Grifon

O RC myśle 1200mm rozp. byłoby miodzio. No sam bym zrobił, ale lecze się z rozpoczynania projektów na ktore wiem, że i tak nie mam czasu. Taki komar to minimum z 150 roboczogodzin.

Ostatnio sie patrzyłem na takie maluchy to faktycznie fajniejsze są nie pokryte, ale jak się konstrukcje ciosa siekierą to lepiej pokryć ? a jak to nie pomoże i model nadal jest brzydki to już pozostaje go tylko sztandarem przykryć. Przypadkiem natknołem sie na takie drewniane cudo, może ktoś sie zainteresuje? Chętnie oglądałbym relacje z budowy. A oblot jak trawa urośnie. http://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=11897

To ja pomaluje swoje auto na kolor kobaltu!! Jeszcze dziś zamówie dwa słoiczki Pactry.

Jak się nazywa ten kolor?

Adam jak już się wyumiesz regulować to Ci swoją tokarke podeśle na serwis.

Myślałem, że to rc ? a to napęd z ogranicznikiem czasowym. Na ile strzałów wystarcza akumulator?

Skąd wziąłeś ten zestaw napędowy?

Uchwycileś modelem klimat epoki, fajnie wyszedł.

I wszystko jasne czyli to są te plany do zrobienia modelu statycznego w skali 1/20 Kesto dzięki za dochodzenie.

Jako, że zdjęcia zawsze trochę przekłamują to postanowiłem dokonać inspekcji dorobku modelarskiego Michała osobiście ? Byłem zaskoczony mnogością modeli i musze uczciwie powiedzieć, że niektóre modele wyglądały lepiej w realu niż na zdjęciach. Myślałem, że największe wrażenie zrobi na mnie Brewster Buffalo, ale najfajniejszy był PZL P 8 ? Michał obdarował mnie wielkimi skarbami za co mu jeszcze raz bardzo dziękuje, najbardziej cieszę się z nowego OS MAX 40 FX I z pięknego z OS MAX 15 LA do OSA 40 był doczepiony jeszcze model z serwami, nawet mój kolega z wioski dostał od Michała model szybowca ? Michał jeszcze raz wielkie dzięki, do zobaczenia w Gdańsku.

Proponuje zamontować kółko w kadłubie przed skrzydłem, bedzie wystawało w połowie nie psujac sylwetki.

Dzięki, będę wdzieczny, czasami się trafiają takie plany na chomiku.

U mnie też sa dwustronne, czyli dwa arkusze a na nich cztery strony planów, brakuje mi arkuszy na tych trzech ostatnich Twoich zdjęciach. W planach pisało że tam można wykonać model uwieziowy, gumowki i statyczny w skali 1/20

Merlin to mam nie kompletne plany, mam tylko te dwa pierwsze reszty brak, ktoś ma może w wersji cyfrowej? I tak nie będę go budował, ale moja zachłanność na takie rzeczy jest ogromna ? Sory za jakość zdjęcia.

Kolor extra jak i sam projekt.

Kupiłem te plany, są dwa arkusze a coś mi się zdaje, że powinno być trzy?

Jak jest czysto to się fajnie ogląda ?

Jak pyszczek był robiony?

Klawo jak cholera Egon. ?

Andrzej, Michał wylewacie miód ma moje obolałe modelarskie serce ? Kołpaczek jest klejony na stale do podstawy jak się rozwali to przykleję nowy zapasowy, kopyto jest. Komplet śmigło, kołpak jest zdejmowany, wał silnika nie jest zabezpieczony przed wysunięciem. Foli na nim jest pofałdowana naciągnę przed oblotem po oblocie znowu się sfałduje ? szajse. Waży trochę ponad 200g uuuuuuuu Marek te gabaryty słabo latają do szczęścia wystarczy mi to, że go skończyłem, ale jak poleci to będzie prawdziwe szaleństwo zachwytu nad moim warsztatem. Co do malowanie to odsyłam Cię do starej mądrości mówiącej o tym że, nie można zjeść ciastka i mieć ciastko.

Mariusz dobrze, że obrazki zamieszczasz bo z tego co piszesz to nic nie rozumie ?‍? czekam z niecierpliwością na pierwsze odpalenie. Do tego silniczka będziesz budował jakiś model retro?

Marek aż się zarumieniłem, dzięki bardzo, cieszę się, że zaliczyłeś mnie do grona dinozaurów modelarstwa i postawiłeś obok wyżej wymienionych modelarskich rzeźników. Modelowi brakuje jeszcze napisów, ale to przy okazji się dorobi. Teraz pracuje nad troche większym modelem, musze odpocząć od tak małych form. Przemo jednak nie bede robił mustanga. Pozdrawiam.

Witam wszystkich w ostatniej odsłonie relacji z budowy ścigacza amerykańskiej marynarki, oświadczam, że wreszcie skończyłem!!!!! Model skończyłem z miesiąc temu, ale nie miałem czym zrobić zdjęć a jak miałem to nie było czasu ani dobrego światła. Nie wszystko poszło zgodnie z planem, ale i tak jestem zadowolony z efektu, porwałem się z motyką na słońce, model był bardzo trudny i skomplikowany, najgorsze było podwozie, kąty łączenia itp. Nie raz myślałem żeby go cisnąć do kosza. Niestety folia jako materiał pokryciowy jest ok, ale jako powierzchnia do malowania w wersji wielokolorowej to tragedia. Taśma odrywała farbę przy odcięciach i musiałem jechać z pędzla poprawki, trudno tak już zostanie. Oblot nastąpi jak trawa będzie sięgała do jajek ? ale nie mam na to jakiegoś parcia. Podziękowania. Dziękuje Wszystkim sympatykom i kibicom tego projektu, bez Was mógłby skończyć w koszu ? Pozdrawiam.

Wbił się w podłoge!!!!

Ja przestałem robić dwie rzeczy jednocześnie, (np. budować model i słuchać internetowów) bo ani jedna nie wychodzi dobrze ani druga.