Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    1 820
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    Virgo RC vb

    Dziś mało zrobiłem ale zawsze coś do przodu. Przelaminowałem paskami tkaniny szklanej 50g/m2 łączenia centropłata z uszami. W związku z tym ,że dźwigary są połączone łącznikami z węgla uznałem za wystarczającą taką gramaturę . Ścisnąłem wszystko pomiędzy dwoma deseczkami i warstwami grubej gąbki . Widać wszystko na zdjęciu. Teraz chyba czas na szpachlowanie i malowanie kadłuba i wiercenie otworów mocujących płaty do kadłuba. Jak sądzicie drodzy koledzy jakiej średnicy śruby plastikowe zastosować? Myślałem o M5 z przodu i M4 z tyłu. Chciałbym aby mocowanie było wykonane tak ,że przy cyrklu śruby pękną chroniąc płat przed uszkodzeniem.
  2. Ares

    Nostalgia

    Rozumiem. Też uważam że zdecydowanie za dużo się rozpisałem.
  3. Ares

    Nostalgia

    Cieszę się ,że dyskusja jest prowadzona w duchu wzajemnego szacunku i nikt jak dotąd "nie bije piany". Stanisławie , z formy Twojej wypowiedzi można stwierdzić ,że pracowałeś przy projekcie Irydy? Uczciwie muszę przyznać ,że jeśli tak było to wobec takich argumentów trudno ci nie przyznać racji ale nie rozumiem dlaczego doświadczony oblatywacz mieleckich zakładów miałby ślepo bronić nieudanego samolotu? Z kolei artykuł prof. Sołtyka nie zostawia suchej nitki na Irydzie a przecież to człowiek legenda i wielki autorytet.....sam już nie wiem co o tym myśleć , oczywiście wierzę Tobie bo nasz kraj jest pełen absurdów i paradoksów ( wystarczy włączyć dowolny program TV aby się o tym przekonać) więc dlaczego kiedyś miałoby być inaczej? Gdyby projekt Irydy był realizowany np. w USA to pomimo wielu wad samolot wszedłby do produkcji a następnie zostałaby uruchomiona gigantyczna kampania reklamowa wychwalająca pod niebiosa zalety produktu. Następnie sprzedano by samoloty jakiemuś naiwnemu mniejszemu państwu które nie ma swojego przemysłu po to aby projekt się zwrócił i był opłacalny. Tak to często niestety funkcjonuje. Przemysł i projekty są dobre : zły jest tylko i wyłącznie sposób kierowania i polityki który w czasach transformacji ustrojowej zamiast zmienić struktury istniejących ówcześnie zakładów nie tylko lotniczych , sprzedał je za bezcen inwestorom zachodnim bądź zostały zamknięte pozostawiając milony ludzi na bruku bez pracy. Wielu osobom nie potrafiącym odzielić uprzedzeń politycznych wobec sprzętu który kiedyś powstawał trudno przyznać ,że dawniej mieliśmy konstrukcje lotnicze lepsze niż obecnie, które śmiało konkurowały ze sprzętem zachodnim ( np. szybowce lub choćby Dromader zamawiany nawet przez USA ) Nie chcę poruszać tematów polityki bo to nie miejsce na pisanie swoich tez. Napiszę tylko jedno zdanie: cały przemysł na terenie Polski jest kierowany i tworzony przez inwestorów z zagranicy. Nie mamy swojego zaplecza technicznego a jeśli nawet coś powstaje są to malutkie firmy nie odgrywające w gospodarce istotnej roli ( dlatego pozwala się im istnieć). Myślę ,że w niczym nie jesteśmy gorsi ani lepsi od innych i polskie samoloty mogłyby z powodzeniem służyć nam a i rynek zbytu by sie dla nich znalazł. Jeśli zaś chodzi o Irydę to w sumie mnie w pewnym sensie przekonałeś. Jak mawia stare porzekadło "Tylko głupiec nie zmienia poglądów". Andrzeju , wybacz ale kserowanie poufnych dokumentów i wypytywanie pilota doświadczalnego to nie jest sprawdzanie parametrów...... Prawa rynkowe dyktują potentaci z zaganicy. To taka współczesna gospodarka centralnie sterowana. Niby oficjalnie wszystko można ale czy aby napewno? Zapotrzebowanie jest, ale my zamiast produkować na swój rynek oraz sprzedawać za granicę , kupujemy dosłownie wszystko . No to i zapotrzebowania nie będzie . Narazie jeszcze na szczęście nie noszę .Byłem ostatnio u okulisty i jest wszysko ok. Książek nie mam w zwyczaju wyrzucać. a Konstruktora kupię i chętnie przeczytam.
  4. Ares

    Nostalgia

    Powiedzmy ,że tak ale obecnie w Polsce jest wielki problem aby wyprodukować w takiej ilości nawet najprostrzy ultralight więc nie umniejszajmy zasług PZL Mielec. Tą informację uzyskałem od autora książki o Dianie . Być może były niemodyfikowane ale w innych krajach i firmach również czasem jest podobnie. Tak to prawda ale jak już kilka razy wspominałem to produkcja na małą skalę nieporównywalną w stosunku do PZL czy SZD. A ja myślę,że znacznie więcej jest udanych polskich konstrukcji niż tych nieudanych. Nie sądzę aby Iryda była naśladownictwem Alpha Jeta . Konstruktorzy często się wzorują na innych typach samolotów co nie znaczy ,że je bezmyślnie kopiują. Absolutnie nie neguję tego co napisłeś o wadach Irydy: być może takowe posiadała ale zawsze tak jest ,że po wyprodukowaniu partii egzemplarzy modyfikuje się na bieżąco konstrukcje. I z Irydą byłoby podobnie. Po prostu koncerny zachonie uważnie śledzą i pilnują aby nie pojawiła się konkurencja skutecznie ją niszcząc w zarodku. Trzeba potrafić się temu przeciwstawić. Nam się nie udało. Skoro delegacja Nasa kserowała sobie dokumentację Irydy to widocznie samolot był cos wart? Nikt nie pozyskuje informacji o nieudanym i przestarzałym samolocie ,zwłaszcza tak renomowana instytucja . Możemy dyskutować , każdy z nas przedstawia swój punkt widzenia ale myślę ,że zgodzisz się ze mną Andrzeju ,że Polskie szybowce w tamtych czasach były w większości bardzo udane i byliśmy światową potęgą w produkcji. Teraz pozostała tylko Diana. Nie ma ani jednego szybowca zaprojektowanego w Polsce i produkowanego na większą skalę . ( Nie liczę Foksa bo jego korzenie tkwią jeszcze w komunie). Też mam taką nadzieję bo trzeba przyznać ,że to ciekawy projekt.
  5. Ares

    Nostalgia

    Andrzeju , przeczytałem Twój post i pomimo ,że się w wielu kwestiach nie zgadzam szanuję Twoje poglądy i cenię to ,że potrafisz dyskutować w sposób kulturalny szanując odmienne poglądy. Masz rację,że różni nas podejście. I to co napisałeś jest prawdą ,że ja należę do ludzi o naturze "kotwic" , jednak pozwolę sobie jeszcze na drobną polemikę co mam nadzieję nie urazi Twojej osoby: Poniekąd tak ,to prawda ale czym jest te 80 szt. rocznie do jak powiedział Pan Henryk Bronowicki 60 szt. samolotów dziennie. PZL Mielec był jednym z największch zakładów w Europie. Nawet największe firmy obecnie istniejące w Polsce nie są nawet w stanie zbliżyć się ilością wyprodukowanego sprzętu do ówczesnych zakładów. RPA jest krajem mającym w dużej mierze kapitał niemiecki , tak więc przypuszczam (ale tego nie wiem napewno) ,że JS jest taki "afrykański " jak obecne zakłady PZL są Polskie... Niestety konstrukcje a raczej modyfikacje Diany to już dzieło konstruktorów czeskich a nie polskich tak więc znowu nie My a ktoś z zagranicy. A ja myśle,że Polacy nie potrafią docenić swojego sprzętu krytykując go zupełnie bezpodstawnie: powinniśmy brać przykład z Amerykanów. Oni każdy swój projekt ,nawet nieudany wychwalają pod niebiosa i reklamują sprzedając potem naiwnym państwom za ogromne kwoty. Przykłady: F-104 samolot niezbyt udany , na którym masowo ginęli w latach 60 tych niemieccy piloci bo ówczesny minister RFN otrzymał łapówkę za podpisanie umowy z USA o dostawie tych samolotów. Czy choćby F-16 ty: lubię ten samolot ale pomimo modyfikacji jest on już konstrukcją przestarzałą i jest wiele innych myśliwców na świecie przewyższających parametrami jego osiągi a przecież jego "legenda" utrzymuje go w służbie i produkcji....taka jest prawda. Nasza Iryda ( zresztą nie tylko) była samolotem jak każdy inny : mającym wady ale też zalety i o tym warto pamiętać. A TS-8 Bies? TS-11 Iskra , M18 Dromader ? PZL 104 Wilga czy Kruk ? Czyżby to też były niezbyt udane kopie zachodnich konstrukcji? Kraje zachodnie reklamują swoje osiągnięcia , Polacy nie potrafią docenić tego co wyprodukowali. Tacy już jesteśmy. Cóż: to zjawisko "wygodnictwa" jest moim zdaniem niepokojące zresztą nie tylko moim.....I nie tyczy się to tylko branży lotniczej. Zmiany jeśli są pożyteczne cieszą , natomiast jeśli prowadzą na manowce trudno gloryfikować taki stan rzeczy. Ale to już temat na odzielną rozmowę. Dzięki za dyskusję i pozdrawiam.
  6. Ares

    Nostalgia

    Andrzeju , dobrze ,że patrzysz optymistycznie na rzeczywistość ale bez przesady . Pisząc ,że "polska produkcja szybowców nie stoi w miejscu" odnosi się wrażenie jakoby jakaś produkcja była. A ta "produkcja" to 2 szt. Diany przekazane do GSS Żar jak napisał Roman..... SZD budowały więcej szybowców dziennie niż teraz te całe "firmy" przez cały rok. Niemcy są teraz potentatem w produkcji szybowców .Ich największy rywal SZD już nie przeszkadza...... Historia firmy Pana Beresia była omawiana na YT w filmie przez samego autora: zdolny człowiek ledwo wiązał koniec z końcem aby ocalić Dianę. A produkcja firmy Avionic to może kilka sztuk rocznie z tego do polskich aeroklubów trafia 1 może szybowiec rocznie....I pamiętaj ,że Diana to projekt z czasów istnienia SZD. Propo Pana Margańskiego poczytaj sobie w jaki sposób został potraktowany jego projekt Bielika do szkolenia pilotów wojskowych. Lepiej jest kupić za granicą gorszy sprzęt niż podpisać tu w kraju umowy. Jeszcze jak na ironię w Polsce nazwano samoloty M345 Bielik. Bielik to konstrukcja Pana Margańskiego i nie powinno się tej nazwy nadużywać. A Iryda? również została "zabita" żeby przypadkiem nasz przemysł nie zarobił. Także podziwiam Twój dziecięcy optymizm i wiarę ,że coś mamy jednak popatrz proszę realnie na świat. Wiem to czasem boli ale trzeba znać prawdę. Wszystkie nasze pomysły i konstrukcje zostają skrupulatnie niszczone i deptane przez tych co potem wciskają nam swoje produkty za które płacimy grubr pieniądze. Mieleckie zakłady są już amerykańskie i produkują ułamek tego co kiedyś.... Także opłakuję i lamentuję za tym co straciliśmy bo jest za czym płakać a najsmutniejsze jest to ,że nie ma perspektyw aby coś ruszyło w przemyśle lotniczym : naszym a nie obcym .Jak już pisałem jestem dumny ,że jest co chociaż wspominać. Posłuchaj sobie tego , szczególnie końcówki od 15 tej minuty ...... Romku to prawda co piszesz ale te projekty to produkcja paru raptem sztuk rocznie. To nie są firmy produkujące masowo na dużą skalę sprzęt lotniczy sprzedając go na cały świat. A z biurokracją to masz świętą rację.....
  7. Ares

    Nostalgia

    Niestety SZD jest już nie do odbudowania. I nie chodzi tutaj o mury ale o wykwalifikowaną kadrę fachowców i o tradycje . Trzeba by wszystko mozolnie zaczynać od nowa a w kraju w którym wyprodukowanie roweru lub skuterka jest nieopłacalne zresztą technicznie jest zbyt zaawansowane to raczej niemożliwe. Obecnie 100% przemysłu w Polsce to obcy kapitał. Polskie firemki produkują jakąś tam drobiznę . No ale przecież mamy wolność i niepodległość.......podobno? Bielskich zakładów bardzo mi szkoda. Niedawno czytałem artykuł o motoszybowcu Ogar napisany przez brytyjskiego pilota . Bardzo był zaskoczony wysoką jakością wykonania a jeśli chodzi o osiągi cytuję "bije na głowę zachodnie odpowiedniki". Tak więc mamy powody do dumy skoro nawet na Zachodzie piloci chwalą nasz sprzęt. Ale to już historia i trzeba się z tym pogodzić. Dobrze ,że mamy co wspominać.
  8. Ares

    Nostalgia

    Teraz nawet aerokluby nie mają pieniędzy na kupno szybowców z zagranicy a wtedy byliśmy gigantem......szkoda
  9. Ares

    Wicherek 15 Szybowiec

    A ja stosuję nieco inną tehnikę ucieczki z noszenia: oczywiscie nalepiej tak jak napisałeś opuścić komin ale jeśli trzeba zbić wysokość włączam silnik na minimalne obroty tak aby śmigło było wprowadzone w wiatrakowanie ( brak ciągu) i wtedy oddaje drążek wysokości. Duża tarcza śmigła działa jak hamulec aerodynamiczny zapobiegając niebezpiecznemu wzrostowi prędkości. Sprawdzone w praktyce . Zawsze obawiam się połamać tryby w serwach klap nurkując na butterflyu. Mając mocne serwa z metalowymi trybami problem raczej nie istnieje.
  10. Adamie , nie ma za co przepraszać , po tym co napisałeś widać ,że nie masz absolutnie doświadczenia w modelarstwie lotniczym dlatego proponuję budować narazie modele z gotowych planów: cokolwiek byś nie zbudował to lataj , obserwuj i wyciągaj wnioski. Oprócz tego polecam poszukać książek modelarskich które nauczą podstaw aerodynamiki https://allegro.pl/listing?string=aerodynamika modeli latajacych https://allegro.pl/listing?string=profile modeli latających Publikacje jesli chodzi o profile , troche przestarzałe ale fizyka przez ostatnie 40 lat się nie zmieniła tak więc można się z tych bardzo wartościowych książek naprawdę wiele nauczyć. Zaprojektowanie modelu szybowca to nie taka prosta sprawa tak więc jesli masz ambicję ku temu to wiele nauki przed tobą! Oczywiście warto i z pewnością sobie poradzisz ale nalezy się uzbroić w cierpiliwość. W lotnictwie używa się pojęcia " doskonałość aerodynamiczna szybowca". Najprościej i najkrócej mówiąc: jeśli model z wysokości 1 metra w spokojnym powietrzu przelatuje np. 20metrów to oznacza ,że jego doskonałość wynosi 20 jednostek. Obecnie duże szybowce mają już doskonałości nawet około 70 . Modele te wartości maja znacznie niższe ( nie ta skala mała wartość Re) ale .....to już jak więcej poczytasz teorii Ja jestem modelarzem 20 lat , zbudowałem kilkanaście różnych modeli RC szybowców i samolotów , spalin i elektryków a nnie projektuję modeli bo uważam ,że mam za małą wiedzę. Słuchaj porad Czarka i Patryka : to bardzo doświadczeni modelarze mający dużą wiedzę zarówno praktyczną jak i teoretyczną.
  11. Ares

    Tkanina węglowa

    Ano , skoro tak to nie ma sensu niepotrzebnie wydawać kasy. W takim razie poszukam sobie na stronie Havla
  12. Spoko , nie ma za co. Drewniane modele sa wspaniałe i budowa jest naprawdę przyjemna i daje rzeczywiście dużo frajdy .Jak najbardziej nadaje się do modeli samolotów i elektroszybowców ale do DLG się nie nadaje. Niestety nie ma uniwersalnych technik budowy. Do F3K to tylko technika worka próżniowego i laminaty. To też daje mnóstwo radości z budowy i polecam , spróbój kiedyś? Nie jest to aż tak trudne jak wygląda.
  13. Tak , jeśli chodzi o F3K to przy obecnym poziomie technologii budowa drewnianego modelu DLG nie ma kompletnie sensu. Jeśli chodzi o resztę to zapoznaj się z ofertą: https://modelarski.com/kategoria-produktu/modele/samoloty-rc-2/zestawy-kit-do-budowy-samoloty-rc-2/
  14. Ares

    Tkanina węglowa

    Chyba tak , ale doszły mnie słuchy ,że w R & G jakość towaru jest lepsza. Dzięki?
  15. Ares

    Tkanina węglowa

    Pytanie do fachowców w tym temacie: Czy tkanina z poniższego linku nadaje się na kesony do skrzydeł wykonywanych technologią worka próżniowego do elektroszybowców i ewentualnie do szkolnego modelu DLG? https://r-g.com.pl/pl/p/Wegiel-Tkanina-93-gm2-Aero%2C-plain-100-cm%2C-rolka-1-m/1988
  16. Ares

    nowy os-max 15LA ma luzy

    Jasne, masz rację ale być może ewentualne nieszczelności którę Ciebie niepokoją uszczelnią się gęstym w sumie i w dużej % ilości olejem modelarskim? Ale masz słuszność lepiej reklamować a jak się nie uda wtedy próbować. Wesołych Świąt.
  17. Każdy nowy sklep modelarski w Polsce cieszy. Ja jestem zadowolony i będę wspierał w miarę możliwości Konrada. Nawet jeśli będzie kilka złotych drożej może warto wspierać Poskich przedsiębiorców? Oczywiście jest wolny rynek i wiadomo ,że każdy kupuje tam gdzie jest mu najtaniej i ma sprawdzony towar ale liczy się też wygoda: nie ma czekania 2 miesiące na paczkę z chin i odpada płacenie lub nie cła , ewentualne zwroty towaru , gwarancja itp. A poza tym Kondrad i ja jesteśmy z jednego klubu więc trzeba się wspierać?
  18. Ares

    nowy os-max 15LA ma luzy

    No cóż , to trochę komplikuje sprawy. Jeśli masz możliwosć to reklamuj towar. Jeśli już nie ma takiej możliwości to odpal go i zobacz jak pracuje. Jak wszystko będzie ok to sie nie przejmuj. A gdyby były jakieś problemy to wtedy będziesz myslał co robić dalej. Trudno tak bez "macania motorka" stwierdzić czy ten luz jest dopuszczalny. Choć w tym miejscu luzu być nie powinno. Widzisz , w sklepach to już końcówka wyprzedaży małych silników żarowych i podejrzewam ,że zdarzają się egzemplarze wadliwe lub wcześniej zwracane a teraz sklepy sprzedają wszystko jak leci bo tylko to zostało. Ale głowa do góry być może twój silnik będzie normalnie pracował , nie martw się. Pamiętaj przed pierwszym odpaleniem o tym ,że silniki panewkowe muszą mieć minimum 18% wysokiej jakości oleju w paliwie ( ja docierałem na 20% olej EDL To bardzo ważne , zresztą w instrukcji jest wszystko opisane. Możesz mi zaufać: mam 3 szt. Os Max serii LA ,wszystkie kupowałem nowe i docierałem. Pracowały i pracują bardzo dobrze i bezawaryjne. Gdybym był na twoim miejscu spróbowałbym uruchomić motor.
  19. Ares

    nowy os-max 15LA ma luzy

    Tak jak napisał Paweł luz poosiowy jest w przynajmniej tych silnikach normalny.Nie martw się tym . Mam 25 La i też taki luz ma. I to spory.Latałem na nim chyba z 6 sezonów. I nadal jest sprawny i pięknie pracuje tylko model nie ma odbiornika i dlatego chwilowo nie lata.
  20. Ares

    Życzenia Świąteczne

    Ja również życzę wszystkim kolegom zdrowych oraz radosnych Świąt Bożego Narodzenia.
  21. Ares

    Linki

    Tak , dziękuję za informacje. Z danych jakie podesłaliście mi drodzy koledzy myślę ,że wiem już w jaki rozmiar płatowca celować i jaka masa modelu powinna być do mojego silnika. Widziałem , na podstawie jego wymiarów i masy chyba coś narysuję sam lub powiększę proporcjonalnie mniejszy model.Dzięki. Dzięki Grzesiek. Książki pana Schiera mam chyba wszystkie jakie wyszły więc napisz tylko gdzie szukać. W razie czego powiększę sobie do wymaganych wymiarów.
  22. Ares

    LITERATURA LOTNICZA

    Piękne te opowieści o szybownictwie! Dziękuję .
  23. Ares

    Linki

    Tak przypuszczałem : choć uwięź to nie moja bajka intuicja mi podpowiadała ,że tu trzeba mieć duużo ciągu aby linki się nie luzowały. Siedzę w RC dobre 15 lat i nie zamierzam zmieniać dziedziny modelarstwa i dlatego mając taki silnik chciałem go wykorzystać. A może mógłbyś zaproponować jakiś model pod ten silnik. Nie chcę inwestować w coś co nie wiem czy mnie wciągnie. Potem to co innego można kupować ale na początku raczej nie. Panie Sylwku to samo pytanie co do Grześka: co pod ten silnik Pana zdaniem? Nie chcę inwestować w uwięź póki nie spróbuję czy mnie wciągnie. Pozdrawiam
  24. Ares

    Virgo RC vb

    Dziś ściągnąłem z deski montażowej druga połówkę płata . Wszystko się ładnie skleiło także jestem zadowolony . Pozostało malowanie ,montaż wyposarzenia i jeszcze kilka drobnych rzeczy do przemmyślenia. Trzeba przede wszystkim przykleić usterzenie do belki ogonowej . Ale to już drobnstka w stosunku do tego co zostało wykonane. Metoda próżniowa wymaga dość dużo specjalistycznego sprzętu ( pompa, drogi materiał , żywica a nawet maska z filtrami która też swoje kosztuje) ale jak ktos lubi budować to polecam. Bardzo fajnie wychodzi powierzchnia : na gotowo po wyjęciu z worka już nic nie trzeba malować. Zobaczymy jak z trwałością , bo z tego co pisali koledzy doświadczeni w tym temacie raczej takie płaty nie są zbyt trwałe no ale ja planuję latać tym konkretnym modelem na nieco lepszych nawierzchniach tak więc sądzę ,że to pomoże. Na natarcie pójdzie również warstwa lub nawet dwie dobrej taśmy samoprzylepnej. Pogorszy to osiągi ale zabezpieczy delikatną krawędź przed uszkodzeniami. Model otrzyma jeszcze kolorowe końcówki skrzydeł koloru pomarańczowego fluo aby poprawić widoczność i napis na skrzydle: powinno się to zrobić na etapie laminowania ale ja wykonam to w uproszczeniu : wytnę szablon nakleję na płat i cieniutko czarną farbką prysnę . Sądzę ,że nie zaburzy to aerodynamiki modelu . Nie mogłem się opszeć i prowozorycznie złożyłem model aby zobaczyć jak to będze wyglądało: Sami zobaczcie:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.