![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
1 409 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Odpowiedzi opublikowane przez pietka
-
-
Rafale, zaprawdę powiadam Ci. Pułaski Piotra jest SUUUPER
A co do aerodromu naszego: dwa tygodnie temu kilkunastu chłopaków, w trudzie i znoju, wysiłkiem rąk własnych , pod światłym kierownictwem naszego jaśnie prezesa RG i superspecjalisty od wszystkiego - Stefana, zwertykulowało i wywaliło z lotniska kilkanaście metrów sześciennych starej, suchej trawy.Jam Ci takoż wraz z kolegą Grzegorzem , nie chwaląc się , jako pierwszy do misji owej przystąpił, coby skarb nasz największy, najlepszym i najpiękniejszym w kraju naszym był. Nowa trawusia wyrwała się ku słońcu i jak widać trud rąk naszych ku zatraceniu nie poszedł. Wielcem rad z sytuacyi owej albowiem brać modelarska wielki dowód jedności i wierności swemu modelarskiemu powołaniu dała!!! Jeno indywidua i kmioty co poniektóre , jednostki aspołeczne i zdemoralizowane, udziału w onej operacyi wziąć nie chciały, co niechybnie rwaniem wora przy najbliższej okazyji się skończyć musi. Ale jako że litościwemi osobami jesteśmy, może obędzie sie na kręceniu wora i obiciu lagami oraz przymusowem wanianiem bąkersów prezesa, albowiem rwanie wora okrutnie bolesnem jest i ryki straszliwe, na ruch lotniczy szkodzące powoduje. Boim się takoż konfuzji niechybnej jeśli wskutek nieprzewidzianej odmiennej orientacyi pułciowej delikwenta kara przyjemnością okazać się może. Zatem rwanie optymalnem ukaraniem wydawać się zdaje albowie nie uchwytu ękawicą żelazną a jeno postronka wymaga. Bąkers toksykonośny jest ostateczną karą i tu silne naciski od ekologów i miłośników braci mniejszych i bydlątek mamy aby odstapić od niej albowiem bąkersy owe nawet farbę ze ścian palą. Zatem jeśli winowaci sentencyję "darujcie ojczulkowie" oznajmiom to może na cierpienia takowe siem nie narażom.
Ku chwale ojczyzny naszej, ojDyra Aeroklubowego naszego i władz klubowych
Piotrek
P.S.
Panie Kacprze, moderatorze nasz kochany - sorry za OT ale trochę humoru w ten cudowny dzień , ale i trochę monotonny wątek wnieść chciałem. Zatem odpuść Wać Pan i powagi moderatora wymagającemi postami się zajmij, proszę.
-
Biuro w postaci campingowej przyczepy zaciągnę już w piątek także możesz zwieźć część wcześniej i zostawić w n środku
PJ
-
Patryk, udostępnij te filmy. Youtube nie chce puścic.............
-
To nie oni razem tylko ichnia władza , która od obalenia Jelcyna umacnia się kosztem narodu. Polecam książkę Jurija Felsztinskiego : Korporacja zabójców.Dokładna i szczegółowa diagnoza raka jakim jest władza w rosji , opis pochodzenia konkretnych kacyków i putinowskiego obozu władzy, służb typu FSB i metod jakimi się te osobniki posługują. Oczy się otwierają natychmiast......... Dla wytrwałych polecam film na YT pt. Przewrót ideologiczny; kazdy kto pamięta stan wojenny zobaczy nastęone do dziś lata i wydarzenia jak w zwierciadle. A wykładowca? Trochę was zaskoczy kim jest ta osoba.
-
Jednego Łosia mamy już w Lublinie z napędem EP. Jak chcesz to mogę podać kontakt na autora na PW.
Mamy dwa! Tylko jeden jest w remoncie i nie zapowiada się rychły koniec bo właściciel nie ma czasu za bardzo!!!
Piotr
-
Myślę, że głównym kryterium obmyślenia mocowania i wymiany pakietów powinno być bezpieczeństwo i możliwość szybkiego ich wyjęcia lub rozłączenia w przypadku uszkodzenia przodu modelu. Jak wszyscy wiemy, nie ma silnych na to, że czasem coś się pociągnie "brodą" po kretowiskach. Mnie osobiście byłoby szkoda stracić taki model gdyby zapalił się pakiet a ja nie mógłbym dostatecznie szybko zapobiec pożarowi.
Choć osobiście lubię i szanuję Piotra to jednak nie przekonuje mnie ten patent. Przy niewielkim nakładzie pracy można to było zrobić bez potrzeby rozkładania całego dziobu i napędu. Znając jego zdolności projektowe i konstrukcyjne, dziwię się, że nie pokusił się o coś bezpieczniejszego i wygodniejszego w użytkowaniu.
Pozdrawiam
Piotr
-
Gratulacje dla pilota i maszyny serce się raduje że nastopił taki wysyp polskich konstrukcji
Panowie
Pamiętajcie, że w tym roku odbywa się w Radawcu piknik modelarski : III Spotkania Polskich Modelarzy, a tym razem pod hasłem Polskie Skrzydła. Zapraszam wszystkich jako organizator. O szczegółach powiadomię we właściwym czasie w dziale Imprezy-wschód.
Pozdrawiam
Piotr
-
Piotr. Każdy ma swoją drogę do celu. Paweł też. Niech robi jak uważa, będziemy mieli różne punkty odniesienia do tego samego tematu. Ja swoim ledwie wykonałem kilka lotów , a nadal nie mam jakiejś konkretnej drogi postępowania na następne starty.
Paweł, działaj i nie bój się. Ja myślałem, że mi serce wyskoczy ale poszło w sumie nieźle, gdyby nie te jaja z wyważeniem.
Pozdrawiam
Piotr
-
Nooo, jest fajna relacja
ALE NIE MA NIC O SAMEJ TURBINCE, KURDE!!!
Widzę, że alu i 90 mm, ale jaki silnik?
-
Nie wiem czy umiesz latać helikami ? Jeśli nie to raczej zacznij od abecadła np. na www. heli-team.pl
Model fajny, szkoda by było aby poległ z powodu niewiedzy na pierwszym locie.........Chociaż sam nie jestem fanem helików to udało mi się złożyć i ulotnić dwa i z doświadczenia powiem, że złożenie i wyregulowanie np. twojej 600ki to nie jest praca na kilka godzin i obiad, a już samo ulotnienie i latanie jako tako to na pewno nie bułka z masłem. Nie leć po raz pierwszy sam, bez kogoś kto ma doświadczenie. Kraksa murowana.
Powodzenia
Piotr
-
Kurde, nie obejrzałem do kuńca i stąd moje , jak sie okazuje, durnowate pytanie. A swoją drogą, podaj Krzychu więcej informacji o napędzie, proszę. Wielkość turbinki, ilość łopatek, jaki silnik i elektrownia, bardzo jestem ciekaw co tam upchnąłeś.
-
Krzychu, a można zrobić chowaną turbinkę?
Pozdrawiam
Piotrek
-
Waga modelu wyszła ok. 6kg. Polatać wspólnie możemy nawet dzisiaj o 14 bo pogoda wyśmienita.
Piotr
Jeszcze raz gratuluję.
. Pikny i lata super! Dziś porobiłem trochę przeróbek w moim w celu pozbycia się ok 20 dkg wagi. O dziwo, myślałem, że z silnikiem spalinowym wyjdzie cięższy ale bez paliwa całość waży dokładnie 6,1 kg. A więc z paliwem będzie ok 6,4. Jesssss!!!! W taką wagę celowałem. Jak dam radę pokończyć wszystko i będzie bezwietrzna w miarę pogoda to w środę jadę rano ponownie oblatać. Trochę mam stracha bo latam teraz tylko małymi akrobatami ale co tam.... do przodu trza, nie?!
Co będzie.....
Zadzwonię. ok?
Pozdrawiam
Piotr
P.S. Ukłonię się jednak po ta atrapkę silnika, o której kiedyś rozmawialiśmy.
-
DZIĘKI WIELKIE
-
Irek, chodzi mi o średnicę zewnętrzną odlewu tuż za dolną częścią piasty śmigła! Musisz rozkręcać silnik? Według mnie wystarczy
suwmiarka w ręku i dostęp do silnika....... A może masz ten wymiar w jakiejś instrukcji? Tak czy siak dzięki za odpowiedź.
Piotrek
-
Witam, poszukuję kolegów, którzy są w posiadaniu silnika DLE 30. Potrzebuję znaleźć jaka jest średnica zewnętrzna gniazda łożyska wału ( tego do którego jest przykręcony czujnik Halla).
Będę wdzięczny jeśli ktoś mi poda ten wymiar.
Pozdrawiam
Piotr
-
Małe obroty: wykręć (!) do oporu, wkręć równo 3 obroty, zacznij regulować na tym ustawieniu i na ok 2-2,5 obrotów wykręconej dyszy wysokich. Powinno zadziałać. Ściągnij sobie jednak instrukcję do ASP, tam znajdziesz info o początkowym ustawieniu śrubki niskich obrotów.
-
No, to mamy dwa w Lublinie. Gratuluje, jest ładniejszy od mojego.
. Jak znajdę trochę czasu to zadzwonię. Polatamy dwoma, ok? Tylko mój to pierdziawek, będzie głośno. Piter, ile w końcu wyszła Ci waga całkowita do lotu, bo chciałbym porównać z moja spaliną?
Piotrek
-
na stronie nastik.pl masz instrukcje do asp. Zakładam, że silnik jest dotarty i niskie obroty są ok. A więc: Pokrętło wysokich obrotów wkręć do oporu ( nie za mocno) a potem wykręć na ok 2,5 obrotu. Po odpaleniu dodaj gazu na max i powoli wkręcaj to pokrętło do momentu aż przestana rosnąć obroty ( trzeba sie uważnie wsłuchiwać i kręcić powoli). Po złapaniu tego momentu wykręć pokrętło o kilka ząbków. Powinno być ok.
Piotr
-
106 kg na dcm?! coś ciężki jest.........
-
Zawsze zapraszamy Kolegów Modelarzy do nas na wspólne latanie. Wszyscy są mile widziani ( do momentu aż coś nabroją lub nie przestrzegają zasad u nas obowiązujących, ale to rzadko się zdarza). Ważne, aby wcześniej z kimś się skontaktować, żeby można było otworzyć łańcuch od wjazdu. Poza tym goście i osoby nie zrzeszone w naszym Aeroklubie, zgodnie z regulaminem mogą latać tylko na zaproszenie i w obecności kogoś z członków lubelskiego Aeroklubu. Obok naszego pasa startowego odbywają się często szkolenia szybowcowe i lądują samoloty, helikoptery, a więc trzeba aby ktoś "tutejszy" wprowadził gościa w obowiązujące zasady.
Trochę to groźnie brzmi ale zaręczam, ze takowe nie jest
Przybywaaaajcieeee!!!!
-
Piękny gest, podziwiam Was Panowie. Gratuluję nazwy modelu .
Z szacunkiem
Piotr
-
O to to! Stolarstwo!!!
Potrzebuję ładny stolik i wygodne krzesło do modelarni!!!
A na poważnie, to ostatnio mnie też bardziej kręci struganie....
-
Tak czy siak obaj dajcie spokój. Putin u granic zaraz się pojawi , a my jak te gnojki, tylko warczymy na siebie. Jeśli tacy są naprawdę Polacy to może lepiej , żebysmy mieli jakiś obcy , ruski trep na karku. Piotrek. Popraw te szachownice dla świętego spokoju i uniknięcia uwag.
Pozdrawiam
Drugi Piotr
Mój PZL P-24 "Puławski" z modelesuchocki.pl, opis budowy, loty
w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Opublikowano
Rafał , o trawie mówię, której to obecność raczyłeś na naszym lotnisku zauważyć, skąd taka ładna jest i jak to się stało.
I o tym, że dużo pracy to kosztowało a lenie , którzy nie pomogli w niej dostaną za swoje
. Przymruż oko i nie bierz wszystkiego zbyt poważnie. Wesołych Świąt. ![:)](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)
P