



-
Postów
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
47
Treść opublikowana przez jędrek
-
Ty się tak nie ciesz, bo będziesz się przy niej "produkował" Jeśli chodzi o piekarnik, to musiałbym zanabyć jakiś przemysłowy. Kopyto ma 61cm długości.
-
Dzięki za poradę, znam działanie wody na poliuretan .Jednak przy zbyt dużej wilgoci klej się za bardzo wypieni i nie jest tak twardy.
-
Korzystając z tego kleju, trzeba wypełnienie robić warstwami. Jak zrobisz za grubą warstwę, klej zwiąże na powierzchni a pod spodem będzie dalej płynny.
-
Soudal poliuretanowy zmieszany z kulkami styropianowymi. Wbrew obawom twarde.
-
Witam Trochę przerwy było, ale prace trwają dalej. Kopyto do tłoczenia kabiny i termobox. wypełnianie warstwami podstawa kopyta sklejka 6mm sklejone w całość i takie coś do grzania vivaku
-
-
Wystarczy spojrzeć, kto jest autorem artykułu. Dziękuję.
-
Witam Dzięki za dobre słowa . Jeśli chodzi o kopyto, to z którego robiłem formę jest dosyć miękkie. Jak widać na fotkach jest z balsy pokrytej japonką, szpachlowane, malowane. Nie wiem jak by się zachowało w czasie tłoczenia. Ponadto, planowałem wytłaczanie kabiny na zasadzie odsysania powietrza w formie. Tak robił Kolega herkristo do Zlina. Jednak przy tej metodzie materiał jest bardzo rozciągany i w maksymalnej wysokości kabiny jest baaardzo cienki. Więc zrezygnowałem z tej metody. A ponieważ mam formę, to robię odpowiednie kopyto do wytłaczania. Ot i tyle. Będę tłoczył sam- no z pomocą Kolegi herkristo. Gdyby coś nie tak szło, ale mam nadzieję, że będzie OK, to będę musiał wysłać do kogoś, kto wytłoczy kabinę. No i wtedy kopyto musi być odpowiednio mocne.
-
Witam Powoli zabieram się za kopyto do wytłoczenia kabiny. Po kilkukrotnym wypastowaniu formy nałożenie żelkotu. Ponieważ nie miałem gotowego, za namową kolegi zrobiłem. Żywica epoksydowa, zabarwiona tonerem do drukarki i zagęszczona Aerosilem. na drugi dzień powierzchnia przetarta grubym papierem ściernym i wylaminowana skorupa, tkanina 80g/m2 jedna warstwa do wyrównania powierzchni i mata szklana. Nie wiem jakiej gramatury, ale gruba. kolejny dzień, przycięcie zgrubne krawędzi na razie poleży sobie w formie i "dojrzeje", a następnie zrobię wypełnienie całości. Rozformowałem już ale nie robiłem fotki, wyszło bez problemu. W międzyczasie dłubię drobiazgi, przygotowanie do oklejania płata, przymiarka klosza pozycyjnego.
-
Witam Małe co nieco ale powoli do przodu. Element przejścia końcówki skrzydła do światła pozycyjnego. I powoli przymiarka do tłoczenia kabiny. Na fotce kopyto z którego robiłem formę. Docelowe kopyto do tłoczenia będzie z laminatu.
-
Cóż...czasami, żeby coś zrobić to coś innego zepsuć . Jeśli chodzi o te klosze to wszystko ręczna robota, oczywiście wiertła do otworów nie kręcę rencyma . Od tego jest wiertarka. Żadnych specjalistycznych narzędzi, pilnik, nóż, brzeszczot do metalu, papier ścierny i na koniec pasta polerska. A do zepsucia i zrobienia nowych rzeczy użyłem tego również w zielonym kolorze, przywiezione a tak ze 25 lat temu z Niemiec.
-
W ramach przerwy w śmierdzącym oklejaniu, zrobiłem klosze świateł pozycyjnych i klosz lampy antykolizyjnej, umiejscowionej w sterze kierunku. Nie będzie to pełna makieta, ale parę szczegółow zrobię.
-
Kolejny temat o biciu piany. Weźcie się za budowę modeli.
-
Do oblotu to jeszcze trochę. Powoli zabieram się za wykończeniówkę. Szpachlowanie, szlifowanie, oklejanie, podkład.
-
Chyba że zmianą napięcia, ale czy jest sens? Nie wiadomo, czy przy mniejszym napięciu silniki dadzą radę ( będzie wolniej). Próbować nie będę. Jeszcze jeden filmik z chowania podwozia w pozycji normalnej
-
Nie wiem, czy można spowolnić to podwozie. Jest to oryginalne, elektryczne z HK. Serwa mogę spowolnić z nadajnika do 9,9 s. A tak swoją drogą, patrzą co inni Koledzy "wyprawiają" ze swoimi modelami, to temat o Orliku powinien być przeniesiony do półmakiet albo ćwierćmakiet.
-
-
Witam Trochę "powalczyłem" z osłonami podwozia przedniego. Zawiaski z tkaniny i żywicy trochę za delikatne były. Zrobiłem nowe, w podobnej technologii, ale zamiast żywicy użyłem CA. I okazało się, że to jest to . Zawiasy trochę grubsze, tkanina 80g/m2 x3, przesączana CA. Wykonanie jednej połówki zawiasu zajmuje około 3-4 minut. Zrobiłem również nową osłonę. Poprzednia była trochę za wiotka. stara i nowa osłona z przyklejonymi zawiasami zmontowałem całość, dorobiłem napęd zębatkowo-łańcuchowo-popychaczowo- sprężynowy zamykania osłony i tak to wygląda
-
PD200 Observer - relacja z budowy dwumetrowego bezogonowca
jędrek odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Czy jak napiszę kilka razy dron, wyślesz mi kilka Lipoli ? Świetna robota. -
PZL - 50a "Jastrząb" 1/4.3 czyli "A mogło być tak pięknie!"
jędrek odpowiedział(a) na mecenas temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Witam Gratuluję wyboru samolotu i projektu . Sam się do niego kiedyś przymierzałem, ale mniejszy. Tak z ciekawości zapytam, na przedostatniej fotce, elementy mocowania serw w centropłacie "patrzą" w jedną stronę. Celowe ? -
Przymiarka osłony do kadłuba. Teraz tylko jakieś "ustrojstwo" do zamykania i otwierania trzeba wydumać.
-
Witam Niewiele, ale coś tam do przodu, zawiaski wklejone w , jeszcze nie przeciętą, pokrywę przedniego koła.
-
Witam Przy pierwszym egzemplarzu "zawiaska" nie smarowałem, z trudem, ale zeszło. Przy kolejnych smarowałem twardym woskiem do karoserii samochodowych i drut wychodzi bez problemu. Zawiasy z grubsza gotowe
-
Swego czasu (dość dawno) podpowiadałem w kilku tematach co i jak zrobić. Wynikało to z mojego , większego czy mniejszego doświadczenia. A później "gostek" robi i tak po swojemu, bo łatwiej, szybciej, choć niekoniecznie dobrze, to i przestałem podpowiadać skoro wiedzą lepiej. Swego czasu było publikowanych trochę moich planów, modele i ich konstrukcje sprawdzone "organoleptycznie" . Wszystko, w miarę możliwości dokładnie wyrysowane i pokazane, ale są tacy co nie "czytają" planów i później jakieś dziwne pytania co do konstrukcji. A po dokładniejszym przyjrzeniu się planom, wszystko lub prawie wszystko jest jasne. Pośpiech wskazany przy łapaniu pcheł a "na szybko to i ślepych można narobić" zgodnie z powiedzeniami.