Skocz do zawartości

kesto

Modelarz
  • Postów

    2 348
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    110

Treść opublikowana przez kesto

  1. Sporo balsy użyłeś na kopyto kabinki. Nie lepiej było wypełnić przestrzenie styrodurem? Mniej potem szlifowania.
  2. No widzisz, nie taki diabeł straszny . Teraz tylko pamiętaj, że foremki trzeba umyć pod bieżącą wodą, aby wypłukać resztki alkoholu. Potem to już klasyka czyli woskowanie itd.
  3. Na zdjęciach wygląda to całkiem nieźle. Jeżeli nie zapomniałeś o alkoholu poliwinylowym, to powinno sie bezproblemowo odformować.
  4. Wstępnie poskładałem model wraz z wyposażeniem aby sprawdzić, jak wygląda kwestia wyważenia. Okazuje się, że przy akumulatorach 4S wysuniętych trochę do przodu na specjalnej półce, środek ciężkości jest w odległości 125mm od natarcia czyli akurat tu, gdzie powinien być
  5. Sławek ma całkowitą rację. Przed pierwszym lotem wyważa się model w środku ciężkości dodając na przód lub tył obciązenie, aby model podparty w środku ciężkości był w równowadze. Kombinacje skłonu i wykłony robi się w czasie pierwszych lotów, ale na wyważonym wcześniej modelu. P.S. No pokaż te foremki
  6. Wcale nie neguję sposobu realizacji hobby, jedynie staram się wykorzystując moją wiedzę i doświadczenie ustrzec innych przed popełnianiem podstawowych błędów. Uwierz mi, że duże wychylenia sterów przy pierwszych lotach wcale nie pomagają, a założenie, że:- "skoro nie wiem jak lata, to dam duże wychylenia sterów by mieć lepszą kontrolę", jest tak samo błędne jak przeświadczenie młodego kierowcy, że jak pojedzie szybko, to nie spowoduje wypadku. Pamiętaj, że duże wychylenia sterów, to przede wszystkim brak precyzji sterowania, a nie lepsza kontrola (to właściwie pozbawienie się kontroli). Przy takich wychyleniach nawet jeśli model będzie stabilny w locie, to i tak go nie opanujesz, a systemy typu gyro są co prawda pomocne, ale nie zastępują pilota. Tak czy inaczej, czekam na relację z lotu i mam nadzieję, że nie wróci model w reklamówce Ciąg silników jest O.K.
  7. Tomek, to są błędne założenia. Jeśli nie wiesz jak zachowa się w locie model, to nigdy nie daje się dużych wychyleń sterów. Nawet przy oblotach modeli akrobacyjnych wychylenia ogranicza się do niezbędnego minimum. Jeśli oblotu dokonasz na takich wychyleniach, to może być to pierwszy i ostatni lot tego modelu. Ten model ma taki układ aerodynamiczny (krótkie ramię usterzenia i duże wydłużenie płatów), że jego stateczność podłużna jest baaaardzo wątpliwa. Jak dodasz do tego duże wychylenia sterów, to przy pierwszym locie będzie świeca i ... kret, bo go nie opanujesz. Poza tym weź pod uwagę Swoje umiejętności pilotażowe. Czym do tej pory latałeś? Z tego co pamiętam to Jaskółka RC i RWD-13, którego sukcesywnie łamałeś i przerabiałeś. Nie poleciałeś nawet Wicherkiem, więc - doświadczenie raczej żadne. Dlatego radzę zmniejszyć wychylenia ster.
  8. Masz stanowczo za duże wychylenia steru wysokości. Zmień połączenie na wyższy otwór w dźwigni steru. Najlepiej na pierwszy od góry.
  9. Używam żelkotu narzędziowego epoksydowego, który...nie śmierdzi , bo nie ma styrenu. Żelkot jest firmy MGS o symbolu F-200, do tego utwardzacz F-250.
  10. Mam ten profil w swoim Biesie i jestem bardzo zadowolony z właściwości lotnych modelu.
  11. Z opisu wynika, że masz zbyt ciężki nos. Przesuń środek ciężkości do tyłu, a silnikowi prawdopodobnie będziesz musiał zwiększyć skłon.
  12. Jeden z ładniejszych Piperów zrobiony od podstaw. Oby latał jak wygląda.
  13. kesto

    laminowanie

    Do żywic epoksydowych stosuje się żelkoty z indeksem "T". Pozostałe są do poliestrowych.
  14. Taka jakaś krótka mordka , tak ma być? Przy dłuższej nie miałbyś takich problemów z doborem silnika i wyważeniem, a przynajmniej miałbyś większe pole manewru. Mam silnik XM2834CA-7 czyli starszą wersję i ten wymiar u mnie jest równo 40mm.
  15. Szpachlówka z wikolu to bardzo zły pomysł. Wikol jest klejem, który nie daje sie szlifować po zaschnięciu, bo jest elastyczny. Jeśli chcesz szpachlówki, którą potem będziesz mógł spokojnie szlifować, to kup jakąś akrylową, gotową i taką używaj. Jeśli natomiast chcesz robić sam, to najlepiej mieszaj talk z lakierem wodorościeńczalnym do drewna.
  16. Ładnie prezentuje się w całości. Szkoda, że nie spotkamy się w tym roku w Siemianówce.
  17. Tym razem jeszcze się nie spotkamy, pracuję w tym terminie. Odformowana surówka
  18. Dzięki za uznanie, ale są tu tacy, dla których do pięt nie sięgam . Trochę czasu minęło zanim mogłem wziąć się za model. Założyłem kadłub w formie. Pierwsza warstwa, to farba podkładowa APP, a potem 1warstwa tkaniny szklanej 110g/m2 i dwie 163g/m2. Usztywnienia są z rowingu węglowego 100g. Obie połówki są sklejone na taśmę szklaną. Teraz trzeba poczekać aż to wyschnie i spróbować odformować kadłub.
  19. Masz rację. Z Braciakiem i Sytym tworzyli trio, które dzieliło medale między siebie. Paweł, kolekcja naprawdę imponująca.
  20. Nie wiedziałem, że Marek Dominiak lata też w F2A. Kiedyś lataliśmy tylko w F2B.
  21. Co prawda to nie miejsce na dyskusje o fanaberiach i sensownym uzasadnieniu zakupu, ale... zastanów się dlaczego modelarze latający redukcjami na zawodach, modelami akrobacyjnymi F3A, jetami lub drogimi śmigłowcami, używają tych "fanaberii", a nie sensownie uzasadnionego zakupu w postaci radia Turnigy 9x? P.S. Masz oczywiście rację, jeśli chodzi o latanie przyjemnościowe modelami styropianowymi, które z założenia są "zabawowe".
  22. Gratulacje za wyniki podopiecznych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.