Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi opublikowane przez Ares

  1. 8 godzin temu, Marek_Spy napisał:

    Fakt, nie długo będzie więcej rys a odwrócenie tłoka co ma dać ? Te proste silniki są uszczelniane filmem olejowym a on wypełni rysę podczas pracy.

    Marku, Jarek żartował z tym odwróceniem tłoka?

  2. Godzinę temu, jarek996 napisał:

    Ja NIGDY nowego silnika nie mylem i nigdy z tego powodu (czyli niemycia) nie mialem zadnych problemow. Sa tutaj wyczynowcy, a oni to myja silnik, nawet jak go tylko chwile poogladaja? Taka "choroba zawodowa" ?

    Jarku , ja również nigdy nie myłem silników fabrycznie nowych ( miałem 4 szt ale tylko firmy Os max) . Latałem też na coxach 1,5cm i również ich nie myłem przed odpaleniem ( te akurat były stare/nowe ) Również nigdzie nie znalazłem informacjii o obowiązku mycia przed pierwszym odpaleniem. Kiedyś modelarze zawsze myli motory szczególnie MVVS-y (zresztą nie tylko) musiały być obowiązkowo umyte i sprawdzone. Jak to ma się dzisiaj? nie wiem, nie mam na tyle doświadczenia ale po tym incydencie nie zaszkodzi po wyjęciu z pudełka silnik choć trochę przemyć i przede wszyskim obejrzeć tuleję czy aby na oknach wylotowych nie ma nieogradowanych krawędzi.

    Posmarowanie olejem do modelarskich paliw tłoka i tuleji z pewnościa nie zaszkodzi.

    Pewnie masz rację , motorek najprawdopodobniej by pracował normalnie ale jesli się da to spróbuję wymienić go na inny egzemplarz.

    Z ciekawości obejrzałem tłok  intensywnie używanego 4 lub 5 sezonów małego Osmaxa 10 La i nie ma tam żadnych rys lub przedmuchów. No i nie był myty przed odpaleniem. Tak więc Jarek ,masz rację z tym myciem. Myślę ,że to był po prostu przypadek , drobna wpadka producenta.

    Zaznaczam ,że rysa nie była duża , ale jak można mieć motor bez skazy to czemu nie?:)

    Dzięki za linki w poprzednim poście, być może kiedyś z czyjąś pomocą poszukam czegoś w rozsądnych pieniądzach i będzie fajnie.

    Przeszły mi nerwy i raczej będę siedział w spalinach : mam cały osprzęt 2 szt. silników są w modelach więc trzeba latać , szukać okazji do kupna kolejnych:)

    Natomiast do szybowców to tylko elektryk i tutaj bedę inwestował jak wszyscy teraz w eko napęd.

    Pozdrawiam serdecznie 

     

     

    • Lubię to 1
  3. W dniu 10.04.2023 o 09:16, witold_pi napisał:

    Tak to kręcenie na zimno silnikiem ABC, ABN itd jak wlezie paproch bo ktoś go wyciaga i ogląda 50 razy tak się skończy i nie obwiniaj fabryki

    Jesteś w błędzie. Jak się okazuje powinienem umyć silnik , to fakt , ale przed pierwszym odpaleniem trzeba obrócić wałem żeby wogóle zobaczyć jak silnik się obraca zwłaszcza ,że Os max jest w fabryce konserwowany olejem więc nic mu nie będzie jak się 2 lub 3 razy obróci. A co ,lepiej nalać paliwa i od razu przycisnąć rozrusznikiem na siłę? Wtedy będzie dobrze?

    Od tego obrócenia jeden raz wałem  w środku tulei pojawił się paproch? Witku jeżeli piszesz  tego typu stwierdzenia oznacza to ,że nie masz doświadczenia w obsłudze silników spalinowych i w dodatku brak ci kultury osobistej , bo wybacz ale nie jest to zbyt grzeczne stwierdzenie " jeżeli wydałeś tyle i tyle to jesteś frajerem". Ale nie ma co bić piany także nie róbmy wojny z jednego niestosownego postu.

    Tutaj ewidentnie coś w silniku zostało z procesu obróbki  i porysowało tłok. To jest wina fabryki.

     

     

     

     

  4. 1 godzinę temu, d9Jacek napisał:

    gdybys  poinformował na Forum ,że szukasz silników to juz byś  miał cos wlasciwego i w miarę tanio...sa MDS-y, Magnum, Enye i Webry

    Pisałem w giełdzie, z tym że os maxów szukałem . 

     

    1 godzinę temu, mac napisał:

    Bez świecy te motorki jak są nowe to stają dęba w GMP. Jak się pojawia sprężanie i paliwo to wtedy się kręcą wystarczająco żeby je uruchomić i dotrzeć.

     

     

     

    Być może, ale w moim przypadku ewidentnie z silnikiem było coś nie tak. To poprostu było czuć.

    Aby uniknąć opisanego przeze mnie zdarzenia musiałbym profilaktycznie umyć silnik. Jak już wielokrotnie wspominałem nigdy nie było w przypadku osów takiej potrzeby. 

    Nawet swego czasu w instrukcji w języku polskim do silnika serii La było napisane aby nie rozbierać motorka przed pierwszym uruchomieniem. 

    Zanim pokręciłem śmigłem silnik dostał do cylindra i na tłok przez wydech troszkę oleju a i jak kręciłem to z wyczuciem dlatego ta ryska jest niewielka. Przypuszczam że by chodził ale zareklamuje. 

    Nauczka na przyszłość zawsze umyć motor przed pierwszym kręceniem. 

     

    • Lubię to 1
  5. Tak, nauczka na przyszłość. 

    To tak właściwie było, że lekko pokręciłem wałem palcami i się zablokował. Prawdopodobnie wtedy chwycił ten wiórek. I ani w te ani z powrotem. 

    No to założyłem śmigło i przekreciłem raz. On teraz bardzo ładnie się kręci zwłaszcza jak go posmarowałem czystym olejem do paliw modelarskich  EDL no ale ta ryska mała bo mała ale jest. Sprężanie powinno być normalne sądząc na oko bo nigdy nie miałem jeszcze 4cm fx więc trudno porównać. 

    W kolejnym ściągnę głowicę i umyje chociaż trochę i potem posmaruję. 

    A właśnie : czym robisz takie mycie? 

     

     

  6. Fajnie. Jak kiedyś będziesz w Polsce w Zielonej Górze to napisz tu albo na PW : miło by było spotkać się chwilkę na lotnisku i pogadać /poznać w realu. Ja do Przylepu mam 60km także latam tam raczej okazyjnie. No ale dobrze jest należeć do klubu modelarskiego. 

    15 16 kwietnia mamy zawody pucharowe F5J. Zapraszam do pokibicowania może akurat będziesz w kraju? ?

  7. Dziękuję koledzy za napisanie swoich opini. 

    Silnik a raczej jego tłok posiada rysę, sprawdziłem pocierając to miejsce ostrym drewnianym patyczkiem do szaszłyków : wyczuwa się ryskę. Nie jestem super doświadczonym modelarzem ale to mój 4 ty os max a 7 ogólnie silnik spalinowy żarowy. Jakieś doświadczenie mam i gwarantuje że silnika nie zepsułem nieumiejetną obsługą. Byłem bardzo ostrożny i zachowałem sterylną czystość. 

    Po przemyśleniu na spokojnie doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie(i jak napisał Grzesiek) w tulei nie ogradowano starannie okna wylotowego i jakiś mały paproczek zarysował. 

    Mogłem tak zablokowany motor odesłać do sklepu no ale nie pomyślałem.Generlanie wiadomo że bez potrzeby silnikiem bez paliwa  się nie kręci no ale po kupnie jeden lub dwa obroty dla sprawdzenia zrobić delikatnie trzeba. Do głowy mi nie przyszło że się może tak zablokować. Spróbuję zareklamować może się uda. A jak nie to spróbuję odpalić, choć zawsze to jest już silnik z wadą..... 

    4 godziny temu, jarek996 napisał:

    Pamietaj Arek, na OSach swiat sie nie konczy?

    Tak Jarku masz racje ale ja taki trochę fanatyk Osmaxa jestem ?

    Te silniki zawsze odpalały bez problemu po wyjęciu z pudełka, do głowy mi nie przyszło aby go myć lub smarować przed rozruchem. 

    To pierwszy taki znany mi przypadek. 

    Dzięki za linki może rzeczywiście warto szukać tego typu ofert. 

    Choć ja z języków to tylko polski znam i trochę się gubię w niepolskich internetach?

    Modele pod spalinę zawsze budowałem takie aby wyrzucić bezpiecznie z ręki, głównie trenery górnopłaty i chciałbym polatać czymś w stylu combat. 

    Czyli poj. 4 do max 7,5cm najlepiej dwusuwy ( lekki a mocny). Czyli klasyka?

    • Lubię to 2
  8. Fajnie , ja jeszcze w tym sezonie niestety nie polatąłem.

    Jarek , ja teraz twój ziomek jestem bo zapisałem się do klubu w Zielonej Górze ( Przylep) . 

    Chciałbym już rozpocząć sezon ale są  chwilowe kłopoty i trudno się skupić, to lepiej nie narażać modeli:)

    Ładnie tam macie w Malmo. Super lotnisko i fajne stoły. 

    Wesołyh Świąt dla wszystkich modelarzy.

  9. Bąbelki nie idą , przynajmniej patrząc z boku przez okno wylotowe kręci się raczej normalnie , jestem bardzo poirytowany bo byłem pewny ,że osmax to dobra inwestycja a tutaj się okazuje ,że i oni zeszli na psy.A cena 800zł! Gdzie jakość? Rysa jest jak napisałem jak bardzo cienki ludzki włos , generalnie dziwię się Osmax taka firma a silnik nawet na zewnątrz obudowy ma nieobrobione elementy bloku jakieś zadziory , wygląda jak najtańszy chińczyk........

    Chciałem kupić nawet 2szt. bo akurat kasa jest no ale po dzisiejszych doswiadczeniach mój entuzjazm przygasł.

    Szkoda planowałem powrót do latania spalinówkami ale cóż......kupię następny motorek i znowu będzie pewnie coś nie tak.

    To już są chyba odpady z końca produkcji i raczej trudno trafić coś sprawnego. Także szanujcie te które macie bo nowe to już nie to co kiedyś. Napaliłem się na spalinowe modele bo mam do nich sentyment ale to już chyba miniona epoka i jak widać wydałem mnóstwo pieniędzy a i tak jakość żadna. Korpus kupionego przeze mnie silnika wygląda jakby był wyjęty z formy odlewniczej i wogóle nie obrobiony! Gdygy nie logo pomyślałbym ,że to jakiś produkt najniższej jakości.......

    Po świętach będę zwracał towar. Nie ma co......

     

  10. Witam , kupiłem os maxa fabrycznie nowego. Ale niestety pojawiły sie drobne komlikacje: silnik wyglądał w porządku ale gdy z wyczuciem próbowałem go obrócić nie można było ( bez założonej świecy) przejść GMP. posmarowałem tłok przez okno wylotowe olejem do paliw modelarskich i udało się obrócić. Ale silnik kręcił się tak jakby był złożony na sucho. Odkręciłem więc głowicę i posmarowałem równomiernie tuleję no i ostrożnie wszystko zmontowałem.

    Silnik teraz kręci się normalnie tak jak powinien i kompresja jest na oko dobra. (porównuję do moich poprzednich os maxów a miałem ich 4 szt.)

    Jednak po dokładnych ogledzinach zauważyłem pionową rysę na powierzchni tłoka od strony okna wylotowego ( dlatego widać) mniej więcej grubości ludzkiego cienkiego włosa. Na zdjęciu powinno być to widoczne . Pytanie odpalać , docierać czy reklamować?

    Pewnie odpali ale czy może stracić na mocy lub regulacja przez to będzie utrudniona? Pierwszy raz się spotykam z czymś takim Os-y zawsze były perfekcyjnie wykonane i po wyjęciu z pudełka nawet nie myślałem aby je rozbierać do mycia lub konserwacji: zawsze od razu odpalałem i nie było nigdy problemu.

    Pytanie co tą rysę zrobiło bo jak coś jest w silniku może narobić jeszcze więcej szkód. Jak smarowałem tuleję to nic tam nie było podejrzanego widać.

    Napiszcie swoje opinie. Cieszyłem się bardzo tym silnikiem nawet myślałem aby zamówić kolejny ale w tej sytuacji.......szkoda obawiam się ,że w kolejnym też coś będzie nie tak.

     

     

    IMG_20230408_165824.jpg

  11. Ze mnie w ogóle nie jest combaciarz ale pisać trzeba aby forum nie umarło?Tak to fakt w tej klasie przypuszczam że lata się agresywnie dopiero wtedy jak na ziemi masz ze 3 samoloty gotowe do lotu?Taki sport. To bardzo ciekawa i efektowna klasa ale dużo straciła ostatnio na wartości gdy pojawiły się elektryki.... Jednak 7 szt. Os ów i mvvs ów to dopiero robiło akustyczne wrażenie ?Bardzo mnie się to podobało. Na prąd fajnie ale to już nie to samo. Ładne te modele Mirka a i poradnik dobrze się ogląda i z pewnością przyda się początkującym modelarzom garść sprawdzonych patentów. 

  12. Ha , no to ciekawe co to za technologia. Chętnie kiedyś obejżę. Przypuszczam ,że laminowanie płata w worku próżniowym pomimo bardzo wielu zalet i lekkości w przypadku modeli combat może być zbyt delikatne ( technika ta jest wspaniała do modeli szybowców)

    Generalnie fajnie ,że chce ci się budować i ulepszać swoje konstrukcje.

     

  13. 4 godziny temu, monter napisał:

    witam.

    Od dłuższego czasu jestem posiadaczem aparatury SANWA SD-10g, przyznam że bardziej koncentrowałem się na budowie modeli RC to mnie naprawdę bawi. Jednak po czasie postanowiłem wreszcie przejść szczebel wyżej i zacząć naukę latania. Zacząłem od poznania aparatury i jest wszystko prawie zrozumiałe ale mam problem z zestrojeniem pracy serw. Klapy mam jakby sprzężone z lotkami , kanał obsługujący klapy nie reaguje na przełącznik. Szukam osoby które miały do czynienia z tą aparaturą.... potrzeba wsparcia.?

    Krzysztofie, jestem użytkownikiem tego radia , także mogę podpowiedzieć.

    Napiszę jutro troche więcej na PW (chyba wiem w czym jest rzecz i myślę ,że potrafię pomóc) .Dziś już nie mam siły myśleć a jutro na  6:00 do pracy:)

    Pozdrawiam.

  14. Witajcie , dzisiejsze deszczowe popołudnie spędziłęm na instalacji wyposażenia RC.

    Regulator został zamocowany przy pomocy taśmy dwustronnie klejącej i opaski z rzepem do półeczki a odb. owinięty cienką gąką poszedł pod półkę na pakiet. Anteny zabezpieczyłem wężykiem silikonowym aby w kadłubie ich nie uszkodzić podcza ekspoatacji modelu.

    Antenki wypuściłem z kadłuba pod kątm zgodnym z instrukcją aparatury. Nie wygląda to zbyt estetycznie ale najważniejsze to aby był pełny  zasięg szczególnie kiedy wykonuje się wysoki termiczny lot. Ma działać a wygląd to sprawa drugorzędna.

    Zrobiłem też przymiarkę kołpaczka . Wygląda fajnie . Zostało przygotowanie mocowania pakietu i sprawdzenie wszytkich śrubek , dźwigni itp. Zawsze robię to kilka razy aby uniknąć błędów. Wyważenie sprawdzałem wstepnie wykonam przesuwaniem pakietu: nie będzie grama ołowiu. Trochę mnie męczy masa bo liczyłem na lżejszy model ale nie ma co przesadzać: i tak udało się wykonać w praktyce dużo nowych dla mnie technologii więc jest spoko i tyle:)

    Czasami myślę ,że przesadzam i stawiam sobie zbyt wygórowane cele a potem zamiast się cieszyć szukam dziury w całym......perfekcjonizm jest niestety wadą?Jest dorze i trzeba latać.

    Parę zdjęć z dzisiaj:

     

    IMG_20230401_215330.jpg

    IMG_20230401_215340.jpg

    IMG_20230401_215150.jpg

    • Lubię to 2
  15. Dzięki, tak jak zapowiadałem budowa ciągnęła się długo ale to dlatego ,że model robiony był z doskoku a latać mam czym aż nadto bo modeli u mnie w hangarze dużo:) tak więc nie było się powodu spieszyć.

    Jeszcze pozostało kilka detali jak to już pisałem powyżej ale to kwestia dni kiedy będzie wszystko gotowe.

    Filmu raczej nie będzie bo nie ma mi kto go nakręcić ale obiecuję ,że zdjecia i opis będzie napewno.

  16. Praca pomału dobiega końca , także termin oblotu zbliża się nieuchronnie:)

    Dziś zrobiłem napisy na skrzydłach , przygotowałem arkusz tkaninki węglowej na przykrywki serw (to wczoraj) i wyciąłem oraz zamocowałem je do skrzydeł.

    Przygotowałem równiez wstępnie wychylenia sterów tak aby można było programować całość.

    Jutro wkleję rurki do wyprowadzenia anten z kadłuba ( mam tam trochę tkaniny węglowej więc na zewnątrz będzie lepiej) oraz zacznę montować silnik,regiel i odbiornik.

    Masy modelu nie zdradzę bo mnie wyśmiejecie jedyne co napiszę to ,że obciążenie pow. nośnej wychodzi około 24g/m2  ...... dla wielu to bardzo dużo a dla mnie? cóż....w mojej okolicy ciągle wieje wiatr, bardzo rzadko zdarza się spokojny dzień z reguły 4-6m/s to standard więc model będzie idealny na te warunki. Nie budowałem typowego termika, ale nie ukrywam ,że liczyłem na troszkę lżejszy model:) ale i tak jestem bardzo zadowolony , mam też klapy więc można troszkę wysklepić profil i zwolnić w słabszej termice. W sumie to szybszym modelem będę mógł polatać w Jeżowie Sudeckim na urlopie? . Mam plan się w tym roku chociaż raz tam wybrać a jak to w górach: tam zawsze mniej lub bardziej wieje.

    Oby prosto i dobrze latał. Kilka fotek bo szybowiec już prawie gotowy:

     

    IMG_20230331_225926.jpg

    IMG_20230331_224443.jpg

    IMG_20230331_224412.jpg

    • Lubię to 3
  17. 42 minuty temu, pkikul napisał:

    kupiłem matę szklana 150g,

    Pawle ,mata szlana średnio się na kadłuby nadaje. Tkanina szklana jest bardzo tania a daje zdecydowanie lepszy efekt. 

    Tkanina 100g,m2 a na ostatnią warstwę 48g/m2 daje dużo lepszą powierzchnię i fajnie się układa. Ilość warstw to już tak jak napisał wcześniej Czarek.

    Węgla to wcale możesz nie stosować lub tylko dwie podłużnice od początku do końca.

    Ale to już sobie wypracujesz sam z czasem. Gratuluję i działaj . Wrzucam linki do sklepu gdzie dostaniesz wszystko do laminowania:

    https://modelemax.pl/pl/562-tkaniny-szklane

    Pozdrawiam

     

  18. Doświadczeni koledzy wszystko już napisali więc nie będę się wymądzać jednyne co podpowiem: po oklejeniu tasmą samoprzylepną rdzenia warto przeprasować taśmę żelazkiem aby zlikwidować zmarszczki, które są u ciebie widoczne , to ułatwi późniejsze układanie i przyleganie  tkanin.

    Kopytko też lepiej wykonać ze styroduru ponieważ łatwiej jest go obrabiać .

    Najważniejsze ,że się odważyłeś :)najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Powodzenia!

  19. Pogoda coraz lepsza więc szykuję model. Obecnie jestem na etapie wklejenia serw lotek no i trzeba wszystko zaprogramować.

    Zawsze staram się ustawić stery i lotki mechanicznie tak aby miały odpowiednie wychylenia, elektroniczna korekta to ostateczność.

    Trzeba teraz wszystko ustawić a ja tak dawno tego to robiłem ,że już zapomniałem niektóre rzeczy:) dobrze ,że mam instrukcje do radia w języku polskim to sobie przypomnę.

    Także zasiadam do montażu popychaczy i ustawiania wszystkiego: nie ma tego jakoś specjalnie dużo. Będzie mix lotki/ kierunek , buterfly , i comber/reflex na lewym sliderze. To raczej wszystko bo nie lubię "pstryczkologii " potem w locie zamiast skupić się na pilotażu szukam przełączników .

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.