



-
Postów
4 366 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Treść opublikowana przez RomanJ4
-
KZC oraz PNG już JEST ! I to od dawna... Chociaż także wiąże się z pewnym marzeniem o nieskończonej objętości (∞VC2H5OH)....
-
A rozumiesz co znaczy zapis "CHRONIONE są osobniki znajdujące się poza .." ? Owszem jest interpretacja np ale podobnie jak to jest dziś z interpretacją zapisów Konstytucji - pomimo chyba jasnego nawet dla przedszkolaka zapisu ktoś neguje bo to jego interpretacja, bo tak sobie sądzi... A przepis mówi jasno i wyraźnie: POZA TERENEM, bo na terenie OCHRONY nie ma! I nie ma tam nic o płoszeniu, łapaniu, czy zakazie zabijania. Kropka! Jak nie masz pewności to zapytaj prawników co znaczy ten zapis.. Zresztą to nie tylko moja interpretacja...
-
Drogi Kolego nie masz racji, a sądzę tak na podstawie... Wystarczy, czy podać link ? ze trzy lata temu była w mediach informacja, że w szczecińskim jakiś działkowicz radą kolegów powkładał w krecie korytarze karbid by go gazem wykurzyć (karbid rozkłada się powoli od wilgoci ziemi uwalniając acetylen) ale że wydawało mu się to za wolno i mało skuteczne to jeszcze wody powlewał i... podpalił ! Skutek był taki, że wysadził w powietrze całą działkę, bo okazało się że zwierzaczek był bardzo pracowity, a niefortunny saper wylądował w szpitalu z rozległymi poparzeniami... Myślenie nie boli, brak - czasem bardzo...
-
Mnie(i pewnie Nam) też się wydawało 30-40 lat temu, że wiele z dzisiejszych "normalnych" rzeczy będzie niemożliwe, albo co najmniej nieosiągalne dla zwykłego śmiertelnika... Gdyby wtedy ktoś Ci powiedział, że np Twój samochód sam będzie sobie parkował miedzy innymi, ba, nawet może(niedługo) sam prowadził (0,2 0/00 straci ważność ), że telewizor wielki jak prześcieradło to sobie będziesz mógł prawie nalepić na ścianę(bo taki cienki), a z drugiego krańca Ziemi będziesz mógł oglądać na żywo swoje podwórko, mieszkanie, czy włączać piekarnik przed powrotem z pracy, to też pewnie popukałbyś się w głowę... Może to być szybciej niż myślimy... P.S. Norwegowie już testują u siebie komercyjne elektryczne(!) latające taksówki bo to szybszy środek transportu niż na kołach (u nich)... http://www.rp.pl/Lotnictwo/180629933-Norwegowie-sa-pierwsi-Juz-testuja-elektryczne-samoloty.html A co do obsługi (i równowagi) tych platform, to pewnie najszybciej opanują to.... dzieciaki! (patrz na elektryczne deski - też mżonka kiedyś, a dziś?)
-
Jedyny skuteczny wg mojego doświadczenia sposób który się sprawdza na mojej działce(29arów) już parę lat (a sprawdzałem przez chyba 3 lata praktyczną bezskuteczność wszystkich innych metod- smrodów, hałasów, dymów, rurek, itd..) to niestety ekstrakcja za pomocą takiego nie wymagającego ciągłej uwagi właściciela urządzonka (może też być inne podobnej konstrukcji https://www.google.com/search?q=%C5%82apka+na+krety&client=firefox-b&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiTovvYpbzcAhUSZVAKHRaQD1EQ_AUICigB&biw=1425&bih=903#imgdii=Nz1BRNsUm2U3CM:&imgrc=aU5F8KzipwsmVM: ) Złapałem za jej pomocą już wiele kretów, w tym kilka po kolei w tym samym miejscu, bo krety choć są terytorialnymi samotnikami i nie znoszą konkurencji na swoim terytorium, to jednak dość szybko zasiedlają "pustostan" po złapanym poprzedniku. Dlatego okres szczęścia właściciela nie trwa zazwyczaj dość długo... Wstawia się je w odkryty korytarz, najlepiej w "węźle komunikacyjnym" gdzie musi często przechodzić z jednej części działki do drugiej. Korytarz odkrywamy tylko na tyle by zmieściła się łaparatura, i po założeniu nakrywamy odwróconym garnkiem, wiadrem, większą doniczką, czy czymś takim. Można jeszcze nakrywę obsypać ziemią dla uszczelnienia, bo krety nie lubią przechodzić przez otwartą przestrzeń gdzie jest światło i hula wiatr. https://f.allegroimg.com/original/03dc58/a17842224fa38652bdd619d2f84f Blaszkę zatrzasku należy ostrożnie (bo nożyce palec potrafią bez problemu złamać!) założyć na sam koniec przytrzymującego drutu tak by nawet lekkie potrącenie jej spowodowało zatrzaśnięcie(można potrenować za pomocą patyczka!), i całość ostrożnie umieścić w odkrytym korytarzu tak, by końce rozwartych nożyc lekko wbić w ziemię (niezbyt głęboko) co zapobiegnie wypchnięciu pułapki przez pchającego ziemię kreta. Jest to łapka naprawdę skuteczna, choć wymaga nieco cierpliwości bo sprytne krety czasem próbują przejść poniżej, obok, lub pchając wał ziemi przed sobą spowodować bezskuteczne samozatrzaśnięcie (raz spotkałem się z takim spryciarzem ). Po stwierdzeniu, że spryciula podkopał, ominął, lub spowodował zatrzaśnięcie wystarczy oczyścić na nowo kanał z piasku i zastawić łapkę ponownie, Za którymś razem się w końcu złapie - murowane!,. A w najgorszym przypadku - kiedy długo nie ma efektu, bo np nie przechodzi tamtędy, to zastawić w innym miejscu. Dobrze jest też zastawić kilka na raz jeśli teren duży, na szczęście kosztują grosze... I żeby uciąć głosy krytyki - na Twoim terytorium (działce) krety nie są pod ochroną! Lubię zwierzaki, i czasem udało mi się złapać skądinąd pociesznego drania żywcem (co wymaga wiele wolnego czasu). Wtedy wypuszczałem gościa w lesie lub parku - niech sobie spokojnie żyje, ale nieraz nie ma rady - ładny ogród kosztuje wiele nakładów nie tylko troski ale i finansowych, a taki łobuziak potrafi wiele szkód zrobić...
-
Przy jedynie możliwym dostępie do (w Składnicach Harcerskich) sporej wagi a znikomej mocy rosyjskich szczotkowych Микроэлектродвигателей МДП-1, МДП-15, ДП-12А... (4,5V/0,5A) https://www.avito.ru/moskva/kollektsionirovanie/mikroelektrodvigatel_sssr._dlya_modeley_i_igrushek_870864678 albo nawet РДП-2 (a' 30zł/'79r) z wbudowaną przekładnią zwiększającą nieco moment obrotowy to było faktycznie prawie niewykonalne wyzwanie... Tychże РДП-2 zresztą też było jak na lekarstwo, to już łatwiej było wykożystać silnik na CO2, bo przynajmniej z nabojami do syfonów nie było aż takiego problemu..
-
No, i dożyliśmy tych czasów kiedy to czytane z wypiekami na twarzy za młodu książki Lema, Braci Strugackich, i innych tuzów s-f wydawały się baaardzo odległą przyszłością .... https://businessinsider.com.pl/technologie/nowe-technologie/stroj-do-latania-firmy-gravity-trafil-na-sprzedaz/0m8xlyv https://www.instalki.pl/aktualnosci/technika/21834-flyboard-air.html A przecież słowo "robot" od którego tak naprawdę zaczęła się literatura s-f zostało spopularyzowane nie tak dawno bo w latach 20-tych XX wieku przez czeskiego dramatopisarza Karela Capka w sztuce "Rossumovi Univerzální Roboti"... https://www.robotyka.com/fundacja_wiadomosc.php/wiadomosc.869/skad-sie-wzielo-slowo-robot P.S. Wczoraj na jednym z kanałów NC+ leciał pięknie zrobiony w 2002 roku przez amerykanów na podstawie książki Stanisława Lema "SOLARIS" (producent J Cameron, z G.Clooneyem w roli głównej) https://www.cda.pl/video/2182027cf
-
Wiem o czym mówisz, choć myślę, że wiele złych rzeczy bierze się jednak bardziej z "tumiwisizmu", wygodnictwa, przyzwyczajenia do "weźmiemy się, i zrobicie" , niż zdeklarowanie złej woli... No, ale nie miejsce i czas... Z uporem maniaka jednak będę powtarzał, że: nie potrafiliśmy drzewiej, nie potrafimy obecnie, i chyba potrafić w przyszłości nie będziemy umieli wykorzystywania nadarzających się dobrych okazji do promocji dobrych wzorców (i u nas, i w świecie). Szkoda...
-
Tak czy siak p. Sebastian Wielkim Mistrzem jest i basta, I w szeroki świat (lotniczy) poszło... Tylko zastanawiam się po co tak bezdurno topić setki milionów w jakiejś Polskiej Fundacji Narodowej która nawet nie potrafi wykorzystać podawanych na srebrnej tacy (za free) polskich sukcesów na arenie międzynarodowej....? I to w dobie internetu! Przecież podobiznami takich jak Sebastian Kawa ludzi powinny być oblepione billboardy w całej Polsce, żeby nawet przedszkolak wiedział kto to S.Kawa ! Toż to nawet w siermiężnej i zacofanej przedwojennej Polsce Żwirko, Wigura, Bajan, Góra, Hynek, Orliński, Skarżyński, (i wielu, wielu, innych) było niekwestionowanymi bożyszczami narodu... A dziś? Żałosne to nasze dzisiejsze państwo, ech... (nie mylić z Narodem) (tak przy okazji...) http://www.polishairforce.pl/imienia.html
-
"Krótki film o... wiertłach" Film ten dedykuję mniej doświadczonym w tej materii kolegom, niestety jest po rosyjsku (z czym u młodszego pokolenia raczej problem ), ale jest tak przystępnie zrobiony, że i bez znajomości języka wiadomo o co chodzi i warto obejrzeć mimo to...
-
https://www.instagram.com/p/BkQrHLTgTbA/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BjF1GfVgf9R/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BkI7-kfA42K/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/Bj-jvP-A1e1/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BjX2PKSAqol/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BinGOiIAwUW/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BhFD8fRnhvM/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BftnpJ2nYA2/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BfeQ70JnSXl/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BfWgZBMnpU9/?taken-by=gopro https://www.instagram.com/p/BeY3vooFEAk/?taken-by=gopro .... https://www.instagram.com/gopro/ też lotnicy... https://www.youtube.com/watch?v=SILvPVVAhBo https://www.youtube.com/watch?v=mqd1XTGx7LM
-
Czy samolot może lecieć po utracie jednego skrzydła?
RomanJ4 odpowiedział(a) na stan_m temat w Aerodynamika
Podsumowując - jeśli moc napędu jest dostatecznie duża - to jest to możliwe. Nawet bez skrzydeł (sterowność pomijam)... -
silnik z przekładnią - jakie to daje korzyści?
RomanJ4 odpowiedział(a) na zipp temat w Silniki elektryczne
Cechą każdej przekładni zmniejszającej obroty jest proporcjonalne zwiększenie momentu obrotowego Mo . Przykładowo przekładnia rowerowa(popularna przerzutka) zwiększając przełożenie zmniejsza obroty tylnego koła (pod górkę) co powoduje, że lżej się kręci pedałami bo moment obrotowy na wyjściu został zwiększony. I odwrotnie. Podobnie przekładnia śmigła zmniejsza obroty zwiększając Mo co pozwala założyć większe i cięższe śmigło. Poniżej masz ogólny wzór na policzenie sobie wpływu wielkości obrotów na moment na wale (przy założeniu stałej mocy napędu), - Mo1 na wale silnika, - a Mo2 na wale przekładni (przyjmując do obliczenia obroty na wyjściu przekładni) moment (Mo) = 9550 * moc(W) / obroty(obr/min) Oczywiście jest to wynik przybliżony, bo trzeba by uwzględnić wpływ wielu innych czynników, oporów itd.... -
To samo robiło się za pomocą kolegi i bagażnika roweru (ktoś musiał pedałować, no nie )
-
A' propos astronautów, to opowiem Szanownym. Kolegom związaną z tym wiekopomnym wydarzeniem autentyczną historyjkę której byłem świadkiem, a która po latach brzmi jak anegdota... Oglądałem tę transmisję na żywo jako 8-latek w krótkich portkach, jako że był u nas w domu cud techniki pod nazwą "Klejnot", czyli wielkie drewniane pudło na wysokich szczudłach wywołujące na ekranie bardziej jakieś zielonkawe zjawy miast realnych postaci (wyglądało tak) A że w tamtych czasach, w malej mieścince, nie był to nader rozpowszechniony sprzęt, to zebrało się u nas sporo znajomych i sąsiadów by one sensacyjne lądowanie na własne oczy obaczyć. Chłopy- jak to chłopy - przy okazji fachowych dysput n/t astronautyki w czasie transmisji jakąś ćwiartczynę z czerwoną kartką osuszyli. Gdy po skończonej transmisji wszyscy wychodzą przed dom, sąsiad nasz (przez płot) widząc na swoim podwórku swoją matkę-staruszkę która akurat coś na gumnie robiła, woła do niej podekscytowany: - Mama! Mama! Wiesz, że Amerykanie na Księżycu wylądowali ?!! Ta przerwała na chwilę swoje ważne zajęcie, popatrzyła zdziwiona na nas dłuższą chwilę, i gniewnie odpowiada: - Tfu! Bezbożniki !! - po czym mamrocząc coś pod nosem wróciła do swojego zajęcia.... :D
-
jak już kolega o plażowaniu i Polakach na piachu to polecam obejrzeć ten (dokumentalny!) film "Darling i Love Ju" prod. HBO Polska. https://rutube.ru/video/beefd96b9520b5cee0280d41181cb239/ Uśmiać się można setnie, ale i podumać nad naszą ludzko-polską mentalnością. Polecam także innym kolegom jeśli nie widzieli... ( z rosyjskiego serwera bo z polskich jakoś zniknął, ale oryginał PL) http://chomikuj.pl/Imaiter/Dokumentalne/Darling+I+Lowe+Ju+-+HBO,1839870428.avi(video) http://www.efilmy.tv/film,6714,Darling-I-Lowe-Ju-2011-PL.html Mam też cichą nadzieję, że może tym kolegów Grzegorza i Marka pojednam ...
-
Szanownym Kolegom pod rozwagę: - może warto przeszczepić na modelarski grunt starą tradycję myśliwców ?
-
Hmm... no cóż, "matura to bzdura" jak widać.... nieubłaganie zdążamy do "Idiokracjii"... Ale chyba prędzej dzięki tej nowomowie przestaniemy się nawzajem rozumieć...
-
Choć zdarzają się chlubne wyjątki...
-
Dioramy - uwaga na szczęki - trzymać mocno rękami
RomanJ4 odpowiedział(a) na japim temat w Filmy modelarskie
Gdzieś w necie widziałem jak robi się trójwymiarową burzową chmurę (z błyskami wewnątrz)... coś w tym stylu... https://www.morizon.pl/blog/lampa-chmura-czyli-burza-pod-sufitem/ https://gadzetomania.pl/58880,making-weather-lewitujacy-glosnik-bluetooth https://cdn.fishki.net/upload/post/201408/02/1290337/creative-lamps-chandeliers-1-1.gif -
Niestety wyniki tej efektywności (poziomu) "reformy" nauczania widać także w postach na naszym forum (a także na innych, zwłaszcza technicznych gdzie co i rusz pojawiają się oportunistyczni "spadochroniarze" z lekcjami do odrobienia... https://www.cnc.info.pl/moze-ktos-ma-pomysl-t51108.html https://www.cnc.info.pl/kto-odrobi-za-mnie-lekcje-t85698.html https://www.cnc.info.pl/pol-widok-polprzekroj-sruby-t71587.html https://www.cnc.info.pl/szybka-pomoc-rysunki-techniczne-t63803.html Ktoś powie: - "czego się czepiasz zamiast pomóc dzieciakowi, tez do szkoły chodziłeś"... tak, tylko ciekawe czy chciałby by taki niedouczony ale sprytny "fachowiec" który prześliznął się prze edukację po łebkach naprawiał mu samochód, budował dom, albo(nie daj Boże) leczył... Prawda, nikt wykształconym fachowcem się nie urodził, a fora są po to by innym pomagać, ale według mnie należy tylko tym którzy pokazali że choć próbowali samodzielnie rozgryźć problem. I takim też pomagam na ile umiem....
-
A łorłem ich abo inszą pustułką..! https://www.youtube.com/watch?v=ZyS9IgL4nFY
-
Przecież podałem łącznie ze specyfikacją krzyżaka...
-
https://www.ebay.com/itm/Hitec-Metal-Gear-Servo-Horn-Screws-10-55802-/311010397316 https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=13441675&postcount=2 https://www.rcgroups.com/forums/showpost.php?p=10426313&postcount=2