RobertK

Cześć Paweł! Tak, Rafale ma to "coś" Canardy oczywiscie ruchome,niestety napęd mało wydajny Trzeba ,więc coś dobrac pod 6S wielkości 90 ...

Film jest ,ale jakość tragedia

Loty w duecie na lotnisku w Ułężu

Tak jak moi przedmówcy zdecydowanie polecam napęd elektryczny podwozia lub konwersję pneumatycznego. Stasiu, stosując napęd elektryczny też mamy dodatkowy osprzęt: zasilanie, sterownik, przewody i złączki elektryczne. Są mechanizmy pneumatyczne tzw. jednostronne w których w przypadku nieszczelności sprężyna automatycznie otwiera podwozie ,ale w tym przypadku polecam pewne w działaniu (ryglowanie zamka) siłowniki firmy Jet-1A

zrodło rcuniwerse :

Tyle zostaje z jeta.

Opis budowy i wiele ciekawych informacji sześcio odcinkowym serialu Konwersja z napędem elektrycznym. https://www.youtube.com/watch?v=OYYo4o1r5ho

Jurek_O., dnia 27 Sty 2013 - 11:41, napisał:

Firma Wren wprowadziła kilka nowości w swoich turbinach oznaczonych DCi .Są to np. bezszczotkowy starter i pompa paliwa, zintegrowany kerostart i zawory i oczywiście nowe ECU .Więcej info. http://www.wrenturbines.co.uk/turbojets

Wielki szacunek i uznanie dla organizatorów za szesnastą już edycję imprezy. Wspaniała atmosfera w Kraśniku gwarantuje super zabawę! Ja oczywiście będę na 100%

Jurek ,temperatura rozruchu 793 st ? Jak wyglądają temperatury w cyku pracy?

Witaj Adam, Generalnie tak jak napisał Darek jedna z goleni nie wysunęła się, słusznie natomiast zauważyłeś,że miałem problem z akceleracją turbiny co widoczne już było w zakręcie nad lotniskiem. Model posadziłem "liściem" bo wyjścia nie było. Darku nie pisz proszę Pan bo się staro czuje Model faktycznie nie odniósł żadnych zadrapań Przykro to pisać ,ale jeden z moich kolegów modelarzy był tym faktem rozczarowany...

Firma JetCat , po udanej premierze P 90RXi zapowiedział na czerwiec kolejne modyfikacje w swoich turbinach. Będzie to: P 140RXi oraz P 180RXi . W wersjach " i " ograniczono do minimum okablowanie i orurowanie, posiadają zintegrowane zawory, pompę wraz z filtrem ,prawdopodobieństwo nieprawidłowego podłączenia zostało praktycznie wyeliminowane ,turbiny te posiadają również mniejsze i lżejsze ECU V-10

Cześć Adam ,masz na myśli ten: http://www.umfc-kirchschlag.at/flohmarkt/flohmarkt.php?page=6 Generalnie użytkuję 54 MK4 (obecnie Wren 80 Jubilee) według mnie turbina bardzo dopracowana.Jeśli chodzi o większe Wreny nie użytkowałem jeśli masz na myśli to : http://www.rcuniverse.com/forum/wren-turbines-usa-509/11595256-wren-160-failures.html Może chłopaki z Opola coś więcej na temat tej turbiny wiedzą ...? Navy cata prawdopodobnie oblatam jutro lub w majowy weekend,zadzwonie

Polecam: http://www.rc-network.de/forum/showthread.php/427981-Graupner-SJ-MZ-24-HOTT-Erste-Eindr%C3%BCcke-und-Erfahrungen

Dla posiadaczy systemu Jeti i ECU Jetcat ,firma cb-elektronics oferuje ciekawy conventer.W sumie te parametry w zupełności wystarczją.

Temat powstał ze względu na kompletny zastój w dziale. Marcin, zachęcam do relacji z budowy modelu Navy Cat (Tornado) to kolejna wersja bardzo popularnego modelu Super Falkon 120 przeznaczona do napędu turbiną. Obecnie można kupić ten model w dwóch wersjach ze wzmocnieniami węglowymi i bez (opis dotyczy wersji z węglem) Jakość wykonania tegoż modelu jest o wiele lepsza niż jego poprzednika SF ,choć i tu można znaleźć wiele niedoróbek. Pochwalić natomiast trzeba podwójne opakowanie co dobrze zabezpiecza całość w transporcie. Kadłub wykonany z laminatu poliestrowego dość ciężkawy. Płaszczyzny nośne konstrukcyjne,kryte całkowicie balsą ,posiadają węglowe wzmocnienia wzdłuż dźwigara generalnie dość solidne z właściwą ilością kleju . Rury główna i pomocnicza do montażu skrzydeł to również węgiel.W zestawie znajduje się również zbiornik paliwa, łoże turbiny oraz galanteria i tu niestety małe rozczarowanie ,połowa snapów kulowych nadaje się do kosza ! Waga pustego modelu ok 3500g

Istnieje jeszcze opcja ASSI

Niestety w młodszych silnikach do napędów tunelowych, uproszczono technologie i zrezygnowano z tulei z brązu Marcin,znalazłeś dane tego OS-a?

Witaj Wojtek , Niestety, mnie na takie latanie nie stać. P.s Odezwę się wkrótce do Ciebie w sprawie podwozia do mojego Panthera

Czarku, wspaniale opisana technologia ,znakomity efekt . Chylę czoła.

Drogi Kolego rozmawiamy o lądowaniu. Zapewniam Cię że efekt żyroskopowy od turbiny podczas lądowania nie pomaga ! Co do filmu : Re płatowca ,umiejętności pilota...

Rozumiem Włodku że to taki żart A co do żyroskopów pozwolę wtrącić swoje trzy grosze. Otóż od zawsze byłem stanowczym przeciwnikiem różnego rodzaju żyroskopowych wspomagaczy lotu ,zainteresowany tematem całkiem niedawno zacząłem testować żyroskopy w jednym ze swoich modeli treningowych. Ważną cechą tych urządzeń ,o której nikt nie wspomniał jest to, że w przypadku np. chwilowego braku sygnału z nadajnika żyroskop ciągle kontroluje oś z którą pracuje co przy modelach latających z dużą prędkością może mieć znaczenie. Niestety nie wszystkie żyra nadają się do zastosowania w moich modelach np.Futaba GYA 430(431) nadaje się co najwyżej do sterowania kółkiem przednim ,natomiast śmigłowcowy GY 401 jest już zupełnie wystarczający. Rewelacyjne żyro do lotek to FUZZY professional firmy ACT.Jeśli chodzi o I Gyro PowerBox -a na którym lata grono moich znajomych modelarzy za granicą sprawdza się w jetach (z sensorem predkości ) idealnie