-
Postów
2 421 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
125
Treść opublikowana przez kesto
-
Niby drobiazg, ale lepiej było go zrobić, bo w oryginale też był. Taki mały kołpaczek maskujący śrubę mocującą śmigło.
-
PZL. 46 SUM. Następca KARASIA.
kesto odpowiedział(a) na Lucjan temat w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Wszystko wskazuje na to, że to były szmaciane worki (tak jak w Karasiu) usztywniane paskami duralu. Nie było tam gumy. -
Jak 7 od Marka Rokowskiego - budowa nie do końca ESA
kesto odpowiedział(a) na desstructo temat w Modele ESA
Dźwignie lotek są źle zamontowane. -
Po sezonie to się zrobią otarcia samoistnie
-
Będziesz go malował?
-
PZL 11C skala 1: 5,25 projektu Marcina (MASK)
kesto odpowiedział(a) na Lech Mirkiewicz temat w Półmakiety
Teraz z kołpakiem wygląda jak prawdziwa jedenastka. -
Właśnie tego się obawiam i dlatego silnik jest 3 stopnie do góry, z opcję na dodatkowe stopnie wzwyż.
-
Postaram się ustosunkować do Waszych wątpliwości. Konto w banku posiadam, tak jak każdy (chyba). Kąt zaklinowania skrzydła +2o , silnik +3o w stosunku do osi kadłuba.
-
Czemu ta kabinka taka ciężka? Nie miałeś czegoś cieńszego?
-
-
-
Malując model sugerowałem się przede wszystkim zdjęciami oryginału, gdzie żeberka są widoczne ze względu na nakładki (naklejone paski) i wyraźnie odcinają się od reszty poszycia. Ze zdjęć wynika, że samolot był niepomalowany. Dlatego też wycinanka Orlika, którą nota bene posiadam, w kwestii malowania to pobożne życzenia. Bliższy prawdy jest rysunek na okładce niż wycinanka w środku Na zdjęciu rozbitego prototypu też widać wyraźnie odcinające się żeberka: https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/78055/4e2db6c8edd0497bf0922a2f22285513/
-
-
Przy takich insektach, prawa aerodynamiki biorą w łeb .
-
Zanim go skończę, będzie wystarczająco poobijany i pobrudzony
-
-
Papier kondensatorowy - idealny. Mam go gdzieś jeszcze, szerokość 70mm.
-
Dobry plan Jarku . Ja tymczasem zamocowałem regulator i zwiększyłem trochę powierzchnie chłodzenia doklejając dodatkowy radiator.
-
Do lotu będziesz zakładał lornetki? Okulary mogą być za słabe
-
No pewnie. To był prototyp, a jak wiadomo "na prototypa to tylko ręczna robota" , czyli klepanie młotkiem. Wgniecenia są jak najbardziej na miejscu.
-
-
No i właśnie tego chcę uniknąć Marek, popatrz na post 84
-
-
Każda z tych teorii może być prawdziwa i wzajemnie nie wykluczają się. PZL-12 był niestateczny ze względu na wysoko umieszczony silnik, a balast w czasie przechyłu mógł się przesunąć. Tak czy inaczej samolot w 6-tym locie został rozbity, a konstruktor zmarł w drodze do szpitala.
