Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    5 008
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez jarek996

  1. To akurat jest w temacie. Jeden opisuje, ze BUDUJE, a drugi, ze NIE BUDUJE. Zreszta nie chcesz, to nie czytaj. Nie ma zakazu pisania nie na temat (choc to akurat jest na temat). Jesli "tworca" tematu mnie poprosi, to sie moge ew. ustosunkowac, ale Twoje uwagi mnie zupelnie nie interesuja.
  2. Mi krew z nosa nie idzie, bo NIC nie buduje 😆
  3. jarek996

    LITERATURA LOTNICZA

    Ja wczoraj wygralem aukcje (u siebie w Szwecji) z taka ksiazka (juz do mnie idzie):
  4. jarek996

    Brak warunków?

    Witek, ta nowa wersja F-15, to ma tylko nazwe taka jak stary. To jest zupelnie inny samolot! Nie mnie oceniac, czy on nam sie przyda, ale wypada pisac"prawde". Zgoda, ze Grippeny (Grippen znaczy GRYF) bylyby duzo tansze i od sasiadfa (pewnie z mozliwoscia skladania, lub produkcji jakichs komponentow) w Polsce. Tani w zakupie i eksploatacji. Laduje na autostradach. F-35 to jest jedna z gorszych decyzji w naszych zakupach.
  5. jarek996

    LITERATURA LOTNICZA

    Ja zakupilem (ale jeszcze jej nie mam w domu) taka oto ksiazke:
  6. jarek996

    ENYA fanclub

    Nie ma takiej mozliwosci!
  7. jarek996

    ENYA fanclub

    Enya Reverse Rotation Guide-2 (1).pdf
  8. jarek996

    ENYA fanclub

    Wszystkie silniki ENYA 4T mozna przestawic.
  9. Zupelnie niechcacy znalezione zdjecie (pasujace do naszej dyskusji) 😉
  10. Moze nie masz az tak szpiczastych jak Havilland DH.88 Comet, ale czytalem wielokrotnie (w roznych artykulach), ze latanie modelem Cometa to ciagla walka o zycie 🤐 Moze nie masz az tak szpiczastych jak Havilland DH.88 Comet, ale czytalem wielokrotnie (w roznych artykulach), ze latanie modelem Cometa to ciagla walka o zycie 🤐
  11. Mechaniczne (tarczowe) nie sprawdzaja sie w zwyklych rowerach, wiec na 100% nie sprawdza sie w znacznie ciezszym E-biku. Pozostaje sprawa jakosci tarcz, okladzin ITP: Jak ja na swoim gravelu (obciazonym torbami ) wale z gory (po zwirze) 70-80 km/h, to chce miec PEWNE hamulce! Nie kupuje tanich tarcz i tanich okladzin! To jest moje bezpieczenstwo, ktore nie ma ceny, wiec tuaj nie ide na ZADNE kompromisy. Ma byc najlepiej, ajk tylko mozna!
  12. jarek996

    ENYA fanclub

    Pisal chyba gdzies wczesniej, ze ma "F" O.S. Maxa. Na nich Enye chodza poprawnie, bo to bardzo dobra swieca (dedykowana do czterotaktow).
  13. jarek996

    ENYA fanclub

    A dziala "na stojaka" (cylindrem w gore)?
  14. 😂
  15. Gdzi kupujesz (i jaka ) takanine 24,5g ?
  16. Sruby na imbus (inbus) nie weszly troszke pozniej, niz w latach czterdziestych?
  17. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Zanim dokoncze Rumunie, to poinfurmuje tylko, ze jezdze jak szalony. Mam juz "napykane" ponad 15 000 km w tym roku , a planuje dojezdzic do 17 000. Dzisiaj byla stowka (dokladnie 105km). Pierwszy zimny dzien (zero z rana), ale slonecznie i bezwietrznie. Jutro oczywiscie tez ide.
  18. jarek996

    Nasze Pedałowanie ...

    Pospalem calkiem niezle, choc pospalbym ze dwie godzinki dluzej, ale zycie jest niestety brutalne. Moj prom na druga strone Galati odplywa o 7.30, a musze zdazyc do Tulcea (90 km) na statek, ktory plynie o 13.30. Wole miec troszke luzu, kosztem snu . Zrywam sie wiec o 6.30, zjadam zakupione wczoraj wafelki popijajac kompotem, toaleta i nie ubierajac sie w zadne dodatkowe rzeczy (jest juz 18 stopni) jade w kierunku promu. Piekny wschod slonca nad Galati i tylko niecale dwa kilometry do przeprawy. Prom robi juz drugi kurs dnia, wiec podplywa z drugiej strony wjezdzam, stawiam rower i ide kupic bilet (5 Lei). Przeprawa zajmuje okolo 25 minut. Na srodku Dunaju stoja dziesiatki zakotwiczonych barek, czekajacych na rozladunek w miejscowym porcie Doplywamy do brzegu i od razu po 200m wskakuje na waly. Po drugiej stronie majaczy skapane we wschodzacym sloncu Galati Ja w kazdym ostro “waluje” wiele kilometrow. Nic ciekawego sie nie dzieje, kolcow w oponach na razie brak Czesto widac opuszczone chalupy. Widac, ze Rumuni TEZ albo uciekaja z kraju, albo wyprowadzaja sie do miast, zostawiajac swoje “posiadlosci”. Wskakuje na asfalty I przejezdzam obok JEDYNEGO w Unii szpitala dla tredowatych Tichilești – Wikipedia, wolna encyklopedia Naturalnie przyspieszam i przestaje na chwile oddychac Po lewej stronie piekne widoki na Dunaj i na lezaca za nim Ukraine. Droga jedzie wiele ukrainskich tirow, ktore przekraczaja granice w Tulcea (prom). Ja dojezdzam do miejscowosci Isaccea i widzac, ze mam spory zapas czasu staje na sniedanko i piwko. Tym razem lane! Zamawiam sandwicha, ale dostaje dwa. Jest to kajzerka (na cieplo) z grilowana piersia kurczaka, serem, jakas zielenina i sosem. Zjadam spokojnie obserwujac klotnie dwoch zuli nieopodal knajpy. Mijam meczet, co swiadczy o tym , jak bardzo mieszaly sie tutaj rozne kutury Jadac dalej, trafiam na winobranie. Staje i zostaje zaproszony na probe zbiorow Mijam szyld, ktory przypomina mi GDZIE jestem Winnice ciagna sie kilometrami! Z innych owocow, najczesciej widuje sliwki (ale to juz koncowka). Mijam posterunek policji i po kilkunastu kilometrach wjezdzam do Tulcea. Na poczatek postanawiam znalezc port, zakupic bilet na moj statek i spedzic gdzies reszte czasu (jest dopiero 12.15) Moj statek stoi juz przy nabrzezu, kupuje bilet (60 Lei), a za rower (10) doplace pozniej na statku. Na wszystko dostaje bilety! Jade najpierw na loda (robi pani Rumunka). Lod drogi i wodnisty, do tego dwa razy mniejszy jak w domu. Pozniej znajduje knajpe z lanym piwem. Zamawiam jedno zamawiam drugie i biore jeszcze slynne rumunskie paczki serowe PAPANASI Ciorba de burta (flakow) nie mieli Po spozyciu jade powolutku w strone statku i laduje sie nan z rowerem. Przebieram sie w “cywilki” i zasiadam na pokladzie. Ruszamy punktualnie o 13.30. Rejs zajmie 3 godziny 45 minut. Plyniemy srodkowa odnoga Dunaju, ktora nazywa sie Bratul Sulina. Jest jeszcze gorna (na granicy z Ukraina ) i dolna. Dolna NIE jest zeglowna dla duzych statkow! Piekna pogoda i piekne widoki. Po drodze zawijamy do kilku portow, w ktorych ludzie i wsiadaja i wysiadaja, taszczac ze soba olbrzymie toboly. Mijamy statek pelen owiec Mijamy “szybki” statek Plyniemy dalej, a mi zaczynaja sie walic powieki. Wypijam browca i zapadam w gleboki sen Budza mnie podniesione glosy i okazuje sie, ze doplynelismy do celu podrozy, czyli Suliny! Przespalem prawie 1,5 godziny! Zakladam buty (nie przebierajac sie) i jade w strone ujscia Dunaju do Morza Czarnego. Wyjezdzam z Suliny i mam okolo 6 km szutrami. Droga robi sie coraz wezsza konczac sie nagle i przechodzac w podmokle pastwiska. Prowadze wiec rower idac w strone morza Mijam krowy wesolo do nich “muczac”. Gdy sie do nich zblizam, okazuja sie BYKAMI 😄 Brne dalej, czujac pod nogami wode. Dochodze do momentu gdzie dalej isc sie nie da (podmokly treren), ale widze przed soba budynek, ktory wg mapy lezy przy ujsciu Niestety dalej sie nie da! Do budynku tylko woda. Tutaj KONCZY sie moj Dunaj. Nie mam cisnienia isc dalej, bo mialem go przejechac rowerem, a dalej zwyczajnie nie ma drogi. W oddali widze statki, czekajace na wejscie “w rzeke” Zawracam i tym razem ostroznie przechodze kolo bykow. Pasa sie tutaj dziesiatki koni, ktore hasaja sobie zupelnie wolno! Klimat niesamowity. Wracam w strone Suliny, ale zanim wjade do miasta, jade sie wykapac w Morzu Czarnym. Witaja mnie oczywiscie miejscowe psy Plaza prawie zupelnie pusta. Woda ma 22 stopnie. Zamawiam browca i wznosze toast za zakonczenie DUNAJSKIEJ WYPRAWY Po wypiciu i wyschnieciu wracam do Suliny szukac noclegu. Znajduje szybko (prawie w centrum) , biore pryche i zmykam podsumowac koniec podrozy rybka z Dunaju. Sulina jest klasycznym UPADLYM miastem. Dziesiatki bezpanskich psow i klasyczny klimat KONCA SWIATA Jedynie knajpy jakos wygladaja. Zamawiam suma + piwko i racze sie niespiesznie posilkiem w towarzystwie restauracyjnego kota, a po posilku udaje sie lulu. 100 km rowerem i z 80 statkiem CDN
  19. Prawie nowy silnik jak w tytule. W cenie adapter wydechu 90 stopni. Cena : 600 zl + przesylka MAX-120AX RING (19210)
  20. Silnik jak w tytule. Type: JBA 120AR Displacement: 19.79cc Bore (mm): 30.4 Stroke (mm): 28 Output (hp/r.p.m): 3.1/17000 Crankshaft: 3/8 x 24 Weight (oz) : 33.09 Recommended prop size: 15 x 8 Practical range: 2500/8700 Cena: 340 zl + przesylka w Polsce.
  21. Sprzedam silniczek jak w tytule. Stan BDB. Cena: 260 zl + przesylka w Polsce.
  22. WSZYSTKO ODDANE!
  23. Niestety zgodze sie w 100% Bardzo kiepsko z tym na forum. Wiekszosc nastawiona na atak, zamiast sie posmiac razem z nami. Od razu "slysze": pokaz co ty potrafisz cwaniaku, a ja przeciez wielokrotnie pisalem, ze w modelarstwie prawie nic nie potrafie😂 Na szczescie na 100% autor ma, bo gdyby nie mial, to bym sobie tutaj nie zartowal 😉
  24. A w sumie powini. Tyle dziewczym ma dzisiaj POTEZNE usta 😂 Pi...ol leki! One nic dobrego Ci nie przyniosa. Przylece, przytule, wyplaczesz sie i bedzie OK.
  25. Pasowaly? 😂 Oczywiscie zartuje 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.