



-
Postów
974 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Y/F-22
-
"EDF" 125mm - czyli homemade :)
Y/F-22 odpowiedział(a) na sławek temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
A nie lepiej coś typu latające skrzydło z rurą w formie kadłuba ? Może lepiej by latało, większa powierzchnia i lżej by chyba wyszło. Chodzi mi o coś pokroju np. Great Planes XPD-8 , profil skrzydła tylko trzeba byłoby dobrać, może coś z KFM. -
Tragedii nie ma tym bardziej, że no nie mam alternatywy. Całe FPV mieści mi się na dłoni więc kupowanie czegoś większego jest bezsensowne dla mnie. A i nawet nie ma takich modeli na HK. Coś powinno wypełnić taką lukę na rynku, przydałby się model pokroju Easy Stara w rozmiarze 900 mm. To jest całkiem fajne : https://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__28701__SkyEasy_Glider_Airframe_KIT_EPO_1050mm.html Tyle, że wygląd taki koślawy trochę. Ale to przejdzie, dużo miejsca w kadłubie. Delikatnie wygląda ale rozmiar akuratny i model niedrogi.
-
Latających skrzydeł z 5 w życiu miałem. Po prostu pierwszy model do FPV. I pytam bo może jego właściwości kolidują z lataniem FPV na pierwszy raz (np. może jest niestabilny przy wietrze). Budowa samodzielnie wyszłaby niewiele taniej, co prawda rdzenie są tanie ale ogarnięcie ich do stanu platformy wyszłoby niewiele mniej cenowo niż KIT Wing'a , nad Kilerem też myślałem ale ceny podobne więc Wing Wing powinien być OK. Zacząłem już samodzielnie budować platformę EPP pokroju Easy Stara (wzorowałem się na proporcjach) tyle, że on trafi do znajomego który też zaczyna fpv'kę. Jak teraz z pojemnością pakietów ? Liczę, że na wing wingu już z fpv nie zaliczę więcej jak 15 minut lotu. Co tutaj będzie odpowiednie do boscama ?
-
Witam. Co byście wybrali do dźwigania Boscama 5,8 gHz 200 mW na początek fpvki ? Modeli pusherów coś mało a kupowanie Easy Stara do targania 100 gramowego FPV to trochę przesada, zresztą wolę coś bardziej kompaktowego i tańszego. Fajny byłby Mini Skywalker ale raczej nie sprawdzi się w moich warunkach pogodowych, miejsca na sprzęt też niewiele, to już raczej parkflyer. Myślę o czymś takim. Ładnie wygląda, tani, rozmiar nawet ujdzie choć wolałbym coś około i powyżej metra rozpiętości. W kabinie nawet sporo miejsca, da się coś tam upchać. https://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32419__Wing_Wing_Z_84_EPO_845mm_KIT_EU_warehouse_.html Nie wiem ile dźwignie Wing Wing co prawda no ale nic innego na oku nie mam. Cena tutaj gra pierwszoplanową rolę, w PL nic za tą cenę nie kupię a znowu na HK też niewiele tego w EU warehouse. Co wgl o tym myślicie ? Jakiej pojemności pakiet polecacie do boscama, 800-1000 mAh ?
-
Nie ma dobrej aparatury, już z niego mogę odpowiedzieć. Za 800 zł złożysz hakulca z hobbykinga już z aparaturą, da radę. Ale zaraz będą pytania co to jest hobbyking, jak się tam płaci, czy za pobraniem wysyłają, czy ten śmigłowiec lata do góry nogami i jaki ma zasięg. Na początek polecam Ci V911 RTF, kosztuje około 150 zł, z zagranicy taniej (płatność paypal). To dobry wstęp do kolejnych maszyn, jak już jego opanujesz i będziesz dawał radę także na symulatorze (polecam kupić używany nadajnik esky za grosze i polatać na kablu na PC) to możesz myśleć o czymś kolejnym. Ewentualnie V922 ale jest na tyle narwany, że jak nie masz "czucia" w palcach to raczej nie polatasz a porozbijasz choć akurat jego ciężko uwalić. Fajny model bo idzie zima a tym idzie polatać wszędzie i jest bezobsługowy.
-
Te zachowania także zauważyłem. Na silnik rzeczywiście reaguje tzn. na moment od śmigła ale przy starcie nie daję więcej niż 2/3 gazu a wtedy moment odśmigłowy jest naprawdę niewielki na tym śmigle i silniku. Na razie lata całkiem zacnie, z ziemi i tak nie każdy ma możliwość startu. Musiałbym mu wsadzić kółka z 50 mm żeby startować z mojego lotniska, tak też zrobię choć będzie trochę komicznie wyglądał.
-
Delta z depronu w 120minut
Y/F-22 odpowiedział(a) na bzik4 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Może masz zbyt giętkie lotki a i taśmowe zawiasy robią swoje. I zmień to śmigło bo prosisz się o kłopoty, nawet nie jest prosto obcięte. -
Michał ale doskonale wiesz, że przeciętny Kowalski nie patrzy na cenę końcową, on ma tylko lunetkę na oczach i widzi "4,99" lub "34,99" i "a no 3 dychy na miesiąc to niedużo, złotówka dziennie wychodzi, to grosze, zbuduję sobie". Nikt się nie porwie na raty dla zabawki (no przecież gdzie to na zabawki jak pralka przecieka) bo przecież już kupowanie gazety jest swego rodzaju kupnem na raty. Widzę jak to opisują ludzie na facebooku, słyszę czasami w sklepach co mówią gdy biorą czasami numer z DA. Dla nich to tylko jeden numer co miesiąc, ci co policzyli ile ich wyniesie całość już odpuścili przed pierwszym numerem ... zostaje tylko sprawa reszty naiwnych ludzi. Fajnie, że ktoś pomyślał o czymś takim jak model gazetkowy tylko kurcze ... no źle to zrobili.
-
Odświeżam bo coś się uleżało i zakisiło, prace coś do przodu ? Bo projekt iście super ciekawy szczególnie dla mnie .. no i ten wymiar, pokazuj no tego wiertaljota !
-
Ci co zaczęli składać poprzedniego to już polatali, rozbili i zapomnieli (jeżeli doszli do tego etapu). Teraz pora na wciskanie tego kolejnym pokoleniom Pierwszy numer kosztuje piątaka, ktoś pamięta jakich rozmiarów dają śmigło ? Bo jak za 5 zł to opłaca się choćby dla śmigła i kołpaczka, drewienko też się przyda na rozpałkę To byłoby fajne i opłacalne gdyby numery wychodziły co 2 tygodnie i każdy cenowo nie przekraczałby 20 zł lub co tydzień za maksy dychę. Wiadomo, że to i tak 3 razy drożej niż sklepowy model ale no ... dla innych ludzi ta dycha tygodniowo to grosze, tyle co paczka fajek dla przeciętnego "Andrzeja" lub 2 paczki chipsów. Tyle dobrego, że nie trzeba było by tyle czekać na kolejny numer z częściami.
-
A tak także próbowałem latać. Da się bo model zarzuca ogonem na SK praktycznie na rozkaz i to skutecznie. Niestety trzeba bardzo uważać przy locie z wiatrem gdy chcemy pod niego zawrócić. Zazwyczaj w połowie zakrętu oddaje się wysokość aby troszkę zyskać na prędkości bo jak wiadomo podczas zakrętu model zwalnia. I wtedy potrafią być jaja tzn. jeżeli użyjemy za dużo SK a za mało wirnika to potrafi się "zawinąć" w korek w tą stronę w którą skręcamy. Jeżeli nie da się kontry wtedy na wirniku to można łatwo rozwalić model - prawie mi się to udało ale dziwnym trafem pomajtałem drążkiem i model wyszedł z tej awaryjnej sytuacji. Po prostu gdy jest przechylony podczas zakrętu to wiatr lekko zawsze przyhamuje wirnik, wiatrak na samym SK też się trochę pochyla jak każdy model, nie obkręca się idealny w osi. I jak tak go przytrzymamy na tym sk to pogłębi sobie na tyle ten przechył, że wirnik z powodu dmuchającego w niego wiatru zbytnio zwolni i model zacznie przepadać, wtedy właśnie trzeba dać tą kontrę na wirniku aby go wyprostować i żeby zyskał na prędkości. Ogółem jak ktoś ma wyczucie to polata na samym SK i SW choć wygodniej latałoby się na samym wirniku niż na samym sk, samo pochylenie wirnikiem obraca model tak jak przy użyciu SK. Po wyłączeniu gazu całkiem ładnie zaczyna opadać, obojętne czy na zaciągniętej wysokości czy też na neutralnych sterach zazwyczaj łagodnie siadał i to w miejscu. Jakbyś położył na polu kawałek maty metr na metr to spokojnie idzie na tym wylądować, po dotknięciu kołami ziemi przejeżdża może paręnaście centymetrów. Gorzej ze startem z ziemi, wtedy trzeba uważać żeby nie złapać tak zwanego blade stall. Wirnik kręci się tutaj w lewo więc jeżeli model już konkretniej się rozpędzi na pasie (zacznie się wznosić) to prędkość łopaty powracającej (lecącej do tyłu) jest mniejsza niż tej która idzie w przód. Chodzi o sumowanie się prędkości łopat z prędkością modelu. Wtedy z lewej strony wirnika jest mniejsza siła nośna i raz mi przez to model przepadł nad pasem na szczęście bez uszkodzeń. Wystarczy przy starcie dać troszkę drążek w prawo aby skorygować to zjawisko, w locie jest już nieodczuwalne. Start z ręki bez problemów, przy bezwietrznej pogodzie wystarczy przebiec z 5 metrów. I tutaj warto pamiętać, że dopiero w powietrzu wirnik wchodzi na swoje obroty, silnik rozpędza model do na tyle dużej prędkości, że wirnik rozkręca się bardzo szybko po wyrzucie z ręki. Na ziemi podczas gdy biegniemy prędkość wirnika może być niekoniecznie startowa jednak po wyrzucie strasznie szybko nabiera on prędkości "przelotowej" i jeśli mamy nadmiar ciągu tak jak ja teraz to nie ma się czym martwić. Ogółem parkflyer tylko dla bardziej wprawnych pilotów którzy lubią pilnować modelu i skupić się na lataniu, nie nudzi się tak szybko, zawsze można czegoś nowego spróbować. Najfajniej lata się przy bezwietrznej pogodzie, wtedy jest najwięcej frajdy. Chciałbym nim spróbować pętli bo na pewno się da tylko no jeszcze jestem za cienki w uszach i za słabo czuję jeszcze model, ostatnio już próbowałem ale zrezygnowałem ze względu na zmienny wiatr.
-
Delta z depronu w 120minut
Y/F-22 odpowiedział(a) na bzik4 temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Najprawdopodobniej coś jest z pakietem, mój jeden już stary 2,2 aH balansuje się nieraz i 120 minut jak zapomnę wyłączyć. Po prostu ładowarka "chce a nie może" go zbalansować i jest już naładowany po około 70 minutach ładowania 2,2A a ładowarka sama mi kiedyś zakończyła proces dopiero po dopiero 170 minutach. Zdejmij termokurcza i zobacz bo może walnęli się i masz inne tzn. większe cele ... choć wtedy pakiet miałby inny wymiar. Jeżeli masz nowiutki pakiet rozładowany do totalnego bezpiecznego minimum (i rozładowany mniej więcej równo) to podczas balansowania często wchodzi w niego więcej ale kilkanaście/kilkadziesiąt mAh, mam tak czasami z nowymi pakietami. Ta różnica jest jednak za duża. Ustaw sobie ograniczenie pojemnościowe na 2600 mAh i zobacz napięcie celek pod dojściu ładowarki do tego progu, jak będą po 4,19/4,20 to znaczy, że po prostu coś jest nie ten teges z ładowarką i wbija "puste" mAh na licznik przez co nie kończy procesu ładowania. Taką sytuację miał mój znajomy ale tam wchodziło niecałe 250 mAh więcej niż pakiet miał pojemności. -
Żeby to jeszcze coś mi mówiło ... dostałem informację, że mogę użyć zamiennika i to są LM2576 lub UL7805. To już ogromny postęp bo te układy kosztują parę złotych czyli jest szansa, że nie stanę w miejscu z zepsutym monitorem. Każdy mówi coś innego, jeden poleca wyżej wymienione układy a kolejna osoba zaprzecza mówiąc, że nijak nie podpasują. Zostaje poczekać i pomyśleć, nowy monitor to 15$ ale żal mi ten zostawiać niesprawny.
-
Te stabilizatory są .... sprzedawane po 20 sztuk - www.aliexpress.com/ame5269_price.html Chcę to zrobić jak najtaniej bo kto wie czy coś jeszcze tam się nie sfajczyło. Pewien gość proponuje mi 50 zł za element + wymianę ... tyle ile kosztuje nowy monitorek. O zamiennik zapytałem na elektrodzie lecz coś cicho, może tutaj nie da się dobrać zamiennika ..
-
Rzeczywiście, przepraszam, uciekł mi jeden post. Dzięki wielkie, zabieram się do pracy. Oferty dostaje od ludzi różne bo dałem ogłoszenie na facebooku, nie mogę jednak tego stabilizatora namierzyć aby sprawdzić ile kosztuję w Polsce. Może któryś z kolegów podjąłby się wymiany za opłatą ? Lub czy ewentualnie w jakimś urządzeniu mogę dorwać coś takiego ? Mam trochę starych napędów, płyt głównych ... no nie liczę, że akurat znajdę ten układ ale czy wgl szukać ?
-
Tylko co to za układ ? Koszty wysyłki będą raczej wyższe od tego elementu domniemam a kto wie czy mi uznają wgl. reklamację. Dlatego wolę dać komuś przysłowiowe piwo żeby mi to polutował, jedyne co to muszę wiedzieć co to za układ - oznaczenia podałem jednak google nic nie mówi.
-
Na tym elemencie który ma na sobie "to coś" co można uznać za nadpalenie jest oznaczenie A5269 a pod tym BM37AK (lub 8 zamiast B ). No google niewiele mówi, nic nie mówi ...
-
Dell'e 24" są zajęte przez tatę. Po prostu jak wszystko zabanglało na monitorze PC to podpiąłem zasilanie pod monitor FPV i przepiąłem sobie kabel video z monitora PC do monitora FPV, wtedy już wszystko inne było wykluczone bo pod monitorem PC był obraz. No i po przepięciu nadal trup bez sygnału. Na razie nie chcę rozkręcać, poczekam na odpowiedź sprzedającego. EDIT: Delikatnie rozkręciłem monitor. Jest tam w środku mała (wielkości pudełka zapałek) płytka. Nic nie jest nadpalone. Sprawdziłem, czy dochodzi do niej napięcie. Podpiąłem pakiet pod przewody z zestawu i końcówki miernika dałem w piny na płytce - było około 11,5V więc wykluczam walnięty kablem. Płytka ma elementy z jednej strony, z drugiej (jest przyklejona gąbką do tyłu ekranu) są tylko ścieżki. Taśma ekranu, płytka - wszystko wygląda OK, brak smrodu, przy podpiętym pakiecie nic się nie zrobiło ciepłe bo sprawdzałem. Brak oznak nadpalenia, każdy element w stanie idealnym bez skaz a przeglądałem to pod lampą i przy użyciu specjalnej "lupy" w formie nakładki na oko która bardzo mocno przybliża. Nie wiem, może go po prostu nie umiem włączyć ? Są 3 przyciski, do płytki z przyciskami leci czerwony i czarny przewód z płytki głównej monitora (wpinany więc przy rozbiórce można wypiąć go z płytki). Przyciski są opisywane niby jako |Volume -|Menu|Volume +|. Nie znalazłem nigdzie info na temat procedury włączania, na filmach ma youtube te monitorki zazwyczaj odpalały same po podpięciu zasilania i video (trochę tych filmów obejrzałem). Ewentualnie po prostu sam monitor nie wykrywa sygnału video i przez to nie chce się załączyć choć to byłoby dziwne. Na płytce przewody są podlutowane tak |czerwony|czarny|biały|żółty| (|pin 1|pin2|pin3|pin4|). I teraz tak, czerwony i czarny to oczywiście zasilanie i przejście na drugi koniec przewodu i kolory również się zgadzają więc polaryzacji nikt nie zmienił. Jeżeli chodzi o żółtą wtyczkę AV to tak, gniazdo (ta środkowa część w którą wchodzi bolec) jest połączona z żółtym przewodem czyli pin4, zewnętrzna otoczka/blaszka jest połączona z czarnym czyli pin2 co jest wspólną masą dla zasilania. Używam amatorskich zwrotów ale wiadomo o co chodzi. Zwarcia tam nie ma bo patrzyłem miernikiem. Może trzeba tutaj zrobić jakiś myk z tym sygnałem video żeby monitor się załączył ? Prosiłbym o podpowiedzi. Tak wygląda płytka, tam widać taki cosik na środku na pewnym elemencie, to nie jest chyba nadpalone ale tak po prostu nadlali, nie wiem jak to ocenić.
-
Działa, podpiąłem pod monitor Della mojego taty, akurat tam było żółte video out. Poszło na kanale który poradził AndyCopter. Niestety dalsze testy wykazały walnięty ekran. Kamera, całość, działa świetnie ... podpiąłem zasilanie pod monitor, przepiąłem video z monitora do ekranu i nic, trup.
-
Przy monitorze i TV mam wyjścia ale coś nieco inne, chyba inny standard sygnału ? Bo mam oznaczone "COMPONTENT IN" a pod tym Pr Pb Y. Myślałem już nad podpięciem ale się wstrzymałem żeby czegoś nie spierniczyć. Przetestowałem kolejne kanały i lipa. Może coś źle robię, nie wiem. Włączam sobie nadajnik (podpinam się pod złącze balancera) pod zasilaniem 2s. Potem włączam odbiornik pod 3s. W Rx i w Tx świecą się czerwone diody. Potem podpinam do odbiornika żółtym wtykiem video monitor, podaję zasilanie na monitor z lipo 3s i nic .... Nie mam jak sprawdzić ekranu, co najwyżej mogę sprawdzić resztę FPV'ki podpinając ją pod monitor do kompa lecz nie wiem czy mogę tak zrobić. Anteny dobrze wkręcone, kamera dobrze podpięta. Sprawdzałem oba wyjścia AV w odbiorniku. Sprawdziłbym fpvke pod TV ale nie wiem czy zabangla ze standardem PrPbY.
-
Wielkie dzięki. Latasz na oryginalnym module T9x ? Nic Ci nie sieje, nie zakłóca przy tak bliskim kontakcie odbiornika z nadajnikiem RC ? Może to wina kabla. Albo wgl. zamienili kolory i na żółtym wcale nie ma video, nie chcę jednak zamieniać. Kabel mam RCA-RCA bo tak muszę połączyć monitor z nadajnikiem ale dość długi bo ma z 1,5 metra, muszę kupić krótszą przedłużkę albo najlepiej polutować przynajmniej część żeby już coś wykluczyć.
-
No właśnie to mnie jeszcze trzyma przy życiu. Bezpiecznika nie ma, to już udało mi się zauważyć wcześniej. Prawdopodobnie popieprzyłem kanały i po prostu nie ma prawa działać, ktoś wie jakie są dobre ustawienia dla TX TS 351 i RX RC305 ? Bo kombinowałem na różne sposoby, w nadajniku mam wszystkie "w lewo" czyli w górę tzn. są oddalone od cyfr |1|2|3|4| a nie zbliżone od nich, to niby kanał pierwszy. W odbiorniku to już kombinowałem wszelakimi sposobami, chyba z 12 kombinacji zrobiłem łącznie z lustrzanym odbiciem ustawienia przełączników. Ktoś wie jakie ustawienia są dobre ? Bo na pudełku i na naklejce na odbiorniku są 2 inne, jedne są trefne ... a może i oba ? Albo w ogóle w nadajniku jest problem i tam powalili opisy kanałów.
-
Panowie, witam, mam takowy problem. Otóż dzisiaj przyszedł mi cały komplet FPV a w nim także monitor 4,3 cala, prawie dokładnie taki jak ten : http://www.amazon.com/Rearview-Monitor-screen-Backup-Camera/dp/B005CFLMNC I teraz tak, wychodzą mi z niego 3 wyjścia - żółte, czerwone i białe. Żółte podpiąłem do odbiornika, białe zostawiłem w spokoju, do czerwonego idzie zasilanie i jest do niego oddzielny kabel z wyprowadzonym + i - więc podpiąłem pod to pakiet 3s trochę wyładowany (ale miał około 11V). No i nic, obojętne czy włączę tx i rx czy też nie to nie bangla, sam monitor podpięty pod zasilanie też nie działa - czarny ekran. Rozebrałem - nic nie ma upalonego, na pewno podpiąłem dobrze. Są z tyłu 3 przyciski - czy może którymś się go włącza ? Próbowałem, naciskałem - nic. Czy on wgl działa bez sygnału AV ? Bo mogłem pomylić kanały i inne ustawić w tx i rx przez co obrazu ni w ząb nie będzie ale monitor tak czy siak powinien odpalić, nie ? Dymu nie było, grzać się nic nie zagrzało więc raczej się nie skopcił.
-
A ja tak teraz patrzę - jakbyś uaktywnił klapy w skrzydłach i troszkę je przerobił to bardzo możliwe, że przysłonią część wylotu powietrza (troszkę trzeba byłoby go przerobić) i skierują strumień zaśmigłowy za dyszą w dół no chociaż pod kątem 45* - jest szansa, że może by poleciał z ziemi no nie jako pionowzlot ale jako mieszanka stol/vtol
-
Turbina by ten model zabiła, to nie szybkolot tylko depronowa skorupka-parkflyer. Jakbyś dał śmigło w środku ciężkości to serio można by pokusić się o żaluzje nad i pod nim a samo silnik obracany o 90* w dół, no sterowania nie miałbyś prawie żadnego ale jest spora szansa, że poszedłby pionowo przynajmniej na 10 metrów a tam już można odpalić zwykły napęd. Najlepsze jest to, że na te żaluzje masz kupę miejsca pod i nad silnikiem patrząc na aktualne plany modelu. Tylko nie wiem jak z ciągiem i efektywnością takiego napędu. Bez vtol'a się nie pokazuj