



-
Postów
4 333 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
48
Treść opublikowana przez RomanJ4
-
A co to będzie jak wynajdą (co jak myślę może niedługo nadejdzie) naprawdę pojemną tanią baterię...? https://www.youtube.com/watch?v=eyU3g7wlBcA
-
Ech, jakże szybko przyzwyczajamy się do tej automatyki.... http://cdn.free1.cz/18-sezame-otevri-se-06b30b4794.mp4 Jak niewiele potrzeba by ćwiczenia na siłowni były samą przyjemnością... http://cdn.free1.cz/28-spravna-motivace-pri-sportovani-to-je-zaklad-bf868225c5.mp4
-
A jednak miałem nosa, hi...
-
Szkoda, że mieli (wszyscy konstruktorzy tych silników) niewielkie możliwości rozwoju... kto wie do jakich konstrukcji by doszli.
-
Wygląda na to Marku, że będziesz miał prędzej swojego "U" na wodzie niż nasza Marynarka Wojenna ! Niech się dziady uczą jak się tempo robi, i kto tu ma jaja ! (na twardo ) P.S. Szkoda, że nie możemy się stuknąć jajeczkiem.... (oczywiście malowanym )
-
Wielkanocne "pisanki"... przed... po... Wszystkim Kolegom życzę jaja święconego, trunku zacnego, i wszystkiego najlepszego ! P.S. A tak gwoli ciekawości: jakie wielkanocne jaja koledzy wolicie - malowane, czy drapane ?
-
Spawanie gorącym powietrzem (z ew. dodawaniem spoiwa), albo aceton. ABS jest świetnie rozpuszczalny w acetonie, a zatem bardzo dobrze też go nim klei. Poza tym mogę polecić bardzo dobry klej do twardych plastików (Technicqll Polichloride), lekko rozpuszcza klejone powierzchnie przez co łączą się one nie tylko siłą adhezji kleju. Stosowałem go wiele razy z dobrym skutkiem, i myślę, że powinien znaleźć się w każdym domowym warsztaciku majsterkowicza, nie pamiętam jednak czy ABS również nim kleiłem. http://www.technicqll.pl/index.php/pl/produkty/kleje-rozpuszczalnikowe/62-klej-do-twardych-plastik%C3%B3w
-
Ech... marzyło się wtedy o takim cudzie, bo o "zachodnich" Radioprop-ach czy innych to już całkiem... http://sam-sebe-master.narod.ru/p41.htm Технические характеристики: Частота передатчика: 27.12 МГц Мощность передатчика: 300 мВт Чувствительность приемника: < 10 мкВ Командные частоты: 1500 Гц, 2300 Гц, 3200 Гц, 4700 Гц Вес передатчика: 700 г (без питания) Вес приемника: 135 г (без питания) Вес рулевой машинки: 85 г Тяговое усилие рулевой машинки: 270 г Дальность действия: для авиамоделей - 1500 м, для авто- и судомоделей - 500 м tu już z serwomechanizmami "nowej generacji" Исполнительный механизм ИМ-2003 (рулевая машинка) starsze УРМ-1 na popularnych wtedy zabawkowych "buksiakach" wyglądały tak z dwukanałową aparaturą Пилот-2 Ale powiem Wam, że miało to jednak jakiś swój urok.... na końcu historyczny film o początkach (modeli) helikopterów.. https://dev.rcopen.com/forum/f4/topic316138/26
-
Na wiosenne porządki w ogrodzie jak znalazł...
-
A może by opchnąć MON-owi za dobrą kasę, podobno sposobią się do kupna takowych ? http://www.defence24.pl/mon-zakup-okretow-podwodnych-z-pociskami-manewrujacymi Konkurencyjne jest bo praktycznie nie do wykrycia i dużo tańsze, tylko jakieś rakietki trzeba by dorobić do specyfikacji, ale dla Marka - doświadczonego jak wiemy w materii "unabombera" takie proste "kalichlorki" to myślę pestka... :D
-
Fakt, że nabijając sprzedaż "cykają" te części tak oszczędnie, by bez ostatniej nie dało się złożyć wszystkiego do kupy... Ale metoda stara jak świat, ale całe szczęście że nie opanowała gremialnie świata, bo w sklepie zamiast telewizora dostałbyś instrukcję i worek drutu... :D
-
Taki dziadek to skarb... Ale czego się nie zrobi dla wnuków... ..i działanie świata logicznie objaśni... I dlatego dostałeś tę "robótkę", bo... a nie od dzisiaj wiadomo, że... :D Może się przyda... http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?f=15&t=48069 http://www.modelepodwodne.pl/ http://forum.polishseamen.pl/viewtopic.php?t=794
-
Co do U-botów, to polskie cieszą się w świecie zasłużoną renomą ... http://cocktails.wikia.com/wiki/Uboot
-
Zawsze może je zastąpić profilami aluminiowymi (dostępne w hipermarketach budowlanych), lutowanie na zakładki + wzmocnienia lutowiem cynowym (+fluks ФТКА) zupełnie wystarczy pod wzgledem wytrzymałości do zmontowania ramienia czy podstawy ramienia. Podobny projekt - skręcany.. https://www.modelmotor.pl/webpage/dobor-elektrycznego-zespolu-napedowego-do-modeli-latajacych.html
-
Faktycznie jest, dziękujemy Andrzeju za przypomnienie, (hmm...chyba skleroza już się dobija... )
- 6 odpowiedzi
-
Długo nie powisiała... A może kolega by zeskanował?
- 6 odpowiedzi
-
Moja 32 (ze skrętnym stołem, ma tę zaletę patrząc na podobne bez takiego stołu, że jego wszystkie powierzchnie, także zewnętrzne, są szlifowane, a w innych frezowane. Jakiś plus to jest. Z pomiarów krzywizny płaszczyzny górnej mojego stołu:
-
podejrzewam, że za te drgania i rozbijanie główna winę ponosi za duży luz na łożyskach wrzeciona, który da sie dość łatwo wyregulować, nie jest z tym tak dużo roboty, a poprawa będzie Zmierz czujnikiem naciągając przez jaki kołek - jak w temacie- stojące wrzeciono, oczywiście przy zaciśniętej w korpusie tulei wrzecionowej bo inaczej nie bedziesz miał pewności czy to luz na łożyskach, czy tulei w korpusie, albo oba na raz. Potem zmierz luz wysuniętej 3/4, niezaciśniętej(jak do wiercenia) tulei przystawiając czujnik bezpośrednio do niej, to samo z lekko ale jeszcze suwliwie zaciśniętą. Da Ci to obraz niedomagań i najprawdopodobniejszej przyczyny drgań. Zaręczam Ci, że da się i mniejszymi, gwintowałem już gwintownikiem M1 stalowa blaszkę ≠4mm na mojej frezarce (najlepiej w jednym ustawieniu stołu z uprzednim wierceniem otworu, bo wtedy osiowość gwarantowana), ze względu na możliwość zerwania delikatnych zwojów (tak mały gwint jest za słaby by samodzielnie wciągać dużą masę wrzeciona) oczywiście kręciłem delikatnie dociskanym wrzecionem ręcznie... A jeśli mamy gwintować w otworze już gotowym i trzeba ustawić wrzeciono w osi do niego a nie mamy centrownika, to przed gwintowaniem (jeśli nie używamy pływającej oprawki) można zamocować we wrzecionie kieł tokarski i dosuwając jego stożek do otworu manipulować ustawieniem nieprzykręconego jeszcze imadła lub detalu by równo stykał się z otworem na obwodzie, Czyli ustawiamy nieprzykręcony detal lub imadło z detalem otworem do stożka kła we wrzecionie, a następnie przykręcamy. albo zamocować dłuższy pręcik o średnicy takiej by wchodził bez luzów do otworu (np odwrotnie wiertło), i wtedy manipulować stołem tak by się nie wyginał przy wpuszczaniu wgłąb otworu (można się wspomóc czujnikiem przystawionym do pręta). Nawiasem mówiąc, luzy wrzeciona w jakiejś mierze chronią gwintownik przed pęknięciem, ale zbyt duża niewspółosiowość ustawia go zbyt skośnie do osi otworu, co generuje większe opory skrawania niż normalnie. Do ustawiania osi wrzeciona względem wytrasowanego na materiale (i ew. napunktowanego tylko przed wierceniem czy frezowaniem) punktu czy linii bardzo przydatna jest banalnie prosta w budowie i zastosowaniu tzw. "igła/szpilka frezerska" (z ang. wiggler, lub niepoprawnie wobbler) https://www.chronos.ltd.uk/engineering-tools/2011/what-is-a-wiggler-how-do-i-use-a-wobbler/ https://www.chronos.ltd.uk/cgi-bin/ss000001.pl?page=search&SS=wiggler&PR=-1&TB=O&ACTION=Go http://www.warco.co.uk/edge-finders/324-wiggler-centre-finder-set.html Działa to bardzo prosto (bardzo podobnie jak finger edge) - na obrotach naciskamy na wirującą szpilkę z boku do momentu aż jej końcówka przestanie zataczać koła ustawiając się idealnie w osi z wrzecionem, a potem naprowadzamy natrasowany punkt na materiale na jej ostry koniec(patrząc w osi X i Y), jak to widać na filmie... Do centrowania niewielkich otworków służy szpilka z kulką na końcu. Wciskamy kulkę w otwór do lekkiego oporu(by oparła się swoją powierzchnią o krawędź otworu) i podnosimy ją(wrzeciono) lekko nad otwór - jeśli zatacza kręgi to znaczy że oś otworu nie jest jeszcze w osi obrotu wrzeciona, i poprawiamy ustawienie otworu tak długo aż kulka przestanie drgać. Wbrew obawom jest to dosyć dokładne ustawienie. Proste, prawda? http://www.rcdon.com/html/red_wing_engine_project_8_23_1.html
-
To musiałeś Darku chyba trafić na jakiś totalny szajs, albo nie "dopieściłeś" po zakupie... moja stal bierze, tu masz przykład na wykonaniu małej matrycy do prasy hydraulicznej na mojej mniejszej (Mk3) od "40-tki" jeszcze przed "dopieszczeniem".. (głowica ø50 SPKN, obroty 950, głębokość 0,3mm, materiał 18G2A) (frez "gryzak" HSS Ø12mm czteropiórowy , obroty 500, przybranie 3mm, materiał 18G2A, chłodzenie olej) potem poprawka na półokrągły, dwupiórowy Ø13 który nie należy z uwagi na b. długą krawędź skrawania do najlżejszych w obróbce, i też bez sensacji.. A robiłem już i większą głowicą - ø80 tyle że na dużo lepszych niż płaskie SPKN płytkach APKT, i też jakichś brzydkich drgań nie miałem... A jak Ci tak rozbija otwory w alu (choć do tego metalu lepsze są jednopiórowe) to może łożyska w tulei wrzecionowej masz nie wyregulowane.. https://www.cnc.info.pl/search.php?author_id=19147&t=89380&sr=posts
-
I docenia. A tak abstrahując od osoby S. Hawkinga prowadziliśmy kiedyś w pewnym gronie na kanwie filmu "Piękny umysł" czysto akademicka dysputę czy pewne ułomności ludzkie nie wyostrzają i potęgują niekiedy innych talentów u ludzi nimi dotkniętych, vide - wspomniany John Forbes Nash Jr, czy choćby głusi Wolfgang Amadeusz Mozart albo Ludwig van Beethoven ? Sam znam osobiście starszego ode mnie człowieka dotkniętego od chłopięcych lat autyzmem, a w tym pewną formą sawantyzmu, który nie mając nigdy w życiu zegarka, zagadnięty znienacka: "Stasiu, która teraz godzina?" natychmiast podaje aktualny co do minuty czas!
-
Trudno sobie wyobrazić do czego mógłby jeszcze dojść gdyby nie opór materii- czyli jego własnego ciała...
-
Szkoda, wielka szkoda, w swojej dziedzinie geniusz na miarę Einsteina. Jego "Krótka historia czasu" jest wprost genialna. I choć muszę przyznać, że to mimo wielu uproszczeń trudna książka i wielu poruszonych w niej kwestii nie rozumiem(np zagadnienia parowania materii za Horyzontem Zdarzeń), to i tak zrozumiałem z niej naprawdę sporo. No, ale w końcu nie jestem astrofizykiem, a i wielu z nich ma trudności z jego teoriami...
-
Zrobisz, zrobisz już całkiem sporo jak dla amatora, mam nieco mniejszą ze stożkiem Mk3 poczytaj ten watek, jest o tych maszynkach. https://www.cnc.info.pl/frezarko-wiertarka-zx7045-nowa-p-chinska-jakosc-reanimacja-przed-uruchomieniem-t89380.html Rozbierać jej na części od razu nie musisz, choć staranny "demakijaż", wyczyszczenie, zasmarowanie, dociąganie luźnych śrub i regulacja na pewno jej wyjdzie na zdrowie i wydłuży żywotność. Poważniejsze poprawki możesz zrobić później.. P.S. Optimum MB4 to też chińczyk tylko na zamówienie, Może nieco dokładniej wykonany, choć to też nie obligat. A w razie byś miał pytania o te maszynki, to jestem do usług...
-
Nic Marku nie dotarło, ani na maila, ani na pw, pewnie poszło gdzieś na Berdyczów... Jak możesz prześlij jeszcze raz, proszę. Pozdro..
-
Nie wiadomo ile czasu i gdzie przed tym poleżały (a samorozładowanie idzie), a i jakość też czasem nie do określenia- typowa sprawa... A termometr.. cóż, na bliskie odległości się sprawdza, a jest dość uniwersalny w zastosowaniu... mierzę nim np stan napięcia łożysk w maszynach po regulacji(czyli czy się nadmiernie nie grzeją) i inne takie gdzie Markowego nie byłoby jak wetknąć..