Skocz do zawartości

pietka

Modelarz
  • Postów

    1 409
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez pietka

  1. Hej Łukasz. Jeśli wydruki wychodzą Ci tak zniekształcone w dolnej części, że musisz użyć zwykłej szpachli to znaczy, że masz za ciepły stolik- spróbuj drukować z niższą temperaturą grzania stolika- u mnie 50 st to max do PLA . Poza tym unikam jak mogę chłodzenia warstw , a po zakończeniu druku zawsze czekam z odklejeniem wydruku do ochłodzenia się stolika do temperatury otoczenia. W przypadku PLA te sposoby na unikniecie zniekształceń się sprawdzają. Na kadłubie spita, który ostatnio wydrukowałem nie ma zniekształceń i chyba nawet z szpachli natryskowej zrezygnuję. Inna sprawa, że moje modyfikacje drukarek są niezłe i jak patrze na zdjęcia Twojego modelu to u mnie jakość z Endera mam chyba zdecydowanie lepszą niż w Twoim wydruku kadłuba. Nie chcę Cię jakoś krytykować czy coś, ale jak patrzę na ster kierunku i to co wyszło na kadłubie po natryśnięciu szpachli w sprayu to widzę, że jeszcze mógłbyś popracować nad swoją drukarką, a warto. Co do drutów- zawsze sklejam elementy z prowadnicami drutów jednocześnie z wsuniętymi już wstępnie w obie części drutami. co pozwala na łatwiejsze ustawienie elementów. Poza tym nie pokrywam klejem miejsc łączenia rurek-prowadnic. Niestety, w niemal wszystkich modelach te wydrukowane rurki są nie spasowane , zwłaszcza w lotkach- np. w PZL P11 z 3dlabprint. Masakra jakaś. Przerobiłem zupełnie mocowanie lotek. Pozdrawiam Piotr
  2. Kurde... level MASTER!!!! Dlatego uwielbiam F-18 i Blue Angels....:-) Wyedytowałem. nowy link
  3. pietka

    EM-10 Bielik

    Plany zakupił ja w Clickety's Jetworks. Taka fajna grupa zakręconych depronami amerykańskich kolegów. Niedrogo, poprawne, dobrze zaprojektowane modele i dodatki. Turbina... uzywana kiedyś w innym modelu, nie pamiętam ale chyba FMS 5 łopatek i silnik inrunner Dr Madthrust z HK 2950 kV, akus Lipo 4S, 30C lub 6S- obaczym na próbach , regulator Turnigy DeLuxe 70A. Pozdrawiam Pjoter P.S. Dzisiaj przyszły opóźnione okrutnie filamenty. Zabieram się za kontynuację Spitfire i czekam na biały depron.
  4. pietka

    EM-10 Bielik

    Hej, u mnie na razie przerwa. Raz choroba, a dwa brak PetG i białego depronu i oczekiwanie na dostawę. Przed i po świętach będę miał trochę czasu i podgonię. Bielik czeka na montaż powierzchni sterowych i serw oraz na pomalowanie. Napęd gotowy. Oblot będzie po wykonaniu katapulty. Jest jeszcze do poprawienia kabinka. No ale to szybko się zrobi. Fotki wstawię jak najszybciej. Pozdrawiam Piotr
  5. Wacku, jaka rozpiętość i cena tego RWD5?

    Pozdrawiam

    Piotr

    1. wacek.matuszak

      wacek.matuszak

      Rozpiętość 1600  chciałbym dostać za niego 350 zł plus przesyłka bo wymaga trochę pracy  ale same wyposażenie jest więcej warte . Zdjęcia mam zrobione . więc mogę je jutro dosłać 

    2. wacek.matuszak

      wacek.matuszak

      Obiecane zdjęcia  na 6 widać że skrzydło w środku ma uszkodzoną strukturę choć na zewnątrz nie ma śladów żadnych uszkodzeń. Podwozie wiotkie wymaga wymiany. Na 7 zdjęciu lewe skrzydło było naprawiane ale jak ? to zagadka bo w środku jest coś  twardego ?  Może styrodur ? I kabina w środku wymaga podklejenia bo jest delikatnie pęknięta. Całe wyposazenie jest sprawne i zostaje w modelu czyli śruby wlącznik, gniazda tankowania  i żarzenia Ochraniacze na skrzydła i bagnety.

      Pozdrawiam Włodek

      DSCF0437.JPG

      DSCF0439.JPG

      DSCF0440.JPG

      DSCF0442.JPG

      DSCF0451.JPG

      DSCF0447.JPG

      DSCF0449.JPG

      DSCF0456.JPG

  6. No.... kawałek mojej młodości to była muzyka Roxette.... niech spoczywa dziewczyna w spokoju. Kurde, ten rok ......... ech, szkoda słów....
  7. Mam. Zamierzam druknąć na wiosnę. Na razie kończę inne. Spitfire i takie tam.... Pozdrawiam
  8. Mam moduł dźwiękowy w Korsarzu, dedykowany przez 3DLabprint z HK. Mam mieszane uczucia co do stosowania go ze względu na, jak się okazuje, mała moc dźwięku. Nawet na postoju, kiedy uruchamia się silnik elektryczny, dźwięk słychać ale wraz ze wzrostem szumu silnika , dźwięk motoru spalinowego zanika. W locie jest praktycznie niesłyszalny. No i masa samego głośnika......Poza tym ten moduł nie wyłącza się po zdjęciu gazu do "0". Stefan ma bardzo dużo doświadczeń z wytrzymałością materiałów do druku i technikami wydruku. Rozmawiałem z tym młodym Niemcem dwukrotnie via media i jestem pod wielkim wrażeniem jego wiedzy. A jest totalnie zakręcony na swojej pasji :-)
  9. https://newatlas.com/drones/ab5-jetquad-jet-powered-drone/?fbclid=IwAR3cZ2TfNT7tYGcsiBhe0IN6obzcH9uSlo4EAbJMxkrtrSsepe0J9zRIctE
  10. Ja używam filamentów z Spectrum filaments. Ciężar właściwy PLA i PET tej firmy różni się na poziomie setnych grama /ccm. ( 1,24 -1,27) Abs jest lżejszy (1,07) ale wymaga innych parametrów druku, komory i dobrej wentylacji. Materiały o podobnych cechach mechanicznych ale nie wymagające komory i wysokich temperatur są niemal 2x droższe. Kwestia wyboru zatem.... Oba materiały kleją się dobrze cyjakiem średnim, jedyne na co zwracam uwagę to staranność i dobre spasowanie części. Czasami, jak minimalnie mi nie wyszedł wydruk, uzupełniałem szczelinę gęstym cyjakiem, a w extremalnych przypadkach ( np. kiedyś wybił ja dziurę niechcący- i co? ciąć? Po co?! ) 3d penem z tym samym co wydruk filamentem. Trzyma jak diabli. Pozostała kwestia to wytrzymałość samych płaszczyzn cienkościennego wydruku. Jak już kiedyś pisałem, wszystko zależy od właściwego dobrania procesu wydruku do materiału aby uzyskać maksymalną adhezję warstw. Zwłaszcza zależy od ich grubości, ilości tzw. perymetrów, czyli jakby ścianek pionowych składających się na pojedynczą płaszczyznę, temperatury wytłoczenia- extruzji i chłodzenia. Osobiście rzadko chłodzę wydruki z PET . Dzięki temu mam bardzo mocne spojenie warstw i same elementy również są trudniejsze do zniszczenia czy uszkodzenia. Poza ty, PET jest dość elastycznym materiałem i jeśli elementy są poprawnie wydrukowane i sklejone to rzadko dochodzi do takich uszkodzeń jak w przypadku modeli wyrabianych tradycyjnymi metodami. I można ewentualne, nawet dość poważne uszkodzenia szybko naprawiać na lotnisku mając tylko jakieś podstawowe narzędzia, klej i przyśpieszacz. Może spoina nie będzie jak Dżołana Top Madel Krupa- czyli piękna i glamour ale model pewnie szybko wróci w powietrze. Po doświadczeniach jakie miałem np z modelami Seagull, w których każde połączenie części trzeba było poprawiać zalewając cyjakiem, drukowanki wydają się o niebo praktyczniejsze. Pozdrawiam Piotr Muszę przyznać Kolegom w tajemnicy, że zaliczyłem w czasie oblotów 2 modelami z PLA poważne krety i jedno uszkodzenie skrzydła w modelarni. Stąd wybór Peta. P-11 ze skrzydłem z Peta wyszła bez szwanku z cyrkla spowodowanego silnym wiaterem bocznym i niefrasobliwością pilota czyli mua..... Osłona silnika pękła na połączeniu z pierścieniem czołowym i kropelka załatwiła sprawę na miejscu. I dodatku bez śladu. Widzę, że już coś szlifowałeś. Ja w Catalinie i P11 użyłem szpachli w sprayu. Rozmawiałem też z Petrem z 3DLabprint, który tam projektuje te modele i stwierdził, że według niego każdy może być jeszcze szpachlowany i mieć przez to nieco większą wagę, bez utraty własności lotnych.
  11. hm.... nie pierwszy.... czuje się urażony ;-) Sprawdzi się ale ja swoje już robię tylko z petg. https://pfmrc.eu/index.php/topic/81861-stearman-z-drukarki3d/?hl=stearman Pozdrawiam Piotr odnośnie pkt 1 - już wspominałem, żem wielce obrażon?! :-) https://pfmrc.eu/index.php/topic/81861-stearman-z-drukarki3d/?hl=stearman Z praktyki powiem, że model z PLA stojący pod gęsto zaplamioną siatką maskującą zdeformował się po kilkudziesięciu minutach. Muszą stać dokładnie w cieniu, nie wystawione bezpośrednio na promieniowanie słoneczne. W ruchu chłodzi je powietrze. A już pozostawienie w samochodzie to tradżedy! Koc foliowy ratunkowy świetnie chroni model we wnętrzu pojazdu, ale trzeba uważać. PJ Niedługo zaczynam druk swojego spita. Jeśli kolega Łukasz pozwoli, to podłączę się do wątku. ok? Pozdrawiam Piotr
  12. pietka

    EM-10 Bielik

    Zaprawdę... powiadam Ci Marcinie......Oczywiście, że kusiło, ale nie bardzo mam czasu na poszukiwanie optymalnego rozwiązania. Poza tym nie lubię wyważać otwartych drzwi, a w takim jak ten przypadku jest okazja, żeby się czegoś nowego nauczyć. Tak jak z tymi programami do kompilacji plików konfiguracyjnych. Po prawdzie to dołożę 8 dolarów za 4 szt TMC2208 , a resztę szpeja mam z pierwszych nauk na Enderku. Ważny jest efekt końcowy, czyli MODELE SAMOLOTÓW! Nieprawdaż ? :-) Pozdrawiam Pioter
  13. pietka

    EM-10 Bielik

    No. Wreszcie mogę parę słów skrobnąć. Święta, dużo pracy i wyjazdów służbowych, wreszcie też choroba bliskiej osoby.... oj, nie było czasu na nic . Jedyne wolne godzinki po nocach były i wczoraj kilka na Bielika poświęcił ja ciut. Cuś tam posklejał, polepił, posmarkał i napęd jest zamontowany a i nowych części powycinanych na stole się wala. Obiecałem, że skrobnę trochę na temat nowej drukarki: - Two Trees Sapphire pro: krótko- ogólnie fajna, ale jak już chinole wymyślili coś ciekawego, to oczywiście dążenie do zmniejszenia ceny rozwaliło cały misterny plan w ..... jak to mawiał mistrz ripost ciętych, niejaki Siara Siarzewski. Konstrukcja w zasadzie fajna ale: 1. sposób umieszczenia wyłączników krańcowych- tragedia, nie będę się rozpisywał. Tylko tyle, że po zmontowaniu od razy zonk z tego powodu. 2. mocowanie pasków zębatych- trytki. No, może sznurkiem jeszcze związać? będzie taniej 3. Zadziwiająco hałaśliwa- Jak już zastosowali 2 ciche drivery TMC2208 do silników krokowych na osiach X i Y ( dosyć cicho jadą) to już mogli się wysilić na jeszcze dwa na Z i Extruder- zwłaszcza na nim jargot taki, że szał ... tej no... pały!!! Ale sam extruder to klon BMG i będę musiał go rozebrać i sprawdzić czy przypadkiem zembatka silnika nie jest za nisko na osi.. - bardzo głośne wentylatory- maszyna po uruchomieniu szumi jak stary junkers --- no, 2 x głośniej w dB niż niesłyszalny, jak amerykańskie okręty podwodne , stuningowany Enderek 3 . Do wymiany jeszcze chłodzenie Hotenda na ciche. 4. No i największe rozczarowanie- oprogramowanie: Mimo dobrej płyty głównej, super wyświetlacza OLED, niestety ale funkcjonalność ograniczona. Wybierając tę drukarkę do zakupu, zależało mi m.in. na auto poziomowaniu, a tu kicha. Dołączony jakiś beznadziejny czujnik stykowy, ale brak gniazda na podłączenie a opcja autolevel w menu nie działa- po wybraniu wykonuje funkcję Home. Jest jeszcze kilka irytujących zonków ale już małej wagi. Cóż zatem uczynić trza aby machinarium owe do przydatnej pracy przywrócić rychle? Po pierwsze Primo, zaznaczam, iżem człek po 50ce i nie jestem informatyk. Po drugie primo, że śrubokręt i inne narzędzia nie obce mi som, a i lutowiem cuda niejakie sprawić mogięu, zatem nie będę się rozpisywał. Krańcówki naprawione, wentylatory wymienione na nisko szumowe, założone mocowania z przegubami gumowymi na napędy osi X,Y,Z. Zamówione drivery TMC 2208 na pozostałe 2 napędy czyli Z i E. Na marginesie: przetestowałem mostki diodowe włączane w zasilanie motorków. Nie działają, nie widać poprawy jakości wydruku, a na osiach napędzanych silniczkami krokowymi ze sterownikami TMC 2208 wręcz powodują dodatkowy hałas. No i po dwóch dniach ślęczenia w godzinach nocnych po necie i ku...niu z powodu problemów z instalacją programów różnych , środowisk programistycznych i innych duperszmitów o jakich nie miał ja pojęcia bladego, udało się zmienić soft na MARLINAAAA i to po polsku!! Dzięki Bohu moj, coś mię natchnął onegdaj aby się angolskiego narzecza plemiennego uczyć.... poczucie zwycięstwa i radości po otrzymaniu pliku wsadowego, zapisaniu go na karcie pamięci i uruchomieniu w drukarce z zaje... końcowym efektem----nieocenione!!! Oprogramowanie Marlin w bardzo użytecznej wersji jest ! i działa! Jeno pikne graficzki mi odeszły ( nie, nie, .... żadne artystki z dużymi , niebieskimi oczętami, jeno obrazki , które na OLEd wyglądają fajnie i kolorowo- Marlin ma niestety 2 kolory ale mi i taki pasi) No i podsumowanie. Za tą cenę sprzęt (ok 1200 dukatów) jest do zaakceptowania, zwłaszcza, że jakość druku, pomimo marnej jakości głowicy drukujacej , jest bardzo dobra i można drukować dużo szybciej niż na Enderku, co w moim przypadku, gdy drukuję z PET, ma znaczenie.. Jak zwykle w przypadku chinolskiej myśli wynalazczej, są jakieś elementy do poprawki, ale nasza narodowa cecha ( COO?!!"ja se nie poradze, kurna?!!) jest silna i do ostatecznych , chwały godnych efektów prowadzi. Co do Bielika z Depronu: zamontowałem napęd , regulator, dyszę wylotową. Wymagała wycięcia niewielkiej szczeliny w wewnętrznym kanale, aby schować kabelki od silnika. W skrzydło wkleiłem wzmocnienie z węgla o przekroju kwadratowym (6x6x1 mm). Powycinałem brakujące elementy z zielonego depronu. Dzisiaj zamierzam coś porobić, o ile moja strychnina nie wymyśli jakiegoś scenariusza horroru w życiu codziennem. Acha!! I jeszcze Pana Pilota do Stearmana popełnił ja w między tak zwanym czasie . No. Dzisiaj polecę do piwnicy i odgrzebię F-18 od JePe, coby Przemkowi profil płata nośnego odrysować. Zastanawiam się też czy nie zrobić w depronowym Bieliku skrzydełek z tym profilem? Co Wy na to Szanowni Koledzy? Niech moc (waszych napędów) będzie z Wami Pozdrawiam Pioter P.S. W skutek mych działań w celu instalacyi Marlina, na laptopie jaki moja małżonka dostała ode mnie niedawno wew prezencie, pojawiła się ikonka Virtual Media Code, co spowodowało jej atak paniki, albowiem od sprezentowania onego komputra, utrzymuje ja ją w przekonaniu, że świat komputrów złowrogim jest i problemów przyczynić może. Wirusami straszenie nie działa, jako, że lekarzem dobrym Ci ona jest i w pracy młodego szamana jako sługę posiada, któren to z wirusami daje gnojek radę, co mi już jeden strach wytrąca z ręki. Ale NOWA IKONAAA?! Reakcja była taka : Piotreeeekkk!!!! Jezuuuu!!! coś mi tu tegoooooo!!!! Co toooo???! Ratunkuuuu!!! Taaaaa..... ..
  14. pietka

    Sens modelarstwa?

    Rafał. Da się Sklep Google Play- aplikacja paper plane maker ..... i duzo innych... niestety
  15. pietka

    EM-10 Bielik

    OK. Jeśli tak to super :-) te 2 mm to myślałem o takich jakby kształtownikach 2x2 jedynie doklejonych do perymetrów, nie stykających się z naprzeciwległą ścianką, ale skoro planujesz 0,8 to ok. W znanych mi modelach mają ok 2 mm grubości i też są ażurowane . Dzisiaj postaram się jakoś odrysować profil z F18 od Jepe. Niestety nie mam skanera. Czy rysunek lub zdjęcie Ci wystarczy? Pozdrawiam
  16. pietka

    EM-10 Bielik

    Przemku, tak patrzę na ten górny rysunek i tą "kratę" struktury w skrzydle i zastanawiam się czy nie jest zbyt gęsta? Skrzydło Miga z 3dlabprint ma ją zdecydowanie bardziej "luźną", a i tak skrzydło jest bardzo sztywne i mocne, a przecież dłuższe i węższe o bielikowego. Czy nie byłoby dobrym pomysłem aby nieco ją odchudzić, tj. zrobić te romby o min. 50%-100% większe (może z wyjątkiem lotek) i za to wstawić takie jakby pręty np. 2x2 wdrukowywane stycznie z poszyciem w celu podtrzymania czy wsparcia zewnętrznego perymetru , poszycia. Chodzi mi o coś takiego co pozwoliłoby bardziej utrzymać właściwy kształt powierzchni skrzydła, która przy takich odległościach pomiędzy ściankami struktury może po wydrukowaniu mieć wgłębienia czy pofałdowania. Takie dodrukowane do poszycia podparcia dałyby równe poszycie i całość zapewne byłaby dużo lżejsza. Wczoraj drukowałem nos i wylot. Twórca pliku zalecał wypełnienie 4% , ja zrobiłem 2% honeycomb a mimo wszystko obie części wyszły fenomenalnie mocno i sztywno. Stąd moje przemyślenia. Co o tym sądzisz? Pozdrawiam Piotr
  17. pietka

    EM-10 Bielik

    Dziś przed południem zacząłem Bielika z depronu. Wydrukowałem kabinę, nochala, wlot, wyfuk. Wyciąłem kadłub, posklejałem nieco i zacząłem szlifowanie kadłuba i patrzę a tu 18ta... No, czas na chwilkę z piesełką moją bo tak się prosi , że ło matko! Teraz leży obok mnie z łebkiem niemal na klawiaturze i chrapie ..... Na zdjęciu kadłub bielika z przyklejonym dziobem i wlotem powietrza. Na drugim obie drukarki. Nowa niestety rozczarowała. Jakość druku ok ale jest jednak bardzo głośna w porównaniu z tuningowanym Edkiem. Jeśli nad nią popracować to jeszcze będzie pociecha. Ale o tym innym razem. Mój Bielik będzie platformą do sprawdzania różnych pomysłów,np. profilu, przed wydrukowaniem modelu Bielika. Kurde, nie wiedziałem, że składanie modeli z depronu to taka fajna zabawa:-). Będę robił kolejne !!!! Pozdrawiam Pioter
  18. Przemku, Bo tu po prostu nie ma co dokumentować, naprawy są bardzo proste. Koledzy piszą, że drukowanki rozpadają się bo są kruche. Owszem ale konstrukcyjne też. Jak przywalisz w ziemie to i czołg się rozpadnie. PLA, jeśli jest wydrukowany w nieprawidłowych parametrach, będzie kruchy, a kluczowa w druku jest w przypadku tego i innych materiałów adhezja warstw. Ja osobiście bardzo rzadko stosuję chłodzenie wydruków, zwłaszcza jeśli to są elementy cienkościenne. I przechodzę powoli tylko na filamenty PETG bo wydrukowane elementy są dużo wytrzymalsze na uderzenia i nie nagrzewają się tak jak PLA, np. w samochodzie w pełnym słońcu. Ale do rzeczy- ja już zaliczyłem kilka napraw. Zdarzyło mi się uszkodzić modele w transporcie, przy lądowaniu, nawet w modelarni. Może opisze ten przykład. P11 wydrukowany z PLA wisiał pod sufitem na rozpiętych gumach. Niestety, kołek ,a właściwie gwint wkręconej śruby do której guma była doczepiona nadciął wiązkę i guma pękła. Wydawało by się, że to niemożliwe , a jednak się stało. Model spadł z wysokości ponad 2 m i uderzył końcem skrzydła i dziobem w twardą podłogę. Wchodząc do modelarni zastałem pęknięte skrzydło, uszkodzoną maskę silnika i pęknięcie a właściwie to odklejenie jednej ze ścianek domku silnika. Skrzydło postanowiłem wydrukować nowe z PETG, ale tylko dlatego, ze chciałem to już zrobić wcześniej ze względu na ryzyko deformacji PLA w wysokiej temperaturze na słońcu. Pozostałe naprawy zajęły mi może z 15 minut. Igła na buteleczce z cyjakiem i śladu nie widać, ze było coś naprawiane. W transporcie uszkodziłem kiedyś poważnie ogon Korsarza. Tu już musiałem użyć w niektórych miejscach pasków z tego samego materiału aby wzmocnić miejsca połączeń i zakryć małe otwory powstałe wskutek wyłamania się małych części poszycia. W końcu to 0,4 mm grubości. Naprawa również zajęła mało czasu i nie była skomplikowana. Kiedyś kupiłem na alledrogo małego Edga. Koleś nie poinformował w ogłoszeniu, że model był po ciężkim lądowaniu i uszkodzony w kilku miejscach. Ale dogadaliśmy się. Naprawy polegały na dopasowaniu "łatek" w miejscach gdzie brakowało materiału i dopasowaniu i sklejeniu popękanych części. Znów kilka minut pracy. Niestety miejsca napraw są widoczne ale model i tak miał być do naukie a nie na " de madels szoł". Drukarkę widać pod modelem. Fajna samoróbka :-) Piękny. Jaki materiał. Jakie parametry wydruku podwajałeś? Czy miejsca mocowania serw wyszły w skali pasującej do zastosowanych? Zakładam, ze to serwa wielkości standard zdecydowałeś użyć. Również widziałem na YT różne rozbitki i jako ten co modeli trochę nadrukował mogę powiedzieć, że po bliższym przyjrzeniu się tym rozbitkom, każdy z nich był drukowany z błędnymi parametrami wydruku, tak jak wspominałem w jednej z odpowiedzi, z małą adhezją warstw. Tam gdzie materiał jest dobrej jakości ( a PLA niestety często jest fatalny- stąd też jego kruchość) tam model się rozpada, ale nie sądzę, żeby w większym stopniu niż drewniane. Po prostu inaczej. Kiedyś , gdy wchodziły pierwsze modele laminatowe czy z pianek, też było łolaboga i ło matko i wszędzie lament jak to się rozwala i jakie to be. Minęło trochę lat i już nikt nie pitoli. Bo jak ma walnąć to walnie i po co drążyć? ;-) Modelarze drukujący często starają się oszczędzać na materiale, kupując kiepskie filamenty. Poza tym to druk cienkościenny i inne struktury wewnętrzne w elementach modelu, co samo w sobie powoduje inne uszkodzenia. Dla mnie wielką zaletą drukowanek jest to, że można wydrukować szybko nowe elementy, nawet jeśli to całe skrzydło idt, dużo szybciej i łatwiej naprawić mniejsze uszkodzenia . Koszty są zbliżone do naprawy drewniaków, a często są znikome- też jak w drewniakach.
  19. pietka

    EM-10 Bielik

    Przemku. A może pomyśleć o profilu jaki jest w F18 od JePe Jets? Model porównywalnej wielkości i rozpiętości oraz kształcie lata bardzo dobrze, a profil ma zdecydowanie grubszy.. Mogę go podpytać.... Jak już pisałem, nie znam się na profilach ale z drugiej strony to on nie musi byc bardzo wolny. Bielik z depronu od chłopaków z USA lata na skrzydle typu deska. Właśnie mam zamiar go wycinać w weekend
  20. jedna z Anglii 7 dni, druga 11. Teraz czekam na serwa z Holandii już 2 tygodnie i nic.
  21. pietka

    EM-10 Bielik

    Przemku Co do pakietów to koledzy już jak widzę , napisali co nieco. Dziękuję za info- sam już miałem szukać, a tu koledzy nas wsparli. I w takie bym celował. Jeśli chodzi o rurę. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem przy ożebrowaniu strukturą kratownicy, jaką widzę na grafice, byłaby pojedyncza rurka tak jak zaznaczenie w kolorze niebieskim. Kiedy drukowałem Miga, zaskoczyło mnie , że ta struktura jest tak mocna, a jeśli jeszcze zrobi się to z PetG to chyba już będzie super. Stawiałbym również na nieco bardziej nośny profil, często stosunek masy do ciągu w napędach EDF jest w okolicach 50% zatem niektórzy producenci wytłoczek ze styro, np. ten, od którego kupował kiedyś a JePe, kurde..nie pamiętam nazwy firmy...specjalnie dają nieco inne profile. Ale to tylko moje spostrzeżenia, bo szczerze mówiąc, dla mnie profile to temat mało znany. Wolałbym aby podpowiedzieli coś Koledzy z wiedzą na ten temat. Natomiast slotów na przedniej części skrzydła bym nie robił. Może w drugiej wersji, jak już tego oblatamy? Zabieram się powoli do Bielika z depronu. Materiały już mam, napęd stary od Miga 29 został. Skrzydło będzie deska (niestety). Kilka elementów będzie z druku, jak widziałeś zapewne na planach. Nowa drukarka została dziś zmontowana, muszę jeszcze z nią trochę powalczyć bo jednak kilka drobnych ale jednak istniejących błędów porobili. Jedynie czasu brak na wszystko co bym chciał jeszcze zrobić..... No nic. Trzymam kciuki za twój projekt i moje drukowanie ;-) Pozdrawiam Piotr P.S. Czy pliki od jetworks przydały się do czegoś? Koledzy z USA pisali, że drukowali z wypełnieniem 4% ale te części były dostosowane do depronowej konstrukcji.
  22. Wczorajsze spożywanie okowity ograniczone zostało jednak do lampki starego koniaczka . I dobrze bo z rańca ten mój Stearman tak się na mnie jakoś dziwnie paczał. paczał......i paczał. No, tom zerwał się do łażni i z piesą na tzw siku wyskoczył, kiedy jeszcze mgieła unosiwszy się we wschodzącym słoneczku uroku krajobrazowi nadawała a powietrze rześkie zachwyt nad pięknem naturalnem okolic zamieszkiwania naszego z każdym wdechem powiększało... Sielana... a tu ?!... Po wczorajszej próbie utopienia suki zemściła się regularną sraczką i od rana kilka razy musiał ja jej umozliwiać trzewi ratunek. Kabinki doklejone zostały ale filament marny sie okazał i wygladają sobie tak byle jak. Trudno. Pucować nie ma co. No i rano po spacerku się zaczęło, albowiem plany drukowania ambitne szlag trafił. Oczywiście za skalanie mego firmowego T-shirta z NASA, nie zrobił ja tradycyjnego, niedzielnego posiłku, i kuleżanka małzowina najsampierwej zdziwiła się, a potem podejrzewać mnie o czyny niecne zaczęła, co w konsekwencji do opóźnień poważnych w drukowaniu doprowadziło...... Jako dumny i sprytny man, zamiast dać się wciągnąć w konflikt nuklearny na skalę galaktyki, pod chwilową nieobecność zołzy umyłem szybko okna super ! uwaxem i jak plaga wróciła to ją tak zatkało, że do obiadu spokój nastąpił :-) No i zaraz potem zajrzałem na chwilę w celach ważnych do modelarni i jak to zawsze w takim przypadku, wciągło mię do wieczora. Ale za to porządków trochę i pomysłów nowych poczyniła ja . i Stearmana konkretnie zmontował. Małe zaskoczenie: Skrzydła połączone wydrukowanymi elementami są Baaaaardzo sztywne! W dodatku zaskoczenie miłe!!! Pod wieczór, po dwóch pilsach wydrukowałem nowe mocowanie silnika do Stearmana i przełożyłem oś w silniku na tylne mocowanie. Potem wstępne przymiarki, demontaż silnika od kadłuba i atrapy, wycięcie przedniej części atrapy aby wstawić silnik i aby wlot powietrza był w miarę umożliwiający swobodne chłodzenie. Wyszło to tak: a docelowo będzie wyglądać mniej więcej taK: Pozostaje tylko pomalować tą żółtą część silnika na czarno , zamontowac regulator, śmigło i wkleić uchwyt baterii i kółko ogonowe ..... No i Pan Pilot oczywiście, który na swoje miejsce i czas musi ciut poczekać, albowiem przyszło mię malymi silami wielikije dieła dziełatć... i jutro, jak Bozia da, nowa drukarra rozpocznie działalność twórczą, albowiem pierwsze elementy Bielika wydruknę se ja. Jak dojdą w rozsądnym czasie serwa, to może jeszcze do nast niedzieli Stearman poleci. I onym akcentem na dziś tyle. Niech Moc będzie z Wami n
  23. pietka

    Sens modelarstwa?

    Oczywiście, ze tak. Niemniej jest to jakiś kierunek w przyszłość, w końcu już się drukuje całe domy, pełnowymiarowe łodzie czy pojazdy. Zanim powstanie np. nowy model Ferrari, robi się ręcznie model z gliny. To tez jest modelarstwo, ale zostanie wyparte niebawem drukarkami 3D odpowiedniej wielkości. Być może , że w dobie pędzącego wręcz rozwoju technologi i nauki, za 10 lat druk 3d będzie przestarzały, a będzie się budować rzeczy np z atomów.... kto wie dokąd zmierzamy?
  24. pietka

    Sens modelarstwa?

    Nie chodzi o ilość. Chodzi o technologię. Te stare sposoby i nowe łączą się ze sobą w wielu momentach i jedne bez drugich nie mają przyszłości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.