




Ares
Modelarz-
Postów
2 013 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Treść opublikowana przez Ares
-
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie....
-
Napiszę swoje zdanie na ten temat: Samochody elektryczne obecnie to kit i wciskanie ludziom czegoś co wcale nie ma nic wspólnego z ekologią. A co z utylizacją akumuatorów ? Ile trzeba zwiększyć produkcje energii w elektrowniach gdyby elektryki weszły na dobre , tzn. masowo? Ktoś na tym zarabia to się ludziom pcha bubel. Dobre to to będzie za np. 50 lub 60 lat pod warunkiem ,że ten pożal się Boże współczesny "wolny świat" tyle przetrwa......?
-
Faktycznie jest jak wczesną wiosną? Ja już od dłuższego czasu spoglądam w stronę DLG....... Narazie jestem na etapie marzeń i planowania bo model koniecznie chcę zbudować samodzielnie. Perspektywa porzucania DLG jest całkiem obiecująca?No i spróbowałbym czegoś nowego. Latajcie, a ja zawsze chętnie oglądam fotki i kibicuję Wam szczerze?
-
Podziwiam zapał ,że nawet zimą trenujecie. Mnie brak motywacji jak nie ma słońca, więc latam tylko latem. Także powodzenia drodzy koledzy i dobrze ,że nie odpuszczacie!
-
Popularność klas szybowców RC w Europie
Ares odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Oj Jurek nie marudź? (oczywiście żartuję) F3k też jest fajne, ale wiadomo że 4metrowy żaglowiec termiczny robi większe wrażenie niż mały model. To kwestia skali. Jednak F3k moim zdaniem jest chyba jedyną konkurencją dla "ludu pracującego" gdyż jak Czarek napisał można latać i nawet wygrywać stosunkowo prostym modelem z worka. Nie trzeba silnika, akumulatorów a do latania wystarczy mały kawałek terenu. Wiadomo że jak wieje to przy tych ob. pow. nośnej i profilach do wolnego latania ciężko się przebić pod wiatr no ale to normalne. Osobiście mieszkając w małej miejscowości często latam na niedużch łąkach lub nieużytkach położonych wokół mojej wsi. Tak jest najwygodniej i najtaniej. Czasem jeżdżę na lotnisko do Leszna i Przylepu ale to tak z sentymentu bo robić 65km żeby polatać kilka godzin? Trochę drogo. Paliwo, auto się niszczy... Generalnie lekkie elektroszybowce i ewentualnie rzutki( mam w planach) dla takich ludzi jak ja są jak znalazł. F5j jest drogie... Nie ma co nawet używany rozbitek swoje kosztuje? -
Popularność klas szybowców RC w Europie
Ares odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No masz racjęNależę do sekcji modelarskiej na lotnisku w Przylepie więc zawody oraganizuje można by rzec nasz klub. Masz rację. Ja niestety pracuję w weekendy i nie mam jak wziąć wolnego ( czytaj : nie dostanę) także jak termin zawodów wypada wtedy gdy mam wolne to jadę pokibicować. Natomiast nie wiem czy do końca jest sens startować bardzo prostymi modelami ....być może jest ale to raczej walka z samym sobą i swoimi rekordami. W sumie kończę budować model elektroszybowca 1800mm płat na MH-32 w technologii worka próżniowego klapy mam , lotki są.......może by tak spróbować wystartować dla śmiechu w F5J ? Tylko nie szydźcie ze mnie zbyt mocno? -
Popularność klas szybowców RC w Europie
Ares odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Jurku , istnieją dwie przyczyny determinujące czy dany modelarz startuje w zawodach: pieniądze i czas. Bez tych dwóch rzeczy nie polatasz zawodniczo w żadnej klasie. Obecnie chyba tylko F3k pozostało w miarę realną klasą "dla każdego" natomiast reszta już wymaga solidnych inwestycji. Oczywiście to zależy od punktu widzenia co dla kogo jest drogo . Generalnie zwykły przeciętniak pracujący na etacie ( a takich ludzi jest w sumie najwięcej) nie ma szans wystartować. Sprzęt musi być fabryczny ,bo modele budowane w domu w dzisiejszych czasach nie mają racji bytu do sprzętu z form. Tak to często bywa , jak pracodawca robi problemy z urlopami to również o zawodach można zapomnieć. Generalnie w tej chwili zawody są skierowane do ludzi posiadających własną działalność i to rozkręconą co by można było się często wyrwać z roboty. Spawarki to już elita i pilotażowo i finansowo Ja z wielką sympatią śledzę zawody , szczególnie F5j ( te są najczęściej w mojej okolicy) i cieszę się bardzo ,że startujecie bo dzięki temu jako kibic mam możliwość zobaczyć rywalizację. A z F3B to tak jak napisałeś: rozłożenie holi , bloczków , wyciągarek jest problemem choć to bardzo ciekawa i chyba najtrudniejsza dla modeli i pilotów klasa miniaturowago szybownictwa Ja osobiście gdybym mógł z pewnością startowałbym w zawodach regularnie bez względu na wyniki -
Zdążysz spokojnie. Grunt to być systematycznym. Mnie tego brakuje i przez to ciągle mam tyły Też walczę aby wiosną oblatać elektroszybowca. Najbardziej nie lubię programować nadajnika bo zawsze nie pamiętam co , gdzie jest w menu
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam zbyt małe umiejętności pilotażowe, wykonawcze i finansowe aby zajmować się tą dziedziną modelarstwa ale jest to niewątpliwie najtrudniejsza i elitarna klasa modelarska. Dla najlepszych. Ten dźwięk turbiny jest niesamowity! Realizm lotu na najwyższym poziomie.
-
Ciarki przechodzą.......właściciel lub użytkownik takiego samolotu ( chyba Cirrus) okazuje się kompletnym ignorantem i nieodpowiedzialnym człowiekiem. Komu teraz dają licencję?
-
Model widaź jeszcze z dobrej lekkiej balsy wykonany A poważnie już pisząc to pięknia robota. Na wiosnę z pewnością oblot?
- 74 odpowiedzi
-
- budowa modelu f2b
- kszczech
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeżeli chcesz montować na planach to takie różnice są zdecydowanie za duże.Proponuję potraktować te plany jako poglądowe a rysunki montażowe zdrobić samemu ołówkiem na papierze: szczególnie do skrzydeł i kadłuba . Tu zaznaczę ,że kszałt kadłuba może być niedokładnie odwzorowany , nic się nie stanie ale bardzo dokładnie trzeba zrobić kąt zaklinowania płata względem osi kadłuba i kąt zaklinowania statecznika pozomego według osi kadłuba. W modelach tego typu to będzie z reguły skrzydło około plus 2 lub 3 stopnie a statecznik z pewnością zero stopni. Pilnuj tych dwóch parametrów abyś nie popenił dużych błędów. Rysunki do skrzydeł są bardzo proste i proponuję do montażu narysować nowe: korzyść jest taka,że gdybyś chciał budować ponownie masz nieuszkodzone plany a rysunki warsztatowe wykonujesz za każdym razem nowe. Ja zawsze tk robię a zbudowałem od podstaw już kilkanaście modeli zdalnie sterowanych.
-
Jarek jak patrzysz na plan to linie muszą sie pokrywać np. spód kadłuba musi być w lini prostej i wszystkie linie na planie muszą "trafiać" jedna w drugą. Czy zrobisz zakładkę czy skleisz taśmą to nie ma znaczenia, liczy się geometria całości.
-
Plany musisz skleić tak aby linie z jednej i drugiej kartki się stykały i dokładnie tworzyły linie proste. Najlepiej położyć na równym twardym blacie za pomocą długiej linijki ustawić formatki i skleić taśmą samoprzylepną. Na foto słabo widać ale chyba trzeba przyciąć formatki.
-
Mnie odstrasza w EDF wielkość pakietów. Gdybym chciał polatać EDF o rozp. około 1200mm ( takiej wielkości modele preferuję) to musiałbym wziąć kredyt na kupno pakietów Baterie 4s - 6s są drogie , zwykły model może latać na mniejszych bateriach ale trzeba przyznać ,że odrzutowiec ( nawet elektryk) robi wrażenie i kogo na to stać powiniem próbować. Vampire piękny: oglądałem film z linka.Super!
-
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Tak , rozumiem .Myślałem ,że mieszkasz w Olsztynie "od zawsze" Mnie od dziecka interesowały samoloty a mogłem je dosyć często obserwować w związku z tym ,że mieszkaliśmy kilkanascie kilometrów od radzieckiego lotniska wojskowego w Szprotawie. Jak miałem 12 lub 14 lat tata zabrał mnie na wycieczkę do Leszna na lotnisko: wtedy złapałem bakcyla na dobre , obrócz tego pierwszy raz zobaczyłem modele latające RC i postanowiłem sobie ,że też będę latał. Na poczatku rodzice niezbyt poważnie brali moje deklaracje ale jak już zobaczyli ,że mi nie przechodzi to zaczęli mnie wspierać. I tak już ponad 20 lat bez przerw buduję , latam ,czytam i marzę i uważam ,że mam najpiękniejsze hobby jakie można sobie wymyślić. Wielki sentyment mi pozostał do lotniska w Lesznie i często w sezonie tam bywam , choć niestety nie ma już Aeroklubu leszczyńskiego i CSS leszno tylko lotnisko zostało sprzedane Urzędowi miasta i teraz jest firma jako właściciel lotniska.........nie muszę pisać co to oznacza: komercja. Zamożni ludzie wykupują działki i stawiają sobie hangary z prywatnym sprzętem lotniczym a na amatorów i modelarzy raczej krzywo patrzą.Narazie jeszcze nas nie wygonili ale co będzie dalej trudno powiedzieć. Póki co mogę wchodzić na teren lotniska z czego bardzo się cieszę i korzystam spacerując i podziwiając samoloty oraz nieliczne już niestety szybowce . Krzysztofie , Twoje modele są bardzo ładne a to co niedokończone będzie dobrym zajęciem i wyzwaniem na emeryturze więc wszystko gra. Na zdjęciu na którym sterujesz modelem widzę nadajnik Sanwa SD 6G? Bardzo dobre radio : pewny duży zasięg i niezawodna praca: posiadam wersję SD5G i 2 szt. SD 10G . Wspaniała aparatura choć o odbiorniki w Polsce już trudno i są drogie. Mało ludzi lata na sanwach a szkoda bo są naprawdę jakościowo dobre i niezawodne. Aby troszkę ożywić forum a i się pochwalić swoim dorobkiem, wrzucę kilka fotek swoich modeli: zdjęcia mają już parę lat ale modele istnieją nadal i cieszą właściciela. Prawie wszystkie (oprócz pianek EPP: Heron , Easy Glider ) wykonane całkowicie od podstaw . -
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
No to masz bardzo ładne wspomnienia i będąc młodym miałeś barwne życie , fajnie: teraz jest co wspominać. Moje wspomnienia nie są aż tak efektowne ale lata kiedy byłem nastolatkiem i zaczynałem swoją przygodę z modelarstwem lotniczym to najpiękniejszy czas mego życia. Czas kiedy zapał i siła marzeń były silniejsze od umiejętności. Pierwsze modele swobodie latające , potem Wicherek 15 w wersji szybowcowej sterowany radiem 2 kanałowym ......ileż było radości ,że poleciał a jak złapał lekką termikę to już w ogóle było cos niesamowitego. Od początku w mojej lotniczej przygodzie towarzyszył mi"Modelarz" i dlatego szkoda ,że już nie wychodzi. A może kiedyś uda się w Polsce wydać choćby kilkustronicową broszurę w formie miesięcznika? Fajnie by było choć to raczej tylko marzenie..... Teraz w dorosłym życiu również jako modelarz jestem zadowolony i spełniony: buduję modele od podstaw , latam nimi w różnych ciekawych miejscach , jest dobrze choć jedyne co mi doskwiera to natrętne uczucie niepewności jutra i braku stabilności w tym pokręconym i zdegenerowanym "wolnym demokratycznym świecie". Czasem już nie umiem wręcz planować czegokolwiek no bo jak skoro wszystko się tak szybko zmienia i to na gorsze. Jedno wiem na pewno: dokąd tylko dam radę i dopóki starczy funduszy będę budować modele i nimi latać a także jeździć na lotnisko , bo to najpiękniejsza rzecz w moim życiu i nie zamieniłbym jej za żadne bogactwa i skarby świata. Tak , wspomnienia są piękne. Krzysztofie jako doświadczony modelarz pamiętasz zapewne tory modelarskie w Olsztynie do modeli na uwięzi? Ciekawe czy coś się z tego ostało ..... -
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Bo widzisz, w każdych czasach można spotkać uczciwych ludzi. Widać nie każdy jak niektórzy sądzą milicjant był zbirem i bandytą. A lok i modarnie aeroklubów były bardzo fajne i jest teraz chociaż co wspominać. ? -
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Sławku , być może Ciebie nie do końca dotyczy zjawisko o którym toczy się rozmowa. Chodzi właśnie o to ,że zaczyna być tak ,że zanika tzw. klasa średnia i społeczeństwo jest albo bardzo zamożne albo bardzo biedne ( biednych przybywa) Dla osób mających nadmiar gotówki znających dobrze języki obecny system i organizacja świata ( nie piszę o ustroju bo nie o to w mojej wypowiedzi chodzi) jest wspaniały : rzeczywiście niesamowicie bogata oferta sklepów modelarskich , akcesoriów miejsc do latania itp. ..... no ale co z osobami mającymi niższe dochody ( a takich zaczyna być coraz więcej) ? Czy tzw. zwykli ludzie drepczący codziennie do zwykłej etatowej pracy nie mają prawa do niczego prócz pracowania 12h dla wzbogacenia swojego pana? Wielka niesprawiedliwość ogarnęła świat i nie chodzi tu o ustrój , bo gdy żle się dzieje nie ma znaczenia w jakim systemie żyjemy. Moim zdaniem potrzeba obecnie trochę nazwijmy to sprawiedliwości i przede wszystkim uczciwości . Też bardzo lubię te starsze egzemplarze .Myślę ,że merytorycznie rzeczywiście były bogatsze choć te nowe równeż lubiałem czytać. Podziwiam i zazdroszczę znajomości języka. -
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Teraz nikt nikogo nie zabija ponieważ ludzie są tak zastraszeni perspektywą bezrobocia i bezdomności, że boją się nawet odezwać lub zjednoczyć aby walczyć o swoje prawa. Prawo jest jedno: bogatemu wszystko wolno. Nie masz kasy jesteś nikim. Prędzej się system zajmie bezdomnym psem lub kotem niż człowiekiem. Tak zaczyna być na całym świecie nie piszę tu absolutnie o Polsce. Także nie wiem gdzie jest ta współczesna wolność. Powtarzane hasła typu demokracja lub wolny świat są dla naiwnych ludzi. -
Kurcze major Kielczur z moich stron! Chodziłem do Nowej Soli do szkoły.
-
Opowieść o lotnictwie i sekcji modelarskiej z dawnych lat
Ares odpowiedział(a) na mjs temat w Filmy modelarskie
Marcin , ale obecnie w Polsce nie ma żadnych czasopism modelarskich więc nie wiem o jakiej różnorodności piszesz. Zresztą punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Moim zdaniem kiedyś modelarstwo było zdecydownie bardziej promowane: może i było skromnie ale dostępność bya wieksza dla młodzieży. Teraz kasa jest bardzo często zaporą nie do przejścia. Oczywiście zamożni nie mają żadnych problemów bo pod nich wszysko jest tworzone. -
No to co przedstawiasz to modelarstwo przez największe "M". Wspaniałe modele i naprawdę jestem pełen podziwu da Twoich umiejętności zarówno budowania jak i latania. Bardzo podobają mi się te stare zdjęcia: lubię klimat dawnych lat , tych lat kiedy modelarstwo było czymś elitarnym i powodem do dumy. Dziś w epoce dronów i wielu innych atrakcji już nie jest tak kolorowo. Coraz mniej prawdziwych modelarzy.
-
Przeczytałem link.......szok do czego prowadzi chora konkurencja. "Przyjaciele"........