![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
![](https://pfmrc.eu/uploads/set_resources_1/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ares
-
Postów
1 821 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
15
Odpowiedzi opublikowane przez Ares
-
-
1 godzinę temu, solainer napisał:
Szkoda samolotu, dopiero zacząłem dobrze go czuć.
Bardzo szkoda .....współczuję.
Bardzo ładny był. No nic trudno ,może kiedyś zbudujesz go ponownie?
-
4 godziny temu, flyszman napisał:
Z tego co czytam technologia w RC pędzi szybciej niż ja nadążam uaktualniać Swój sprzęt i wiedzę
Nie martw się Roland , ja też tak mam.
Trzeba by mieć walizkę pieniędzy żeby być z wszystkim na bieżąco.
-
5 godzin temu, Shock napisał:
Nie widzę zupełnie sensu zakupu OPTO w tym przypadku i stosowanie dodatkowego zasilania -to "stara technologia"
.
Bo widzisz Rafał , stosowanie oddzielnego BEC jest jeszcze z czasów gdy regulatory miały Beca o małym wydatku prądowym. Wtedy jak miałeś kilka mocnych serw przy duzym obciążeniu pobór prądu powodował ,że bec nie wyrabiało prądowo albo się grzało a w konsekwencji w końcu paliło.
Ale technika idzie do przodu teraz mamy Ubec ( bec impulsowy) który ma większą wydajność pradową (małe regle które stosuję 45A mają beca > 5A) i ten problem praktycznie nie istnieje.
Jasne ,że w bardzo dużych modelach lepiej się asekurować na każdym możliwym kroku ale to dotyczy gigantów.
Ja zasilam odb. z pakietu napędowego a żeby było bezpiecznie nie latam nigdy do odcięcia ciągu przez regiel tylko zostawiam sobie te 25% procent w pakiecie.
A gdy latam bardzo wysoko w termice lub przy turbulencji na zboczu to wtedy biorę większy margines i zostawiam sobie około 40% pakietu.
Proste i tanie a niezawodne rozwiązanie : latanie na zegarek...działa
.
-
1
-
-
3 godziny temu, flyszman napisał:
Ot po prostu chcę zrobić z tym regulatorem typu OPTO jak na poniższym zdjęciu:
Roland , Jesli regulator ma w opisie OPTO to znaczy ,że nie ma w sobie BEC więc musisz go zasilić zewnętrznie. Innego wyjścia nie ma.
Natomiast jeśli jest w reglu BEC to według tego co wiem ( uwaga: NIE ROBIŁEM TEGO W PRAKTYCE) można dać zasilanie albo z BEC regulatora albo z zewnętrznego Bec. Jak dasz z zewnątrz to po prostu bec w środku regulatora nie pracuje a to jest oddzielny niezależny układ włożony do obudowy regulatora więc to nie ma znaczenia.
Tak jak na zdjęciu jest po mojemu ok. Kabel z regulatora do odb. ma obcięty kabelek a zasilanie puszczone z zewnątrz jak w modelu spalinowym i podłączone do odb. pod gniadko "B" .Wszystko pasuje. Tyle ,że na foto jest to zasilanie z oddzielnego bec ale pakiet jest jeden tak więc nie ma taki układ sensu bo bateria jest i tak wspólna. Musiałbyś zewnętrzne bec zasilić innym pakietem. Chyba ,że coś źle zrozumiałem .
Ja jednak proponuję raczej dać zasilanie z pakietu napędowego. Po prostu latając zastawiaj około 25% energii w baterii i ędzie bezpiecznie. ( Li pole są bardzo powtarzalne jeśli chodzi o oddawanie energii więc można w miarę precyzyjnie obliczyć na ile wyciągnięć starcza aku.)
Oddzielny pakiet jest bezpieczniejszy i lepszy ale to zawsze dodatkowa masa i miejsce w kadłubie i koszty również.
Gdybym robił makietę szybowca > 4m rozp. ważącą kilka- kilkanaście kg to bym dawał oddzielne zasilanie odb.
W tego typu modelach chyba raczej nie. Ale to Ty podejmujesz decyzję tak więc zrób jak ci podpowiada intuicja.
-
1
-
-
Pięknie, składaj i wrzucaj dużo fotek. Będę z zainteresowaniem śledził postępy.
Powodzenia
-
Dzięki Robert ale ja mam przez całą Polskę także nie dam rady czasowo.
Pozdrawiam
-
Godzinę temu, Daniel1978 napisał:
Arku Wicherek piękny, jak mój będzie w połowie tak ładny jak twój będzie to sukces.
Po tym co już zbudowałeś widać ,że będzie bardzo ładny.
Także działaj a ja będę kibicować
-
1 godzinę temu, zuzia2013 napisał:
Dałem też Wicherkowi za słaby silnik.
U mnie jest Emax GT 2815/07 max.36A przy 3S ciąg około 1800g .Masa modelu to 1450g.
W praktyce samolot idzie na pełnym gazie pod stałym kątem około 70 stopni do góry. Aż taki nadmiar mocy nie jest konieczny tylko po co z przodu wozić ołów skoro można dać większy silnik?
A propo latania moim zdaniem Wicherek jest lepszy niż popularne trenery: jedyna wada a raczej cecha modelu to nie nadaje się do latania przy silnym wietrze.
Ale i tak latanie każdym samolotem w silnej turbulencji jest mało komfortowe.
Sory , że się wcinam w relacje :
-
1
-
-
Myślę ,że Grzesiek ma rację. Być może model ma luzy w układzie sterowania.
Według mojej wiedzy ( nie latam na uwięzi ale swojego czasu się tym interesowałem) model akrobacyjny reaguje natychmiast na ruch uchwytu.
Naprężenie linek zależy równiez od ich długości i od pewności pracy silnika. Mały model ze słabym silnikiem nie może latać na długich linkach .Dla duzych modeli zsilnikami >7,5 cm można dać max. długość czyli około 21m a do szkolnych konstrukcji 12- 14m to już max.Uwieziowcy czesto wychylaja też ster kierunku i silnik na zewnątrz kręgu co pomaga w naciągu linek.
Ciekawe czy ten model tak ma?
-
2
-
-
A to tak w formie zabawy czy oprócz RC wchodzisz w uwięź?
Jakie wrażenia jako modelarza RC podczas pilotażu? Nudno się kręcić w kółko czy możnaby latać
?
-
Godzinę temu, Daniel1978 napisał:
Zacząłem budowę Wicherka 15,
Cześć Danielu
Jako ,że zbudowałem 3 Wicherki 15 RC (2 spalinowe i jeden z napedem elektrycznym) podzielę sie z Toba garścią wiedzy .
Ważna rzecz : Wicherek ma krótki nos więc bądź ostrożny budując usterzenie (musi być jak najlżejsze ) a całe wyposażenie rc dawaj jak najbliżej nosa.
Te rurki w stateczniku poziomym moim zdaniem są zbędne,bo zwiększają mocno masę nic nie usztywniając. Jeśli chcesz pancerny statecznik to proponuję dać keson z cieniutkiej balsy ( 0,8 - 1,0mm) . Drewniane dźwigary połączyłbym ścianką z balsy 1mm ze słojami prostopadle do dźwigarów.
Mam nadzieję ,że się nie gniewasz ,że się tu "wymądrzam" ale znam to z autopsjii ......w swojej pietnastce musiałem od nowa robić statecznik poziomy bo był duży problem z wyważeniem.
Powiększ pow. statecznika pionowego około 20-30%. Ster kierunku też zrób o wiekszej powierzchni niż w oryginale. Mój model po tych zabiegach z 2 st. wzniosem płatów i mixerem lotki - ster kierunku jest bardzo zwrotny i prosty w pilotażu.
Generalnie Danielu od początku dawaj maksymalnie wszystko co cięższe do przodu a na tyle licz kazdy gram . Ja tak robiłem a i tak nie obyło sie bez ołowiu z przodu
Nie martw się legendami krążącymi po internecie ,że Wicherek z lotkami żle lata. To nie jest prawda.
Trzeba tylko dać niezbyt duży wznios płatów ( tak do 2-3 st.) lekko powiekszyć st.pionowy i zastosować różnicowość wychyleń lotek ( w dół połowę mniej niż w górę)
No i mix lotek i kierunku. Po tych zabiegach Wicherek lata lepiej niż współczesne trenery będąc jednocześnie prosty w pilotażu.
Budujesz bardzo starannie więc sukces murowany.
Gdybym mógł być ci w czymś pomocny służę zdjęciami mojego modelu i radą.
Powodzenia
-
Ryszard wszystko ładnie opisał ,ja tylko dodam od siebie ,że jeśli wykonasz otwory we wrędze to pamiętaj o zastosowaniu odpowiedniego kołpaka tzw.turbo czyli o takiej konstrukcji gdzie w przedniej części jest otwór do wlotu powietrza.
Przy zwykłym kołpaczku takie otwory nic nie dadzą. Niby to oczywiste ale można niewiedzieć. Przeciąg musi być bo inaczej powietrze ci sie w kadłube spręży i to czasami nawet do tego stopnia ,że kabinka może odskoczyć.
To tak a propo postu Ryśka.
-
2 godziny temu, flyszman napisał:
- Arku pisałeś "jeśli dasz niższe napięcie to będziesz miał jeszcze większy prąd ...to jedynie pogorszy sprawę" Oczywiście, że o ty, nie wiem/nie wiedziałem. Zatem pozostaje mi zostać przy 4S , zrobić otwory wentylujące we wrędze i wypowadzające w kadłubie + zmienić regla na MEZON 165 opto Lite - KTÓRY JAK NA ZŁOŚĆ JES NIEDOSTĘPNY ! (https://www.jetimodel.com/katalog/mezon-165-opto-lite.htm) lub na regla z zapasem np. do 200A (czy mogę prosić o linka bo te co ja znajduję na necie są owszem dużego amperzu , ale nie nadają się do 4S a jedynie do 6S)
Roland , cieszę się ,że troszkę podpowiedziałem. Więc może skoro tego nie wiedziałe jeszcze parę słów wyjasnienia:
Moc to iloczyn napięcia i prądu płynącego w obwodzie P= I*U .Także zwiększając napięcie ( ilość "s" w pakiecie) zmniejszasz prąd a zwiększasz napięcie czyli moc pozostaje taka sama. Troszkę wzrasta masa ale i tak to jest korzystniejsze bo sprawność całego układu jest większa. Wszystko ciepło wydzielające się na elementach tzn. na silniku reglu itp. to skutki prądu płynącego w obwodzie - czyli straty: zamiast moc iść na wał silnika zamienia się na ciepło i grzeje np. regulator.
Także pozostanie przy 4s to dobry pomysł.
2 godziny temu, flyszman napisał:Arku zgodzę się z Tobą co do "A hamulec to podstawa , wirujące śmigło dużej średnicy działa jak hamulec aerodynamiczny i powoduje ogromny spadek doskonałości aerodynamicznej", dlatego od razu poproszę Ciebie lub Kogoś z Kolegów z forum by powiedział jak to zrobić. Mam regla YEP160A i kartę programującą standardową jak na załączonym foto i robię analogicznie do filmiku. I teraz mam do wpięcia wejście do regulatora i wejście od odbiornika.
Ja programowałem wszystkie regle wg. instrukcji ale moje regulatory są z BEC. więc wpinam kabelek od odb. do karty potem podłączam pakiet i ustawiam przyciskami parametry, następnie odłączam zasilanie kabelek przekładam z karty do odb. i gotowe.
Używam regulatorów ZTW i Foxy oraz Emax w sumie mam ich 5 szt.
Jeśli chcesz mogę wysłać instrukcję programowania kartą w języku polskim w pdf.
Aha , miałem kiedyś jeden regulator w którym pomino ustawiania kartą nie dało sie włączyć hamulca......to był emax. Objawy były podobne jak u Ciebie.
Może jeśli fundusze pozwalają lepiej wymienić regulator? A jaki to już niech doradzą koledzy którzy się lepiej znają niż ja.
Nie wiem czy to dobry pomysł i czy się zmieści do kadłuba ale może coś takiego? Mam 2 szt. i kartę i jest zero problemów ( moje są 45 A)
https://modelemax.pl/pl/foxy/30640-p30640-foxy-g2-regulator-r-120sb-esc120a-1rc31045
pozdrawiam.
-
Godzinę temu, flyszman napisał:
No to została mi jeszcze opcja wymiany pakietu z 4s na 3s3asle też nie chce aż takiego spadku ciągu..
Roland , jeśli dasz niższe napięcie to będziesz miał jeszcze większy prąd ( zakładając ,że chcesz uzyskać taki sam ciąg)w obwodzie niż teraz gdy masz baterię 4S , to jedynie pogorszy sprawę jeśli chodzi o grzanie regla itp. Pewnie to wiesz ale dla pewności wolałem napisać.
A hamulec to podstawa , wirujące śmigło dużej średnicy działa jak hamulec aerodynamiczny i powoduje ogromny spadek doskonałości aerodynamicznej.
Twój model z wirującym śmigłem będzie miał opadanie jak Easy Glider ze złożonymi łopatkami śmigła...
Moim skromnym zdaniem zacznij o rzeczy tanich: zrób przewietrzanie w kadłubie ,nawet minimalne ale zawsze to jest lepsze niż nic.
Jeśli nie pomoże zmień regiel ale na taki z duzym zapasem prądowym najlepiej tak z 40% wiekszy niż max. pobór prądu Twojego silnika.
Wiem ,że w kadłubie wąsko i ciężko wszystko upchnąć ale ta elektronika jest zawsze mniej lub bardziej przereklamowana : w moich modelach mam regle o 2 razy większym wydatku prądowym niż bierze silnik a po locie są ciepłe.....ciekawe jakie by były gdyby tak dać motor o max. prądzie takim jak regulator.....
Często specyfikacje silników , pakietów , regli są mocno optymistyczne i trzeba to między bajki włożyć.
Dobieraj wszystko z duuużym zapasem lub elekrtonika z najwyższej półki ( ale tu nie wiem bo się nie znam na markowych sprzętach)
-
Krótki filmik ale widać naszą ekipę i można poczuć atmosferę zawodów.
Gratulacje dla naszych zawodników.
-
5 godzin temu, AudioTone napisał:
jak będę w okolicach Zielonej Góry to się odezwę ??
No to jak będziesz w okolicy zapraszam do Przylepu najlepiej zabierz ze sobą Scalara
.
Na lotnisku działa sekcja modelarska więc jest strefa do latania ze wspaniałą nawierzchnią jak na polu golfowym. Może udałoby sie wspólnie polatac i poznać?
Ale póki co , działaj ze Scalarem i wrzucaj dużo fotek bo ładnie składasz i fajnie się to ogląda i czyta.
powodzenia
-
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
- Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.
Wczoraj pomimo upału polataliśmy solidnie na lotnisku.
Część kolegów przyjechała po południu a ja z moim kolegą Radkiem byliśmy od 12:00. Upał był nieznośny ale za to termika ciągnęła mocno i udało mi sie wykonać kilka lotów pięknie krążąc w kominach. Noszenia były silne ale bardzo poszarpane i mocno rzucało modelem.
Latałem Heronem , kolega miał kilka modeli: Cularisa , Soliusa Jantara ( 3m rozp. ) no i 2 Wicherki.
Reszta kolegów przywiozła wiele innych modeli był Wicherek 25 z silnikiem spalinowym ,RWD 8 napędzany benzyną i kilka elektroszybowców , z ciekawszych była makieta elektroszybowca Swift o rozp. około 3m i kolega Michał kręcił piękne akrobacje szybowcowe.
Lukasz przywiózł duży model motoszybowca od Reicharda i też pięknie zabierał sie w kominach co było słychać na vario ( pitlab tak więc na LPD słyszałem kiedy sie wznosi)
Ogólnie impreza super i żałuję ,że do mojej małej Skody nie dało sie upchnać więcej modeli.
Było nas 7 modelarzy co jak na nieplanowane spotkanie w środku tygodnia uważam za sukces. Leszno ostro lata co mnie bardzo cieszy bo tam rozpoczynałem swoją przygodę z modelarstwem i mam wielki sentyment do leszczyńskiego lotniska.
Kilka skromnych zdjęć:
-
5
-
Ja mieszkam w Przecławiu w Woj. Lubuskim Okolice Zielonej Góry (około 50km od tego miasta)
W Polsce miejscowości Przecław jest chyba 7 więc pewnie koło Poznania jest też jakiś jest.
-
1
-
-
Cóż , jest dużo racji w tym co napisałeś ale generalnie z pracą zmianową i na etacie to już tak to jest.
Jestem chyba juz nieco za stary i za mało odważny aby zmieniać pracę a w firmie już siedzę 12 lat .
Ale kto wie? Może kiedyś się uda?
Jedno jest pewne: póki starczy sił i kasy zawsze będę uprawiał modelarstwo bo to moja życiowa pasja
A propo F5J spróbuję sobie polatać trochę rekreacyjnie , zresztą trzeba wpierw zbudować odpowiedni do tej klasy model. Pracy jest więc sporo.
Pozdrawiam i powodzenia w składaniu Scalara.
-
1
-
-
10 godzin temu, AudioTone napisał:
bierz co masz , kupuj licencję i przyjeżdża
Dziękuję Tomku za miłe słowa zachęty. Tylko u mnie jest inny problem: mianowicie czas. Pracuję w weekendy i nie mam absolutnie możliwości dostać urlopu.
Moi przełożeni patrzą na modelarstwo na zasadzie: "stary dziwak bawi się zabawkami".....przykre ale tak to u mnie wygląda i na to abym np. dostał wolne na zawody brak dobrej woli.
Także nie biorę pod uwagę latania zawodniczego a jedynie rekreacyjne, które zresztą bardzo lubię.
Lubię też budować więc realizuję się na tym polu.
Pozdrawiam i szacun za to ,że nalatałeś ludzi drewniakiem
jak widać nie sprzęt a umiejętności i doświadczenie się liczą.
-
1 godzinę temu, AudioTone napisał:
używam taśmy malarskiej ale jak wylecisz nożykiem to i taśma nie pomoże ?
Aha , no chyba ,że tak: zdarza sie każdemu. Chyba ,że się nic nie robi
. A gdzie drwa rąbią tam wióry lecą.
Jeszcze pozwolę sobie na małą dygresję: F5J to naprawdę fajna klasa, choć ogólnie modele są drogie. Jako człowiek lubiący budować modele od podstaw poważnie myślę o zrobieniu sobie modelu tej klasy ( wiadomo ,że nie będzie to aż tak dobry model jak choćby scalar ) ale do rekreacji lub nawet pierwszych startów w zawodach będzie dobry.
Pozdrawiam.
-
Elegancko.
Tomku mam nadzieję ,że sie nie obrazisz bo to dobra rada a nie krytyka: na zdjęciach widać wgłębienia na fornirze.Chyba blizny od nożyka powstałe przy wycinaniu . Zaklej sobie wokół wnęki na serwa płat taśmą pakową bo szkoda pięknych skrzydeł .
A poza tym piękna robota i model. Trzymam kciuki i kibicuję.Powodzenia.
-
1
-
-
1 godzinę temu, RobRoy napisał:
Chociaż po pierwszych próbach to chyba bardziej by się przydało ustawienie butterfly, bo ten model nie bardzo chce lądować ? .
Masz 100% racji
-
Gratuluję również całej ekipie i oczywiście Czarkowi .
Jest to rezultat wielu lat ciężkiej pracy i z pewnością talentu.
AGILE artHobby - krótka relacja
w Motoszybowce
Opublikowano
Jak zobaczyłem w pierwszej chwili to zdjęcie to się przestraszyłem ,że chcesz rżnąć ten węgiel
ale na szczęście przeczytałem opis i już teraz wiem ,że wiesz co robisz......?