Skocz do zawartości

jarek996

Modelarz
  • Postów

    4 556
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez jarek996

  1. W piatek rano lece do Katowic , zostawiam torbe rowerowa przy lotnisku ( w hotelu ) , przebieram sie i sprobuje sie jakos szybko dostac do Krakowa. Tam wsiadam na rower i zasuwam do Presova ( 190 km ) do szwagra. W sobote popije sobie piwka , a w niedziele rano odpalam rower i udaje sie z Presova do Namestova ( 226 km ) , jadac wzdluz Tatr i wspinajac sie wielokrotnie ( bedzie prawie 3000 m w pionie ). W Namestove posiedze prawie tydzien , wiec bedzie wiele porannych jazd ( 70-110 km ) okolicznymi drogami. Pozniej w niedziele ( 31 lipca ) jade z Namestova do Bielska Bialej ( przez Wisle , Szczyrk ) . Mysle , ze przez te 10 dni "nabije" okolo 1000 gorskich kilometrow , a tym samym przekrocze 8000 km zrobionych w tym roku . Tym razem biore moj rower szosowy , a nie gravela. Jade BEZ zadnych bagazy  , bo moja rodzina juz tam jest i maja moje ciuchy ETC. Zdjecia zalacze po powrocie . 

    • Lubię to 1
  2. 34 minuty temu, Irek M napisał:

    To, że Luftwaffe używała alianckiego zdobycznego sprzętu to nie tajemnica. Używał ich owiany tajemnicą KG 200

    Alez oczywiscie ! Tyle ze model w tej wersji , to rzadkosc. 

     

     

    50 minut temu, f-150 napisał:

    Drukowana folia to wygląda na VQ. Jeżeli ma 158 cm to na pewno.

     To jest ARKAI , ale mozliwe , ze im ktos to zrobil 

    https://arkai.de/

  3. Jak to zobaczylem , to nie wytrzymalem i kupilem ( choc mialem NIC juz nie kupowac ) ?

    Ujela mnie jego "innosc" i fajna cena ( 90 EUR nowka sztuka ). No i przede wszystkim mam mase "wolnych" silnikow ENYA 80-4C , lub  OS FS 62V , ktory zalega gdzies w kartoniku . 

    Jest to projekt na "zas" , ale pokaze juz dzisiaj , bo jest dziwny , a i producent niezbyt znany. Pan Austriak dodal nawet chowane podwozie ktore kupil osobno ! 

     

     

     

    IMG_0231[1].JPG

    IMG_0232[1].JPG

    • Lubię to 1
  4. Dzisiaj kolejna dostawa. Ksiazki na drugim i trzecim zdjeciu to rzadkosc i ceny osiagaja dosyc kosmiczne ( okolo 180-220 EUR za 4 tomy ) . Musze tylko gdzies "wylowic",  brakujacy tom III .

    Za te trzy , dalem w kazdym razie TYLKO 35 EUR !!! Brakujacy tom jest do zdobycia za 50 EUR.

     

     

    IMG_0215[1].JPG

    IMG_0218[1].JPG

    IMG_0216[1].JPG

    IMG_0217[1].JPG

    • Lubię to 1
  5. W dniu 9.07.2022 o 16:32, enter1978 napisał:

    Moją pasją przed modelarstwem była gra na akordeonie , czy mi sie to podobało czy nie  musiałem zrezygnować z tej formy spędzania czasu, od 5 lat nie posiadam już nawet instrumentu.

    Mimo że nie gram to posłuchać lubię,  mam też ulubionych wykonawców.

    Być może kiedyś w odległej przyszłości jeszcze kupie cyfrowy akordeon.

     

     

     

    Mam kolege , ktory byl ZMUSZANY ( jako dzieciak ) do gry na akordeonie . Gdy o tym opowiada ( a jest bardzo wesoly i potrafi to robic w niesamowity sposob  ) , to placzemy regularnie ze smiechu.  Jak on NIE chcial grac na tym akordeonie !!! 

     

    Ogolnie wspanialy instrument !  Francuski film i muzyka nie istnialyby bez akordeonu !!!

    U nas czesto pod sklepami graja Cyganie i musze przyznac , ze ta nacja ma w sobie "zapisany" talent do muzyki !

  6. 4 godziny temu, merlin71 napisał:

    Pięknie tam macie to zagospodarowane, a trawka wygląda jak sztuczna, taka dopracowana. Tak na zdjęciach to jak jakaś wykładzina...  ?

     

    Wiesz , ze tez zauwazylem , ze w tym roku jakas ta trawa taka CUDOWNA . Nie wiem w sumie dlaczego , bo malo wiosna padalo , ale tutaj zawsze wilgotno ( od morza ) i to moze dlatego. No i cieta raz w tygodniu.

  7. Dzisiaj powyciagalem czesc moich wyscigowek ( POGO w samochodzie , a INVICTUS w modelarni ) , poczyscilem , naoliwilem kolka , pozrywalem jakies stare odlazace nalepki i przygotowalem je do latania. Kazda ma inne smiglo , wiec trudno porownac KTORA najszybsza. Jedynie "Sznurowka" lata na 8x8 , czyli na tym , na czym latac powinna . PROUD lata na 9x7 , a POGO na 9x6. PROUD ma tez nowy silnik , bo dedykowany z HK sie rozsypal ?

    Latania dzis jednak nie bedzie , bo wieje i sa mocne porywy . Zreszta dzisiaj wtorek , wiec beda interwaly na treningu kolarskim  . Jutro sroda , wiec klubowy gril i latanko ( ma byc max 4 m/s ) !

    IMG_0035[1].JPG

    • Lubię to 2
  8. Racja !  Sam zauwazylem , ze 95% moich latan ,to prad .

    EAGLE lata pewnie fajnie . Na razie mialem go dwa razy ; pokolowac , podowazac ( krotki jest i trzeba to zrobic bardzo blisko"prawdy" ) , ale w powietrzu jeszcze NIE BYL ?

    Teraz juz jest z nim wszystko OK ( mam nadzieje ) i poleci nastepnym razem ( jutro ? ) . Dzisiaj niestety trening rowerowy.

     

     

    5 godzin temu, Ares napisał:

    Najbliżej mam do Przylepu ( z tego co pamiętam Jarek, jesteś z Zielonej Góry)

     

    Nawet jechalem rowerem w sobote przez Przylep ( relacja w HP w dziale NASZE PEDALOWANIE ) !

    Chlopaki lataja raczej w Chicago . W Przylepie to chyba tylko jakes eventy.

  9. Zeby nie bylo , ze NIC sie w Malmö nie dzieje : polozylismy plytki w miejscu gdzie stoimy pilotujac ( moja zasluga , bo zalatwilem plytki od kolegi ktory wymienial w swoim ogrodku na nowe ) , zmienilismy tez na wieksze "centrm ladowania " ( mialo za niski daszek i bylo za waskie ). Nie miescilismy sie pod nim ( wnim ) wszyscy , a przeciez dzisiaj kazdy niestety lata TEZ , albo TYLKO elektrykami. Poza tym jak co srode spotykamy sie na wspolnych grilach i pogaduszkach . Nizej kilka zdjec :

     

     

     

     

    IMG_9838.JPG

    IMG_9773.JPG

    IMG_9837.JPG

    IMG_9184.JPG

    IMG_9835.JPG

    IMG_9186.JPG

     

    • Lubię to 1
  10. Powtorzylem zeszloroczny "wyczyn" i popedalowalem ze Swinoujscia do Lagowa Lubuskiego. Troszke inna trasa , wyszlo TYLKO 260 km ( rok temu 288 km )  . Pogoda ( jak co roku zreszta w ten weekend ) EXTREMALNA !

    W niedziele bylo prawie 38 stopni ( jechalem w piatek do Lagowa , a w sobote z Lagowa do ZG ). 260 km , 11 godz i 45 min. w siodle , 10 l picia i kilka drozdzowek do jedzenia. 

    Okolo 85 % szutrami i lasem , reszta kiepskie asfalty . Srednia predkosc jazdy 24,5 km/h

     

    W sobote pojechalem 65 km ( Lagow - Zielona G. ) 

     

    IMG_9871.JPG

    IMG_9872.JPG

    IMG_9873.JPG

    IMG_9877.JPG

    IMG_9880.JPG

    IMG_9885.JPG

    IMG_9884.JPG

    IMG_9888.JPG

    IMG_9894.JPG

    IMG_9898.JPG

    IMG_9901.JPG

    IMG_9902.JPG

    IMG_9908.JPG

    IMG_9976[1].JPG

    • Lubię to 1
  11. Ja zauwazylem ?

     

    Dyskutowalbym bym nad RZADKOSCIA tego silnika. Jasne , ze to nie jest jakis OS Max .46 , ale Rossi nie sa az takie rzadkie jak sie wydaje. Twoj niestety jest mocno niekompletny i w srednim stanie , wiec mysle , ze to bedzie okolo 40-50 EUR.

     

  12.  

    Tutaj ( to jest tuz poza Malmö ) dzielimy sie dopiero na grupy i tak naprawde zaczynamy trening. Mozna w tym domku nabrac wody ( jest kran ) , za domkierm mozna sie wysikac ( sika pewnie z 5-7 , ale nie widac ) , a ten "czerwony" to nie nasz , ale faktycznie wykorzystal chlop sytuacje i nas "cyknal"  ?

     

  13. W dniu 17.05.2022 o 07:21, bynek napisał:

    Podczas lotu silnik wyraźnie osłabł i nagle zgasł. Przy próbie obracania wałem,  czuć było chrobotanie i zablokowany w pewnym miejscu wał korbowy.

    Po zdjęciu pokrywy skrzyni korbowej zobaczyłem taki widok.

    Zmielony koszyk łożyska.

    Znaczny luz łożysk pojawił się już w zeszłym roku, ale nie chciało mi się rozbierać motorka.

    Prewencyjnie kupiłem tylko zestaw łożysk.

     

    Na szczęście to czterosuw , i chyba tylko na wypiaskowanej skrzyni korbowej się skończy.

     

     

     

     

     

    20220516_205501_resized.jpg

    20220516_210408_resized.jpg

    20220516_211754_resized.jpg

    20220516_212756_resized (1).jpg

     

    Popraw te fotki , bo nic sie nie otwiera .

    P.S: przejezdzalem rowerem kolo Waszego lotniska tydzien temu ( okolo 13.00 ) , ale nikt chyba nie latal , bo bylo cicho ? 

  14. Wczoraj znowu interwaly . Najpierw dwie czasowki po 13 km , a pozniej 5 serii po 5 sprintow 30/30 ( 30 sek sprint na maxa i 30 sek odpoczynku-wolnej jazdy ) . Razem z dojazdem i rozjazdem wyszlo 76 km.

     

    Tak przedstawia sie moja predkosc podczas jazdy na czas ( na zwyklym rowerze ) .Dystans okolo 13 km ( to sa te same rundy ). Predkosc srednia pewnie okolo 42-44 km/h , a max. 57 km/h. Teren plaski przez wsie. Wszystkie zwolnienia tempa , to albo zakrety , wyjazdy na glowna , albo jakies hamowania przed sprzetem rolniczym , ktorego teraz pelno na bocznych drogach. Gdyby nie te hamowania , to mozna ( moglbym ) smialo osiagnac okolo 45-47 km/h . Przyspieszenia po zwolnieniach kosztuja wiecej energii , jak ciagle cisniecie jedna predkoscia . 

     

     

     

    IMG_9554[1].JPG

    IMG_9555[1].JPG

  15. W dniu 26.04.2022 o 11:35, kbugatii napisał:

    Spróbuj taką ortezę. Jest wygodna a zapobiegnie powstaniu niestabilności stawu skokowego.

    M.step ®  atletyczny

     

     

    Co Ty mi tu chcesz za KAJDANA na noge wrzucic ???

     

    "Wypadek" z noga mialem chyba w srode ( czyli czwartkowy trening mi odpadl ) , ale juz w sobote poszedlem to lekko rozjezdzic.

     Rozjezdzilo sie bardzo fajnie ( duzo mniejsze obciazenia jak przy chodzeniu ) , wiec w niedziele bylo juz ponad 100 km ( z klubem i szybko ) . Dzisiaj juz nie pamietam o kontuzji , a w maju zrobilem ponad 550 km ( do 12 ) !   

    W weekend poplyne moze do Sassnitz i dalej ( oczywiscie rowerem ) pojade w dol do Ueckermunde  , a w niedziele ( przez Szczecin , ale raczej w wiekszosci drogami lesno-polnymi ) do Swinoujscia i z powrotem nocnym promem do domu. Jesli to zrealizuje to bedzie 176 km w sobote i 195 km w niedziele.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.