Skocz do zawartości

Viper

Modelarz
  • Postów

    2 697
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez Viper

  1. Przepraszam za małą uwagę. Kuter nazywa się Santorini nie Santorin (przynajmniej z tego napisu na burcie tak wynika, co zresztą byłoby zgodne z nazwą wyspy).
  2. Viper

    Top Gun: Maverick

    Doskonale to ująłeś Ja bawiłem się świetnie. Miernota Marcin
  3. Viper

    Top Gun: Maverick

    To dzięki takiemu podejściu mamy tylu specjalistów od polityki, medycyny, sportu, edukacji, w zasadzie od wszystkiego, od filmów jak widać również. Kiedyś było takie powiedzenie "nie matura lecz chęć szczera zrobi z kogoś oficera". Po co czytać, oglądać, uczyć się, wystarczy mieć własne zdanie.
  4. Viper

    Top Gun: Maverick

    Absolutnie mnie nie uraziłeś Jestem za tym by dyskutować i zawsze szanuję czyjeś zdanie, nawet jeśli odmienne od mojego. Ja nie mam monopolu na dobry gust. To co mnie irytuje to wypowiadanie się, gdy się nie widziało, lub też oczekiwanie realizmu w nowoczesnej bajeczce i stawianie tego jako zarzut, to tak jakby krytykować wszystkie klasyczne bajki Disneya bo są nierealistyczne Nie jestem amerykanofilem, ani też ameryakanofobem, wiele rzeczy w USA mi się podoba, bo obiektywnie mają pewne rzeczy najlepsze na świecie, albo bliskie ideału, pewnych nie lubię, albo wręcz mnie irytują, ale dobrze mi w PL i jestem fanem przede wszystkim mojego Kraju. Co nie zmienia faktu, że jestem wielkim miłośnikiem odkurzaczy, a jako że nie cierpię techniki zza naszej wschodniej granicy, a obiektywnie najbardziej zaawansowani technologicznie są amerykanie, więc siłą rzeczy lubię wiele ich konstrukcji, w tym wszystko co związane jest z lotniskowcami i je same. Więc zobaczenie tych monstrów na ekranie zawsze jest plusem (pewnie zostało mi to z czasów dzieciństwa/młodości gdy zaczytywałem się w relacjach z wojny na Pacyfiku, czyli wojny lotniskowców i lotnictwa morskiego). Do dzisiaj zresztą czytam wszelkie publikacje dotyczące głównie współczesnego lotnictwa myśliwskiego, w tym morskiego, a zimą gdy nie latam RC w wolnych chwilach latam na symkach (Falcon BMS i DCS- Viper i Hornet). Więc tak, jak dla mnie zobaczenie na ekranie Horneta, nawet jeśli w części sekwencji posłużono się komputerem (ale zrobiono to dobrze ), a dodatkowo pokładu lotniskowca jest zachętą do obejrzenia, zwłaszcza że, co podkreślałem już i ponownie powtórzę, bajeczka jest sprawnie opowiedziana, bez dłużyzn, gdzie trzeba napięcie rośnie, gdzie trzeba są elementy komediowe i miło się to ogląda, zarówno przez osoby mające świra na punkcie jetów (czyli mnie), jak i osoby nie mające o lotnictwie specjalnego pojęcia. Tak na koniec, jedna rzecz, która tylko jest dość charakterystyczna, że na innym forum hobbystycznym poświęconym szeroko pojętemu lotnictwu bojowemu i symulatorom z tym związanych, gdzie ludzie naprawdę mają świra i przynajmniej co niektórzy sporą wiedzę w temacie (są wśród członków byli, a może i obecni piloci wojskowi) generalnie film oceniono nieźle, za to na naszym forum, gdzie dominują śmiglaki i raczej ciągoty do latania a`la II WŚ, a dla współczesnych myśliwców to zupełnie inne latanie (IIWŚ walki, to klasyczna akrobacja, nowoczesne myśliwce to manewry stworzone specjalnie dla nich, których żaden z samolotów IIWŚ nie jest w stanie wykonać), ale to na naszym forum jest jak widać najwięcej specjalistów od realizmu
  5. Viper

    Warto przeczytac !!!

    Ma dwa silniki, więc pewnie by przeżył, ale potencjalnie każde zderzenie może być groźne. To tylko świadczy (takie agresywne, niskie latanie), że przejęto się groźbami kacapów i dobrze po latach chowania głowy w piasek i nie zauważania ku czemu ich działania zmierzają (nie piszę konkretnie o Szwecji, ale ogólnie o Europie, zwłaszcza Niemczech).
  6. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Ja mam wiosło w domu i muszę przez zimę się do niego regularnie przyłożyć. Bardzo fajne ustrojstwo, polecam. Dziś zgodnie z Twoją radą pojeździłem trochę po zmroku i wręcz po ciemku. Padła mi lampka z przodu, właśnie ładuję i posprawdzam, bo niby była naładowana, a nie świeciła, a po podłączeniu do ładowania świeci. No cóż zobaczę jeszcze raz jak będzie po naładowaniu. Ale powiem szczerze jazda w dużym mieście fajna nie jest, za dużo oślepiających świateł, więc w sumie jechałem dużo wolniej i ostrożniej, ale za to zamiast stać w korku trochę się odświeżyłem.
  7. Viper

    Top Gun: Maverick

    To przejaw pewnej ogólnej tendencji widocznej na tym i innych forach, ale również w dyspucie publicznej, życiu politycznym, wręcz codziennym. Nie wiem/nie słyszałem/nie widziałem/nie czytałem/nie potrafię/nie znam się (tu wstaw inne nie.... ), ale profilaktycznie się wypowiem.
  8. Mobilizujecie mnie Panowie Moja 1,5m wciąż sprawna i cieszy, a 2m w końcu zbuduję i oblatam.
  9. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Wczoraj piękne słońce, ale ja miałem pracę do późna. Dziś miałem dzień wolny, za to od rana podwiewało, a słońce schowało się za chmurkami, mimo ro wyskoczyłem na szybką traskę wzdłuż Wisły po Warszawie i prawie 40-tka zaliczona. Wróciłem, zjadłem obiad to i słońce wyszło, ot taka niesprawiedliwość
  10. Viper

    Top Gun: Maverick

    I kto to pisze?!?!? Skoro nie obejrzałeś części drugiej, bo masz takie, a inne przemyślenia, czy odczucia po pierwszej, Twoje prawo, ale to czemu komentujesz w wątku poświęconym drugiej? I kto tu marudzi?
  11. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Może zdolniejszy jesteś i Ci nie przeszkadzała ?
  12. Viper

    Top Gun: Maverick

    Nie bardzo rozumiem, co ma piernik do wiatraka?!?!?! To że Gość się przeleciał Iskrą, to niby co ma oznaczać a`propos tematu tego wątku, czyli wątku poświęconego filmowi rozrywkowemu. Co ma Iskra do Horneta, no chyba że na fali sukcesu filmu kolejny Miś się lansuje ? A swoją drogą to trzeba być niezłym bajerantem, żeby nie powiedzieć ignorantem by chociażby w tytule porównywać Iskrę, czyli przedpotopowy samolot szkolny (z całym szacunkiem dla Konstruktora i samolotu, którego też jestem fanem) do nowoczesnego wielozadaniowego myśliwca poprzedniej generacji wciąż pozostającego w służbie
  13. Viper

    Top Gun: Maverick

    O to jak do zwykłego, bardzo sprawnego kina rozrywkowego dorabia się taką czy inną filozofię. Jak ktoś nie chce oglądać, to przecież nikt nie zmusza, można obejrzeć "Niewolnicę Isaurę", niewątpliwie pouczający i rozwijający empatię serial ? A ja świetnie się bawiłem oglądając część pierwszą, nawet lepiej się bawiłem oglądając część drugą i chętnie obejrzałbym część trzecią o ile powstanie. I nie powiem gdzie mam informacje czy była to prymitywna reklamówka US Navy (choć to prawda, że ilość chętnych na lotników morskich po pierwszej części znacznie wzrosła, pewnie po drugiej będzie to samo, aczkolwiek ilość chętnych nie oznacza ilość wyszkolonych pilotów). I nadal rekomenduję obejrzenie tego filmu każdemu miłośnikowi samolotów, acz to też podkreślałem, z pewnym przymrużeniem oka, tak jak podchodzi się do innych amerykańskich produkcji rozrywkowych, tzn. nie należy się doszukiwać w tym filmie realizmu, bo go tam nie ma, a jest dobrze opowiedziana bajeczka dla miłośników odkurzaczy !!!
  14. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    No, jadąc w grupie to rzeczywiście trochę niepoważnie i wręcz nieelegancko by wyglądało, gdybyś słuchał. Ja też lubię odgłosy lasu, czy natury, ale zanim do tego lasu dotrę (a jeżdżę sam) to ładnych kilka km nabijam w mieście, więc wtedy są jak znalazł, zwłaszcza, że przy pewnej podzielności uwagi można słuchać i muzy i lasu jednocześnie, jak już do lasu dojedziesz (przypominam, przewody słuchowe, czy małżowiny uszne masz nie zakryte, więc cały czas słyszysz otoczenie). Ja lubię muzę, tylko kiedy się uczę muszę mieć spokój, w każdej innej sytuacji lubię słuchać.
  15. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Uuu Chłopie uważaj. Jak to anestezjolodzy mawiają, ja jestem fizyczny Infekcje potrafią być niebezpieczne, nawet u zdrowych i wysportowanych osób, potrafią atakować serducho, a wtedy to już niefajnie. Jak Cię rozkłada, ciepłe płyny i wygrzewanie, wręcz wypacanie, a nie ciężki trening, najwyżej jakiś delikatny by się rozgrzać i wypocić, jak się uchwyci ten pierwszy moment rozwoju infekcji to zwykle kończy się błyskawicznie następnego dnia, jak przegapisz lub nie zareagujesz to się rozwija, ale tak jak wspomniałem najgorsze są "efekty specjalne" jak powyżej. A`propos słuchawek, doskonale Cię rozumiem. Ja też nie cierpię zwykłych, a najbardziej dousznych. Poszukaj w internecie, bo np. ta firma Shokz (amerykański leader technologii przewodnictwa kostnego), której słuchawki kupiłem w PL ma kilka salonów w dużych miastach i można pójść, założyć i posłuchać, co prawda nie wyjedziesz z tym na rower, ale zobaczysz jak leżą, że w zasadzie ich nie czujesz i jak grają. Może tam u Ciebie też takie salony mają. Według mnie są rewelacyjne, zupełnie jak nie słuchawki, bo leciutkie, dobrze się trzymają i nie przemieszczają nawet podczas trzęsionek, nie spadają/wypadają itd., w zasadzie chwilę po założeniu, gdyby nie to że grają, to zupełnie zapominam że coś mam, nie ograniczają świadomości sytuacyjnej, więc słyszysz otoczenie i działają jak zestaw głośnomówiący, umożliwiają odbieranie połączeń i rozmowę w trakcie jazdy (wczoraj testowałem), o ile nie pędzisz zbyt szybko. Ja testowałem koło 20km/h, podobno około 30 i w górę szum wiatru już trochę zakłóca, tzn. Ty słyszysz, ale Ciebie już słabo. Ale i tak wygodniej nawet trochę zwolnić niż zatrzymywać się. Co do jakości grania to trudno mi się wypowiadać, bo nie używam innych słuchawek. Na dodatek nie odcinają Cię zupełnie od otoczenia, bo to otoczenie słyszysz, więc nie są to audiofilskie warunki. Ale uważam że grają świetnie, w samochodzie i domu mam raczej nie najgorszy sprzęt, a mimo to z przyjemnością podczas jazd rowerowych słucham muzyki przez te słuchawki. Ja polecam
  16. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    A próbowałeś tych z przewodnictwem kostnym? Bo zwykłych słuchawek też nie znoszę. Te fajnie grają, pozwalają odbierać połączenia telefoniczne bez przerywania jazdy i na dodatek nie zaburzają świadomości sytuacyjnej. Już Ci pisałem, że uparty raczej jestem
  17. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Mam całkiem fajną lampkę przednią i tylną, kto wie, może się skłonię A na razie naładowałem słuchawki (polecam te kostne) i ładuję powerbank. Po tym jak jeżdżąc po Puszczy Kampinoskiej i mając uruchomione programy rowerowe, słuchając radia internetowego i od czasu do czasu sprawdzając nawigację, prawie zdrenowałem baterię do zera (padła już w domu), to szybko kupiłem powerbanka na magsafe. Polecam, niezwykle fajne ustrojstwo, "przykleja się" do telefonu, nie potrzeba kabli i jeżdżąc z uruchomionymi apkami jak wyżej, mam telefon naładowany w okolicach 90 kilku procent, a powerbank rozładowany w zakresie 30-60%. Na dodatek nie jest specjalnie ciężki, więc kombo telefon-powerbank nie obciąża nadmiernie.
  18. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    To prawda z tymi liśćmi, zwłaszcza jak są wilgotne Na Ursynowie, więc mam świetne trasy na południe, ale biorąc pod uwagę ilość ścieżek rowerowych w Wwie (północ-południe i wschód-zachód) to w zasadzie jeżdżę i na północ do Puszczy Kampinoskiej i tak jak dziś na północny wschód, czyli nad Zegrze, nie mówiąc o kierunku południowym, czyli Góra Kalwaria. Pewnie przymierzę się też na wschód - piękne lasy i trasy wzdłuż Wisły (znam ze spacerów z psem), okolice Józefowa, Otwocka i Karczewa. Pewnie pomysł dobry, tylko to co mnie ogranicza, to czas, a nie kondycja, bo chętnie bym pojechał więcej, czuję że mogę, ale w weekendy nadzoruję Ojca, czyli wpadam do Niego i przygotowuję śniadania, a potem obiad, więc de facto moje weekendowe traski, to stałe 11 km do Ojca, potem mam czas gdzieś pojechać, obiad i powrót do domciu i kolejne stałe 11km. Jakoś jak już się tak po południu zaczyna robić ciemnawo, to mi się odechciewa jeżdżenia, czekam na wiosnę i dłuższy dzień, wtedy pewnie wykorzystam cały dzień
  19. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Łoj Panie, jakie tłumy Ja też wybrałem się pojeździć, dziś bez żadnej nawigacji, mniej więcej na czuja, chciałem dojechać do Kanału Żerańskiego i wzdłuż niego nad Zalew Zegrzyński. No i rzeczywiście pojechałem na czuja, wiec na dwóch odcinkach nie po tej stronie kanału co trzeba, traska była trudniejsza, a wręcz obfitowała w niespodzianki, otóż w pewnym momencie wpadłem w dziurę (nie dało się ominąć, wyhamować w pełni nie zdążyłem i nagle jakimś cudem znalazłem się przed rowerem , na szczęście bez strat w ludziach i sprzęcie. Kiedy już w końcu jechałem po właściwych stronach, traska okazała się raczej łatwa i niezwykle urokliwa, częściowo po ubitej ziemi, trochę po żwirku, a trochę po doskonałych ścieżkach rowerowych. Niestety dziś wyszło mi tylko marne 98,9km A oto relacja Po lewostronnym brzegu, na północ do Mostu Syreny No i jest Syrenka, a potem widok z mostu Syreny na południe Wzdłuż Wisły - prawobrzeżna Wwa, na północ No i jest początek Kanału Żerańskiego (w dali widać Wisłę) i potem wzdłuż kanału w stronę Zalewu Zegrzyńskiego Jest i zalew, a na pierwszym planie port w Nieporęcie I w drodze powrotnej, jedna z plaż w Wwie i widok z prawego brzegu na Zamek Królewski Nadal bez pieluch ?
  20. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Jarek naprawdę doceniam Twoje rady Z tymi butami jeszcze pomyślę, ale pieluchom......? Jutro też się wybieram, mam nadzieję, że pogoda nie zawiedzie Ja i pianino, chyba by wszystkie psy na osiedlu zaczęły wyć gdybym spróbował
  21. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Może i nie mam, ale sam pisałeś, że się wepnę, parę razy wywalę i przyzwyczaję. A jakoś nie zamierzam ryzykować połamania łapek, na razie jeździ mi się fajnie, więc po co kombinować?
  22. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Po głębszym namyśle postanowiłem nie próbować z wpinaniem. Już potencjał gojenia nie ten co kiedyś, a ja pracuję łapami, więc jakbym się połamał to bym z torbami poszedł Trudno, rozwijam wytrzymałość i stopniowo prędkość, ale na zwykłych pedałkach, wolę odrobinę wolniej/słabiej, ale ze sprawnymi łapkami. Na jesień/zimę mam świetne treckingowe Salomony z membraną, rewelacyjne, testowane nawet w Wiśle podczas spacerów z pieskiem
  23. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    Uuu Panie pozazdrościć pogody. Na szczęście w Wwie też ma się ocieplić i wyjść słońce, przynajmniej spozierać zza chmurek, więc też mam plany Ładna traska, urocza widokowo ?
  24. Viper

    Nasze Pedałowanie ...

    I cieszmy się , że jeszcze go (czasu) trochę mamy Podobno druga połowa tygodnia ma być ładniejsza i cieplej i bez opadów, więc cieszymy się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.