Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 013
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Więc jednak to prawda z tym "spiegostwem przemysłowym " w ślizgach. Wiadomo ,że każdy zawodnik ma swoje patenty i wypracowane latami techniki ale bez pezesady. Jest nas tak mało ,że powinniśmy się wspierać.Nawet Ty Michał, wieloletni zawodnik i doświadczony modelarz dzielisz się wiedzą i pokazywałeś budowę swoich "dużych ślizgów" .A przecież też mogłeś nic nie pokazać bo przecież ktoś może skopiować i to on będzie wtedy lepszy.....?. Znam doświadczonych i utytuowanych modelarzy lotniczych którzy pomagali i pokazywali swoje modele młodszym kolegom , nawet na zawodach wspierali tych mniej doświadczonych .I tak powinno być. Widzę ,że nie masz o "Modelarzu" i LOKU najlepszego zdania ...... szanuję Twoje zdanie ale nie do końca się z nim zgadzam . Ja bardzo lubiłem tą gazetę , oczywiście pod koniec to już była walka za wszelką cenę o przetrwanie ale mam ogromny sentyment, bo będąc nastolatkiem z wypiekami na twarzy zaczytywałem się w "Modelarzu". To piękne wspomnienia i dlatego po dziś dzień czasem sięgam po archiwalne numery , aby przypomnieć sobie ten klimat. Fakt faktem o ślizgach i w ogóle o modelach pływających w "Modelarzu" nigdy sie szczególnie dużo nie pisało także dla Was ta gazeta nie była może szczególnie wartościowa. Pozdrawiam: Arek
  2. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Ostatnie kilka lat , to rzeczywiście kupowałem już tylko z sentymentu. Numery z lat 80-90 to moim zdaniem wspaniała wartościowa prasa.
  3. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Nie mam w tej chwili czasu szukać ale tak na szybkiego choćby takie plany: Masz i ślizg i żaglówkę a rakietoplan też jest tylko musiałbym poszukać: Ślizg co prawda na 3,5 cm ale można przecież proporcjonalnie powiększyć. Zresztą pamiętam też ,że były plany FSR H 6,5 cm .
  4. Ares

    Fregata V Modelot

    No nie wiem....farba akrylowa nie jest zbyt twarda , szkoda by było żeby po paru lądowaniach model się porysował , no ale może ja jestem trochę przewrażliwiony. Działaj dalej, powodzenia.
  5. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Witku w dawnych numerach "Modelarza" ( lata 80 te) było wiele planów modelarskich i to zarówno ślizgów jaki modeli żaglowych F5 . Mniej więcej po 2000 roku stopniowo zmalała ilość planów a pojawił sie "unboxing".Fakt ,że jeśli chodzi o rysunki więcej było planów modeli latających (dla mnie to akurat bardzo korzystne) niż pływających ale w starych numerach było "wszystko". A ze ślizgami to podobno było tak ,że modelarze zawodnicy bardzo niechętnie się dzielili swoją wiedzą traktując to jak sekret pozwalający wygrywać zawody. Podobno (nie wiem czy to prawda ale gdzieś o tm czytałem) ,że na zawodach FSR ( kilkadziesiąt lat wstecz) modele po startach były przykrywane szmatkami aby przypadkiem ktoś nie podglądnął ?.Trudno mi w to uwierzyć ale rzekomo tak było.Parę lat temu byłem popatrzeć na zawody FSR i absolutnie czegoś takiego nie było Być może to było powodem dosć małej popularności planów ślizgów.A czy historia którą przytoczyłem jest prawdziwa trzeba by pytać "starych FSR-owców" .Może Pan Władek(Elpazo) coś napisze?
  6. A ja mam ustawione tak: BF oczywiście na drążku gazu a silnik na potencjometrze ( Sanwa SD10G) . Jest całkiem przyzwoicie ,mam pełną regulację obrotów silnika (choć nie jest to konieczne w motoszybowcu). Moim skromnym zdaniem BF powiniem być obowiązkowo na drążku gazu. Natomiast silnik jak kto woli. Nie preferuję gazu na pstryku, jakoś tak dziwnie jak dla mnie ale są osoby które tak latają. Co kto lubi......ale BF tylko na drążku gazu?
  7. Napiszcie jeszcze Panowie , parę słów o wyłączniku próżni. Podobno można kupić elektroniczne ,gdzie tego szukać ?Może ktoś poleci konkretnej firmy ? Myślałem aby zrobić mechaniczny z puszki po mleku ale ....czy to będzie niezawodnie działać? Trochę to prowizora także wolałbym kupić.
  8. Ares

    Fregata V Modelot

    Bardzo ładnie.(zarówno kolory jak i wykonanie) Takie pasy od spodu bardzo skutecznie poprawiają widoczność modelu na niebie.Jakich farb użyłeś? Jeśli to farby samochodowe polecam zabezpieczyć dodatkowo powierzchnię lakierem dwuskładnikowym ( tzw.clar lackiem) Tylko gdybyś tak robił zrób wpierw próbkę czy farba i lakier się nie "gryzą" Pozdrawiam
  9. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    W takim razie to po trosze jesteśmy sami sobie winni. Gdyby ludzie kupowali "Modelarza" a doświadczeni modelarze wysyłali do redakcji materiały nie byłoby tego wątku na forum. Ja sam się kiedyś zastanawiałem czy nie zacząć publikować artykułów w"Modelarzu" jednak uznałem ,że nie mam na tyle doświadczenia i kompetencji aby się tego podjąć. Często jest tak ,że ci doświadczeni zamiast przygotowywać materiały na artykuł, wolny czas( którego w dzisiejszych czasach każdy ma deficyt) przeznaczają na budowę bądź loty. Jeśli zaczną pisać to zabraknie im czasu na budowanie i latanie . Ciężka sprawa.Jednak mimo wszystko napiszę to raz jeszcze: wielka szkoda , bo nie ma już w Polsce ani jednego czasopisma dla modalarzy.I raczej tak zostanie ( mam nadzieję że się mylę)
  10. Ares

    F5J zaczynamy

    Tak, jeszcze jedynie znajomości lub jakieś długoletnie przyjaźnie ratują sytuację : wierzę ,że w niektórych aeroklubach w Polsce jeszcze można tak to załatwić .Być może Wojtek ma taką możliwość .Ja osobiście na podstawie swoich obserwacji widzę ,że przynajmniej na moim terenie ( woj.lubuskie i okoliczne) jest raczej kiepsko żeby nie powiedzieć beznadziejnie Przykład (ciekawostka): Jakiś czas temu pojechałem na lotnisko do Lubina (Aeroklub Zagłębia Miedziowego) celem pokibicowania/obejrzenia Pucharu Polski F3K. Na miejcu zastałem zamkniętą na kłódkę bramę , tabliczka" wstep tylko dla członków aeroklubu. "Zawody można było oglądać z odległości około 800m stojąc w krzakach przy płocie?. Jestem pewny ,że to nie wina organizatorów , oni z pewnością byliby zadowoleni z publiczności tylko przypuszczam ,że to "zarządzenie władz w trosce o bezpieczeństwo wszystkich".......czy coś w tym rodzaju?.Więc najpierw z wielką łaską wpuszczą zawodników a potem zamykają wszystko żeby przypadkiem nikt nie przyszedł zobaczyć.Także ja Ciebie Konrad rozumiem doskonale , jestem zszokowany cenami wynajmu; nie spodziewałem sie ,że aż tyle sobie życzą.......jakby nie patrzeć to tylko kawał łąki . I jeszcze Ciebie modelarza traktują jak każdego innego.....delikatnie mówiąc co by nikogo nie obrazić: nieładnie.
  11. Ares

    F5J zaczynamy

    Nie jestem zawodnikiem ani w klasie f5j ani w żadnej innej ale pozwólcie ,że wtrącę swoje 3 grosze: Rozumiem doskonale Konrada , ponieważ załatwienie /zorganizowanie jakiejkolwiek imprezy o zawodach nie wspominając w dzisiejszych czasach graniczy z cudem......chyba ,że Aeroklub lub lotnisko na tym zarobi. A ,że na nas modelarzach nie zarobi to mają to za przeproszeniem gdzieś. Wiadomo ,że żaden modelarz nie jest filantropem aby mógł zasponsorować np.30 kolegom zawody. I to dlatego w Polsce jest dość mało zawodów modelarskich , a nie przez brak chęci. Często jeżdżę na lotnisko do Leszna , obecnie nie ma już Aeroklubu tylko lotnisko należy do Urzędu Miasta i jest firmą "Lotnisko Leszno sp. z o o" . Całe szczęście ,że jak się tworzyło to" ustrojstwo" udało się w ogóle przeforsować aby modelarze mogli latać i wjeżdżać na lotnisko. Nie chcę tu narzekać ale" za czasów Aeroklubu" było zdecydowanie lepiej i każdy mógł sobie wejść na lotnisko, popatrzeć na modele oraz na duże szybowce, teraz......wszystko pozamykane na cztery spusty. Zorganizowanie zawodów w takich warunkach (szczególnie większych modeli , latających wysoko i daleko) jest praktycznie niemożliwe . Teraz już wszędzie zaczyna u nas tak to wyglądać. Rozumiem, że bezpieczeństwo na lotnisku jest priorytetem ale to nie powinno tak wyglądać. Jak ludzie mają się zainteresować lotnictwem lub modelarstwem jeśli nie mają możliwości wejścia nawet w pobliże płyty ? Coż takie to dziwne czasy
  12. Spoko, Jarek Dzięki za dobre chęci, to też się liczy. Do Witka: Dzięki , popytam .Wiem już teraz w jaką objętość celować.
  13. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Oczywiście : Tomasz Lis . Wybacz błąd Tomku? Wnioskuję że to Ty jesteś "tym" Tomkiem?. Fajnie pisałeś , opisy lotów też bardzo mi się podobały , właściwie Twoje artykuły były pod koniec istnienia czasopisma jednymi jeśli nie jedynymi wartymi głębszej lektury.
  14. Ares

    Kajako

    Sory ,że tak post pod postem ale dziś były kolejne loty więc postanowiłem napisać kilka słów. Wiało zdecydowanie słabiej niż przy oblocie , szczególnie wieczorem także mogłem dokładniej sprawdzić model. Na szczęście nie trzeba nic zmieniać ani regulować.Jest super! Wykonałem 8 lotów. Spróbowałem wykonać korkociąg . Model po ściągnięciu gazu i steru wysokości nie wchodzi w korka , natomiast po wychyleniu steru kierunku wchodzi w coś co nazwałbym raczej stromą spiralą niż korkociągiem tak więc samolot bardzo bezpieczny .Osobiście dla mnie to zaleta. Sukcesywnie z każdym lotem wydłużałem czas , dzisiaj było 2 razy po 8 min na jednym pakiecie.Ubyło około 2 ah wiec jest jeszcze sporo energii. Jestem zwolennikiem pozostawiania w pakiecie dość dużego marginesu energii , ponieważ wpływa to znacząco na trwałość drogich w sumie akumulatorów . No ale bez przesady oczywiście .Wystarczy aż nadto jak zostanie 20% Potrenowałem tez loty ma plecach , pomimo że to wysoki górnopłat z 1 stopniowym wzniosem " idzie" bardzo dobrze i stabilnie. Beczki też spoko, wiadomo to nie typowy akrobat ale naprawdę jak na tak mały samolot jest o.k. Z lądowaniem mam o tyle problem że na polu na którym latam jest dość wysoka trawa i model będąc nad ziemią kilkanaście centymetrów zachacza o co wyższe źdzbła i "klapie" na ziemię. Niestety tego nie da się wyeliminować, kosić trawy nie mogę bo to nie moja łąka. No ale to akurat nie dotyczy modelu:) No to jeszcze na koniec mojego nudnawego postu fotki z dzisiaj : model i jego zadowolony pilot?
  15. Jasne, tylko ja koledzy będę budował na bazie tego agregatu pompę próżniową służącą do wykonywania skrzydeł metodą vb. Czyli rdzeń styrodurowy kryty laminatem. Do malowania nie przewiduję tego agregatu w ogóle. Więc u mnie będzie pompa powietrze wyciągać z foliowego worka.
  16. Ares

    Kajako

    Dzięki;) płat wykonany w technologi rdzenia styro kryty balsą 1mm, nie posiada dźwigarów. Łącznik skrzydła z tkaniny szklanej.
  17. Trochę czasu minęło , od momentu założenia tematu ale jak to u mnie wszystko przebiega powoli. Jak wszyscy chyba cierpię na brak czasu. Na szczęście urlop umożliwił mi oblatanie nowego modelu samolotu no więc rozpoczynam budowę pompy. Dziś po wyczyszczeniu styków przekaźnika i zamontowaniu nowego kabla agregat ruszył .Tutaj chylę czoła przed Witkiem bo w prosty sposób wytłumaczył mi co mam zrobić , także jeszcze raz dzięki Witek?. Teraz pytanie o wakuometr i wyłącznik próżni ( robić z puszki czy kupić gotowy ? doradźcie).Linki mile widziane bo ja nawet nie wiem gdzie i jakich szukać . Nie mam pomysłu z czego zrobić zbiornik . Nie mam dużej gaśnicy ani butli także podpowiedzcie , może być prowizorka aby tylko działało:) Duże słoiki odpadają : to już czytałem na forum. Posiadam tylko małe gaśnice samochodowe ,ale taki mały zbiornik chyba nie ma sensu?
  18. Ares

    MODELARZ 3 / 2020

    Też się nad tym zastanawiałem : czy nie ma komu pisać czy redakcja nie szukała nowych autorów. Mimo wszystko szkoda , bo to było pismo z tradycją i jedyne w Polsce tak długo wydawane. RC Przegląd modelarski był dość ciekawym czasopismem ale (szczególnie pod koniec ) to właściwie większość artykułów to były "testy" zestawów ARF, także gazeta przypominała ulotkę reklamową. Jak napisał Pan Andrzej brakowało i w "Modelarzu" i w "RC Przeglądzie" artykułów technicznych. Świat idzie do przodu i pomimo moim zdaniem nadal bardzo przydatnych i wartościowych "starych książek modelarskich" (np.biała seria) brakuje usystematyzowanej wiedzy o aktualnych technikach budowy modeli , o elektronice modelarskiej , itp. internet choć bardzo przydatny, nie załatwia wszystkiego. Ja może jestem trochę staroświecki, ale zawsze kochałem i kocham książki nie tylko modelarskie. Komputer to nie to samo chociaż teraz to już bez niego ani rusz. Moim zdaniem z 'Modelarzem" możemy się pożegnać . Już nie wznowią wydawania.Cała redakcja to właściwie starsze osoby , a autorzy którzy pisali coś wartościowego w większości nie żyją (np. P.Zawada). Fajnie pisał Krzysztof Lis, dużo można było się dowiedzieć o budowie form, laminowaniu itp.
  19. Ares

    ALBATROS DLG

    Co prawda modele f3k to nie moja dziedzina modelarstwa więc nie będę udawał eksperta ale trzeba przyznać Bartek ,że robisz piękną robotę ? no i widać szybkie postępy . Także życzę powodzenia.Ja zabieram się za opanowywanie technologii VB zobaczymy jak mi pójdzie , jakby co będę zadręczał pytaniami rzutkarzy, bo wy na tym znacie się najlepiej. Sory ,że rozbijam wątek .Powodzenia Pozdrawiam, Arek
  20. Ares

    Kajako

    Długo nic nie pisałem bo albo nie było czasu a jak czas się znalazł to wolałem coś porobić przy modelu niż uzupełniać relację na bieżąco, jednak z kronikarskiego obowiązku wypada napisać i pochwalić się oblotem modelu. Dziś w godzinach popołudniowych oblatałem "Kajako".Model lata wspaniale , jest dość szybki i bardzo zwrotny( profil dwuwypukły naca 2415) , charaktetystyką lotu przypomina nieco modele do aircombatu ( 1:12) jednak jest zdecydowanie prostszy w pilotażu. Bardzo trudno go przeciągnąć a jeśli to już nastąpi opuszcza nos i po rozpędzeniu się jest znów sterowny. Wykonuje poprawnie podstawowe figury akrobacji ,także w moim hangarze będzie modelem do "nabijania łapy" , w każdej wolnej chwili będzie można trenować pilotaż. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło niskie zużycie prądu: na jednej baterii 3s 3600mAh wykonałem 2 loty po około 5,5 min. Ubyło tylko 1500mAh ! Także myślę, że można śmiało latać 2 razy po 6 a nawet 7 minut. Mam 2 pakiety i ładuję z auta na polu , myślę o kupnie jeszcze 2 szt. pakietów wtedy będę mógł sobie latać do woli a jak będzie mi mało to najwyżej się podładuje ?.Jako że to górnopłat zaprogramowałem sobie mix lotki-ster kierunku , zdecydowanie lepiej się wykonuje zakręty ale bez mix-a oczwiście też można latać. Ogólnie jestem bardzo zadowolony i z niecierpliwością czekam na kolejne loty:) Aha , model do lotu waży 1180g co daje ob.pow.noś. 48,5g/dm2. Myślę ,że nie jest źle ale jak na model o rozp. 110cm to dość dużo. Mnie to absolutnie nie przeszkadza . Pozdrawiam wszystkich , no i obowiązkowo fotki ( niestety byłem sam także zdjęcia takie sobie?)
  21. Ares

    Silent z Art-hobby

    Nie miałem Silenta ale moim zdaniem spokojnie możesz tak zrobić. Jest to praktykowane w wielu modelach motoszybowców i nie tylko. To nawet będzię bardzo korzystne gdy będziesz stosował funkcję camber/reflex, wtedy cała krawędź spływu będzie się podnosić lub opuszczać . Także spokojnie tak możesz zrobić.Łączenie skrzydła oczwywiście trzeba wzmocnić np. łącznikiem ze sklejki lub paskiem laminatu.Jak kto woli.Witek też ma sporo racji ; na łączeniach trzeba zastosować wzmocnienia,bo to są newralgiczne punkty.Ja bym zrobił tak: Lotki i klapy bym zrobił bez żadnch przerw , natomiast łączenie wzmocniłbym paskami cienkiego laminatu .Do termicznego elektroszbowca takie rozwiązanie będzie wystarczające.
  22. Ares

    Silent z Art-hobby

    No i dobrze . Buduj żebyś jeszcze w tym roku nacieszył się lataniem. Powodzenia .
  23. Ares

    Silent z Art-hobby

    Ja polecam( podobnie jak Witek ) HS-65mg. Moim zdaniem to dobre serwa . Obecnie używam 5 sztuk już od kilku lat i to zarówno w modelu z napędem spalinowym jak i w dwóch elektrykach. Teraz też kupiłem 3 szt. do trenera z napędem elektrycznym. Uważam ,że to dość dobre serwa "średniej jakości".Natomiast nie polecam HS-85mg ponieważ na bodajże 4 sztuki kupione 2 szt. nie trzymały zupełnie neutrum. ( robię zakupy w modelemax ) a te które trzmały neutrum to z kolei miały dość duży luz na osi. Także do 85- tek się zraziłem .
  24. Ares

    Smarowanie bowdena

    Kszysiek , jak pisał Konrad bowdeny powinny chodzić lekko a wszelkie opory pochodzą albo od złego montażu albo wtedy gdy bowden idzie po zbyt małym promieniu ( jest mocno zagięty) trzeba tego unikać. Jeśli chcesz posmarować bowdeny to można to zrobić grafitem ( tym z ołówka ?). Kiedyś pewien stary modelarz mi tak poradził : rzeczwiście pomaga . Wsyp trochę grafitowego proszku do pancerza i poruszaj bowdenem . Ja podobnie jak Robert w małych i wolnych modelach stosuję tylko drut + biała rurka i działa bez problemu ( sprawdzone na kilku modelach przez 15 lat latania). Ale w Easy Gliderze zmontuj cały układ zgodnie z instrukcją. Jak rozruszasz piankowe zawiasy to powinno grać jeśli będzie źle to spróbuj grafitu. Powodzenia
  25. Ares

    Astro Hog

    Bardzo ładny model , jak zwykle u Pana jakość wykonania idealna . Czysta ,klasczna , solidna modelarska robota. Chciałbym tak ładnie umieć budować modele. Szkoda ,że w "Modelarzu" nie są już publikowane plany Pana modeli , ponieważ zawsze bardzo lubiłem czytać opisy budowy oraz studiować plany?, zresztą fun fly "Joker"którego zbudowałem lata już ładnych parę lat i mam nadzieję ,że jeszcze długo polata ?Ale... mnie sie zebrało na wspomnienia i rozbijam Panu wątek;) Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszej budowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.