



-
Postów
298 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Grabcio
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
Grabcio odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Irek, bardzo ładna, czysta robota. Ale... Nie kołkujesz takich zawiasów prostopadle do ich płaszczyzny? W małych, lekkich modelach dawałem kołeczki z wykałaczek. Też mam puzzle tej Extry i przy takim klamocie wstawię u siebie kołki z pręta / cienkiej rurki węglowej. Nawet jak puści klej trzymający zawias, to co najwyżej dana powierzchnia sterowa dostanie luzu, ale będzie działać. Zawias się nie wysunie. -
Są dostępne i mniejsze od 46AX II w ciągu 5 - 7 dni roboczych: https://www.rcjapan.net/index.php?main_page=index&cPath=80_321_323&zenid=i5fp7sa3bqcjple7nmi9qbpmt3 . Sklep sprawdzony i godny zaufania.
-
EXTRA 300 K.S 2,7m amatorska budowa modelu
Grabcio odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Zapewne każdy modelarz ma swoje ulubione kleje i techniki klejenia. Jednak nie na chyba tej jedynie słusznej metody klejenia i jedynie słusznych klejów. Każdy nabywając doświadczenia w budowie modeli dojdzie do swojego ulubionego zestawu klejów. Własnymi doświadczeniami warto się dzielić, poniżej więc moje: 1. L285, Epidian - żywice epoksydowe. Jedne śmierdzące, inne nie. Staram się używać tylko do laminowania - czyli zgodnie z przeznaczeniem. Ewentualnie do klejenia elementów laminatowych (zmatowionych) do drewnianych. To nie są kleje. Ewentualnie można wymalować tym domek silnika w modelu z silnikiem żarowym lub benzynowym. 2. Kleje epoksydowe - szybkich staram się nie używać. Czasami używam 30 minutowych. Do klejenia domku silnika polecam nasz Distal. To bardzo dobry klej epoksydowy, można nim długo pracować, bardzo dobrze penetruje wszelkie szczeliny. Obecnie trudno dostępny. 3. Kleje wikolowe - używam Pattex Express jako kleju podstawowego. Bardzo dobry do klejenia konstrukcji dobrze spasowanych. Wysoka estetyka klejenia. Po sklejeniu można konstrukcję dodatkowo "zaspawać" zalewając spoiny z zewnątrz. Po wyschnięciu wodoodporny. Spoina elastyczna. 4. Soudal 66A - daje trwałą spoinę, pieni się, wypełnia szczeliny przy niedokładnym spasowaniu elementów. Klej ten daje mniej elastyczną spoinę od Pattexu. Estetyka może pozostawiać wiele do życzenia. Wiązanie tego kleju zależy od wilgotności. Gdy jest sucho wiąże dłużej dając duże bąble podczas klejenia, przy dużej wilgotności wiąże szybciej tworząc po zaschnięciu drobniutką piankę. Klej rewelacyjny do przyklejania kesonów, pokryć, balsy na styro itp. Klejoną balsę można delikatnie zwilżyć aby lepiej się układała na krzywiznach, ale trzeba to dobrze zabezpieczyć by przy wysychaniu balsa nie pokrzywiła konstrukcji. 5. Kleje cyjanoakrylowe - w modelach z napędem żarowym lub benzynowym staram się nie stosować do elementów konstrukcyjnych. Spoina krucha. Rzadkie dobrze wciekają w drewno, ale nadają się do ciasno spasowanych elementów. Kleje te najczęściej stosuję bardzo punktowo zamiast szpilek przy przyklejaniu pokryć balsowych, gdzie głównym klejem jest Soudal lub Pattex. -
Przyszły zamówione serwa. Koszt około 250 zł/szt. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. poniżej mały in-box. Serwa przychodzą zapakowane indywidualnie w plastikowe pudełka. Pod spodem wykaz parametrów. Serwo posiada aluminiową, ładnie wykonaną obudowę. Skręcane jest na śruby imbusowe. Każda śruba ma podkładkę / uszczelkę gumową. Uszczelki znajdują się też pomiędzy poszczególnymi segmentami obudowy. w górnej części obudowy obsadzone jest łożysko wałka wyjściowego. Wszystkie stopnie przekładni są metalowe. Producent moim zdaniem oszczędza na smarze. Elektronika ładnie zmontowana. Brakuje mi zmycia topnika po wlutowaniu elementów przewlekanych i kabli. Płytka przylutowana bezpośrednio do silnika. Nic się w środku nie telepie. Kabel zasilający / sygnałowy zabezpieczony elastyczną zalewą. Odrobina izopropanolu i od razu wygląda to lepiej. Na uwagę zasługuje fakt umieszczenia na spodzie obudowy silikonowej podkładki ułatwiającej odprowadzenie ciepła z MOSFETów sterujących silnikiem. Do serwa dołączane są typowe plastikowe orczyki i zestaw montażowy. Luzy praktycznie niewyczuwalne. Dużo mniejsze niż w moich nowych Savoxach. Jeśli te serwomechanizmy będą tak działały jak wyglądają to będę bardzo zadowolony, ale o tym przekonam się dopiero w przyszłym roku.
-
Serwa z tematu kosztują od 250 do prawie 500 zł / szt. (zależy od miejsca zakupu). Są więc drogie. Do mnie przemawia silnik bezszczotkowy, który razem z potencjometrem jest lutowany bezpośrednio w płytkę. Chyba zamówię i przetestuję. Niedawno rozbierałem jakieś Power HD (1501 ?) oferowane kiedyś przez jeden z polskich sklepów do modeli 50 ccm - porażka. Osobiście lubię Futabę, ale droga i też potrafi mieć grube wpadki (osobiście miałem uszkodzenie modułu syntezy w nadajniku 9CP i od nowości walnięty wyświetlacz OLED w żyroskopie). Moduł syntezy używkę dokupiłem przez eBay, a display ściągałem z Ripmaxa. Odnoszę wrażenie, że wysoka cena wyrobu i znana marka tak naprawdę nic nie gwarantują, a super niska cena gwarantuje kłopoty. Do przetestowania BLS3009S trochę zachęca mnie TA referencja.
-
Witam. Poszukuję opinii o serwomechanizmach jak w temacie. Opis: TU . Parametry wyglądają ciekawie. Cena dość wysoka jak na wyrób chiński. Szukam czegoś na lotki do akrobata 2,2m, raczej akrobacja klasyczna - nie 3D. Już jakiś czas temu straciłem bezgraniczne zaufanie do Hiteca, a ostatnio trochę "przewiozłem" się na Savoxach (wydaje mi się, że te ze starszej produkcji nowe miały dużo mniejsze luzy od nowych produkowanych obecnie). Prośba do tych, co używali / używają o podzielenie się opiniami o tym konkretnym typie serw, jak i ogólnie o serwach Kingmax.
-
Też coś powinienem mieć - Hitec, Futaba. Raczej podwójna przemiana. Z kwarcami na 67 kanał, może znajdę coś z syntezą. Jeśli jesteś zainteresowany to daj znać na PW.
-
RELACJA ULTIMATE 1500mm, 30cc
Grabcio odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Ja u siebie mam wersję A. W skrzydle środkowe żeberko jest ze sklejki lotniczej 6 mm i ma od spodu "uszy" do montażu płata na baldachimie. Baldachim widać na zdjęciach poniżej. -
No właśnie. Czy aby + zasilania (czerwony przewód od złącza XT) ma iść dokładnie pod pad oznaczony ESC-? Nie znam tego FC, ale jeśli tak jest poprawnie to dość ryzykowne. Przy niestarannym montażu łatwo o dodatkowe efekty świetlno-zapachowe. Edycja: Przejrzałem PDFa od FC i zasilanie jest chyba dobrze podłączone. Lutowania popraw.
-
Nie tak dawno szukając informacji dotyczących wyciszenia DLE-111 znalazłem taką dyskusję https://www.flyinggiants.com/forums/showthread.php?t=51885 . Na końcu jest post z ciekawymi wnioskami, który pozwolę sobie zacytować: "Our general experience so far: (we measure at 7 meters (23') and 1 meter high, noise limit is 80db(A) ) This limit cannot be met by engines over 60cc, so attention must be paid to "psycho noise" AKA noise perception and pleasantness. Cote resonance adds about 3dB Wood props are louder than carbon by up to 3dB Measuring over hard surface adds typical 3dB to measuring over grass (no reflecting objects within 10 meters) when reducing noise, go down in diameter and up in pitch. Three bladed props reduce noise AND are more pleasant in perception. Soft mounted engines produce less noise (1 - 2 dB less) A carb filter decreases noise by about 1dB Prop too close to the cowl increases noise. Prop tip speeds of more than 0.6 Mach should be avoided (that is why rpm data are needed)" Okazuje się, że można spróbować powalczyć z hałasem nie tylko zmieniając wydech.
-
Mi to wygląda na A1104EUA dostępny np. tu: https://pl.farnell.com/allegro-microsystems/a1104eua-t/ic-hall-effect-switch-sip-3/dp/1521705 Datasheet: http://www.farnell.com/datasheets/2801395.pdf?_ga=2.19951160.1261615881.1587471833-1666230644.1587471833
-
Ehh. W zasadzie to nie idzie. Kończę teraz inny projekt. W Bellu powinienem zamontować mechanikę w makiecie. Najpierw muszę ją doprowadzić do porządku jeśli idzie o silnik. Muszę po prostu jeszcze trochę nią polatać, ustawić docelowo skład mieszanki, krzywe i governor, a na końcu sprawdzić, jak to będzie się zachowywać po założeniu docelowych łopat asymetrycznych. Do wczoraj włącznie raczej nie można było wybrać się na lotnisko. Teraz ograniczenia łagodnieją więc może coś się ruszy w temacie.
- 36 odpowiedzi
-
- hirobo freya
- bell 222
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dwupłat - stateczność podłużna, dokończenie budowy Bucker Bu 131 Jungmann
Grabcio odpowiedział(a) na skippi66 temat w Modele średniej wielkości
No właśnie. Budując swojego dwupłata spotkałem się się z opiniami, że przy dodatnim dekalażu model może zadzierać. Do oblotu ustawiłem więc dolny płat na 0, a górny na -0,5 stopnia. Statecznik poziomy na 0. Okazało się, że model lata bardzo poprawnie, trymowanie wysokości może ze 2 kliknięcia więc te kąty zostawiłem. Rozpiętość obu płatów 185 cm, cięciwa 305 mm, profil jakiś symetryczny (niestety nie wiem jaki). Według oryginalnych planów model przy rozpiętości 160 cm latał z dekalażem 0 i podobno też było dobrze. Spotkałem się z opinią, że niewielki ujemny dekalaż w dwupłatach jest wskazany i wynika z wzajemnego oddziaływania płatów. Niestety jestem za cienki z aerodynamiki by móc to samemu zrozumieć więc chętnie poczytam mądrzejszych. -
RELACJA ULTIMATE 1500mm, 30cc
Grabcio odpowiedział(a) na enter1978 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Przy wyborze silnika można pójść inną drogą. Sprawdź jaki ciężar musisz uwiesić przed domkiem silnika by wyważyć model, a następnie kup odpowiednio ciężki silnik. U mnie początkowo był planowany DLE-55. Ostatecznie w modelu wylądował bokser DLE-60. Model wyważył się bez grama ołowiu. -
Marcin, masz już odpowiedź z Hestii? Takie zwlekanie z ich strony jest dla mnie zastanawiające i niepokojące.Wydawać by się mogło, że towarzystwo ubezpieczeniowe powinno wiedzieć, co miało na myśli tworząc daną ofertę. Może trzeba by było się przypomnieć?
-
bupir - masz o tyle rację, że w zawodniczych silnikach dwusuwowych optymalnie zestawiony układ wydechowy wpływa na jakość napełniania cylindra mieszanką i przez to na osiągi silnika (ale to głównie rezonans). Jednak nie jest prawdą, że fabryczne puszki od silników DLE są jakoś specjalnie konstruowane pod kątem podniesienia osiągów. Widziałem modelarskie silniki benzynowe dobrze działające bez wydechu (bo ten się akurat zepsuł / urwał, a kolegom szkoda było marnować dnia lotnego). Inna sprawa, że model z silnikiem bez wydechu najpierw dało się usłyszeć, a dopiero potem zobaczyć. Te fabryczne puszki to jednokomorowe wynalazki, a ich zaletą jest to, że z nimi silnik pracuje troszkę ciszej niż bez nich, ale nadal generuje około 100 dB. Ja próbuję powalczyć z hałasem, a nie z osiągami. Wiem, że można kupić np. taki zestaw Krumscheid i będzie słyszalna poprawa. Chciałem się tylko dowiedzieć, czy różnica w jakości w stosunku do chińczyków jest adekwatna do różnicy w cenie. Na koniec ciekawy wątek z pomiarami hałasu z zagranicznego forum: https://www.flyinggiants.com/forums/showthread.php?t=51885
-
Dzięki za opinię. W moim przypadku nie chodzi o zwiększanie osiągów. Jestem w stanie zaakceptować zmniejszenie obrotów powiedzmy o około 100 na minutę (przy np. 6800 obr/min na wydechu z zestawu) ale tylko przy wyraźnym wyciszeniu silnika. Te wydechy z pierwszego linku z pierwszego postu opisują jako wielokomorowe, a z drugiego są podobno firmowane przez DLE. Pojemność takiego canistra jest kilknaście razy większa od pojemności skokowej - teoretycznie daje to już możliwości zbudowania sprawnego wydechu. Pytanie jak to zrobili Chińczycy? Z silnikami jakoś sobie radzą. Czy ktoś ma z tymi wydechami osobiste doświadczenia? Te około 700 zł piechotą nie chodzi - wolałbym kupić coś działającego i nie finansować eksperymentów.
-
Witam. Jak w temacie. Mam nowy DLE-111 (boxer) i zastanawiam się nad zakupem chińskich wydechów Canistry 1 lub Canistry 2 . Czy wymiana standardowych puszek na coś takiego ma sens? Niedawno gdzieś wyczytałem w jakiejś opinii, że te wydechy tłumią, ale gównie moc, a na dźwięk silnika niekoniecznie mają znaczący wpływ. Do tej pory użytkuję boxera DLE-60 na fabrycznych puszkach i jestem zadowolony.
-
Coś się jednak pozmieniało. W 2018 (niestety nie mam pod ręką polisy z 2019) w nagłówku polisy opcja II widnieje: Certyfikat do polisy numer:436000148720. Potwierdzający przystąpienie do grupowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej użytkownika statku powietrznego. (w opisie: Opcja II -Paralotnie, lotnie, (start pieszy) / spadochrony rozszerzona / modelarstwo i inne sporty) Obecnie w opcji II: Certyfikat do polisy numer: 436000211334 Ubezpieczenie OC obejmujące wykonywanie lotów paralotniowych swobodnych oraz z napędem plecakowym. (w opisie: Wariant II Paralotnie, lotnie, PPG, skoki spadochronowe. Obejmuje również inne sporty z 1ej i 2ej grupy ryzyka takie jak narty i snowboard) I na koniec aktualna opcja IV: Certyfikat do polisy numer: 436000211332 Polisa OC obejmująca loty dronowe, niekomercyjne i sportowe wyłącznie w zasięgu wzroku (LOS) (w opisie: Certyfikat do polisy numer: 436000211332 Polisa OC obejmująca loty dronowe, niekomercyjne i sportowe wyłącznie w zasięgu wzroku (LOS)) Według mnie są to dość zasadnicze zmiany w zapisach w polisach. Sam opis na PSP jest faktycznie niejednoznaczny zwłaszcza jeśli idzie o modelarstwo lotnicze RC. Taki trochę "po łebkach", pisany jakby za karę. Składka dla PSP wpadnie, a jak ktoś nie trafi z odpowiednią polisą to wykupi drugą. Pani Bernardetta zgarnie prowizję i "wszyscy będą zadowoleni" ☹️ .
-
Tak. W PSP jeszcze w zeszłym roku był dla nas wariant 2, a w zasadzie opcja 2. Według mnie od tego roku jest to opcja 4 z dodatkowymi wariantami w razie potrzeby. Ale to moje zdanie. Poczekajmy jaką odpowiedź otrzyma Marcin. Co do ubezpieczenia w Allianz. Miałem kilka lat. Zrezygnowałem po tym, jak usiłowałem uzyskać informacje u agenta, jak takie ubezpieczenie działa. Agent powiedział, że poszkodowany zgłasza szkodę do Allianz podając numer polisy sprawcy (to jest OK), mam się niczego nie obawiać, bo w ramach polisy mam bezpłatną opiekę prawną (w teorii OK). Zapytałem jak taka opieka działa. Otrzymałem odpowiedź, że prawnicy z Allianz zrobią wszystko, by poszkodowany odszkodowania nie dostał i będą się starali udowodnić, że do zdarzenia doszło z winy poszkodowanego - agent powiedział to tekstem jawnym bez owijania w bawełnę, to już nie było OK i oznaczało zerwanie współpracy z Allianz. Poszkodowany może przecież po odmowie wypłaty odszkodowania z mojej polisy OC wytoczyć proces cywilny żądać zadośćuczynienia z mojej prywatnej kieszeni. Za taką opiekę prawną nie zamierzałem płacić, składka za OC była faktycznie wysoka. Od tamtej pory mam OC w PSP.
-
Jakie komercyjne? Widziałeś polisę z mojego poprzedniego wpisu? Tam jak byk stoi "Polisa OC obejmująca loty dronowe, niekomercyjne i sportowe wyłącznie w zasięgu wzroku (LOS)". Jak chcesz latać za kasę, BVLOS, czy poza granicami Polski to musisz wykupić odpowiednie rozszerzenia - wszystkie dostępne w opcji IV. Panowie, czytajcie warunki z tego roku. Patrząc na ten wątek mam czasem wrażenie, że roztrząsacie ofertę z poprzedniego sezonu. Teraz obowiązuje to: http://psp.org.pl/ubezpieczenia/oc-2020/ Jeszcze tytułem uzupełnienia: Marcin przedstawił stanowisko Pani Bernardetty, że wg niej opcja IV dotyczy lotów komercyjnych. Tak było w poprzednim sezonie. Teraz to się zmieniło i moim zdaniem to stanowisko ma tyle wspólnego z rzeczywistością co kamień węgielny z węglem kamiennym. Ja inaczej rozumiem zapisy na stronie PSP niż Pani Bernardetta. Z całym szacunkiem dla niej, ale ona sprzedaje tylko produkt, którego ostatnio zmieniły się zasadnicze cechy i nie jest dla mnie wyrocznią. Marcin zwrócił się bezpośrednio do Hestii z prośbą o wyjaśnienie. Poczekajmy na odpowiedź.
-
No właśnie - według niej, a nie towarzystwa ubezpieczeniowego. A w opisie na stronie PSP czytamy: - wariant IV - "Dotyczy tylko statków powietrznych o maksymalnym MTOM (maksymalnej masie startowej) 25 kg." Nigdzie nie ma mowy o dronach. Tu łapią się w większości wszystkie modele latające. - wariant II - "... modelarstwo – z wyłączeniem DRONÓW (modele do 25 kg MTOM – zgodnie z załącznikiem nr 6 Rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 26.03.2013)". Czyli według mnie ogólnie pojęte modelarstwo z wyłączeniem dronów, czyli modeli latających i wielowirnikowców o masie do 25 kg. To jest spójne z obecnymi definicjami wrzucającymi wszystko co lata do jednego wora (BSP). Czyli dla nas wariant IV. Gdyby dla modelarzy RC był wariant II, to powinien on brzmieć: "... modelarstwo (modele do 25 kg MTOM – zgodnie z załącznikiem nr 6 Rozporządzenie Ministra Transportu z dnia 26.03.2013) – z wyłączeniem DRONÓW". Podobnie to było zapisane jeszcze rok temu, kiedy faktycznie był dla modelarzy RC wariant II. Warto byłoby wystąpić o interpretację do Hestii, bo mam wrażenie, że albo Pani Bernardetta albo ja - ktoś ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Tym bardziej, że z wydruku polisy w wariancie drugim zniknął zapis o modelarstwie, a na stronie PSP można przeczytać, że z pewnych paragrafów OWU został wykreślony zapis "latających". Dla porównania - tak wygląda polisa dla wariantu IV.
-
Nie planowałem tutaj tego wątku, ale Jacek (d9Jacek) miał dużą siłę przekonywania ?. Mechanika już latała. Jeśli ogarnę końcową regulację silnika to do lata powinna polecieć całość, choć może jeszcze nie wykończona. Tu jest napęd benzynowy. Nie włożę mechaniki w skorupę dopóki nie będzie chodził tak, jak sobie tego życzę. Rozbiórki do przeglądów pewnie będą konieczne, ale to dość upierdliwe i nie chciałbym wyciągać mechaniki po kilku lotach. Migracji wątku ciąg dalszy. Kadłub udało się wymaskować pod czarny kolor. Następnie położyłem cienką warstwę podkładu. No i czarny położony. Na razie nie mogę zmyć acetonem kleju z masek napisów. Muszę poczekać parę dni, aż lakier się uodporni na działanie tego rozpuszczalnika. Tak to wygląda na chwilę obecną. Silnik prawie dotarty. Pozostał jeden zbiornik i będzie można go wyregulować. Na kadłubie przybył kolejny kolor. Tym razem czerwony - dolny pasek i korki. nie będę pokazywać kolejnego maskowania. Poniżej efekt ostatniego malowania i małe zestawienie całości. Powalczyłem pierwszy raz z regulacją silnika. Wnioski nasuwają mi się dwa. Gaźnik w silniku OS GT15HZ jest bardzo wrażliwy na ustawienie dysz regulacyjnych. Proces docierania jeszcze się nie zakończył. Udało mi się osiągnąć stan, gdzie model lata stabilnie mając 1500 obr/min na głowicy, podniosłem obroty w trybie normal do 1450 obr/min (i raczej to będą obroty docelowe w tym trybie), governor dobrze pracuje i można przełączać obroty między 1450 a 1500 bez szarpnięć i zadławień silnika. Na pewno regulacja i docieranie nie są zakończone. Maksymalne obroty, jakie chcę uzyskać to 1670 obr/min. Czasami silnik jeszcze delikatnie prycha, co objawia się niewielkimi kopnięciami ogona (odchyłka modelu o około 5 stopni). Temperatura silnika nie przekracza 120 stopni - OS dopuszcza 130 stopni Celsjusza. Musiałem delikatnie przeregulować krzywe i ustawić w governorze położenie przepustnicy. Przy redukcji obrotów przez gova silnik potrafił się mocno przydławić. Po regulacji gova i składu mieszanki jest dobrze. Przy kolejnym odpaleniu silnika zamierzam już osiągnąć obroty odpowiadające maksymalnej mocy i dalej walczyć z regulacją gaźnika. Po dotarciu i wyregulowaniu silnika trzeba będzie zmienić świecę. Postanowiłem zrobić pierwszy przegląd silnikowy w mechanice makiety. Wypalone zostało około 3 litry benzyny. Silnik powinien być w zasadzie dotarty. Jednak coś z nim było nie tak. Odpalił gorzej niż na początku, regulacja była trudniejsza niż myślałem. Wykręciłem świecę - chiński odpowiednik CM6. Elektrody zasyfione. Okazało się, że na tłoku jest twardy nagar. Zdjąłem głowicę. Sama głowica prawie czysta. Łatwo dała się domyć. Nagar na tłoku nie dał się zmyć i musiałem go usunąć mechanicznie. Na szczęście na tłoku nie ma wżerów i wypaleń. Widać, że mieszanka była za bogata. Na początku wzbogaciłem ją bardziej niż ustawienia fabryczne. O świecach chińskich też czytałem bardzo niepochlebne opinie i że po dotarciu silnika należy je czym prędzej wymienić. Reasumując inspekcja silnika wykonana w samą porę. Silnik otrzymał nową świecę NGK CM6. Zacząłem maskować kadłub Bella przed malowaniem zielonym kolorem. Prysnąłem też drzwi podkładem. Ciąg dalszy malowania. Poniżej stan prac malarskich. Obecnie ogon został sklejony z kadłubem i rozpocząłem malowanie kolektorów wydechowych. W mechanice zamontowałem nową, całkowicie metalową tarczę sterującą i metalowy kompensator. Trwają prace przy podwoziu i oświetleniu makiety. Tak wygląda stan prac na dzień dzisiejszy.
- 36 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- hirobo freya
- bell 222
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10