miruuu

A czy sprawdzałeś jak zachowuje się pakiet (jego napiecie) pod wysokim obciążeniem? Zakładam (popraw mnie jeśli błędnie), że mówisz o pakiecie którego "martretujesz" w ten sposób przez dłuższy czas. Osobiście ten problem zawsze omijałem wykorzystując w nadajniku trupy, które już nie miały siły latać.

Z niecierpliwością czekam na dalsze relacje

Włączył się czujnik, który blokuje gaz, gdy jest zbyt mokro/wilgotno. Po wysuszeniu ruszy dalej.

Dla tych co nie znają: https://r.tapatalk.com/shareLink?url=http%3A%2F%2Fwww%2Eheli-team%2Epl%2Fforum%2Fviewtopic%2Ephp%3Ft%3D5308&share_tid=5308&share_fid=19120&share_type=t Heli Piknik Wincentów 2016

Dokładnie tak

No i super. Przy pomocy tego dongla (czy jak to się zwie) możesz też korzystać np z darmowego DRLa. Co prawda to zupełnie coś innego, ale również ciekawe wrażenia

Tundre CHYBA miał jazz, ale nie jestem pewien. W SMie spodobało mi się właśnie połączenie braku pianki z dużą idioto-odpornoscią. Moja miała kilka ciekawych przygód (lądowanie pionowe w dół na pełnym gazie, parkowanie pod stołem z mniejszym rozstawem nóg niż rozpiętość skrzydeł itp i wszystko działa a model lata w stanie całkiem przyzwoitym. Gdybyś się na niego decydował to na pewno silnik nadaje się do wymiany. No, chyba że lubisz latać "makietowo" Jedyna wadą, ale wada dla mnie, jest mała powierzchnia lotek. Ja lubię modelami się wyglupiac a możliwości wychylenia sterów i lotek są tutaj adekwatne do rodzaju modelu (trenerek). Tak czy siak, model uważam za warty ceny i na pewno mogę go spokojnie polecić

Andrzej, nie doczytałem wcześniej jednego Twojego pytanka, więc odpowiadam teraz : Tym urządzonkiem latam w dwóch modelach, które ooblatywałem w tym roku (wcześniej jakoś nigdy mnie temat żyro w samolotach nie interesował): - prosty akrobacik do treningów i kombacenia Reaktor 3D z HK: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=97&t=6194&start=0 - mały trenerek z HK: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=97&t=5354&start=0 W obu modelach sprawuje się świetnie. Jeśli chodzi o stabilizację, posiada dwie: poziomą i pionową. Stabilizację poziomą przetestowałem wyłącznie z ciekawości. Działa w zupełności prawidłowo tylko latanie jest dla mnie bardzo trudne ponieważ model prostuje się w "płaskim" locie również na lotkach. Troche jak 4-kanałowy coaxialny śmigłowiec. Czyli jak skręcasz lotkami i wrocisz drążkiem do neutrum to model się prostuje (nie kontrujesz sterów i lotek). Dla mnie to trudne do ogarnięcia Stablizację pionową - to jest fajne. Wisieć samolotem wole oczywiście bez żadnych wspomagaczy, ale wykorzystje tą stabilizację jako "rescue". Aktywuje ją na pstryku odbijalnym, który jest zmiksowany z full throttle. Więc w sytuacji gdy coś mi sie pomerda w głowie albo oczach klikam pstryka a model (z opóźnieniem ok 1 sekundy) przechodzi w lot pionowy z full gazem a ja mmam chwilę na ogarnięcie się, wyjęcie muchy z oka czy najzwyklejsze podrapanie

A po co Ci ta karta? Nie masz komputera? Wg mnie to zbędny wydatek, skoro możesz podpiąć pod komputer i wszystko poustawiać. Natomiast jeśli masz jakieś ograniczenie z zabraniem lapka na pole, mozesz zamówić tego: http://www.banggood.com/Hobby-Eagle-A3-3-Axis-Gyro-Airplane-Flight-Controller-Stabilizer-p-971645.html?rmmds=search Tego mam w innym samolocie. Od strony funkcjonalnej to to samo. Od strony jakości działania w locie też. Główną (jeśli nie jedyną) różnicą pomiędzy tym a wcześniejszym jest forma ustawien. Tutaj ustawiasz wbudowanym guzikiem i pokrętłami więc możesz to zrobić zawsze i wszędzie.

Ja mam między innymi to: http://www.banggood.com/Hobby-Eagle-A3-Super-II-6-Axis-Programmable-Airplane-Gyro-w-Auto-Recovery-p-991417.html?rmmds=myorder Banalnie proste w ustawieniu działa prawidłowo. Oczywiście jest tego więcej i pewnie niektóre sa lepsza, ale podaje te na którym aktualnie latam i nie mam żadnych ALE.

A nie lepiej kupić za 100zl dobre zyrko z autostabilizacją po prostu?

Stypa, bo Ty masz żyroskop a brat ma autostabilizacje.

Najchętniej poleciłbym Reaktora 250W. Cenowo budżetowa, jakościowo całkiem dobra. Niestety od jakiegoś czasu jej nie ma. Jest natomiast 300W - również bardzo chwalony, ale już odczuwalnie droższy niż 250W. Pytanie czy taka cena będzie dla Ciebie odpowiednia. Jesli nie, to przejrzałbym po prostu i wybrał najtańszą o minimalnej mocy jaka założyłeś. Natomiast polecam poczytanie o Reaktorach. Do dobre ładowarki a cena do zniesienia. Nie wiem czy masz do niej zasilacz. Na sąsiednim forum masz sporo tanich rozwiązań prezentowanych przez użytkowników (zasilacze serwerowe lub po konsolach) - tu kosztowo mieścisz się w 20-80 zł w zalezności od mocy i aktualnej oferty na allegro.

Jeśli nie chcesz wydawać fortuny to może przejrzyj też ofertę hobbykinga czy banggooda? Znajdziesz tam ładowarki z większą mocą i niższą ceną...

Pewnie jak zajrzysz do regulaminu

Del

Nasze hobby nie jest tanie. 100 zł w Polsce chyba nie jest katastrofą?

AMC, ja mam takie za 70 zl/rok plus 40 zł składki członkowskiej klubu, który to organizuje (stowarzyszenie paralotniarzy). Wszystko załatwiłem online nie muszą rozmawiać z żadnym ubezpieczycielem. Polecam. Tym bardziej ze jest to organizowane przez stowarzyszenie i jestem przekonany że temat jest lepiej ogarnięty niż zrobiłbym to sam. Jurkowi natomiast życzę jak najszybszego zamknięcia tematu bez zbędnych komplikacji. Wypadki się zdarzają. A wiedza ekspercka i umiejętność snucia domyslow niektórych kolegów jest tak wielka, że śmiało mogliby kandydować do najbliższej komisji ws. S.

Osobiście kupiłbym nowe bo... lubie nowe... i jakoś tak z każdym kolejnym rokiem coraz mniej ufam posiadanej elektronice, która też bywa różnie traktowana i w różnych warunkach jest używana. Ale to kwestia dość subiektywna i myśle, że w naszym hobby nie tylko o koszty i racjonalność chodzi ale radoche. Może warto pójść w tym kierunku rozważań również? Jeśli masz dopłacic 400 do starego radia to za troche więcej mozesz sobie kupić pachnącą nówkę. Czy będzie lepsza czy gorsza - nie wiem, ale ja tam lubie zapach rc klamotów wyciąganych z nowego pudełka

Ja wybierałem nowy nadajnik inaczej. W pierwszej kolejności obmacalbym kilka różnych modeli na lotnisku lub w sklepie i zobaczył który nadajnik najwygodniej leży w łapach. Ja pomimo że mam duże łapy, nadajniki lubie raczej mniejsze i dlatego podobały mi się niektóre futaby i graupnery. Wybrałem ostatecznie graupnera mx20. Sugerowalem sie: - opiniami doświadczonych użytkowników tego modelu - dobrym linkiem z telemetria - w moim odczuciu dobrą relacja jakość cena. Funkcje ma wszystkie których potrzebuje, nie sugerowalem się tymi które nie będą mi raczej potrzebne. Nie namawiam do konkretnego nadajnika. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że dla mnie ważna wygoda obsługi modelu w locie. Menu dla mnie może być toporne bo na ziemi ustawiam model raz plus jakieś korekty. Liczy się to co w powietrzu

Roman, link nie działa Yugodriver, my latamy cały rok. W porze zimowopodobnej również często zajadamy się kielbachą z grilla lub ogniska ja bywam praktycznie co weekend z małymi wyjątkami. Moze tez podjechać do mnie na Ursynow jeśli będziesz miał ochotę któregoś dnia. Schodząc trochę z temu uważam, że nie temperatura jest problemem tylko nieodpowiedni do pogody ubiór...

Wiem, że dla nowej osoby może to wydawać się skomplikowane, ale ja bym raczej wolał zmienić silnik, regiel i kupić dowolony nadajnik. Wtedy byłby większy wybór nadajników do wyboru a elektronika do wykorzystania również w przyszłości w innych modelach. Silnik szczotkowy - no nie oszukujmy się - dupska nie urywa - i nawet początkujący to może szybko odczuć. Model wzięty po symbolicznych kosztach. Można niewiele doinwestować i będzie fajny na dłużej.

Bo masz tam silnik 3 fazowy i nie da się tak go sprawdzić. Jedynie co możesz zrobić to go zepsuć Wpadnij na pole, to Ci ktoś sprawdzi na swoim odbiorniku ipakiecie czy silnik kręci czy nie. To chwila i będziesz wiedział co dalej robić. Ewentualnie ja Ci kupie flaszkę i zabiore w ciemno EDIT: a nie, czekaj czekaj. Czy tam czasem nie siedzi silnik szcoztkowy? Zrób proszę mu zdjęcie...

Wpadnij na pałacową w któryś weekend. Obejrzymy, pomacamy, doradzimy Ewentualnie jakbyś miał jakieś konkretne zagwochy służe pomocą na PW lub pod blokiem A w ogóle jaki masz nadajnik? Skąd wiesz, że silnik nie działa? Posiadasz w ogóle do niego jakiś pakiet? Aha - i nie podłączaj silnika bezpośrednio pod prąd!

Skoro i tak kupiłeś oryginalny symulator, chyba nie będzie przestępstwem jeśli w tej sytuacji dokupisz do niego "zamiennik" u chinczyka...? http://www.banggood.com/22-in-1-RC-Flight-Simulator-Cable-for-Realflight-G7-G6-G5-G4-p-950398.html?rmmds=search 35 zł i problem z głowy