.  Co roku staramy się aby  całość imprezy przebiegała bezpiecznie. To jest dla nas podstawowe kryterium ponieważ zawsze mamy sporo gości. Na wszystkich dotychczasowych spotkaniach zawsze wszystko było ok, nie licząc kraks, które są  jednak wliczone w ryzyko i zdarzają się.  No, cóż , na tego typu awarię nie mamy jednak żadnego wpływu.  Akurat stało się u nas.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.