-
Postów
6 784 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
85
Treść opublikowana przez Shock
-
Nie kombinuj..po co Ci śmigło o skoku 10 ? Chcesz mieć model do wyścigów ? Spróbuj coś ze skokiem 8/7 i zobaczysz że model fajnie będzie latał (jak pisałem 15x 8) Ewent. to co pokazałeś z allegro . Śmigła nie dobierzesz tak od strzału i nikt Ci nie napisze że to i koniec .To zależy od modelu,masy,silnika,wydajności regla,akumulatorów oczekiwań co do osiągów
-
Coś tu mały ruch w dziale .. Z racji wolnego świątecznego czasu przedstawiam mój nowy ,jesienny zakup,model na sezon 2013 . Model zakupiony u znanego większości "zaopatrzeniowca" w takie zabawki czyli Jakuba z F3m. Po pertraktacjach,negocjacjach model dotarł na drugi dzień,starannie zapakowany w dwóch kartonach.Oczywiście jak to wyroby z Pilota Rc -wspaniale wykonanie,wszelaka potrzebna galanteria,model cieszy oko i na pewno lata wyśmienicie. Kolorystyka raczej mało spotykana ,bardzo ciekawa. Pewnym minusem jest fakt że na sklepowej stronie model ma fajne naklejki -w zestawie jednak dostajemy "goły"model. Wersja ta również ma -co mnie z początku drażniło-serwa od wysokości na boku kadłuba gdzie w Extrze 260 miałem schowane w statecznikach.Całe wyposażenie-sprawdzone- przełożone zostało z mojej byłej Extry 260 również z PIlota Rc w skład którego weszło -silnik DLE 55 z nowym tłumikiem który zmienił brzmienie jak i prawdopodobnie podniósł moc -zasilanie Max Bec 2 plus pakiety 2x1500 lipo -zapłon 2000NiMh JR -serwa wysokości i kierunku 20 kg XQ Power -serwo lotek Inolab 10 kg -serwo gazu Hitec 645 mg -podwójny wyłącznik Miracle z zaworem tankowania -switch kill -śmigło Fiala 23x8 plus kołpak węglowy 3,5 cala Model zatankowany do lotu waży ok 7,800 g. Przedstawiam kilka fotek, filmik z oblotu-niestety parosekundowy gdyż w momencie jak model wystartował zadzwonił kolega z pytaniem czy czasem nie oblatujemy ? (na tel.którym kręcony był film) Z pierwszych lotów mogę stwierdzić iż strzał w dziesiątkę.Model słucha drążków,świetnie kręci akrobację,fajnie widoczny w locie.Na razie-co przerwała zima- trwa szukanie optymalnego środka ciężkości,ustawianie modelu pod siebie.Obawy o masę modelu nie potwierdziły się ,czuć lekkość,dynamikę . Mimo że nie podobały mi się Yaki 54 -te ze względu na dużą dwuosobową kabinę powoli przekonuję się do tego modelu i czuję że rok 2013 będzie dla nas pełen pozytywnych wrażeń Oraz krótki filmik z przerwanego oblotu http-~~-//www.youtube.com/watch?v=krklg6zhj3Y&feature=youtu.be
-
Te kilka zdjęć się nie otwiera bo są usunięte lecz wgrane ponownie (ogólnie zamota przy imageshacku ) te co miały być to są A jak tam Michale ,wzieło Cię również na szybowanie ? ."Agregaty" 3 D poszły w odstawkę ?
-
Po krótkiej przerwie świątecznej ( w zasadzie i w czasie niej ),burzy mózgów jaki silnik,serwa -coś powoli się wykluwa ale przed wszystkim prace posuwają się naprzód . Trafił mi się okazyjnie silnik Mega ,serwa po przecenie ,regulatorek ... Po przymiarkach została wklejona półeczka pod serwa na motylek,dopasowany kołpak-to nie takie oczywiste gdyż producent dziwnie odcina dziób i zostaje wymiar 43 mm na kołpak a niestety w handlu są 40-45 mm (stare kontakty pozwoliły mi nabyć kołpak o śr. 43mm). Kolejnym problemem ,w zasadzie nie wiedziałem jak to ugryść ale się udało-producent do napędu motylka przewidział popychacze z rurek węglowych fi 4mm ,niby ok ale na długości ok 1 metra rurka uginała się pod własnym ciężarem a co dopiero przy działaniu sił przy sterowaniu tak więc dokładnie w połowie długości kadłuba wcisnąłem( wyczyn godny Coperfilda) twardą piankę z "prowadzeniem" popychaczy i jest git -sztywne przeniesienie siły na motylek-serwo.Tradycyjnie pojawił się problem z "szparą" pomiędzy kołpakiem a wręgą do której przykręcony jest silnik ok 5mm mimo iż producent wkleja wręgę nie na "zero" tylko głębiej.Zostały dwie opcje -uciąć wał lub dorobić podkładkę pod silnik -zwyciężyła opcja nr 2 i jest ok. Dalsze etapy prac to skrzydła -chwilowo wstrzymane w oczekiwaniu na "płaskie" serwa- relacja niebawem Kilkanaście fotek z opisanych prac ( sorki za małe zamieszanie z fotkami -zaraz naprawię)
-
Tak ,masz niskie Kv więc możesz dawać duże rozmiary śmigieł nie przesadzając z skokiem. Spróbuj na tym co pisałem czyli 15x8,zobaczysz efekty .Trzyłopatowe być może też się sprawdzi (mniejsza średnica -wiec ryzyko uszkodzenia o podłoże mniejsze) lecz z rozmiarem musisz zapytać doświadczonych w tym temacie -wiadomo musi być mniejsze (bodaj o 2 cale od zalecanego). Te od Grzesia -cieżkie ,do spalin -szukaj w wersji elektro Modelik śliczny,akrobacje będzie wykonywał wyśmienicie,szkoda go do "szybowcowego " latania ,mocy będzie dość do szaleństw.
-
Hej Śmigło które masz czyli 14,5 x 6 to średni wybór w sensie jeśli chodzi o skok -mielenie bez sensu... Przy podobnym silniku w akrobacie używałem śmigieł o wym. 14x 8 do 15x8 i to optymalny wybór. Przy 15x8 ciąg oscylował w granicach 4 kg i to był ogromny nadmiar mocy (model o wadze ok 2300 g) Polecam drewniane śmigła -takie http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__9355__Turnigy_Ultra_light_wood_propeller_15x8.html
-
Fajny filmik ! Prawdziwy z Ciebie modelarz . -8 ,wiatr ,przyjemnie to raczej nie było ?
-
Ładne,ładnie Krzysiu ,działaj bo szykuje Ci się konkurent (ale inny kolorystycznie)
-
Heh,ładne to coś Pilot idealnie dobrany do klimatu Latało ?
-
Su-26 2,26m z Hobby King
Shock odpowiedział(a) na Tomek temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Wizulanie piekny model-gratulacje !! Śmiem twierdzić iż 6 kg do lotu to mocno zaniżona wartość okolice 7,5 kg do 7,8 kg dały by już bardziej realny wynik -chyba że to masa pustego modelu Mój nowy Yak 54 z Pilota Rc waży obecnie zatankowany ok 7,850 kg do lotu.Fakt że nie ma węglowego podwozia ,jednak jest zrobiony lekko ,bez "bajerów" Powodzenia w składaniu i prosimy o filmik z oblotu. -
Tak ,tak Ciebie .bylem o krok ale Ty byłeś szybszy jak Kowalczyk ,o szpic narty na mecie
-
O fajnie ,dziękuję za fachowe naprowadzenie . Teoretycznie przewidywany pakiet to 4S . Ciekawi mnie też opinia na temat tego silnika -to odpowiednik Axi który sugeruje producent http://www.modelmotor.pl/silnik-167g-kv920-pulso-x2826-10.html Ehh...gdybym zadzwonił te parę godzin wcześniej nie miałbym teraz dylematów a śmigał Bacfaierem no ale niech się cieszy kto inny
-
Jeszcze jeden SBACH 342 30CC Thunderbolt
Shock odpowiedział(a) na Robert temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
I jak wlaściciel jest zadowolony ?? Syn momentami pluje sobie że go sprzedał... -
Powoli ale sukcesywnie kompletuję wyposażenie.Fajnie by było mieć wszystko od razu ale wiadomo o co chodzi tym bardziej że to drugi model w ciągu 2 miesiecy..No ale przejdżmy do rzeczy Jak podkreślałem model nie będzie "upalny" ,ale nie chce go zrobić po pieniądzach,tak więc na motylek zakupiłem 2x Hitec 85 MG. Czy na klapy takie serwa siądą ?? .Na lotki planuję Hitec 125 choć znalazłem ciekawe serwa które w porównaniu z Futabą (również biorę pod uwagę)całkiem ciekawie wypadają Mam dylemat z silnikiem.Byłem u Grzesia w nastiku i poleca mi to http://www.nastik.pl/mvvs-46840-p-3351.html lub to http://www.nastik.pl/mega-22303-p-2076.html .Wiadomo fajne ,osiagi zbliżone szczególnie fajny ten MVVs bo ma wtyczki w korpusie . Mam na uwadze też niskobużetowego Reya http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=2941 lub Emaxa http://www.nastik.pl/emax-gt352604-p-4158.html .Który optymalny do rekreacji ?? Regiel to sprawdzone (przeze mnie ) Dualsky 60 A lub Super brain 60 A .Pakiet 4S 2600-3000. Wstępnie dopakowany model wyjdzie ok 2,500-2,600 g do lotu i myśle że tragedii nie ma.
-
To dobrze Pawle czy żle ??
-
Tak,tak Krzysku,wieczorami od dłuższego czasu czytam,oglądam forum pod kątem takich modeli,przejrzałem chyba wszystkie relacje Spokojnie,poradzę sobie,chociaż to nowe doświadczenia .Mysle że efekt końcowy mi wynagrodzi te męczarnie
-
Po wstępnych oględzinach trzeba poważnie zabrać się do roboty.. Niestety to nie Extra czy Yak 2,2m gdzie do kadłuba można wejść z łokciami . Tu jest naprawdę ciasno,pewnie dla siedzących w takich modelach to pestka jednak dla mnie patrząc w ten otworek pod kabinką robi się słabo ..,gdzie to wszystko poupychać ??
-
Kiedy kończy się sezon modelarski (lotniczy) w duszy modelarza robi się pustka .Tęsknym okiem patrzy za okno i wspomina słoneczne dni,chwile na lotnisku .Ileż by dał aby dzień ,dwa można było znów się nalatać.. W takich chwilach po głowie zaczynają krążyć zalążki pewnych myśli,skoro wszystkie modele już naprawione/pochowane czekają na następny sezon,może by tak chociaż oglądnać coś nowego,zaplanować kiedyś zakup ( no oczywiście żona wie że ten ostatni model na 100% miał być ostatni ...). Tak więc siedząc wieczorami na internecie od pewnego czasu zacząłem być jakiś nieswój,czułem że coś mnie zbiera... Po kilku dniach stwierdziłem że na pewno to wpływ pogody ,jakiś chwilowe niedomaganie,spadek odporności-pewnie jakiś wirus ... Jak się okazało faktycznie zostałem "zainfekowany". Po konsultacjach z "doktorem" ( kolega Tytan ),okazało się iż na Virusa nie ma antidotum i niestety trzeba z nim żyć ... Przedstawiam Wam model z stajni Mawi Fly Models Virus 2,5 E. Stałem się jego posiadaczem w sumie nieoczekiwanie i jestem mega zadowolony.Nie ukrywam iż model tej klasy to pierwszy taki w moim życiu w sensie budowy,usterzenia (latam głównie benzynami 50 cm,coś z 3D). O danych nie wspominam gdyż zainteresowani bez problemu znajdą je na stronie producenta. Sam model w sobie wg mnie jest perfekcyjnie wykonany,wszystko pasuje idealnie ,wykończenie na najwyższym poziomie. Kolorystyka -kolor Kawasaki z czarnymi końcówkami również wygląda ciekawie. Planowane wyposażenie wstępnie konsultowałem z naszym forumowym kolegą Tytanem ale chętnie poczytam wszelakie opinie-szczególnie w sprawie serw..Liczę że będę zadowolony z modelu,oczekuję szybkiego ,zwrotnego motoszybowca z możliwością łapnięcia termiki.Liczę też na latanie w sporym wietrze,na zboczach.Oczywiście to nie mój priorytet (3D rządzi ) dlatego traktuje model rekreacyjnie ,nie zawodniczo czy wyczynowo. Pewnie jeden z pierwszych postów to będzie pytanie o cenę dlatego informuję iż model nabyłem jak wiekszość innych kolegów i polecam również ten sposób -czyli bezpośredni kontakt z właścicielem firmy -bardzo miły,sympatyczny Pan. Obiecuję temat aktualizować do oblotu włącznie ( pewnie dopiero na wiosnę bo Mikołaj musi uzbierać na wyposażenie ) Poniżej kila fotek mojego Viruska
-
Jeszcze jeden SBACH 342 30CC Thunderbolt
Shock odpowiedział(a) na Robert temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
heh,miałem ,a właściwie syn również Yaczka 55M z Gw i latanie nim to bajka.W Yaku jedna polówka steru wysokości jest jak dwie w Sbachu .Wygląd to oczywiście rzecz gustu ale w ciemno wybrałbym Yaka. Tu filmik jak syn sobie radził Yaczkiem (wklejany już na forum) http://www.youtube.com/watch?v=JJ7WTq8jc0M&feature=plcp -
Jeszcze jeden SBACH 342 30CC Thunderbolt
Shock odpowiedział(a) na Robert temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Być może kwestią różnorakich opinii jest wykonanie modelu -w sensie wagi końcowej.Moje spostrzeżenia wynikają z obserwacji kilku Sbachów na piknikach jak i również to iż oblatywałem taki model który był zrobiony na "bogato" czyli owiewki,kołpaczek aluminiowy,rura wydechowa w kadłub,20-kilowe serwa . Waga modelu 1860mmrozp.oscylowała w okolicach 5,5 kg -5,8 i wg mnie to trochę sporo co mogło rzutować na szybki i nerwowy lot -
Ładna ,czysta robota.Miło czyta i ogląda się takie relacje
-
Jeszcze jeden SBACH 342 30CC Thunderbolt
Shock odpowiedział(a) na Robert temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Dobry żart... Sbach to raczej model którym nie polata początkujący a nawet średnio zaawansowany modelarz..wiem co pisze gdyż mamy u nas jednego,nawet oblatywałem.. Jest dosć szybki,"wali" się przy małych prędkościach.Zupełnie inaczej lata się tym co wymieniłeś powyżej wg mnie lepiej, czyli wolniej,przewidywalniej ,mniej stresowo.Dlatego też na sezon 2013 wylądował u mnie Yak 54 Pilot rc 50 cm ( w 2012 była Extra 260) i idę o zakład że lata o 100 % lepiej niż Sbach .Nie oznacza to że Sbach jest zły,po prostu taki przecinaczek ,jak komu pasuje. -
Nie tylko Ciebie ...Niebawem relacja z "choroby" Janie-gratki,model śliczny.
-
Byłem ,widziałem,"macałem"-model świetnie wykonany,wizualnie rewelacyjny Właściciel przesympatyczny o ogromnej wiedzy w temacie moto/szybowcowym.
-
Spoko Andrzeju,topór wojenny zakopany .