Skocz do zawartości

RomanJ4

Modelarz
  • Postów

    4 333
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez RomanJ4

  1. RomanJ4

    Termometr na podczerwień

    Dosyć precyzyjny jest pirometr (były niedawno w Lidlu w promocji) https://sprzedajemy.pl/termometr-na-podczerwien-powerfix-nowy-katowice-2-a1d299-nr47759372 instrukcja(ang./int.) https://drive.google.com/file/d/1pyFwuIKQoBPsKLzbu5CNSGEyN8dlCIf3/view Nie stwierdziłem...(l. Bangkok)
  2. W istocie ma kolega rację, w metalurgii nazywa się to starzeniem materiału.. http://www.niezelazne.republika.pl/str6.html
  3. Jak już jeden z kolegów wspomniał, całą zabawę zarówno przy lutowaniu jak i spawaniu utrudniają tlenki (z tlenków aluminium robi się ziarno skrawające ściernic- korund i elektrokorund różnych odmian - spróbujcie polutować ściernicę to będziecie mieli przedsmak z czym mamy do czynienia...he he... ) Zaczniemy od lutowania (twardego i miękkiego) jako technologii bardziej amatorom (bez specjalnego sprzętu) dostępnej mamy na rynku różne gotowe preparaty i topniki do tego celu. - jedne, zwłaszcza do lutowania twardego(palnikiem) zawierają już w swej objętości lutowie jak popularne pałeczki Alumweld, ALU 2000 - do 2200 do łączenia elementów aluminiowych, duraluminium, (i jako jedyny ALU 2000 do aluminium z dużą zawartością magnezu - dla nas przydatny np do lutowania uszkodzeń karterów silników spalinowych http://ataszek.pl/rtm.html#elektroda-do-aluminium ) czy stopy AlSi z Zatechsu, https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=6&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjP89umt9XZAhULiSwKHSdaCPgQFghWMAU&url=http%3A%2F%2Fsklep.zatechs.com%2FdownloadFile%2F5&usg=AOvVaw3k5Ki2n9JJ_H4XSqdXEe9Z - inne tylko umożliwiają miękkie lutowanie tylko lutownicą stopami cyny, jak pasty Rotenberg czy dostępny również u nas na wiadomym portalu bardzo dobry rosyjski fluks o dziwnej nazwie "Фтка" https://www.google.pl/search?q=%D0%A4%D1%82%D0%BA%D0%B0&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&dcr=0&ei=Hl6dWpzFK--O6ASlvIy4Bg cdn... Dlaczego więc mając takie pomocne gotowe topniki lutowanie aluminium często dla mniej doświadczonych w materii jest droga przez mękę - nie wychodzi zadowalająco tworząc punktowe tylko miejsca zamiast ładnej rozlanej spoiny, albo wręcz lutowie wcale nie chce zwilżyć powierzchni aluminium? Najczęstszą przyczyną takiego stanu jest niewłaściwa kolejność czynności. Najpierw może by zrozumieć skutek przyjrzyjmy się mechanizmowi działania takich topników. Otóż mają wszystkie one dwa zadania do wykonania - wytrawienie powierzchni do postaci czystego, zwilżalnego dla osnów lutowia aluminium, - i nie dopuszczenie atmosferycznego tlenu do takiej metalicznie czystej powierzchni przed pokryciem jej lutowiem. Zarówno fluks "Фтка" (skupię się na nim może bardziej jako na najprostszym do użycia w domowym warsztacie) jak i większość pozostałych bardzo aktywnych chemicznie topników przy zbyt długim ich bezpośrednim podgrzewaniu czy to kolba lutowniczą, czy palnikiem (w przypadku pałeczek lutów twardych), szybko sublimuje z tlenem tworząc równie niezwilżalne dla lutowia, nieaktywne, nie usuwające tlenków aluminium z powierzchni "kożuchy", (obrazowo mówiąc wyglądają one najczęściej podobnie do ciemnego kożucha tworzącego się na herbacie z twardej wody) Jak więc zatem należy to robić? Podobnie jak mówi większość instrukcji dla topników należy najpierw podgrzać lutowany materiał do takiej temperatury by zaczęło się od styku z nim topić lutowie (w przypadku fluksu najlepiej czysta cyna bez kalafonii która pod wpływem dłuższego działania temperatury też się utlenia trochę utrudniając zadanie, ale nawet z nią jest to możliwe). Płynne lutowie oczywiście nie chce zwilżać utlenionej powierzchni aluminium tworząc na niej krople podobne do kropli oleju na wodzie, ale wystarczy wtedy szpatułką umaczaną w preparacie ("Фтка") potrzeć lutowane miejsce (jednocześnie cały czas podgrzewane kolbą by temperatura zbytnio nie spadła i cyna była płynna ) a lut natychmiast zwilży powierzchnie metalu tworząc na niej pięknie rozlaną spoinę. Radzę kolegom dla wprawy potrenować troszkę na jakim zbędnym kawałku blaszki lub nawet aluminiowej folii spożywczej (lub inne)j która za pomocą tego topnika również pięknie się lutuje (co potem przydaje się w lutowaniu pakietów). Analogicznie postępujemy w przypadku lutów twardych grzanych palnikami i pałeczek topnika z lutowiem (np Alumweld) - najpierw grzejemy łączone materiały, a po uzyskaniu przez nie właściwej temperatury pocieramy pałeczką miejsce spojenia - lutowie w niej zawarte powinno samoistnie zacząć się topić a topnik powodować natychmiastową reakcję i rozlewanie lutu zanim topnik się przegrzeje tracąc swe pożądane właściwości. I to jest cała tajemnica właściwego lutowania alu... Prawda, że proste? P.S. Przy pewnej wprawie w posługiwaniu się kolbą w przypadkach szczególnych można nawet zlutować aluminium bez topnika, mechanicznie ścierając np ostrzem noża zanurzonym w pływającym po powierzchni roztopionym lutowiu utleniona warstwę z powierzchni aluminium (roztopione lutowie nie dopuszcza tlenu do dopiero co startego metalu), ale jest to metoda niepewna bo starta warstwa może nie być jednorodna a prze to mechanicznie słaba, a poza tym ciężko przy tej metodzie nie przegrzać lutowia... Ale czasem się udaje...
  4. Koledzy mam pewne doświadczenie z pneumatycznymi narzędziami i chciałbym zwrócić Waszą uwagę na pewną rzecz. - przy narzędziach nie ma podanego(oprócz pistoletu do piaskowania) zużycia powietrza, przynajmniej w opisach Lidla w necie (pewnie świadomie, by się nabywca nie zorientował). Ale może są podane na pudełkach, bo Parkside dość rzetelnie opisuje parametry, nie wiem.. Kompresor ten wg mojego doświadczenia nie pasuje do większości(jeśli nie wszystkich) tych narzędzi swoją wydajnością (na wydechu przy 7 barach ok. 103 l/min) Ja mam jeden dwutłokowy 3,5kW ok 320-350L/min na wydechu i też nie wszystkie mógłbym z niego bezpośrednio zasilać do efektywnej pracy, drugi ok 140L/min służy zazwyczaj do innych potrzeb.. Na wydajność na ssaniu ssaniu nie ma co patrzeć, może ono jedynie służyć do obliczenia przybliżonej wydajności na wydechu jeśli nie ma podane, która zawiera się zazwyczaj(w zależności od typu samej sprężarki) w granicach 1/2-2/3 wydajności ssania http://www.zlotoreczni.pl/index.php/budujemy-remontujemy-naprawiamy/127-jak-zmierzyc-rzeczywista-wydajnosc-kompresora Pistolet do piaskowania ma zużycie powietrza maks. 320 l/min czyli ~3x większe, inne narzędzia też będą miały sporo więcej(średnio gdzieś 170-200l/min), no może szlifierka prosta ma gdzieś w granicach kompresora, trzeba by porównać z podobnymi modelami choć to nie zawsze jest miarodajne. Także węże o średnicy wewnętrznej mniejszej jak ø8mm (a najlepiej ø10-12mm) czyli popularne , ø5 i ø6mm nie nadają się do zasilania bardziej powietrzożernych narzędzi gdyż spadek wydajności przepływu na nich jest zbyt duży. Nadają się co najwyżej do przedmuchiwania czy pompowania kół. Należy też zwrócić uwagę na średnice przyłączy w zespole przygotowania powietrza (odwadniacz i smarownica z regulatorem) praktycznie przyłącze mniejsze jak 3/8" (najlepiej 1/2") nie nadaje się z tego samego powodu (przepływ). Co można by ewentualnie zrobić by taki kompresor wykorzystać? Jeśli nie zależy nam zbytnio na czasie i możemy cyklicznie robić przerwy na dopompowanie, to można by zwiększyć pojemność powietrza przez podłączenie(nawet na przewodzie Y) dodatkowego zbiornika z którym zapas powietrza do pracy narzędzia byłby większy , Co najmniej drugie 50L a najlepiej 80-100L. U siebie zwiększyłem dodając przerobiony złomowy 100L zbiornik od CWU i 25L od CO, i teraz przy łącznej pojemności 175L praktycznie nie muszę czekać na dopompowanie, bo w czasie przerw pracy narzędzia kompresor spokojnie dobije.Fakt, że dłużej mu to zajmuje i doś mocno się grzeje, no ale coś za coś. Ale jeśli dołożenie ok 170PLN nie będzie dla kolegów problemem, to zamiast jednocylindrowego Parkside radziłbym ten podobny do mojego dwucylindrowy za 669 PLN, na pewno ma dużo lepsze osiągi http://allegro.pl/kompresor-sprezarka-tagred-50l-v2-8w1-separat-gw-i6023474227.html
  5. RomanJ4

    "Córki Przestworzy"

    Jakby na potwierdzenie wyjątków od reguły właśnie na cyfrówce leciał film oparty na faktach o niebywałym udziale kobiet, (i to czarnoskórych-lata 60-te!), w projekcie Merkury, projektach lotów na Księżyc i misji wahadłowców. https://businessinsider.com.pl/technologie/nauka/kosmiczny-wyscig-i-praca-kobiet-w-nasa-film-ukryte-dzialania-komentarz/szllp45 A i Projekcie Manhattan też było ich niemało...
  6. RomanJ4

    "Córki Przestworzy"

    Nie chcę przesadzać, ale z tymi predyspozycjami jednej płci do "mechaniki" a drugiej do zajęć typowo kobiecych chyba ewolucja miała coś do powiedzenia. Oglądałem kiedyś na National Geographic dokumentalny film o badaniach tego zagadnienia, i był tam przedstawiony ciekawy eksperyment. Otóż stadu małych małp (nie pamiętam gatunku) podrzucono po równej ilości ludzkich zabawek... lalek i samochodzików. I co się ku zdumieniu badaczy okazało - samiczki chętniej łapały za lalki, a samczyki za samochodziki ??? Coś w tym jednak jest...
  7. RomanJ4

    "Córki Przestworzy"

    Zależy jakiego... https://www.cda.pl/video/2039639d P.S. Nawet tu widać klapę "bezstresowego wychowania", i że jakiś rygor jest potrzebny... (wybaczcie że pomoralizowałem sobie trochę..)
  8. RomanJ4

    "Córki Przestworzy"

    Masz Patryku w dużej mierze rację, ale z mojego doświadczenia to jest w niektórych przypadkach troszkę tak: "Jest równouprawnienie, ale powinniście nosić nas na rękach" Kobiety dużo mówią o tym, że chcą robić to samo co mężczyźni, ale często ochotniczek brak, albo w niektórych dziedzinach oczekują specjalnego ze względu na płeć traktowania. I nie mówię tu o modelarstwie, bo tu akurat wiele kobiet jest poniekąd lepszych od nas, ale niestety, bez rozumienia choćby podstaw techniki nie ujedzie... I nie żebym był jakimś seksistą, ale patrząc na polskie podwórko czy słyszałeś gdzieś o Pomniku Ojca Polaka, albo Kongresie Mężczyzn? (czyż nie pobrzmiewa tu nutka "Seksmisji"? ) A dla wszystkich naszych "latających koleżanek"...
  9. I słusznie. Nic nie daje takiej satysfakcji jak samemu czegoś dokonać, a jak jeszcze to sie sprawdza, to już pełna satysfakcja. Modele też można przecież "gotowce" kupować, ale ja się samemu... to jest to! No pewnie, że nie wszystko się da, bo albo możliwości, albo wiedzy nie ma (choć z wiedzą dzięki netowi coraz lepiej), ale próbować zawsze warto bo każda próba, choćby niepomyślna, to kamyk do góry doświadczenia. I tak trzymać... A rzeczywiście szkoda, żeśmy dość odlegli od siebie, bo ciekawie by było, jakie takie zaplecze mam...
  10. RomanJ4

    "Córki Przestworzy"

    Fakt, płci pięknej niezbyt dużo w "męskich" domenach (mimo równouprawnienia), ale jak to widać choćby po Olimpiadzie w Korei dziewczyny ostro zabrały się za męskie konkurencje (choćby hokeistki)... A jakie zadziorne, że ho..! To pewno i więcej w naszej się doczekamy...
  11. Samo narzędzie Wojtku jest Ok, tylko dystrybucja oryginalnych brzeszczotów szwankuje... Ale Proxxonowskie są... P.S. Andrzeju, jeśli te czerwone (do metalu) na Twojej fotce to są te o których myślę, to są to chińskie blaszki którymi aluminium nawet nie przetniesz... A ze szlifowaniem brzeszczotów trzeba ostrożnie, nie za mocno przyciskać by nie rozhartowć (chłodzić by się przydało). Są i tacy...
  12. No i właśnie dlatego od razu Ci Andrzeju pękł, bo rozwarcie zębów jest po to by rzaz był szerszy niż grubość brzeszczotu, aby sprężyste drewno nie zaciskało go w szczelinie. I następne prędzej czy później czeka podobny los. Również tarcze wycinają szerszy rzaz, a dodatkowo jeszcze za tarczą w dużych piłach jest rozwierak (e) by sprężynujące drewno nie zaciskało tarczy w szczelinie Rozwierak w wyrzynarce nie zdałby egzaminu, zwłaszcza przy esach-floresach.. A również brzeszczoty ręcznych pił do metalu z drobnym uzębieniem choć nie mają rozwieranych zębów, to robią szerszy rzaz ponieważ część uzębiona jest technologicznie łatwiejsza do wykonania jako falowana (2) Do tej Parkside też brzeszczoty z rozwarciem pasują, tylko samą końcówke do mocowania na płasko trzeba zaszlifować bo inaczej odgięte zęby będą ustawiać brzeszczot w gnieździe skośnie. Rolka prowadząca ma na tyle płytki rowek że do zębów nie sięga. Przy okazji może się przydać... i nie tylko o ostrzeniu pił.. http://www.ostrzarnia.pl/ostrzenie-pil-tarczowych a koledze Jurkowi (ssuchemu) chodzi o typ (2T) końcówki brzeszczotów do starej Celmy... Bosch takie robi: do drewna -Basic for Wood T 19 BO -Basic for Wood T 57 C -Clean for Wood T 1 B -Speed for Wood T 44 D https://www.ceneo.pl/1156609 https://www.google.pl/search?client=firefox-b&dcr=0&ei=gFSDWrbwHcP7swHwyLOADA&q=Brzeszczot+do+wyrzynarek+T+19BO+Bosch&oq=Brzeszczot+do+wyrzynarek+T+19BO+Bosch&gs_l=psy-ab.12...168197.170321.0.173064.3.3.0.0.0.0.199.563.0j3.3.0....0...1c.1.64.psy-ab..0.0.0....0.ZMvOyc_23lE do metalu (T18A) https://www.ceneo.pl/1156604 http://allegro.pl/bosch-brzeszczot-do-wyrzynarki-t18a-chwyt-dwuteowy-i5539158946.html https://www.google.pl/search?q=Brzeszczot+do+wyrzynarek+T+18+A+Bosch&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b&gfe_rd=cr&dcr=0&ei=gFSDWseIFYjBNIuAgdgG powinny chyba pasować, ewentualnie po małym podszlifowaniu..
  13. Sama wyrzynarka nie jest zła, przede wszystkim mniejsza od typowych (do drobnych, zawiłych detali jak znalazł) i z niezłej mocy jak na tę wielkość silnikiem. Może wzorem innych narzędzi sprzedawanych w Lidlu od czasu do czasu też będą rzucać materiały uzupełniające do nich (jak np ścierne czy inne).. https://www.google.pl/search?q=parkside+blade+saw&client=firefox-b&dcr=0&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiInff3hKPZAhWH3iwKHXQoCygQ_AUICigB https://www.google.pl/search?client=firefox-b&dcr=0&tbm=isch&sa=1&ei=re2CWormKIO4sQH946_4Cw&q=parkside+blade+jig+saw&oq=parkside+blade+jig+saw&gs_l=psy-ab.3...80562.81703.0.82361.4.4.0.0.0.0.216.507.0j2j1.3.0....0...1c.1.64.psy-ab..1.0.0....0.zPgP_PtMpWM#imgdii=P7iZbG0pMdL7LM:&imgrc=8syI7UEtrVuXVM: Zresztą to chyba nie tylko nasz problem... http://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=112670 (ciekawa przeróbka) i ersatz... Proxxon https://hobby.uk.com/jigsaw-blades-for-wood.html https://www.hotukdeals.com/deals/parkside-modelling-jigsaw-1699-lidl-2566041 http://arizonagourds.homestead.com/minitools.html ( https://www.axminster.co.uk/proxxon-supercut-jigsaw-blades-of-special-steel-477733 ) :) https://swiatnarzedzi.pl/pl/p/Brzeszczoty-ze-stali-specjalnej-Proxxon-kpl.-2szt.-28054/1305?gclid=EAIaIQobChMIo-zy7Iej2QIVQp8bCh3TBwz8EAQYAyABEgK14_D_BwE i nawet HSS do metalu.. https://swiatnarzedzi.pl/pl/p/Brzeszczoty-ze-stali-szybkotnacej-HSS-Proxxon-kpl.2-szt.-28056/1306
  14. Tylko uważajcie na rolkę prowadzącą brzeszczot, by jej rowek był w osi zamocowanego brzeszczotu i nie wyginał go w bok, bo wspornik który trzyma rolkę jest jednocześnie dociskiem podstawki prowadzącej (do ustawiania kąta cięcia brzeszczotu). Niestety można go tak na śrubach ustawić przy dokrecaniu, że wspornik ustawi się trochę skośnie do osi wyrzynarki i rolka będzie nie w linii z brzeszczotem. A że brzeszczocik ma tylko 0,5mm grubości to o złamanie nie trudno (zwłaszcza w czasie wyrzynania). Trochę cienko z brzeszczotami, w zestawie tylko dwa, a nie ma informacji gdzie można nabyć zapasowe(chyba że przeoczyłem). I chyba trzeba będzie dorabiać. Od piły włosowej moze byłyby pasowne, ale mogą okazać się za mało sztywne. Bardziej nadają się takie do wyrzynania zawijasów (ostatni na dole) Wystarczyłoby oryginalny szeroki chwyt obciąć i podszlifować końcówkę na szerokość i na grubość by pasował do chwytu modelarskiej.. Albo poszukać innego podobnego. próby na sklejce ≠6,5mm i 3,5mm, prowadzenie z "wolnej ręki" (dlatego niezbyt równolegle do krawędzi)
  15. Ok, Marku, zapewne masz rację, będzie łatwiejszy do znalezienia jeśli bedzie ktoś potrzebował...
  16. Abonament RTV - obowiązek czy bezprawie?
  17. https://www.cnccookbook.com/model-engines-miniature-steam-jet-stirling-v8/?utm_source=ActiveCampaign&utm_medium=email&utm_content=Amazing+scale+model+projects+for+CNC+ers&utm_campaign=Newsletter+02102018 Quarter Scale V-12 Rolls Royce Merlin
  18. Parkside robi dość dobre jak na te ceny narzędzia... też mam kilka...
  19. Przepraszam kolegów, że się nie odzywałem - co do obróbki tytanu.. Prawda, że tytan (i jego stopy) są materiałami wytrzymałymi. Ale jednocześnie dość miękkimi i plastycznymi (jak słusznie zauważył jeden z kolegów), dlatego ciężko się obrabiają. Pożądana w gotowych wyrobach sprężystość tytanu(i stopów) w obróbce jednak powoduje powstawanie ugięć i drgań zwłaszcza wiotkich, wysmukłych detali, co często skutkuje tym, że przy bardzo małych warstwach(głebokościach) skrawania, jak w obróbce wykańczającej, poprawkach wymiaru itp, ostrze często bardziej trze o materiał niż je skrawa co powoduje powstawanie "dropów" i bruzd na wykonanej powierzchni, lub (pod wpływem drgań) tzw. "rybią łuskę" (tu podobna "rybia łuska" na stali. Dla zobrazowania mechanizm powstawania takiej powierzchni mogą koledzy zobaczyć na tej poglądowej animacji To w dużej mierze zasługa wiotkości geometrycznej materiału, narzędzia/obrabiarki, lub obu tych czynników na raz, Do tego także zaburzeń w spływie wióra z pow. natarcia narzedzia) https://www.youtube.com/watch?v=2KceXIKPWEo Dodatkowo stopy tytanu mają małą przewodność cieplną i gęstość właściwą, co powoduje że w trakcie skrawania pole robocze silne się miejscowo rozgrzewa i wtedy ma wysoką tendencję do samoutwardzania pod naciskiem ostrza narzędzia, co utrudnia skrawanie i powoduje szkodliwe narosty na krawędzi skrawającej psujące powierzchnię (duża chropowatość, dropy) dla przypomnienia... Także z powodu tej wysokiej miejscowej temperatury jego cząstki łatwo dyfundują w materiał ostrza (dlatego odbierające najwięcej ciepła /jak na rysunku/ wióry "zespawują" się z powierzchnią natarcia narzędzia) iz tego powodu przy jego obróbce należy przestrzeń roboczą silnie chłodzić, i to nie olejem (możliwość zapłonu) czy czysta wodą, tylko emulsjami które jednocześnie "smarują" powierzchnię roboczą noża poprawiając spływ wiórów, i poprzez film "smaru" redukują znacznie skłonności adhezyjne dyfundowania tytanu w ostrze. Do skrawania stosuje się: - stopowe stale szybkotnące o dużej zawartości kobaltu (HSS Co; HSSE), obecnie mniej do toczenia czy frezowania a bardziej na rozwiertaki, gwintowniki, itp, http://artykulytechniczne.pl/blog/stal-hss-high-speed-steel/ https://technikcnc.pl/416-frezy-ze-stali-szybkotnacej-hss - węgliki spiekane, najbardziej dla nas z uwagi na ceny i możliwości maszynowe interesujące, zwłaszcza z powłokami przeciwadhezyjnymi i utwardzającymi - do toczenia i frezowania, wiercenia, i coraz częściej gwintowania i rozwiercania (narzędzia częściowo i całowęglikowe). Zwłaszcza przy frezowaniu należy uważać by wióry nie sklejały się z sobą i zaklejały rowków wiórowych narzędzia bo to szybciutko prowadzi do złamania. I tu mógłbym długo pisać o doborze narzędzi, ale może posłużę się "gotowcami" dla popularnych dobrej jakości płytek SANDVIK by nie powielać informacji. Katalogi innych producentów (Mitsubishi, Kolroy, itd) można znaleźć w necie.. Toczenie- https://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/products/turning-inserts-grades-titanium-hrsa/pages/default.aspx ( https://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/knowledge/materials/workpiece_materials/iso_s_hrsa_titanium/pages/default.aspx) https://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/knowledge/general_turning/how-to-achieve-good-component-quality/turning-in-different-materials/heat-resistant-super-alloys-turning/pages/default.aspx Jako, że część kolegów używa zasadniczo noży lutowanych, często polskiej produkcji Pafany z płytkami Baildonitu, to kilka konkretnych rad odnośnie preferencyjnych cech tychże do obróbki tytanu. Gatunek węglika - trzeba pamiętać, że wszystkie płytki ostrzone w czasie użytkowania nie mają antyadhezyjnych i żarowytrzymałych pokryć powłokami innych metali jak płytki narzędzi składanych, bo te zostałyby starte przy pierwszym ostrzeniu. Z tego powodu tylko właściwości fizykochemiczne(obok geometrii ostrza) danego gatunku będą przeciwdziałać typowym dla tego metalu ciężkim warunkom skrawania i dlatego obróbka tytanu i stopów nożami z płytkami lutowanymi jest dość ciężka. Odpowiedni byłby bardziej uniwersalny gatunek H (według ISO- K- kolor czerwony*1) - stosowane do obróbki materiałów dających krótki wiór (głównie żeliwa oraz stopów aluminium), zwłaszcza H20*2 (K20) i nowe submikronowe gatunki węglików spiekanych HF4, HF6 i HF12 charakteryzujące się bardzo drobnym ziarnem, mniejszym od 1μm co decyduje o ich dwukrotnie większą odporność na ścieranie od konwencjonalnych węglików spiekanych. Jeszcze lepiej sprawuje się gatunek U (według ISO - M- kolor żółty) - stosowane do obróbki materiałów dających zarówno długi, jak i krótki wiór, (stal nierdzewna, stopy żaroodporne). zwłaszcza U10*2(M10) *1 - Trzonki noży lutowanych często malowane są na kolory odpowiadające użytemu gatunkowi węglika, także w katalogach są grupowane kolorowymi strefami, również niepolskich producentów choć nieraz kolory są odmienne od naszych. *2 - Cyfry występujące w oznaczeniu gatunku są znakami umownymi. Ze wzrostem cyfry wzrasta ciągliwość gatunku węglika, odporność na udary mechaniczne, ale maleje twardość i odporność na ścieranie. I odwrotnie. mały katalog Pafany http://www.matbor.pl/narzedzia-hss-i-hsse/41-narzedzia-skrawajace/noze-tokarskie/283-noze-tokarskie-lutowane.html Baildonit http://www.baildonit.com.pl/images/katalogi/baildonit-katalog_plytki_lutowane.pdf http://www.z-spaw.ps.pl/lab_pliki/wegliki.pdf Drugą znaczącą cechą dla uzyskania poprawnej obróbki tytanu jest geometria ostrza, czyli to co możemy sami wykonać odpowiednio szlifując nóż. Pamiętamy z wiadomości o wpływie geometrii ostrza na warunki skrawania, że najmniejsze opory skrawania mają ostrza o dużym dodatnim kącie płaszczyzny natarcia(ok 30-45°), np w postaci rowka wiórowego w kształcie półkola, dającego w przekroju ostry, spiczasty (ale dość cienki) "czubek", jaki nieraz szlifuje się w stalkach do toczenia materiałow miękkich(guma, alu, itp), Co dla utwardzającego się pod naciskiem ostrza tytanu byłoby dobrym wyborem, gdyby nie to, że z kolei wysoka temperatura towarzysząca skrawaniu tego metalu szybko przegrzałaby spiczaste ostrze, a to znacząco wpłynęłoby na jego odporność na ścieranie/twardość, ogólnie jego trwałość. Z kolei poprawiające trwałość ostrza radykalne zmniejszenie kąta natarcia spowoduje wzrost oporów toczenia, co zwiększa zjawisko miejscowego utwardzania materiału, i podnosi jeszcze bardziej temperaturę pola roboczego (mimo chłodzenia), a to negatywnie odbija się na warunkach skrawania i jakości powierzchni. Potrzebny tu kompromis w postaci niewielkiego (~15-20°) kąta natarcia u wyszlifowanego w płytce na kształt leżącej połówki kropli rowka wiórowego, podobnego do tego ze zdjęcia poniżej dla noża NNBe (ISO 6 - do wzdłużnego toczenia) Poza tytanem jest to dla amatorskiego zastosowania kształt dość uniwersalny, optymalny także dla stali. Pionowa fazka wierzchołka ostrza(styk pow. przyłożenia głównej i pomocniczej) powinna być niewielka, chroniąca jedynie wierzchołek przed wykruszeniem (poniżej 0,4mm). No i oczywiście dobre obfite chłodzenie. Frezowanie - https://www.sandvik.coromant.com/pl-pl/knowledge/milling/getting_started/milling_different_materials/hrsa_and_titanium_milling/pages/default.aspx (tu najczęściej w amatorskim zastosowaniu używamy frezów HSSCo/HSSE lub ewentualnie całowęglikowych) - stellity - - cermetale i materiały ceramiczne, ale tu ze względu na geometrię płytek ceramicznych które ze względu na kruchość i mniejszą niż węglikowe udarność mają zerowe kąty przyłożenia i duże ujemne kąty natarcia, oraz ujemne chroniące kruchą krawędź mikrofazy samego ostrza, nie nadają się praktycznie do obróbki z małymi głębokościami skrawania na małych wiotkich amatorskich maszynach (jak to omawialiśmy powyżej) Narzędzi tokarskich i frezarskich diamentowych z powodu wysokich temperatur (nawet przy obfitym chłodzeniu) nie używa się(spalenie diamentu) poza szczególnymi zastosowaniami, natomiast wytrzymałych na temperatury borazonowych jak najbardziej. To tak pokrótce o tytanie i jego obróbce dla naszych celów, bo można by w nieskończoność... Mały poradnik skrawania http://slideplayer.pl/slide/10723529/ Ale jest światełko w tunelu - może już w niedługim czasie upowszechni się dużo tańsza i łatwiejsza w obróbce alternatywa dla tytanu - utwardzane aluminium.. http://www.frazpc.pl/aktualnosci/534751,Aluminium_wytrzymale_jak_stal_alternatywa_dla_drogiego_tytanu.html
  20. Też nieźle zasuwa... Będzie fajna zabawa... Będziesz go potem waloryzował?
  21. Nie chcę się czepiać ale popraw to "wierzy"... Mam Tygrysa w skali 1:16 z wytwornicą dymu, https://rc-team.pl/sc-recycle-bin/35914-heng-long-czolg-german-tiger-i-asg-1-16-3818g.html i ASG które po jakimś czasie musiałem wymienić na nowe bo od bijaka tak postrzelała obudowa, że nie nadawała się do połatania, całe szczęście, że części są dostępne i niezbyt drogie https://sprzedajemy.pl/oferta-oporopowrotnik-do-czolgow-heng-long-skala-1-16-nowy-sacz-2-7897fb-nr318664 http://rcsport.pl/czesci-do-czolgow/10526-mechanizm-asg-do-czolgow-heng-long.html fajna zabawa, jako że model dosyć ciężki a ma niezależne zawieszenie kół to fajnie gramoli się przez przeszkody, działo naprawdę strzela na jakieś 20-25 metrów a że lufa ma sterowany kąt podniesienia to zabawa przednia. Najbardziej zdziwione były kury sąsiada wcześniej bezkarnie rujnujące mi ogród, co to za dziwadło gania je po trawniku i okłada kulkami... :D A szkoda że nie taki... https://www.youtube.com/watch?v=r70tP63fsOs https://www.youtube.com/watch?v=WzzRx5Z9uLc https://www.youtube.com/watch?v=4swerl3pSpo https://www.youtube.com/watch?v=Rh1VXLMoUtk https://www.youtube.com/watch?v=fusyyeHvxMw https://www.youtube.com/results?search_query=big+rc+king+tiger Piaskownica dużych chłopców...
  22. Nie wszystko da się zrobić w rękawiczkach... Ale jak widzę upierścienione, z wypacykowanym tłuczoną bombką paznokciem paluszki wyfiokowanej afro (bez czepka oczywiście - gdzie jest Sanepid! ) p.Gessler, mieszające bez żenady w surowym mielonym mięsiwie jakieś ingrediencje (mimo że przed chwilą nimi kurz sprawdzała) to faktycznie mi się ciśnienie podnosi... A wracając do sushi... wielokroć widziałem(w TV) jak japoński mistrz ostrym jak brzytwa nożem Yanagiba ciął cieniutkie jak mgiełka plastry ryby, i nie wyobrażam sobie(on chyba też) tego w rękawiczkach... no, ale może mało widziałem... A swoją drogą to spójrzcie jak można wyostrzyć żelastwo...
  23. http://timhubble9.wixsite.com/diy-bait-boat/the-build (http://timhubble9.wixsite.com/diy-bait-boat) http://www.instructables.com/id/About-The-Rod-Donkey-Diy-Bait-Boat/ https://www.google.pl/search?q=homemade+bait+boat+plans&client=firefox-b&dcr=0&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjmo_bXpI3ZAhVFFywKHRD_DLs4ChD8BQgKKAE&biw=1224&bih=753 http://www.greenhobbymodel.com/baitboat_dude/baitboat_bait_delivery_methods.htm ( http://www.greenhobbymodel.com/baitboat_dude/how_to_make_a_baitboat.htm )
  24. Obawiam się, że gdybyś pod takim kątem brał pod uwagę i inne produkty to umarłbyś z głodu... Kelner do gościa restauracji: - "Jak smakuje Panu nasza grochówka?" - Na co gość z przekąsem: - "Ee, no d... nie urywa..! " - Kelner: - " Cierpliwości.." - :D
  25. Czyli prawdziwy Człowiek Renesansu, gratuluję ! Każde hobby czy zamiłowanie jakie by nie było (chyba, że do rzeczy kompletnie nagannych ) godne jest podziwu i jego autorowi należy się uznanie. Przynajmniej ja tak uważam, i chyba nie będę całkiem odosobniony w tej kwestii... P.S. A temu młodemu człowiekowi gratuluję odwagi podjęcia trudnej decyzji o drodze nie na skróty (jak niestety robi wielu młodych dzisiaj ) i trzymam za niego kciuki ! Szacunek!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.