Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 821
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    100% modelarz

    Nie przesadzaj Erwin. Też uwazam ,że obecnie modelarstwo idzie w kierunku typowo konsumenckim ale przecież każdy moze robić po swojemu. Ja nadal buduję swoje modele sam a że ktoś lata ARFem ? jego sprawa. Nigdy bym nie zrezygnował z modelarstwa ,bo za bardzo kocham to wspaniałe hobby. Trzeba "robić swoje"a w dzisiejszym świecie jesli ktoś tylko chce możliwości ma ogromne bo są dostępne piękne narzędzia i dobre materiały itp. Nawet patrząc na nasze forum jeszcze sporo ludzi buduje od podstaw modele. Fakt ,że z lataczami o robieniu nie pogadasz bo z reguły mają słabe pojęcie o technice no ale co zrobić? Nie rezygnuj bo szkoda Ciebie , tak niewielu nas zostało.....
  2. Ares

    Top Gun: Maverick

    Marcin , z tym przedpotopowym samolotem to nie masz racji. Jeśli oceniamy jakikolwiek samolot trzeba/powinno się odnieść go do czasów w których powstawał. TS-11 Iskra w czasach kiedy prof. Sołtyk go zaprojektował był czymś bardzo nowatorskim i nowoczesnym .Jak sam zresztą słusznie napisałeś porównanie z filmiku jest bez sensu. Ale słowo "przedpotopowy" jest nie na miejscu bo niby "przedpotopowy" w stosunku do czego? Do współczesnych myśliwców? Samolot ten nawet jeszcze kilkanaście lat temu dzielnie szkolił naszych pilotów choć już nieco odstawał od współczesnych standardów dawał radę. Możnaby rzecz to konstrukcja wszech czasów : legendarna. Wiem ,że nie miałeś niczego złego na myśli ale jako zagorzały fan odrzutowców okresu zimnej wojny postanowiłem napisać te kilka zdań. A propo filmu i USA : Amerykanie mają niesamowitą zdolność do samouwielbienia siebie i swojej techniki która (pomimo,że ogólnie jest na wysokim poziomie ) nie zawsze jest taka idealna i wiele innych krajów ma naprawdę udane i wspaniałe konstrukcje lotnicze znacznie mniej "rozkrzyczane" niż te z USA ( to taka dygresja a propo konstrukcji lotnicznych).
  3. Najważniejsze ,że działa i można latać. Powodzenia .
  4. Zgadza się , pisząc oryginał miałem na myśli ogólnie odwzorowany z planów model bez dużych przeróbek. Odnośnie napędu jak już napisał Sławek nie ma sensu zakładać silników z tamtych czasów bo obecne bezszczotki mają wszystko to czego brakowało silnikom elektrycznym tamtej epoki. Sławku co prawda to nie wyczynowy termik ale zachęcam do zrobienia klap. Może się jednak skusisz? Przy lataniu to bardzo pomaga a ustawiając buterfly do lądowania można bardzo precyzyjnie lądować czego nie osiągniesz żadną inną metodą. No ale oczywiście to Twoja decyzja a model bez klap też będzie fajny i praktyczny. Ogólnie fajna robota i ciekawy projekt
  5. Ares

    F5J zaczynamy

    Szkoda, konkurencja F5J traci wybitnego zawodnika. Ale z tego co napisałeś zrozumiałem, że w ogóle z modelarstwa nie rezygnujesz ( mam nadzieję)? Będzie zmiana klasy tak? Cóż, zawody mają to do siebie że lata się pod regulamin i z czasem robi się troszkę monotonnnie choć oczywiście nie zawsze. No trzeba mieć dużo wolnego czasu o co trudno w dzisiejszym pędzącym nie wiadomo gdzie świecie. Cokolwiek postanowisz życzę powodzenia i dzięki za wkład w rozwój modelarstwa lotniczego i klasy F5j. Pamiętam jeszcze czasy jak latałeś w F3J na obozie kadry narodowej w Lesznie podziwiałem efektowne starty z wyciągarek pięknych modeli.
  6. Ares

    100% modelarz

    Film ciekawy i a Pan Arnold to sympatyczny i ciekawy człowiek. Choć troszkę "bajkopisarz", bardzo prosty model rzutka zrobiony z depronu nazywa "modelem klasy F3J który można wyrzucić na 80 lub 100m" ? trudno oglądając czasem się nie uśmiechnąć, co oczywiście nie zmienia faktu, że jest człowiekiem zaradnym życiowo i pasjonatem modelarstwa. Z pewnością opinia o tym że system rozleniwia ludzi jest słuszna bo mało komu dziś chce się cokolwiek robić.
  7. Tutaj film jak lata oryginał: Mam ndzieje Sławku ,że się nie pogniewasz ,że wrzucam do Twojego wątku.
  8. Ares

    Virgo RC vb

    Witam wszystkich kolegów zaglądających tutaj do wątku o Virgo. Po wakacyjnej przerwie powracam do dalszej budowy modelu.Pogoda coraz gorsza więc wolne chwile spędzam w modelarni. Dziś wypaliłem otwory na przeciągnięcie kabli sygnałowych do serw i przemyślałem w którym miejscu wykonam gniazda do serwomechanizmów. Jeśli chodzi o otwór to rozgrzałem mosiężną rurkę nad palnikiem gazowym i prowadząc po drewnianych prowadnicach wypaliłem w rdzeniu dosyć ładny otworek. Teraz będzie można przykleić uszy do centrołatów i potem już tylko odcięcie klap , lotek montaż serw i płat gotowy. Do klap zastosuję Hs - 81 a do lotek Hs-55. Model jest szkolno treningowy i nieduży ( 1750mm) także myślę ,że takie wyposażenie może być. Zresztą takie serwa mam w szufadzie . W Heronie który jest dużo cięższy mam na lotkach HS-81 i działają już 3 ci sezon to w wolniejszym i mniejszym modelu bedzie oki. Z pewnością lepsze na klapy są serwa z metalowymi zębatkami ale to może w następnych płatach z worka ( jeśli model będzie dobrze latać planuję drugi komplet skrzydeł z kesonem węglowym i tam pójdą ewentualnie lepsze serwa). Powoli w miarę możliwości będę coś tutaj wrzucał , raz częściej raz rzadziej ale wiadomo , każdy z nas jest zapracowany i nie zawsze jest czas aby regularnie budować. Przy modelu nie zostało wiele pracy ale znając życie będzie się trochę ciągnęło , zawsze tak jest pod koniec budowy ale ja staram się być cierpliwy aby szczególnie przy montażu serw , zasilania itp. przemyśleć wszystko dokładnie co pozwala wyeliminować tzw. "głupie błędy" wynikajace z chęci szybkiego oblotu. Drobne detale typu : zamocowanie akumulatora tak aby w przypadku twardego lądowania przesunął się tak aby niczego nie uszkodził i sam wyszedł z tego cało. Niby trywialne i proste ale warte dokładnego przemyślenia.Tak więc jescze troszke zabawy przede mną. No to parę fotek jak to wyszło i widok na prowadnice rurki przy topieniu otworka ( w pierwszy otwór wchodzi bagnet a drugi to przelotka na kabel) :
  9. Widzę ,że sprezęt macie niezły.... Jety , szybowce klasy gigant jest co podziwiać Pięknie , powodzenia koledzy
  10. To prawda: klejąc na Poxipol spokojnie sobie wszystko ustawisz ale też nie trzeba bardzo długo czekać na związanie kleju. Czasu jest w sam raz.Jeśli masz przezroczysty klejenie jest mało widoczne.
  11. Ares

    Lotnisko Bydgoszcz Fordon

    Łaka gdzie się lata modelami to lotnisko modelarskie
  12. Proponuję zastosować Poxipol. Bez względu na to z czego jest rdzeń , nie będzie problemu. No może poza masą spoiny co przy usterzeniu modelu F3K może mieć znaczenie. Trzeba dać minimalną ilość kleju.
  13. Ares

    Lotnisko Bydgoszcz Fordon

    Piękne macie to lotnisko. Lubię taki suche i piaszczyste tereny porośnięte sosnowym laskiem. A i to ,że z dala od domostw to też zaleta. Fajnie ,że działacie pozdrawiam
  14. Chciałbym potrafić tak ładnie i czysto budować. Porządna i fachowa robota , a to ,że technologia trochę inna to tylko dobrze: to jest właśnie piękne w budowaniu modeli ,że każdy egzemplarz tego samego modelu jest troszkę inny i jest co oglądać. Zestawy klepane masowo ARF y wszystkie takie same jak robione pzez kalkę
  15. Ryszard budujesz na bazie modeli plastikowych? Bardzo ładnie i profesjonalnie zrobione. Podziwiam.
  16. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    No to super. Obecnie muszę się trochę odkuć ale za jakiś czas z pewnością się dogadamy. Obraz z aukcji tylko potwierdza Twój niewątpliwy talent. Pozdrawiam
  17. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Zbyszku Twoje obrazy o tematyce lotniczniej są naprawdę piękne! Chciałbym mieć na ścianie taki piękny szybowiec : może kiedyś się dogadamy? Generalnie gratuluję talentu artystycznego. Pozdrawiam
  18. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Tak , to moja ulubiona tematyka. Mało jest literatury w języku polskim traktującej o szybownictwie a w szczególności takiej opisującej aspekty techniczne. Te publikacje są bardzo ciekawe ,także polecam. Oczywiście lubię również samoloty i przedstawione książki to tylko skromny fragment mojej biblioteki
  19. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Żeby zrobić troszkę konkurencji Jarkowi pochwalę się i ja swoimi skarbami: Publikacje bardzo bogate i przede wszystkim rzetelne . Polecam każdemu modelarzowi i miłośnikowi szybownictwa. Choć przeglądając te książki ogarnia mnie smutek; jak można było zaprzepaścić tak wspaniały zakład jak SZD i tradycję szybowcowe w Polsce? Dobrze ,że pozostały fotografie i wspomnienia bo obecnie nawet ołówki i szklanki kupujemy w Chinach a 100% przemysłu jest w rękach zagranicznych inwestorów. Nawet jak coś jest niby polskie to i tak zarząd jest "obcy".........No cóż,Polska.........była i będzie zawsze taka sama.
  20. Patryk , nie wiesz o tym ,że im słabszy fachowiec tym mocniej rączki świerzbią do poprawiania ( czytaj psucia) tego co zostało policzone? Tak to niestety funkcjonuje ,że ci co się nie znają zawsze wiedzą lepiej.
  21. Jacku mam takie deski właśnie z Castoramy ale trudno o naprawdę prostą.... Jak się zrobi dokładne pomiary to wcale nie są takie równe. Ja swoje przejechałem dodatkowo na tzw. grubościówce u stolarza. Jest lepiej. Ale moje są metrowe. Taka deska jak Twoja to skarb. Moje są jak wspominałem bardzo dobre ale jednka do mniejszych modeli.
  22. Do Wicherka RC w usterzeniu poziomym zawsze stosuje się profil albo symetryczny albo typu płaska płytka ( to też de facto profil symetryczny) Profil płasko wypukły miał sens w modelu swobodnie latającym.
  23. Dokładnie, prawie wszyscy teraz latają elekrykami ,silników żarowych coraz mniej stąd moje założenie Być może, ja duzych modeli nie buduję więc nie mam porównania ale trudność moim zdaniem polega na choćby zdobyciu prostej dużej deski motażowej oraz miejsce do budowy: np.moja modelarnia jest bardzo fajna ale to pomieszczenie na poddaszu 2x5m małe i średnie modele oki ale z większym już bym miał problemy ( choć 25 to nie jest jeszcze duży samolot) A co do łatwości budowy to pewnie masz rację: duże wręgi czy żeberka łatwiej kleić niż coś malutkiego patrząc przez szkło powiększające. Ja zawsze miałem jednak problemy ze znalezieniem długich >1m idealnie równych desek montażowych. Jak tylko trochę większa to zaraz mniej lub więcej wadliwa Może wiesz skąd pozyskać taką deskę ( np. 150mmx35mm) ale idealnie równą? Zdecydowanie masz rację.
  24. Tomku, zależy czego od modelu oczekujesz. Jeśli chcesz mały i tani poręczny trener polecam 15. A jak wolisz model bardziej efektowny i masz fundusze na większe /droższe pakiety ( zakładam ,że to będzie elektryk) wybierz 25. Model większy zawsze będzie lepiej latać. Propo kadłuba to ja u siebie mam kadłub zwężony tak ,że na końcu jest jakieś 20mm ( w Wicherku 15). Myślę ,że to nawet ładniej wygląda. Jeśli chodzi o wielkość modelu to jeszcze polecam kierować sie zasadą im mniejsze doświadczenie tym mniejszy model: jeśli masz duże doświadczenie w lataniu i budowaniu to lepiej wybrać wiekszy model. A jak początkujesz to mniejszy/tańszy będzie lepszy.
  25. Tak to prawda ,że wieczorem jest najfajniej Letni wieczór to czasem potrafi być spokojnie jak w hali. A propo oświetlenia to masz rację; bardzo żałuję ,że budując Wicherka 15 RC nie zainstalowałem świateł LED . Model jako prosty w pilotażu nadaje się do wieczornego bujania na małej wysokości i przydałoby się aby model było lepiej widać.....można dorobić teraz ale na etapie budowy mogłem przeciągnąć przewody wewnątrz płata. No cóż w następnym modelu tak zrobię.Z pewnością to pomaga. No tak czasem bywa na twarde lądowanie nie ma mocnych ale profilaktycznie polecam mocować aku na solidnych rzepach + opska/rzep bo bezwładność akumulatora bywa duża i często przesuwając się niszczy wszystko po drodze. Lepiej aby przed pakietem nic cennego nie było.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.