



-
Postów
6 843 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
86
Treść opublikowana przez Shock
-
Jak widzę temat ma sporo wielbicieli (chociaż niechętnych do komentarzy) więc kontynuując go opisuje dalsze wrażenia- wraz z przybyciem wiosny nie mogłem sobie odmówić kolejnych lotów Virusem.Co prawda kamerzystów nie było ale jakieś marne 2 fotki wrzucę... W dzisiejszy ,piękny,bezwietrzny dzień model pokazał odmienne oblicze jak pierwszy raz ale do rzeczy..start oczywiście idealny lecz pojawił się problem z umieszczoną pod płatem antenką ,za każdym razem zahaczam ręką przy wyrzucie i kwestią czasu jest kiedy ona się ukiwa . Model tym razem wyciągałem dość wysoko chcąc sprawdzić jak szybuje, ile "wisi" w powietrzu i muszę przyznać iż spokojnie można krążyć "do bólu" co wskazuje że w lecie termika będzie raczej łatwo osiągalna.. . Ustawiłem też sobie mix trim w aparaturze co daje po przełączniku zmianę profilu poprzez wychylenie klap i lotek w dół-model wyrażnie zwalnia i wozi się po niebie . W moim odczuciu jednak lepiej latało mi się wietrze ,jakoś tak bardziej dynamicznie ,zwrotnie -czuję że na zboczu będzie zabawa Virus podczas pikowania i przejścia nad ziemią, i do wznoszenia (lot ślizgowy) pięknie wychodzi na podobną wysokość. Pojawił się problem z lądowaniem w ciszy...doskonałość jest ogromna i bez butterflaya nie idzie siąść. Dalekie podejście jest niezbyt bezpieczne bo jednak model się "gubi" w oczach- lądowanie pod wiatr dużo spokojniejsze i lepsze (przynajmniej dla mnie) Silnik Mega w Virusie ma małe kV i start jest dość ciekawy ,model spokojnie nabiera pewnej prędkości , potem pion i tą samą prędkością w górę ,na razie nie kombinuję z skokiem śmigła ,taka konfiguracja mi zupełnie odpowiada gdyż silnik wykazuje mały apetyt na prąd -na jednym pakiecie dzisiaj w sumie byłem ok 40 minut w powietrzu z kilkoma wyciągami a i tak w pakiecie zostało jeszcze sporo. Teraz została zabawa z ustawianiem modelu ,próbami różnego wyważenia,zwiększania wychyłów sterów -przynajmniej wysokości. Acha bo mi się przypomniało -model świetnie lata na plecach ,bez zbytniego oddawania wysokością. Tak więc wydaje mi się iż trafił mi się taki uniwersalny motoszybowiec,z lekkim pazurem ale i jednocześnie z możliwością "dziadkowego" latania . Na dana chwilę nadal jestem bardzo zadowolony -być może są i lepsze modele i napewno gorsze ale dla przeciętnego latacza jak ja, model jest strzałem w dziesiątkę. Dwie bidne fotki (jutro być może filmik ,a być może oblot Whispera ). Na jednej fotce widać podklejony czarną folią kadłub co było dobrym pomysłem aby nie orał on bezpośrednio po ziemi.
-
Fajne ujęcia,niezły fotograf .
-
Żywica którą pokazałeś jest ok.Używam takiej od dawna tylko w wersji 30 minutowej -ogólnie świetny produkt ! Czasem potrafi żywica(żółty pojemnik) mocno zgęstnieć ale wystarczy podgrzać ją w garnuszku z ciepłą wodą i wraca ona do oryginalnej konsystencji .
-
Oczywiście Piotrek Twoje cenne rady wezmę pod uwagę -szkoda by mi też się popier...li.. -skutki znam Jurek,ustawiłem tak z ciekawości,niby w temacie o regulacji szybowca o tym wspominano ale chyba wydaje mi się to podobnie jak Tobie zbędne...
-
Piotrek,hamulec jest że hej...być może faktycznie wrażenie. Szczerze to pogoda była tak fajna, że model był widoczny rewelacyjnie i raczej jest dobrze widoczny, chociaż chwila nieuwagi i zerkniecie w słońce trochę mnie chwilowo zdekoncentrowały ...
-
Nic tylko uzbrajać... Gratki,pewnie będziesz kolejnym zadowolonym czego szczerze życzę !
-
Dzięki Marcinie . Wiem że Twój Falkon dotarł wiec będę również śledzić Twoje poczynania z modelem liczę na podobna relację z oblotem
-
Nadszedł Wielki Dzień !! Uwieńczeniem tej relacji ze składania Virusa miał być oblot i dzisiaj on nastąpił . Oczywiście w temacie tym będę dalej zamieszczał swoje spostrzeżenia,filmiki,wrażenia-ogólnie "życie" modelu. Ale wróćmy do dnia dzisiejszego...Dłużej już nie mogłem czekać ,pod pretekstem oglądnięcia lotniska po zimie wybrałem się razem z synem (kamerzysta) gdzie po krótkim namyśle postanowiłem ulotnić model. Wrażenie ogromne,kto oblatywał modele wie że to połączenie przyjemno/dreszczowato/strachliwego uczucia... . Do sedna-model jak widać startuje sam ,zespół napędowy robi swoje ,praktycznie nie wykonałem żadnej korekty trymerami -jak po sznurku . Virusem celowo latałem na niskich wysokościach aby zorientować się jak reaguje na drążki,co się dzieje po włączeniu butterflaya - i tu w pierwszym locie po włączeniu go model trochę stawiało ,korekta wychylenia wysokości sprawiła że w drugim locie model opadał na lotnisko aż radość-..Ogólnie wszelakie info iż będzie to przecinak do lądowania się nie potwierdziły -na filmiku model ląduje jak pianka i to bez butterflaya.. Podoba mi się to iż można szybko/ostro latać co nie znaczy że nie da się wozić po niebie- widać iż można spokojnie szybować ..ale ja nie jestem zwolennikiem windowania na 400 m i wpatrywania się w punkcik ... ,model nie wykazuje żadnych oznak nerwowości,przepadania,korkowania-przynajmniej ja to tak odczuwam.Praktycznie model wydaje przyjemny świst, jednak po wychyleniu mocno lotek robi się on przerażliwy -tu będę miał pytanie jak go zniwelować tzn. jakie uszczelnienie zastosować, jaką folię,jak wkleić ?? Zastosowałem różnicowe wychylenie lotek -ok ,mikser lotek /kierunek jakoś niespecjalnie zadziałał (być może muszę się wlatać aby odczuć różnicę) Istotną sprawą jest to iż silnik/pakiet nie wykazują oznak grzania się co rokuje na poprawną eksploatację i dobry dobór podzespołów-fakt że latem może być inaczej bo upały ale jestem dobrej myśli. Model do lotu wyszedł 2350 g gdyż ciężki bagnet zastąpiłem prętem duralowym PA6 co pozwoliło na zaoszczędzenie prawie 90 g.Pakiet napędowy ostatecznie to Tornado Power 2650 4 s ,łopatki 14x8. Tyle na szybko,może chaotycznie ale jestem jeszcze pod dużym pozytywnym wrażeniem :D . Trza to oblać ! http://www.youtube.com/watch?v=sOVPrH0vx3g&feature=youtu.be
-
WHISPER-E czy VIRUS 2.5 E a może FALCON EVO ???
Shock odpowiedział(a) na wujekmarcin temat w Motoszybowce
Dla zainteresowanych dalej tematem, wrzucam kilka foto z spotkania Whisper & Virus . -
Pewnie dolutowanie do otworku w gażniku rurki i wyprowadzenie jej do kadłuba...? To sprawia że silnik pracuje równomiernie i nie jest wrażliwy na zmiany ciśnienia/zawirowania
-
Witaj.Powodzenia....
-
Świetne .Różnica pewnie taka że ten "żywy" poleciał dalej a ten "mechaniczny" został w wodzie
-
Dzięki za informację ,i znowu człowiek się coś dowiedział ciekawego
-
Ok ,po prostu byłem ciekaw jak jest to śmigło zrobione bo wygląda na zdjęciu jakby łopaty były jakoś doklejane
-
Piękny ...silnik . Nie bardzo odważyłbym się odpalić silnik z takim śmigłem.Jak łączone są prostopadłe łopaty do głównego elementu śmigła ?
-
Nie chciałeś cyfrówki a to drugie (HXT) to digital.. Sorki ja się niestety nie wypowiem gdyż takich serw nie użytkuję .
-
No nie wiem jak to się zgra -rozpiętość/akrobat/15 cm.. U nas latał kolega w zeszłym sezonie Frenzym z H.-9 i model o rozp.1,5 m napędzał RCGF 20 cm i było w sam raz .
-
W zupełności wystarczy .. Jak silnik będziesz miał dobrze wyregulowany to zapala od palca ale wiadomo zawsze to bezpieczniej rozrusznikiem..Czasem na allegro czy naszej giełdzie forumowej idzie wyrwać taki/podobny za pół lub mniej ceny
-
Podstawowe pytanie -jaki rozmiar tej benzyny..bo może być 1,5 m i 20 cm albo 3 m i 150 cm.. Nie dobiera się serw bo benzyna , żarka, elektryk tylko zależnie od potrzebnych sił ,szybkości,powierzchni płaszczyzn sterujących ... i ogólnie temat rzeka..
-
Ja też z lipca tylko 21 ..
-
Aleś Irek upierdliwy
-
Extra 260 RC Pilot
Shock odpowiedział(a) na Xan86 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Oblot na pewno uda się zarejestrować ,już ja oto zadbam... Krzysiek ,nie przeżywaj ,mówię Ci kolejny raz że będziesz pozytywnie zaskoczony jak lata się modelami 2,2 m. Spokojnie wystartujesz i wylądujesz -latasz już na tyle dobrze że powinieneś poradzić sobie bez problemu. -
WHISPER-E czy VIRUS 2.5 E a może FALCON EVO ???
Shock odpowiedział(a) na wujekmarcin temat w Motoszybowce
Ech..wraca człowiek po pracy a tu taka jazda .Jak widać młodość ,buzująca krew w żyłach młodego modelarza (poniekąd dobrze rokującego i mającego potencjał) kontra "starzy wyjadacze" potrafi nieżle zamieszać..Szkoda że nie udaje się wypracować wspólnego języka (szacunek dla starszych jak i nie traktowanie z góry młodszych) . Oczywiście sam mam zdanie o tym "zgrzycie" ale niekoniecznie jest ono tu potrzebne.Omijam więc szerokim łukiem to zajście i stwierdzam iż autor zakładając temat lub potencjalni zainteresowani niewiele wyniosą z tych przepychanek a chodzi o wybór modelu. Tak więc wracając na właściwy tor, tak się fajnie składa, że u nas w Kętach na lotnisku będziemy oblatywać i Falkona i Whispera i Virusa.Bardzo chętnie porobię fotki,zamieszczę jakiś filmik,opinię ,wrażenia.Być może kolega Tytan który przeskoczył bezpośrednio z Falkona na Whispera też dorzuci ciekawe info.O ile o Falkonie można w ciemno pisać jak lata to modele z mawi na pewno stanowić będą ciekawostkę jak latają bo mimo dobrych opinii , informacji o nich jest jak na lekarstwo.Osobiście twierdzę że Virus z racji iż jest większy, ma inny profil nijak tu nie pasuje do porównania ,bardziej Blade ale skoro temat powstał to czemu nie spróbować potencjalnym zainteresowanym dać informacji które pozwolą na ewent. podjęcie decyzji co do wyboru modelu. Osobiście uważam podobnie jak Jurek że Falkon/Whisper na pierwszy laminat nadaje się chyba najbardziej ,Virus może okazać się bestią a tak wracając do wcześniejszych postów Jurek uwierz , wiem dobrze co znaczy delektować się lotem szybowca,naprawdę znam to uczucie ! .Nie jestem bezdusznym modelarzem który lata bo silnik pracuje ,przed fascynacją benzynami ,od młodości latałem różnymi szybowcami,funflayami.Zaczynałem od książek p.Schiera -miałem Delfina 500 we wszelakich odmianach,robiłem modele z książek W.Jakubowskiego -sekrety modeli elektrycznych -do dziś mam tą książkę ,mimo że przestarzała technicznie to plany modeli są ciekawe. Książkę Warunki i technika lotów znałem na pamięć,z niej nauczyłem się bardzo wiele ,centrowania kominów ,podpatrywania przyrody,latania na zboczu -to wszystko jest nadal aktualne ,zmieniają się tylko modele... Krzysiek może potwierdzić jak delektowaliśmy się niskim przelotami ,wręcz płynięciem mojego Condora Jurek ,dobrze że piszesz iż Toxic kosztuje mniej jak obiegowa cena 5 tyś .Nic tylko się cieszyć ,być może jak virus dopadnie mnie na amen to może będzie następny w kolejce..Niestety zmowa milczenia producentów powoduje że robią się dziwne jazdy ,teorie na temat cen,spekulacje .. Panie Jerzy ,Żar od dawna w planach ,jak tylko umiejętności i opanowanie modelu uznam za wystarczające . -
WHISPER-E czy VIRUS 2.5 E a może FALCON EVO ???
Shock odpowiedział(a) na wujekmarcin temat w Motoszybowce
heh ,ogólnie to targają mną coraz wiekszę emocje przed oblotem Virusa.W sumie jak do tej pory żaden model nie wzbudził u mnie tyle ciekawości jak to poleci -wiadomo zawsze jest stresik,chwila przełamania przy starcie ale teraz te dywagacje ,dyskusja wprowadziła fajny nastrój w stylu -a co ? ja im pokaże !! ze poleci . Wiem że może być różnie, od kreta do fajnego lotu ,ale skoro obiecałem film z oblotu to bez względu na efekty będzie napewno. -
WHISPER-E czy VIRUS 2.5 E a może FALCON EVO ???
Shock odpowiedział(a) na wujekmarcin temat w Motoszybowce
Spoko,przemawiają do mnie pewne argumenty Pana i Jurka. Zgodzę się iż postęp w technologi jak i w wielu dziedzinach życia jest nieubłagany jednak nie można stawiać do porównań najnowszych konstrukcji do tych starszych.Skoro coś ma opinie dobrych modeli to nagle nie zmienia się powietrze ,nagle nie latają one gorzej bo wymyślono np.Toxica Owszem może mieć on lepsze osiągi co zrozumiałe ale nie należy negować starych sprawdzonych konstrukcji. Latam od 15 roku życia ,postęp jaki się dokonał do teraz jest niewyobrażalny ale absolutnie nie odmówił bym komuś początkującemu aby zrobił Wicherka ,Jaskółkę tylko kupował od razu "gotowca" ..