Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 821
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez Ares

  1. No to szczerze zazdroszczę doborowego towarzystwa. I przepraszam za "tykanie". Ja jeszcze nie mam nawet 40 stki a Pan już w złotym okresie modelarstwa był dojrzałym człowiekiem. Jeśli chodzi o W.Niestoja to latał w F3B, ale widocznie wcześniej. Napisał książkę "Zdalnie sterowane Modele Szybowców" tzw. biała seria. Znakomita i pomimo upływu lat nadal aktualna.Te czasy zawsze mnie pasjonowały bo modelarstwo pomimo wielu trudności dynamicznie się rozwijało. Było mnóstwo zawodów , ludzie budowali wspaniałe konstrukcje . Klasa F3B jest o tyle ciekawa ,że wymaga od modelarza oprócz umiejętności pilotażu również wiedzy teoretycznej , model trzeba balastować itp. Zawsze latali tam najlepsi . Teraz pewnie jest podobnie choć F3B jest bardzo mało popularne. Jeszcze raz pozdrawiam.
  2. Ares

    Poszukiwania książek

    No to zazdroszczę.... w takim razie będę sprawdzał Allegro i może się w końcu uda? A gdybyś chciał kiedyś sprzedać te książki to daj znać
  3. Ja używam i to sporo. tzn. używam skoordynowanych ruchów lotek i steru kierunku. Inaczej trudno płasko krążyć w termice bez ześlizgów/wyślizgów ( zresztą tak napisałeś bo to jest tak jak w konkurencji A w F3B) a czy to styropian czy laminat nie ma dużego znaczenia. Pozdrawiam i chylę czoła: pewnie startowałeś z takimi legendami jak : G Peszke , A. Ramza czy choćby W. Niestoj. Modelarze latający w F3B to dobrzy fachowcy bo ta klasa zmusza do myślenia . Jesteś doświadczonym modelarzem więc nie wypada mi polemizować ale moim skromnym zdaniem model przed oblotem powinien być równy bez krzywizn.Wtedy dopiero można dokonać regulacji. Ale może w przypadku piankowca przesadzam? Pozdrawiam.
  4. Nie rozumiem , więc wychodzę z założenia że żartujesz. No to zależy jak pilot lata. Jeśli poprawnie to z pewnością zauważy, a jak model żyje własnym życiem a pilot przeszkadza mu w locie to wtedy rzeczywiście nie zauważy. Być może to jest najlepsze rozwiązanie. Ja mam uraz do wszelkiego rodzaju krzywizn i zwichrzeń i podczas budowy sprawdzam wszystko kilka razy , dzięki temu oblot jest przyjemny a regulacja symboliczna. Pozdrawiam wszystkich.
  5. Tego to akurat nie jesteś w stanie ani Ty ani nikt przewidzieć. Ja z zasady nie oblatuję "krzywych modeli" bo regulacja takiego modelu to duży problem. Podstawa to prosty i symetryczny model a potem dopiero można próbować. Wiadomo ,że nie ma idealnie prostych konstrukcji ale w przypadku Lentusa nawet na zdjęciu widać ,że różnica jest spora. Oczywwiście można próbować ale ja bym to korygował przed próbami w powietrzu. Przy większych prędkościach nawet luz na serwie ma znaczenie a co dopiero widoczna gołym okiem niesymetria. Nie twierdzę ,że nie masz racji ,może jakoś to będzie jednak lepiej zaczynać oblot od dobrze przygotowanego szybowca. Pozdrawiam
  6. Myślę ,że masz rację Odciąć klapy to nie jest duży problem . Także z tego co napisałeś to jednak raczej nie ma sensu kombinować z klapką tylko lepiej pozostać przy obecnym systemie.
  7. Maćku , a dlaczego jesteś z takich hamulców niezadowolony? Dlatego ,że jak pisałeś powyżej zacinały się czy chodzi bardziej o efekt hamowania? Ja do tej pory używałem i używam tylko butterfly i jestem zadowolony ale kiedyś myślałem o zastosowaniu klapkowego do prostszych modeli bez klap. Napisz coś więcej .Pozdrawiam
  8. E tam, nikt się nie czepia po prostu przekonujemy kolegę do rozwoju bo sprzęt i umiejętności ma takie, że sobie spokojnie poradzi z trudniejszym projektem? Nie chodzi o robienie zaraz super wyczynowego drogiego modelu a spróbowanie czegoś nieco lepszego. Zwłaszcza gdy się ma możliwości i zaplecze techniczne. Inna sprawa co kto oczekuje od modelu. Skoro koledze wystarcza i jest zadowolony to dobrze bo po to się buduje aby się cieszyć. Ja również robię proste modele ale tylko dlatego że trudniejszych nie potrafię ? Mimo to staram się trochę iść do przodu bo warto. Wyczyn wiadomo kosztuje i trudno zrobić coś prostymi narzędziami ale płaty z profilem np. RG 15 przeciętny modelarz da radę wykonać a mając cnc to już w ogóle żaden problem. Koszt taki sam jak skrzydełek z oryginalnym profilem, materiały te same więc nie ma problemu. Naprawdę warto. A propo pianek zdziwiłbyś się jak przyzwoicie niektóre latają np. Heron mpx. Ostatnio dawał radę na zboczu w Jeżowie Sudeckim przy 10-12 m/s. I to był normalny lot nawet pod wiatr jeszcze szedł, z lekko podniesionymi klapami i lotkami. A model na filmie dobrze się prezentuje i na spokojne warunki do pobujania się będzie idealny. Pozdrawiam.
  9. Ja się nie będę odzywał w kwestii doboru profilu bo mam za małą wiedzę , natomiast napiszę parę zdań odnośnie wrazliwości na nierwność powierzchni: Większość profili do szybowców to profile laminarne i raczej wymagają dużej dokładności wykonania. W przypadku skrzydeł żeberkowych to musi być obowiązkowo keson , dosyć gęsto żeberka, najlepiej z nakładkami co poprawi sztywność i pokrycie nie będzie tak sie zapadać. A propo modelu to na warunki które opisałeś będzie się świetnie nadawał. A na wiatr zrobisz sobie nowe skrzydło zimą i będzie super Teraz pogoda piękna to lataj i się ciesz modelem.Powodzenia.
  10. Też kiedyś tak myślałem dopóki nie polatałem modelem z nieco nowszym profilem Nagle się okazało ,że można normalnie latać przy wietrze przy którym modele na Clarku stoją jak latawiec...a przy wietrze przy którym kiedyś zostawałem w domu mogę cieszyć sie lataniem. Stare profile są również bardzo dobre i co ważne proste w wykonaniu ale przy większym modelu termicznym warto się pomęczyć i zrobić płaty z może nie nowoczesnym ale choć nieco lepszym "szybowcowym" profilem. Latanie w termice staje się wtedy czymś jakościowo zupełnie innym ( łatwiejszym i lepszym) Clark Y i jego pochodne są bardzo dobre do modeli samolotów i tam wcale nie straciły na wartości ale do motoszybowców warto dać coś nieco lepszego. Spróbuj sobie do istniejącego kadłuba dorobić nowe płaty z innym profilem ( jakim to już niech doradzą bardzej doświadczeni koledzy ) i sam ocenisz efekt. Skoro masz CNC to nie ma poblemu robota pójdzie szybko. P.S. Z mitem ,że termik ma być jak najwolniejszy walczył już Pan W.Schier budując Delfina. Jak jest termika to wieje i aby wtedy normalnie latać model musi mieć troszkę szybkości i co ważne mały opór aby "szedł" pod wiatr. Także Twój model chyba raczej do spokojnych warunków lub wieczornego latania na spokojnie. Co nie zmienia faktu ,że jest bardzo ładny i z pewnością loty przyniosą wiele satysfakcji. Powodzenia. Moim skromnym zdaniem najlepszą opcją jest wyposażenie płata w klapy i lotki ( 4szt. serw w skrzydłach) i wtedy klapy oprócz optymalizacji lotu wykorzystujesz w funkcji hamulców ( butterfly/crow) i po sprawie. Tak obecnie robią wszyscy i myślę ,że to najlżejsze i w sumie najprostrze rozwiązanie.
  11. Jeśli tak to spoko. A usterzenie klasyczne do termika jest lepsze niż V ponieważ skuteczność SK jest wieksza.
  12. Maćku model piękny i staramnie zbudowany, kolorki też extra. Powiedz tylko dlaczego zastosowałeś tak długi nos w modelu? Może to powodować tendencje do niestateczności kierunkowej modelu . Pozdrawiam
  13. Ares

    Poszukiwania książek

    Witam , Poszukuję książek o szybowcach/szybownictwie : Polskie szybowce 1945 - 2011 A.Glass T. Murawski Szybowce historia rozwoju A.Glass Lub inne o tej tematyce. Wiadomo ,że to białe kruki i trudno aby ktoś chciał się rozstać z takimi książkami niemniej jednak gdyby ktoś chciał sprzedać bądź orientował się gdzie można nabyć proszę o informację . Nie będę się targował ponieważ bardzo mi zależy.
  14. Historia zatoczyła koło :Pan Grzegorz Peszke niegdyś czołowy modelarz w klasie F3B , obecnie buduje prawdziwe szybowce, które z kolei w formie makiet RC są produkowane i jak widać już dobrze znane . Wspaniałe modele i kawał doskonałej roboty. Powodzenia!
  15. To bardzo dobry wybór. Wręcz idealny. Co do aparatury to jeśli nie będziesz latać zbyt daleko i wysoko to każde radio będzie dobre.
  16. Robercie ,myślę ,że jeśli chodzi o Jety ( oczywiście nie generalizuje) to modelarze zajmujący się tą kategorią modelarstwa tworzą dosyć hermetyczne środowisko i chyba im raczej nie zależy na dużej publiczności. Kiedyś na jednej z imprez modelarskich gdzie latały Jety rozmawiałem z kilkoma modelarzami i gdy wyraziłem chęć przyjazdu na lotnisko gdy trenują aby popatrzeć ,odniosłem wrażenie ,że modelarze ci nie są zbytnio zadowoleni z tego faktu.... Być może ( zaznaczam być może ) impreza była bardziej kameralna i dla tych co latają takimi modelami. Tzn. nikt nikogo nie wygania ale czy będzie publiczność czy nie to wszyskto jedno. Żyjemy w świecie komercjii i mówiąc szczerze : ilu z nas na forum tzw. zwykłych ludzi stać na takie modele i latanie? Ano , niewielu i być może organizatorzy tych imprez więdząc o tym ,że trudno o nowy narybek odpuszcza sobie popularyzację takich mprez?
  17. Ares

    Top Gun: Maverick

    Fabuła , pierwszego TopGun jest jak każdego amerykańskieg filmu , czyli bardzo prymitywna i szablonowa ale mnie przynajmniej nawet teraz bedąc dorosłym to nie przeszkadza i chętnie oglądam. A część drugą trzeba będzie obejżeć aby móc mieć porównanie
  18. Ares

    Top Gun: Maverick

    No skoro są trochę przemieszane i nie wszystko jest robione na kompie to spoko ? choć ja raczej jestem z tych co zawsze wzdychają do dawnych czasów( jestem sentymentalny) Ale zdania nie zmienię że najlepsze jest ( dla mnie oczywiście) stare dobre kino wspominając choćby Air Amerika czy Bat 21. Treść taka sobie ale dialogi marne ale te ujęcia samolotów w powietrzu.... ?
  19. Ares

    Top Gun: Maverick

    Marcinie , mnie osobiście nie chodzi o typowy realizm w stylu dokumentu ale o to aby film nie wyglądał jak gra komputerowa . Pierwszy Top Gun to piękne lotnicze zdjęcia i ujęcia prawdziwych manewrujących samolotów : czy to było zgodne z taktyką lotniczą US Navy ? nie ma znaczenia , ale było piekne i realistyczne albo powinienem napisać prawdziwe. Jaki jest ten film nie wiem bo nie byłem w kinie tak więc nie oceniam. Ale dla mnie jeśli film lotniczy jest "zrobiony na komputerze" to nie mam ochoty na niego iść. Jeśli komuś to nie przeszkadza to tylko dobrze bo pewnie spędzi miło czas a dla takich dinozaurów i konserwatystów jak ja pozostają kultowe arcydzieła takie jak Bitwa o Anglię i pierwszy Top Gun a nawet seria Żelaznych Orłów gdzie można podziwiać piękne samoloty. No ale to już co kto lubi
  20. Ares

    Stiletto F2B

    Buduj , buduj . Ładnie to wychodzi. Ciekawy patent montażu na rurach. Życzyłbym sobie i Nam wszystkim aby więcej modelarzy budowało sobie modele. A swoją drogą dziwię się ,że tak mało popularne obecnie jest robienie modeli. Przecież to czysta przyjemność no i jaki "lans" na lotnisku jak się lata własnoręcznie zbudowanym modelem..... to jest coś Sam mam dwa modele ARF i rozumiem ,że nie każdy ma czas ,chęć i umiejętności aby robić modele jednak myślę ,że takie relacje jak Twoja może troche zachęcą do majsterkowania modelarzy którzy tutaj zaglądają.
  21. Tak, tylko u mnie w pracy zawsze jest problem z otrzymaniem urlopu: nie ma dobrej pory zawsze jest coś... ? Także z tym jest największy kłopot. Koledzy też albo zapracowani albo żony ich nie puszczają...... Tak to już jest?
  22. To zdjęcie lecącego szybowca nad obłokami chmur na tle gór........coś przepięknego , mam nadzieję ,że kiedyś w swoim życiu uda się polatać moimi modelami w takiej scenerii. Niesamowite widoki!
  23. Bardzo dziękuję za wyczerpującą i rzeczową odpowiedź. Teraz będę wiedział na co zwracać uwagę podczas budowy swoich modeli motoszybowców. Nie latam wyczynowo ale nieskromnie napiszę ,że radzę sobie z lataniem na termice ale obecnie buduję sobie model do wykręcania noszeń na małej wysokości , stąd moje pytanie na co zwrócić uwagę . Myślę ,że model który buduje raczej spełnia warunki które wymieniłeś czyli powinno się dać pokręcić ciasno w kominie ( oczywiście mam na myśli rekreacjyjne latanie za wioską) Dziękuję raz jeszcze Patryku. Gratuluję projektu Scalara i czekam na kolejne wspaniałe konstrukcje Twojego autorstwa.
  24. Piękny model! Gdyby nie fakt ,że mam ambicje latać na własnoręcznie wykonanych modelach ( może to trochę śmieszne w dzisiejszych czasach ) to bym kupił Scalara. Gratuluję Patryk bardzo bardzo bo odwaliliście zwspólnie z AH kawał dobrej roboty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.