



-
Postów
2 383 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
114
Treść opublikowana przez kesto
-
Model po oklejeniu papierem japońskim na lakier Eze-Kote przytył o 65g.
-
Małe i płaskie powierzchnie nie stanowią problemu, zabawa zaczyna się przy większych. Poległem na skrzydłach. Podchodziłem do tego kilka razy i rezultat był opłakany. Bibułka pod wpływem lakieru momentalnie się marszczy i nie sposób jej rozprostować. Robią się grube zakładki, a próba rozprostowania kończy się porwaniem papieru.
-
Miały być symetrycznie, ale szablon mi się przesunął Wcześniej oszlifowałem papierem ściernym rdzenie styropianowe, a potem rozrobiłem szpachlówkę do balsy w Eze-Kote i taką śmietaną za pomocą plastikowej karty rozprowadziłem po całej powierzchni skrzydła. Lekki szlif i gotowe. Mało roboty i ciężar niewielki. Na to wygląda. Zamierzam kupić Humbrole w odpowiednim kolorze. Technika oklejania - tak jak napisałeś.
-
To zwykła szpachlówka samochodowa firmy NOVOL Finish. Używam jej od lat. Oczywiście ważę wszystkie elementy modelu przed oklejeniem i po, bo sam jestem ciekaw ile wagi dojdzie. Zacząłem właśnie oklejanie i już wiem, że bibułka nie zdaje egzaminu. Zamiast niej używam papieru japońskiego.
-
Mocowanie skrzydła i utwardzenie kopyta kabiny. Na kopyto użyłem tkaniny 110g i żywicy epoksydowej oraz szpachlówki samochodowej do wyprowadzenia powierzchni.
-
Tak. Jeden. Reszta to za grę w bierki, cymbergaja i podwodne szachy
-
-
Wystarczy taką piankę okleić zwykłą folią samoprzylepną ze sklepu papierniczego - tanio, estetycznie i wystarczająco mocne. Możesz jeszcze z tej folii dać napisy lub grafikę i masz full wypas.
-
jak Feniks z popiołów ZLIN 50L
kesto odpowiedział(a) na herkristo temat w Makiety F4C i Giganty F4CX
Tłumik- mistrzostwo świata , tylko gdzie jest wylot spalin? -
To znaczy, że nie kupiłeś drutu hartowanego, a zwykły stalowy. Nie wszystko co wciska nam sprzedawca jest tym co chcesz kupić.
-
Nie musisz za nic przepraszać. Dobrze, że obserwujesz temat i zabierasz głos. Każdy post wnosi coś do tematu i jak widać stanowi element edukacji dla wszystkich.
-
Dzięki Krzychu. Mam przygotowane takie małe kowadełko na lewy płat Aby ukrócić spekulacje dotyczące nieprawidłowego kształtu kabinki, pragnę poinformować, iż korzystam z planów opracowanych przez Z. Luranca na podstawie dokumentacji fabrycznej. Tym samym jest to dla mnie najbardziej wiarygodne źródło,... no ale mogę się mylić , bo dzisiaj niczego już nie można być pewnym .
-
-
Ponieważ Tarpan ma dość "dorodną" kabinę, wypadałoby zrobić ją przezroczystą. W związku z tym, na warsztat wziąłem kopyto do tłoczenia kabinki. Stelaż wykonałem ze sklejki owocówki, środek okleiłem twardą balsą 2mm, a przód i tył to klocki styrodurowe, które po wyschnięciu zostaną obrobione do odpowiedniego kształtu.
-
No niezupełnie. Polakieruj to 3 krotnie i przypnij do deski na jakieś dwa tygodnie do wysezonowania. Potem już nie lakieruj, bo zepsujesz.
-
-
jak Feniks z popiołów ZLIN 50L
kesto odpowiedział(a) na herkristo temat w Makiety F4C i Giganty F4CX
Ładny kołpaczek. Ta zębatka to do rozrusznika? Chyba nie będziesz go stosował w modelu? -
Te próbki mają już ponad tydzień, zrobiłem je zanim zacząłem model, ale każda informacja jest cenna. Co do papieru japońskiego, to pokryłem nim model Macchi Castoldi MC-72 ze styroduru, no i po pomalowaniu sprayem skrzydeł, farba zjadła depron . Japonka jest rzadsza niż bibuła. Zrobiłem test wytrzymałości. Próbki testowe miały 20X90mm i pierwsza nie była niczym kryta, druga to bibułka na Eze-Kote. Pierwsza pękła pod obciążeniem 140g, druga wygięła się dopiero przy 230g.
-
Zrobiłem próby Eze-Kote i bibułką na styropianie i na podkładach pod panele. Oba materiały okleiłem bibułką i położyłem 1 warstwę lakieru. Po wyschnięciu pomalowałem sprayem. Efekt taki jak na zdjęciach: 1. Bibułka z lakierem skutecznie zabezpiecza materiał przed żrącym działaniem farby 2. Sam lakier bez bibułki spowalnia proces topienia styropianu, ale go nie eliminuje.
-
Dzięki za słowa uznania, co prawda na wyrost ale miłe .Zrobiłem próbkę oklejenia Eze-Kote i pomalowałem zwykłym sprayem żeby sprawdzić czy nie przereaguje. Jest dobrze, więc do malowania może iść najbardziej chamski i najtańszy spray, oczywiście w odpowiednim kolorze. Wyciąłem skrzydełka ze styropianu, dokleiłem odpowiednie listwy i wyciąłem lotki. Teraz sobie schnie.
-
Zwykła bibułka ze sklepu papierniczego. Eze-Kote można zastąpić innym lakierem akrylowym, ale ja kupiłem go właśnie po to, by zobaczyć różnicę.
-
Cienki fornir mahoniowy. Oklejałem takim modele pływające.
-
Kleję głównie Soudalem 66 który się pieni, oraz Distalem i cyjakiem do szybkich połączeń.
-