Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 348
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    110

Treść opublikowana przez kesto

  1. kesto

    Sopwith Pup 1/8

    Do makiet statycznych może być, ale jeśli ma to latać, proponuję wymienić mosiądz na drut stalowy. Też się dobrze lutuje. Na balsę jako materiał usztywniający podwozie raczej nie licz.
  2. Weź nie żartuj. Wicherek sam lata tylko mu nie należy przeszkadzać. Trzeba naprawdę mocno się starać aby coś nie wyszło
  3. Za ładne by się nimi tłuc . Efekt malowania sklejkowego kadłuba - powalający.
  4. http://www.nastik.pl/materialy-budowy-c-223.html?osCsid=3ec925d7ac8d82dc954ec396c2e524ac Tutaj masz komplety.
  5. Zainwestuj w Ezekote. Jest tańszy od żywicy i na bazie wody, a to już duża zaleta.
  6. Jakiego? Bo jeśli to Epidian 5, to jest to gęsta niczym smoła substancja i laminowanie smołą jest raczej niewskazane. Epidian 53 jest już trochę lepszy, bo rozcieńczony, ale i tak stosunkowo gęsty. Można go trochę podgrzać i wtedy staje się bardziej przyjazny do laminowania. Skoro już jednak zamieniasz depron na balsę i sklejkę, to proponuję też zamienić Epidian na coś bardziej stosownego.
  7. Gratuluje oblotu. Rób A-10 i nie rozmieniaj się na drobne
  8. Dzięki uprzejmości kolegi Andrzeja (jędrek) udało się odtworzyć godło II Eskadry Bliskiego Rozpoznania MDLot w Pucku i taką kalkomanię mam nadzieję wykonać i nakleić na RWD-22.
  9. Srebrny będzie spód, silniki i pływaki, reszta w kolorze szarozielonym FS34410, tak jak były malowane Lubliny RXIII i RXX czyli zgodnie z dostępnymi informacjami na ten temat.
  10. Ten pierścień jest dwustronnie zalaminowany tkaniną 48g, więc nie będzie tylko do ozdoby
  11. Laminatowe owiewki silników mocowane są przy pomocy wkrętów . Być może nie jest to rozwiązanie zbyt ambitne, ale za to najprostsze i skuteczne. Aby nie "usmażyć" regulatorów, wykonałem otwory wentylacyjne w owiewkach.
  12. Napęd steru wysokości jest realizowany dość długim (1000mm), sztywnym popychaczem wykonanym z listwy balsowej 13mm zeszlifowanej na ośmiokąt i wzmocnionej rowingiem węglowym. Całość bardzo lekka i sztywna. Snap kulowu dokręcony do dźwigni śrubką nierdzewną M2.
  13. Do zamontowania elementu kadłuba pod skrzydłem, zrobiłem tulejki prowadzące z duralu (wklejone w spód kadłuba) i nagwintowane tulejki z mosiądzu jako nakrętki.
  14. Początkowo chciałem półkę na akumulatory zrobić przykręcaną aby mieć możliwość wykonania reflektora do lądowania jak w Łosiu. Zrobiłem już nawet elementy mocujące, ale doszedłem do wniosku, że wklejenie tej półki przyniesie większą korzyść niż zrobienie reflektora . Po pierwsze - wzmocni zdecydowanie przód stając się elementem konstrukcyjnym trwale związanym z bokami kadłuba tym samym usztywniając konstrukcję, po drugie - uprości procedurę montażu półki bo odpadnie kwestia gimnastyki z tulejkami, śrubkami i innymi nieprzewidzianymi historiami, po trzecie - stworzy zamkniętą i szczelną przestrzeń z przodu kadłuba. Dlatego też wkleiłem półkę i zalaminowałem połączenie paskami tkaniny 48g.
  15. kesto

    PWS-26

    Piękny model i realistycznie latający. Gratulacje. Oby więcej takich rodzimych konstrukcji.
  16. Trochę prac zajmujących dużo czasu z mizernym efektem wizualnym , czyli pasowanie części.
  17. Rozumiem, że to jest wydruk testowy na zwykłej kartce. Na czym będziesz drukował na gotowo? Folia czy specjalny papier w formie czystej kalkomanii do druku w drukarkach laserowych (atramentowych)?
  18. Mocowanie kabiny zrobiłem klasycznie, czyli kołeczek z przodu i dwa magnesy neodymowe z tyłu. Wklejona wręga ze styroduru z naklejoną gąbką dociska pokrywę kadłuba i zabezpiecza ją przed samoczynnym otwarciem
  19. Tylko na pływakach, bo sam płatowiec był konstrukcji drewnianej.
  20. Mój RWD-22 ma 2m rozpiętości i też kryję go cienką japonką.
  21. Widzę, że dość mocno sfazowałeś otwór w rozpylaczu. Nie sądzisz, że lepiej rozpyla się paliwo z otworu o ostrzejszych krawędziach? Oryginał miał fazkę, ale wyraźnie mniejszą.
  22. Książkę widziałem na allegro, lecz spóźniłem się z licytacją i kto inny stał się szczęśliwym posiadaczem. Co do dwóch rodzajów malowań (morski i flotylli pińskiej) to wydaje mi się, że barwy były te same. MDLot w Pucku oddelegował część swoich wodnosamolotów ( Schreck) do współpracy z flotyllą pińską w celu patrolowania wschodnich granic IIRP. Nikt tych samolotów nie przemalowywał. Chyba że, moje informacje na ten temat są niepełne.
  23. Pomijając fakt, że nikt nie wie jak powinien wyglądać RWD-22, bo go po prostu nie było, to kwestia malowania jest nie mniej enigmatyczna. Tak jak w przypadku polskiego khaki, tak i barwa samolotów lotnictwa morskiego jest trudna do zdefiniowania. Według materiałów do których dotarłem, jest to kolor określany w tabeli barw Federal Standard jako FS 34410 (szarozielony). Oczywiście żeby było trudniej - żadna modelarska firma produkująca farbki, nie robi takiego koloru, bo i po co? Żaden sprzęt w czasie IIWŚ nie był malowany tym kolorem, tylko ponoć nasze wodnosamoloty. Trzeba więc go zrobić i do tego celu należy zmieszać ze sobą 4 różne kolory Humbrola w odpowiednich proporcjach: 6 cz.- H90, 5 cz.- H34, 1 cz.- H76, 1cz.- H64. Da to w przybliżeniu taki odcień jak jest potrzebny. Podobno tak były malowane wodnosamoloty Lublin R VIII, R XIII i dwusilnikowy R XX. Malowanie pokazane na modelu kartonowym CardPlane jako kamuflaż dwubarwny jest dla mnie osobiście mało wiarygodne. Może i atrakcyjny, ale już samo określenie jednego koloru (FS 34410) było niezłą łamigłówką, to zdefiniowanie drugiej barwy kamuflażu, to już wróżenie z fusów. Kolejną kwestią jest kolor spodu. Lublin R XIII był malowany na srebrno wraz z osłonami silnika i pływakami, pozostałe Lubliny - w całości na szarozielono oprócz pływaków. Może ktoś podpowie jak podejść do tego tematu?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.