Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 013
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    Virgo RC vb

    Witam serdecznie, Dziś w godzinach popołudniowych oblatałem mój elekroszybowiec Virgo VB tym samym kończąc relację z budowy tego modelu tutaj na forum. A więc kilka szczegółów: Pogoda dobra ale trochę wiało ( około 5m/s) więc nieco to przeszkadzało w precyzyjneen regulacji ale dałem rade. Model wymagał dosłownie kilku piknięć trymera aby latać poprawnie . Trochę czasu zajęło ustawienie kompensacji steru wysokości w buterfly ale jest już dobrze. Model lata wspaniale , masa wcale nie przeszkadza i właśnie na takie dni jak dziś model się nadaje znakomicie. Usterzenie motylkowe sprawdziło się , o dziwo reakcja na kierunek jest bardzo dobra lepsza niż w moim Heronie który ma normalny ogon. Wznios jest optymalny , ale gdybym robił nowe płaty zrobiłbym o 1 st większy: bardziej pod krażenie w termice. Wykonałem kilkanaście krótkich lotów regulacyjnych a raz zabrałem się w kominie i wylatałem ze 190m 10min. Reakcja na stery dobra , stateczność podłużna i poprzeczna bardzo dobra model chodzi za ręką a aby go zwalić trzeba się bardzo postarać a gdy to nastąpi po niepełnej zwitce korka sam z niego wychodzi . Ale to naprawdę trzeba zadrzeć nos aby nastąpiło przeciągnięcie. Po wykonaniu kilkunastu lądowań na moim nieurzytku nie zauważyłem na płatach śladów wgniotek , rys itp. Czyli jest lepiej niż myślałem Na zastosowanym napędzie model idzie pionowo do góry i wystarcza prądu na 5 startów na wysokość około 200m. (mierzone Altisem) Można się nalatać na jednej baterii ( 3S 1300mAh) Podsumowując mój Virgo spełnił wszystkie pokładane w nim nadzieje , lata lepiej niż planowałem i spełniło się moje marzenie aby mieć model w technice VB wykonany od podstaw samodzielnie.? Teraz mogę sobie do woli latać w termice i cieszyć się nowym sprzętem Dziękuję wszystkim kolegom za pomoc i doping przy budowie modelu a szczególnie Czarkowi (Czaro) za wiele cennych porad i wskazówek dotyczących techniki próżniowej ( i nie tylko) . Bez Ciebie Czarku nie dałbym sobie rady z tą technologią. Pozdrawiam wszystkich i jeszcze garść zdjęć ,żeby nie było ,że ściemniam:
  2. Ares

    Navy Cat Jet

    Każdemu się zdarza. Nawet najlepszym także spoko. Generalnie nie ma idealnych lotnisk tak samo jak nie ma idealnych modeli. Ale jetami z pewnością najlepiej się lata na dużych otwartych przestrzeniach np. dawnych lotniskach wojskowych itp. Kedyś widziałem loty jetów na lotnisku w Kąkolewie pod Poznanem. 2200m x 80m asfalt i wokół pusto. Tam twój model czuby sie najlepiej
  3. Ares

    Navy Cat Jet

    Lotnisko fajne ale ta kępa drzew z pewnością przy wietrze generuje turbulencje a i sąsiedztwo lasu nie pomaga. Zresztą gdyby pas startowy był wśród np. pól uprawnych to byś mógł pocisnąć do granicy widzalności a u Was do jeta to tak średnio miejsca. W ogóle podziwiam ,że tam sobie tak dobrze poczynasz. Model wspaniały.Pozdrawiam
  4. Dlatego , najlepiej robić model jak największy: tak aby na końcówkach było duże Re. Zresztą poczekamy na propozycję Patryka , on z pewnością wszystko przeliczył i przemyślał.
  5. Aha, to zmienia postać rzeczy. Tylko zwróć uwagę na gramaturę. Na kesony to tak max do 100g/m2 większe to za duży ciężar i problem z ułożeniem A jaka technika budowy płatów? Forma negatywowa czy VB?
  6. Jeli nie planujesz startu w zawodach to węgiel nie jest aż tak bardzo niezbędny . Do rekreacji lub latania treningowego szkoda kasy. Wystarczy zastosować drobno tkaną tkaninę szklaną i lokalne wzmocnienia z węgla. W płacie to dałbym keson węglowy +centropłat tam gdzie ida śruby. A kadłub tak jak masz ( tylko zamiast maty tkaninka) i podłużnice węglowe i jest wystarczająco. Full Carbon pozostawmy zawodowcom. No hyba ,że masz ambicje się zmierzyć z całowęglowym modelem to co innego.
  7. No to budowa/kupno wyciągarki nie ma do tego modelu większego sensu. Proponuję latać nadal na gumie, lub przerobić kadłub na wersję elektro ( to szczerze polecam bo jest tanio i praktycznie w lataniu) To model mały i o niezbyt dużej doskonałości , nie bardzo się opłaca rozkładać tyle klamotów na lotnisku aby troche polatać , zresztą start na wyciągarce generuje duże siły i tego typu model można zwyczajnie połamać. No chyba ,że chcesz po prostu pomajsterkować i masz ambicje zbudować wyciągarkę no to rozumiem. Wyciągarki stosowano do startów głównie wklasie F3J i F3B choć po upowszechnieniu silników bezszczotkowych praktycznie ten rodzaj startu zaniknął poza zawodami w dwóch wyżej wymienionych klasach.
  8. To już w dziesiejszych czasach rzadkość ale jak ktoś ma przestrzeń to fajny sposób startu. Co chcesz konkretnie holować?
  9. Ares

    LATANIE MALMÖ

    No to rzeczywiście bardzo szybko. Pilotaż musi dostarczać niezłych emocji
  10. Ares

    LATANIE MALMÖ

    Jarku a ile mniej więcej taki przecinak może zasuwać? tak na oko rzecz jasna...
  11. Jako amator i kibic na zawodach modelarskich napiszę krótko: nie kłóćcie się koledzy jest nas tak mało i jeszcze jak się zaczniemy żreć to co z tego wyniknie? Lepiej na spokojnie podejść do tematu , a jeśli ktoś się czuje urażony to na drugi raz nie przyjezdżać w dane miejse i tyle.
  12. Dobra, jakby co ja już się nie odzywam
  13. Nie latałem na szybowcach więc się nie będę sprzeczał. Mój kolega był uczony na kursie szybowcowym noga i drążek jednocześnie. Wydaje mi się ,że trudno zainicjować skręt samymi lotkami bo wychylając je powodujesz tylko przechylenie a nie zakręt. Ster kierunku zaś wprowadza szybowiec/model w zakręt kadłub ustawia się w kierunku zamierzonego skrętu a reszta tak jak napisałeś. Ja to tak rozumuje ale jestem otwaty na dyskusje .
  14. Ares

    Navy Cat Jet

    W sensie umiejętności pilotowania szybkich ciężkich i drogich maszyn. Zawsze was podziwiałem i podziwiam.
  15. Ares

    Navy Cat Jet

    Piękny model. Gratuluję umiejętności pilotażu. Wy ,piloci jetów jesteście elitą
  16. Myślę ,że jesteś zdecydowanie zbyt surowy dla siebie i swoich umiejętności. F5J jest klasą o tyle trudną ,że trzeba bardzo precyzyjnie wylądować w ściśle określonym czasie a i znalezienie termiki z jak najnizszego pułapu nie jest zbyt proste To nie jest tak ,że nie umiesz latać a po prostu brak ci zawodniczego obycia i nalotu. Postępy z pewnościa cieszą także lataj i poznawaj. F5J zawsze mnie się podobało i moim skromnym zdaniem to jedna z najciekawszych klas FAI. Powodzenia!
  17. Ares

    Os max 25 fx problem

    Młody Technik 6/96
  18. Tak , z pewnością wszystkiego kopiować nie należy. Modele jako mniejsze statki powietrzne rządzą się swoimi prawami jednak bardzo dużo zjawisk jest wspólnych zarówno dla dużych jak i małych samolotów i szybowców. Jednak nawet mix który opisałeś to jednak nie jest krzyżowanie sterów bo im więcej kierunku tym mniej lotki i to jednej ,także jak napisałeś jest to tylko w pewnym sensie krzyżowanie sterów. Propo nowego Vertigo widziałem go na zawodach F5J w Przylepie , rozmawiałem również z panem Grzesicą o tej ciekawej i nowatorskiej konstrukcji klap i lotek. Jeśli mam być szczery chyba więcej w tym efektu placebo niż wyraźnych korzyści w locie ale nie jestem zawodnikiem w F5j i nie czuję się kompetentny wypowiadać na temat tej dosyć specyficznej klasy. Jeśli ktoś lubi bawić się miksami to dobrze , nic w tym złego i z pewnością niektóre ustawienia przynoszą zysk ale moim zdaniem do rekreacji a szczególnie do nauki latania nie warto z tym przesadzać. Jestem zwolennikiem zasady ,że najpierw trzeba opanować pilotaż manualnie najlepiej bez miksów a potem to już jak kto lubi. Gorzej jak ktoś tylko dlatego lata ,że ma wszystko z wszystkim pomiksowane a jak mu to wyłączysz to już nie potrafi.......i tacy modelarze się zdarzają. Oczywiście jako pilot Vertigo z pewnością lepiej wiesz jak ten model ustawić niż ja który takowym nie latał . Więc nie wdaję się z Tobą w dyskusję na ile skuteczne są różnego rodzaju mixy. Generalnie ciekawa rzecz choć podejrzewam ,że w innych modelach przy większym ob.pow.noś. i innych profilach oraz geometrii płata by się nie sprawdziła.
  19. Ares

    MDM-1 Fox RC

    Model ładny , kręcisz też fajnie ale producent powinien zrobić te skrzydła znacznie sztywniejsze. Przy większej prędkości to się niebezpiecznie wygina......a przecież to szybowiec akrrobacyjny. Lepiej go za mocno nie rozpędzaj . Może w kolejnych zestawach to poprawią?
  20. Pozwól ,że wdam się z Tobą w polemikę: z tym co napisałeś zgadzam się ale tylko w połowie bo reszta jest dokładnie na odwrót To sterem kierunku inicjuje się zakręt a lotkami kontroluje przechył a nie tak jak napisałeś. Czy to w dużym czy małym lataniu zakręt rozpoczynasz od wychylenia steru kierunku, potem zakręt wykonujesz/kontrolujesz lotkami i gdy zakręt jest ciasny delikatnie podciągasz sterem wysokości. Tak to powinno wyglądać . W samolotach szczególnie akrobacyjnych zakręt robi się tylko lotkami i wysokością a kierunek służy jedynie do wykonywania niektórych figur no i startu i lądowania. Takie sterowanie powoduje jedynie wzrost oporu. To się nazywa ześlizg i stosuje się go do stromego podejścia do lądowania gdy szybowiec nie ma hamulców aerodynamicznych. Jeśli jak pisałeś robisz to delikatnie to straty nie są duże ale takie sterowanie powoduje ,że kadłub leci "bokiem "do kierunku lotu i tylko zwiększa się opór. Dlatego w dużych szybowcach jest przyrząd zwany kulką dzięki czemu początkujący pilot widzy czy wykonuje zakręt poprawnie czy też robi wyślizg/ześlizg. Jeśli chcesz płasko krążyć ustal kierunkiem promień krążenia cofnij ster i wtedy lotkami delikatnie ewentualnie odprostowuj ale nidgy nie jednocześnie. Krzyżowanie sterów to błąd. Nie zrozum mnie źle i nie odbierz tego ,że się czepiam pisze po prostu swoje zdanie poparte 17 letnim doświadczeniem w pilotażu RC.
  21. Ares

    Początki z vacu

    Kiedyś wykonywałem w ramach nauki laminowania w worku stateczniki: była to kratownica z listew balsowych oklejona balsą 1mm. Na to miała pójść cienka tkanina szklana . Przy wartości -0,3 bara fragmenty pokrycia z balsy w miejscach nie podpartych listwami zapadły się do środka tak ,że góra i dół pokrycia praktycznie się zeszły . To są naprawdę duże siły i jak napisał Czarek do dociśnięcia kompozytu trzeba dużego podciśnienia a takie zmiażdzy styropian lub zdeformuje. Nawet nie próbuj bo szkoda Twojego czasu i pracy. Pozwolę sobie wrzucić zdjęcia z mojego laminowania rdzenia styrodurowego: oprócz dociśku ciśnieniem atm. dodatkowo jeszcze kilkanaście kg poszło na płat celem utrzymania geometrii. Wyszło dobrze i wcale nie było za dużo: ( proces był konsultowany z kolegą Czarkiem więc dużych błędów tutaj nie popełniłem) Troszkę wystaje zawias z delaminażu ale w rzeczywistości pod palcem nie jest tak źle i do rekreacji jak najbardziej może być.
  22. Aha,jeśli przeciąga w zakręcie i oderwą się strugi to ster wysokości nie będzie skuteczny. Srodek ciężkści można przesunąć parę milimetrów ale jak pisał powyżej kolega Łukasz nie warto z tym przesadzać. Być może przyczyna tkwi w technice pilotażu? Nie wiem trudno tak bez patrzenia ocenić. Przemyśl to Robert i popróbuj ciasnych zakrętów na dużej wysokości.
  23. Ares

    Początki z vacu

    Tak , wszystko jasne rozumiem. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Okazuje się ,że rzeczywiście nie jest to do końca takie proste jakby się wydawało na pierwszy rzut oka. Mam nadzieję ,że u mnie płat wytrzyma. Dźwigary zastosowałem z płaskownika węglowego i to znacznie przewymiarowane a przewidywane obciążenia nie będą znaczne tak więc powinno być dobrze. Ale przy budowie większych modeli techniką vb będę już wiedział na co zwrócić uwagę. A mój model czeka na oblot ale obecnie troszkę czasu brak. Pozdrawiam.
  24. Być może źle Ciebie zrozumiałem . Pytanie czy model w ciasnym zakręcie zrywa strugi i przepada/nurkuje czy ogólnie szybuje za szybko i nurkuje na dużej prędkości w zakrętach? Być może coś mi umknęło. Przepraszam
  25. Ares

    Początki z vacu

    To nie jest takie proste No tak, ja podszedłem do tematu może trochę zbyt powierzchownie?.... Wyszedłem z założenia że twarda pianka wewnątrz dźwigara plus kompozyt na powierzchni ( który chyba również częściowo stabilizuje piankę?) wystarczy aby w prostym modelu dźwigar nie utracił stateczności. Uznałem że jeśli dźwigar jest szeroki to wtedy mamy dużo pianki między pasami i będzie oki. Ale Ty masz dużo większe doświadczenie więc, nawet nie wdaję się z Tobą w polemikę. ? Mam nadzieję że w moim Virgo dźwigar wytrzyma bo pasy mam spojone od centropłata jakieś 200mm. Dalej już nic. Na przyszłość zastosuje rozwiązanie z owinęciem tkaniną całości dźwigara. Jak coś źle pisze to prostuj. Konstruktywna krytyka jest bardzo potrzebna. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.