Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Odpowiedzi opublikowane przez pietka

  1. Nie dosyć, że karzą pracować to jeszcze myśleć.. Szkoda, że Wasza wypowiedź nie jest z żadnym stopniu związana z tematem forum.. Nie znam się, ale się wypowiem.. !!! Przeglądam fora o temacie wielojęzycznym, szczerze nie spodziewałem się tego typu wypowiedzi..

     

    Hejterzy są wsród nas.. !!!

     

    Koledzy z forum: również przepraszam za off topic ale muszę cuś odpisać koledze bo szczerze nie spodziewałem się, że kolega (brak imienia w profilu- nieładnie!) z forum nam "przykleja gębę"

    Kolego "ijestdobrze" - mam nadzieję, ze to miał być żart z tymi hejterami . Bo jeśli nie......no to mam taki kłeszczyn.

     

    tytułe małego wstępu: nie , żebym się czepiał :rolleyes: ale oświeć mnie proszę : co to jest temat wielojęzyczny? :wacko: Przeglądanie tematu wielojęzycznego musi być zaiste trudnym zajęciem...... zwłaszcza o godzinie 0:43 w nocy, kiedy jeszcze pracować karzą i myśleć (sorry za tą małą złośliwość). Ale ad rem.

    A apropos samych docinków kolegów: Czy znasz trochę szerzej środowisko modelarskie? Jeśli nie to podpowiem: musisz wiedzieć, że jest to w większości grupa ludzi o wysokim poczuciu humoru, zgrywusów, szukających powodów do żartów i śmiechu, często żartujących z siebie nawzajem bez urazy i brania żartów do siebie. Takie małe docinki są naprawdę tolerowane i skoro sam autor nie wzburzył się silnie ( bo jak sam wyjaśnił, padł ofiarą "kopiuj-wklej", łech.łech :D ) to po co od razu nas tu określać nas hejterami i zabierać głos za kogoś kto może tego sobie nie życzy? A? Paweł wyraźnie przeprosił za off topic. Jak tak sobie to na zimno przemyślę, to sam się zachowałeś jak ony hejter.

     

    Odnośnie samego silnika. Adam. Miałem - polecam. Wyśmienity do niewielkich modeli. Ad. zewnętrznej pompy; jest to zwykła membranowa pompka paliwa. Dwa krućce - ssący i zasilający i jeden do ciśnienia ze skrzynki korbowej. Sprzedałem silnik ale teraz w sumie tego żałuję. Silnik naprawdę super. U mnie latał trochę w Mustangu 1,6 m. ok 4 kg wagi z paliwem.

    Pozdrawiam

    Piotr

  2. . Ta blaszka jest przymocowana czymś w rodzaju taśmy dwustronnej. Chyba lepiej będzie to oderwać i zrobić tak jak mówisz.

     

    Nie chcę zaśmiecać ale tylko wtrącę mała uwagę.

    Marcin. Ta niby dwustronna taśma niczego nie mocuje (tę rolę spełnia zazwyczaj termokurczka) a służy do przekazywania ciepła z tranzystorów na radiator i niwelowania małych różnic w wysokości przylutowanych tranzystorów dzięki czemu unika się właśnie tego nie przylegania radiatora bezpośrednio do tranzystorów i nie równomiernego nagrzewania się ich. Nie usuwaj tej taśmy. Jak rozmontujesz radiator to na taśmie zauważysz odciśnięte wgłębienia o różnej głębokości od przylegających tranzystorów mocy. Po prostu wymień sam radiator. A takie taśmy termoprzewodzące można kupić np. w serwisach komputerowych. Używają ich do procków, kart graficznych, pamięci itp.

    Pozdrawiam

    Piotr

  3. Koledzy, dziękuję za odzew ( Kolego Góra- znam wujka Google, sugestiu paniał ;) , ale wolę pogadać z naszymi kolegami i na naszym forum, Jakoś taki dla swoich milszy jestem :) ). Ale ad rem: Kolega Zbyszek (właściciel modelu) niedawno wsiąkł w nasze hobby i tak skutecznie, że jako emerytowany wynalazca, ciągle kombinuje co by tu sobie ułatwić latanie jego ukochanymi szybowcami , zwłaszcza jeśli można bez wyciągarki. Po prostu poprzednia jego jotka była elektro a więc wygodna w użyciu, staruszek nie lubi biegać za holem hihi. Niestety wiek nie daje mu manualnych możliwości do realizacji przeróbki i poprosił mnie o pomoc. Szczerze mówiąc, raczej mi się serce kraje kiedy myślę o cięciu Pika i od razu sugerowałem mu nie ingerowanie w ten kadłub. Tym bardziej, że z powodu samej konstrukcji kadłuba będzie trudno upchać tam choćby lipola (rurki na doważenie na wiaterki mocniejsze powodują ogromną ciasnotę, będzie je raczej trudno usunąć w jakiś elegancki sposóB). Ale kto wie?!Moim zdaniem powinien jednak kupić gotowy kadłub pod elektro. Ale zobaczymy co będzie. Jak wspomniałem, temat na razie rozpatrujemy czysto teoretycznie, tylko po to, żeby nie zrobić głupoty i ewentualnie nie skaleczyć dobrego modelu. Wasze wskazówki są dla mnie bardzo cenne, dziękuje bardzo za nie. Jak się zdecydujemy to dam znać.

    Pozdrawiam

    Piotr

  4. Koledzy. Potrzebuję rady doświadczonych szybowników. Chcę przerobić szybowiec F3J Pike ne elektryka.

    Potrzebuje rady w temacie doboru napędu; Silnik ( moc, kv ) i śmigło do niego, ewentualnie regler i bateria. Nie mam doświadczenia a cały pomysł staram się rozpatrzeć na razie teoretycznie. Pike należy do mojego przyjaciela, który sam nie wie jak się do tego zabrać. Nie wiem czy sam pomysł ma sens ale chcę zasięgnąć opinii znających się na temacie kolegów. Proszę o pomoc.

    Pozdrawiam

    Piotr

  5. Marcin, napisz w jakim formacie to skonwertuję i gdzieś dam do ściągnięcia. Hubert, to jest Zalew Janowski obok hotelu Duo. Moglibyśmy tam kiedyś wyskoczyć na polatanie w weekend, hotel należy do moich przyjaciół, mam baaardzo duże zniżki jakbyśmy chcieli zanocować czy pooliwić podzespoły. W ogóle to sam zalew i jego infrastruktura jest wręcz wyśmienita na jakieś zawody wodnosamolotów, jak widziałeś stałem sobie na pomoście obok hotelu, a brzeg po lewej stronie jest wręcz wymarzony do przeprowadzenia jakichś zawodów. Enyłej, możemy polatać na naszym zalewem od strony Wrotkowa lub Mariny, trzeba się tylko umówić :). Moja Catalin a jest już po przejściach i mam zamiar kupić nowy zestaw bez wyposażenia ( ok 40$ w HK), i dać jej nowe życie. Lata wspaniale a w zestawie z dzwonkami z HK ma zaj... nadmiar mocy i jak wieje w mordkę to potrafi wyrwać po 2-3 metrach z wody! naprawdę. Również ładnie staruje z trawy - no i ląduje tysz oczywiście. Jeśli ktoś chce trochę więcej informacji nt tego co trzeba poprawić w modelu to służę.

    Pozdrawiam

    Piotr

  6. Robertus, rada na inne modele moim skromnym zdaniem. Ten model bardzo ładnie opada liściem i ten manewr proponowałbym początkującym do bezpiecznego lądowania, Manewr o którym piszesz wymaga trochę wprawy jednak. Trzeba się z modelem naprawdę dobrze poznać aby wykonać ten manewr bez strat. Zanim "wyczułem" jak go robić połamałem lub uszkodziłem kilkakrotnie stery wysokości. Ale jak najbardziej jest to wykonalne w nas. t sposób: przykład - skończyło się oleum czyli amperki w baterii, regiel zostawił tyle, żeby działał odbiornik i serwa. A zatem musimy awaryjnie lądować. I mam swoje tu dwa sposoby: 1- lot ślizgowy i lądowanie na brzuchu z niewielką prędkością. Naprawdę ten F lata jak szybowiec, wystarczy mu nie przeszkadzać i jeśli nie będziemy się bać i podejdziemy dość szybko nad pas to ładnie sam siądzie. Wariant drugi, z manewrem o którym piszesz - trzeba mieć mocne nerwy- podejść również z małą prędkością nad pas, jak najniżej wyrównać i wytrzymać do momentu aż zacznie widocznie tracić prędkość, zaciągać tak jak pisałeś w ostatniej chwili, kiedy niemal szoruje brzuchem po trawie. Naprawdę trudno wyczuć moment tuż przed przeciągnieciem, kiedy trzeba zaciągnąć mocno wysokość.Osobiście nie wykonuję tego manewru od czasu kiedy zrobiłem to z SR71, model od samego klapnięcia o trawę przełamał się na pół, strat wielkich nie było i na drugi dzień latał ale niesmak pozostał. Pozdrawiam

    Piotr

  7. Ciekawą rzecz Wam jeszcze opiszę. Kilkakrotnie wystawiałem pewien model na allegro i zawsze licytację wygrywał ktoś z Rzeszowa. Okazywało się szybko, że ten ktoś licytował nie mając zamiaru kupować . Zakładał lipne konta, podawał fałszywe dane i po wygraniu aukcji znikał. Przeprowadziłem prywatne śledztwo i okazuje się, że dziwnym trafem moi koledzy mieli podobne jaja i to też z kimś z Rzeszowa. Wspólnym mianownikiem było to,że wszyscy mieliśmy jakieś ścięcie na ostro z łebkiem z tego sklepu albo problemy z zakupami.

    ..A jeśli chodzi o alegro .Musisz się liczyć z problemami z odzyskaniem kasy za model, kwota niewielka a może być trudno. Wyegzekwuj raczej model, jak się nie uda to dopiero potem pisz do aledrogo. Ten portal zszedł już, niestety, na psy, a wystarczyłoby tylko np. wprowadzić kaucję płatną przy rejestracji konta na portalu, zwrotną po weryfikacji prawdziwości danych ( o czym ja marzę głupi?!) Coraz więcej jest na nim fikcyjnych kupców, a portal nie sprawdza prawdziwości podanych danych. Sprzedający mają trudności a kupujący takie jaja jak Ty. A oni nic z tym nie robią, w końcu w ich interesie jest jak największa liczba aukcji zakończonych sprzedażą. Nastawili się na bezwzględne łojenie prowizji, sama procedura zwrotu prowizji jest tak długa, że zniechęca sprzedającego . I na to liczą. Szkoda bo do niedawna była to bardzo sensowna platforma. A po sprzedaniu się nowemu właścicielowi już nie jest. Chyba zlikwiduję u nich konto.

    Tak czy siak

    życzę powodzenia.

     

    P.S. Właśnie dostałem email od nich o promocji. Myślę, że może się jednak coś zmieni, trzeba im dać może jakąś szansę udowodnienia, że poprawią coś na lepsze.

  8. Kupiłem kiedyś u nich turbinkę edf, przysłali mi niekompletną, z połamanym pierścieniem, w samorobionym opakowaniu sklejonym taśmą izolacyjną. . Do tego dorzucili badziewny breloczek. Z góry sprzedawca założył, że łyknę badziewie jak pelikan. Nadmieniam, że oferta na allegro była super, same ochy i achy jaki to dobry towar i jak oni są w ogóle sprawni, szybcy i takie tam ściemy. O komentarzu jaki dostałem po wystawieniu im negatywa na allegro, nawet nie wspomnę. Szkoda słów - z gówniarzerią się nie dyskutuje w moim wieku. Tak się wkurzyłem, że miałem już napuścić na nich swojego papugę. Kilka tygodni po tym byłem w Rzeszowie i postanowiłem zajrzeć i przekonać się jaki to sklep . Primo, nie było gdzie zaparkować. Trudno to było nazwać sklepem, taki wczesny gierek, ogólnie bród, podłoga sie kleiła, mnóstwo samoróbek depronowych pod sufitem , kupa różnych drobiazgów, bałagan, mało towaru, asortyment ni z gruszki ni z pietruszki, co przedmiot to brak nalepki z ceną, obsługiwał chłopaczek taki z 19 lat, który tylko śmigał po internecie w telefonie i musiałem dość ostro poprosić aby mi coś sprzedał. Dziwię się , że właściciel nie reagował na to co się tam działo. Podobno w tym roku przenieśli się na inna ulicę. . Oby również poprawili jakość obsługi. Nie mam w zwyczaju wylewać pomyj na złych sprzedawców, nie chciało mi się robić afery o kilkadziesiąt PLNów. Niemniej wtedy - było to 2 lata temu- to był wręcz dziadowski sklep. Jak widać, chyba się nic nie zmieniło.

    Piotr

  9. Paweł, tak z ciekawości czystej zapytam- o co chodzi z tą zubożającą się mieszanką. Nie spałem na fizyce a mimo to nie mam pewności, czy mój osąd jest poprawny. Jesteś specjalista- podpowiedz coś, proszę.

    Pozdrawiam

    Piotr

  10. Wymieniłem tylko silnik i regulator ( na 35A). Poza tym wyważałem trochę samą turbinkę, bo wyła okrutnie.

    Silniczek jest z HK,

    http://www.hobbyking...trSearch=5000kv

    W obecnej konfiguracji prundu wystarczy na ok 10 minut dość ostrego latania. Przy dłuższym szaleństwie na pełnym gazie trochę się grzeją bateryjki i tyle.

    Pozbawiłem swojego całkowicie podwozia i wyrzucam go po prostu z ręki, łapiąc za tył w miejscu gdzie są dysze silnika. Trochę wprawy trzeba ale potem jest ok.

  11. Zalewasz- mam spore doświadczenie z silnikami ASP, miałem ich chyba koło 10ciu. Niestety, zawsze odbijają jeśli są przelane. Koledzy dobrze radzą, użyj rozrusznika i będzie po kłopocie. Ale i przy użyciu rozrusznika potrafią tak odbić, że aż się kołpak i śmigło odkręcają. Tak czy siak, trzeba te silniki precyzyjnie wyregulować na dyszy niskich obrotów. Za dużo oleum i bedzie się małemu odbijało.

    PJ

  12. Mam od 3 lat takiego tylko w malowaniu "blue angels". Model jest bardzo fajny, lata poprawnie ale w wersji z napędem oryginalnym z HK nie poszaleje. W swoim wymieniłem silnik na 5000kv i dopiero pokazał co potrafi. . Z podstawową akrobacją nie ma problemu, lata bardzo fajnie. Zarówno w szybkim locie jak i powoli. Nie ma potrzeby ustawienia dual rate w apce, wystarczy expo na ok 30,40%. Dobrze wyważony potrafi pięknie opadać " liściem" , jak się skończy bateryjka to ląduje pięknie ślizgiem na brzuszku. Zastosowałem baterie 1800 mAh 25 C 3S, z którą wyważa się niemal bez dokładania ciężarków ( 5 g na dziobie - przy końcu piankowej części kadłuba ), zresztą stosowałem baterie o różnej wadze, różniącej się nawet czasem o kilkadziesiąt gramów i nie potrzebowałem ponownie wyważać , wystarczyło lekko trymować wysokością. Model jest mało wrażliwy na silny wiatr, latałem nim nawet tuż przed burzą ( silny-porywisty wiatr) no , wtedy już było trochę strachu bo go miotało dość mocno i miał trudności, żeby dolecieć z powrotem do mnie ale dał radę. Wadą jest bardzo kruchy dziobek , a właściwie plastikowa wytłoczka udająca dziubek i kruche podłużne elementy na krańcach skrzydełek. Poza tym mój egzemplarz przeżył kilka dzwonów i po sklejeniu na lotnisku dalej latał. Model ten można śmiało zaproponować jako pierwszy do latania z napędem edf. Drugim moim edfem był popularny Killer - skrzydełko. które przerobiłem na edf 64mm. Teraz latam F-16 firmy Hype i B2 z BananaHobby. W zeszłym roku rozpocząłem budowę B2 z planów Zirollego, ale okazało się , że plany są po prostu złe i trzeba w nich zrobić tak dużo odstępstw od nich, że idzie mi cały projekt bardzo powoli, również z braku czasu. Za to wczoraj , znalazłszy kilka godzin wolnych, zreanimowałem dwusilnikowy model SFM 29

    Pozdrawiam

    Piotr

  13. Moim skromnym zdaniem na taką rozpiętość to 4 cm ciut za mało, ale nie będę się mądrzył bo nie znam danych technicznych modelu. Możesz podesłać linka do tego modelu?

    PJ

  14. Witajcie

    Jak wspomniałem w podsumowaniu, przydarzyła nam się mała skucha. Wszystkich kolegów, którzy nie otrzymali Dyplomu z podziękowaniami, uprzejmie proszę o kontakt. W tym roku mamy dyplomy naprawdę przecudnej urody, jestem przekonany, że będzie ozdoba każdej modelarskiej ściany :D

    Pozdrawiam

    Piotr

  15. OK. Jestem na urlopie to mogę podsumować wydarzenie. :D

    Po pierwsze, dziękuję wszystkim uczestnikom za udział w Pikniku i zaangażowanie, za piękne loty i pokazy. Właśnie o to nam chodziło, abyśmy się spotkali, pogadali, pośmiali, no i oczywiście polatali. I o to aby naszą radością z naszej pasji podzielić się z widzami. BYLI ZACHWYCENI!!! A uśmiechy dzieci wynagradzały wszelkie stresy. Stawialiśmy w tym roku przede wszystkim na bezpieczeństwo w czasie imprezy i myślę, że pod tym względem wszystko było OK.

    Mam nadzieję, że Wam, Uczestnikom, również się podobało, choć nie uniknęliśmy małych wpadek ale w sumie nie miały wpływu na sam przebieg imprezy. Przepraszam kolegę, któremu przeszkadzały w nocy śmiechy i hałasy :unsure: i nie mógł spać, sorry- tak to już jest, że niektórzy biesiadują do rana, nie można im tego zabronić, nie jesteśmy w wojsku w końcu. Ale poza tym było chyba fajnie, co potwierdziło wielu widzów, zaskoczonych, że jest taka grupa pasjonatów, i że robią takie piękne imprezy.

    Zarejestrowało się ponad 60ciu uczestników modelarzy, tylko w pierwszym dniu wykonano prawie 200 lotów!!!

    Przeprowadzono konkursy na celność lądowania i polowania na lisa. Okazało się, ze w obu konkursach wykonanie zadań nie było wcale takie łatwe nawet dla najlepszych pilotów, a więc następnym razem zasady będą łatwiejsze. Piękne puchary i cenne nagrody trafiły w ręce zawodników, którzy naprawdę wykazali się wielkimi umiejętnościami pilotażu.

    Uhonorowaliśmy również nagrodami specjalnymi osoby , które w szczególny sposób zasłużyły się w pracy na rzecz naszej sekcji modelarskiej, oraz osoby, które co roku przyjeżdżają do nas i prezentują wyjątkowy kunszt pilotażu i zaangażowanie.

    Tym razem było mało kretów . Jeden z nich wzbudził w nas duże emocje, ale nasi koledzy modelarze stanęli na wysokości zadania i spontanicznie zadziałali, aby choć w małym stopniu wynagrodzić jednemu z naszych kolegów jego straty.

     

    Odwiedziła nas TVP, Trójka i Polskie Radio oraz koledzy z Aeroklubu Lubelskiego.

     

    Chcę bardzo podziękować sponsorom , a zwłaszcza:

     

    Panu Robertowi Pływaczowi, właścicielowi Firmy RAKI, który pomógł nam w wielu obszarach i jest pewne, że bez jego osobistego i finansowego zaangażowania i podejścia z pasją do organizacji imprezy, nie wypadła by tak dobrze w ocenach widzów. Panie Robercie - dzieki!

     

    Dziękujemy Właścicielom Sklepów za ufundowanie nagród rzeczowych w konkursach :

    Panu Piotrowi Iwanejce " RC Skorpion" Przedstawiciel Robbe Futaba w Polsce

    Panu Grzegorzowi Łakomemu " Sklep Modelarski Majsterklepka"

    oraz firmie Ecolab za wsparcie organizacyjne i rzeczowe

     

     

    Dziękuję za przekazanie wyśmienitych wiktuałów dla uczestników :

    Panu Dariuszowi Klimkowi "Galeria Smaków"

    Państwu Elżbiecie i Jerzemu Wójcikom " Restauracja Koncertowa"

    Państwu Bożenie i Andrzejowi Choinom " Gościniec Choina"

    Panu Jerzemu Portce - Prezesowi Centrum Medycznego DMP

    Państwu Marioli i Józefowi Janikom " Gościniec Horyzont"

     

    oraz Panu Zbigniewowi Jusiakowi - właścicielowi hurtowni Piwopol za wypożyczenie sprzętu i Restauracji "7 Życzeń" za wyśmienitą, profesjonalnie przygotowaną małą gastronomię.

     

    DZIĘKUJEMY WAM Z CAŁEGO SERCA

     

    Chcę również podziękować Koledze Zbyszkowi i pozostałym kolegom modelarzom "miniaturowym" za zorganizowanie pięknej wystawy ich małych modeli plastikowych .

     

    Dziękuję również moim Kolegom z Sekcji Modelarskiej Aeroklubu Lubelskiego za pomoc w organizacji Pikniku, Zwłaszcza Grzegorzowi, bez którego pracy pewnie nie byłoby tak sprawnie wszystko zaplanowane i zrealizowane, i koledze Jurkowi za perfekcyjnie prowadzone starty.

     

    Dzięki Wszystkim wymienionym możliwe było przeprowadzenie tego spotkania w bezpieczny i widowiskowy sposób. JESZCZE RAZ - WIELKIE DZIĘKI.

     

    Mam nadzieję, że na następne spotkania stawi się coraz więcej naszych Kolegów z Polski.

     

    WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW PROSZĘ O PRZESŁANIE NA PW ADRESÓW DO KORESPONDENCJI (POCZTOWYCH) NA KTÓRE PRZEŚLEMY WAM JESZCE NIESPODZIANKI :D ORAZ O ZAMIESZCZANIE ZDJĘĆ I FILMÓW Z IMPREZY NA TYM FORUM LUB NA YOUTUBE.

     

    ZNALAZCĘ KARTY PAMIĘCI SD PROSZĘ O ZWROT DO SKLEPU MAJSTERKLEPKA BĘDZIE NAGRODA.

     

    Pozdrawiam Wszystkich Pozytywnie Zakręconych Kolegów i Koleżanki i zapraszam za rok do Radawca

    Piotr

     

    P.S. Znaleziono okulary słoneczne, do odebrania po kontakcie na PW

  16. Widziałem, Ale to najbardziej pesymistyczna. Wszystkie inne mówią, ze będzie OK. I tej wersji będę się trzymał, Wysoki Sądzie!!! U nas jest dziś pochmurno ale z godziny na godzinę cieplej, na razie zero deszczu. I wierzę, ze w sobotę będzie ok. Może nie będzie super słonecznie ale przecież mieliśmy gorsze warunki np. 2 lata temu. Proszę więc: nie panikować, zanosić błagania w niebiosa i będzie cacy! :D Psiaki przyjeżdżają? :rolleyes: Moja psina nie ma ochoty, i dobrze bo bym musiał ciągle ją od stołu odganiać. Mięsko na grill i piwko już jest. Przyjeżdżaj bo ktoś to musi przecież zjeść!!!

    Pozdrawiam

    Piotrek

     

    P.S. ACHA!!! Zapomniałem!! Sklep Modelarski Majsterklepka z Lublina ufundował 3 nagrody niespodzianki w postaci 3 szt helikopterów typu swift, którymi można sterować zarówno nadajnikiem IR jak i smartfonem. Nagrody zostaną rozlosowane " z partyzanta". Nikt nie będzie wiedział kiedy!!! :lol: Jeszcze nie wiemy jakie zadanie będą musieli wypełnić chętni do wygrania tych nagród, ale coś szatańskiego na pewno wymyślimy :D .

    I jeszcze jedno - sędzia konkursów Robbe, Futaba- powiedział mi wczoraj, że jest przekupny!!!! Nie wiem czy chodzi mu o kruszce, kobiety czy wymianę zegarków - stawiałbym raczej na gorzałkę......... ale mam nadzieję, że nie będziecie go korumpować :rolleyes:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.