Skocz do zawartości

Ares

Modelarz
  • Postów

    2 055
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Ares

  1. Ares

    Fregata V Modelot

    A ja bym ustawił dokładnie model a następnie przewidział niewielki balast w s. c wzorem modeli f3f. Przy silnym wietrze można dobalastować (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku) i tyle. Zrobić sobie kilka różnych ciężarków na różne warunki. Choć w wąskim kadłubie może być z tym problem. Wtedy jest o tyle dobrze że zmieniamy tylko obciążenie pow. nośnej, czyli prędkość lotu szybowca.
  2. Ares

    Fregata V Modelot

    No i fajnie.Gratuluję. Może to tylko moje subiektywne odczucie ale odnoszę wrażenie ,że model jest lekko ciężki na ogon. Fakt ,że na filmie widać ,że wieje dość mocno ale ja bym jednak troszkę dociążył nos i spróbował jak będzie. To tylko taka drobna sugestia . Pozdrawiam i życzę wielu ciekawych lotów.
  3. Fajnie ,żę loty z holu zakończyły się sukcesem. Od razu było widać ,że fachowa robota także o oblot byłem od początku spokojny?. Teraz to już tylko latać i się cieszyć z udanego modelu. Tak , Aguila to bardzo ciekawy i stosunkowo prosty model , bo Bird of Time odstrasza mnie skomplikowanym obrysem płatów. Ale też jest fajny. Masz dobre miejsce do latania, chyba dużą łąka : zazdroszczę . Pozdrawiam serdecznie i powodzenia w lotach
  4. Janku, najtaniej to wziąć zwykły transformator do tego ściemniacz oświetlenia z castoramy i masz regulowany zestaw do cięcia czego tylko chcesz. Fakt że trzeba to poskładać do kupy a nie każdy się zna na prądzie a bez znajomości zagadnienia to niebezpieczna zabawa ( ja niezbyt się znam ale ojciec mi pomaga w takich projektach).No chyba że koniecznie chcesz kupić ale myślę że za "gotowiec" po prostu przepłacisz. Pozdrawiam
  5. Spoko, skoro już startowałeś z holu to nie ma o czym mówić?, wiesz o co chodzi. Napisałem o tym ponieważ dużo modelarzy nawet tych doświadczonych ale nigdy nie startujących z holu popełnia błędy przy starcie i niszczy lub rozbija modele. Widziałem na lotnisku w Lesznie bardzo doświadczonego modelarza akrobatę(uwięź f2b) który prawie rozbił szkolny szybowiec startując z holu gumowego tylko dlatego że miał zbyt mocną do swojego modelu gumę a naciągał mało bo z kolei bał się że połamie skrzydła. Także jak sam doskonale wiesz start z holu rządzi się nieco innymi prawami niż start z silnikiem. Jeszcze raz gratuluję i swoim "klasykiem" zachęciłeś mnie do budowy tego typu modelu ( bardzo lubię konstrukcję z lat 80tych i 90 tych) Narazie jednak muszę skończyć budowę pompy próżniowej ale to już temat na inny wątek. Pozdrawiam Arek
  6. Ares

    Astro Hog

    Panie Andrzeju , jak to zawsze u Pana wszystko jest zrobione "zgodnie ze sztuką" i estetycznie. Gratuluję , szkoda ,że coraz mniej ludzi buduje klasyczne modele a modelarska sztuka odchodzi na emeryturę wraz z Waszym pokoleniem. Trudno takie czasy; ale żeby już nie marudzić za dużo , życze powodzenia przy oblocie i proszę o zdjęcia lub film ? Pozdrawiam: Arek
  7. Gratulacje , skoro po wypuszczeniu z ręki lot ślizgowy jest prawidłowy to będzie z pewnością dobrze latał również z holu. Pamiętaj tylko o prawidłowym ustawieniu haka przed pierwszym startem z holu , zawsze lepiej troszkę bardziej do przodu .Po locie można delikatnie przesunać do tyłu. Pewnie to wiesz ale napiszę (może komuś się przyda) .Hak holowniczy powinien być zamocowany przed środkiem ciężkości : kąt pomiędzy linią pionową przechodzącą przez środek ciężkości a linią przecinającą hak to około 15 stopni. Nie polecam ustawiać mniej a na poczatek nawet troszkę więcej. Odradzam tez pierwsze starty z gumy , chyba ,że masz w takich startach doświadczenie i potrafisz dobrze dobrać gumę do masy modelu. Dawniej dużo latałem na holu więc w razie gdybym mógł w czymś pomóc , pytaj. Na Twoim miejscu rozważyłbym montaż silnika do wyciągania. To rozwiązuje wiele problemów a jak dasz składane śmigło to praktycznie własności lotne się nie pogorszą. Ale oczywiście każdy lubi co innego i być może chcesz mieć "czysty" szybowiec. Pozdrawiam i trzymam kciuki;)
  8. Dzięki. Pewnie masz rację , mój "wyłącznik próżni" będzie bardzo prowizoryczny więc nie ma co się spodziewać po nim cudów. Skoro jednak już zacząłem jego budowę to wypróbuję jak działa.Prawdopodobnie i tak wymienię na fabryczny .Fajnie ,że podałeś typ , tak więc będę wiedział czego mniej więcej szukać. Zaznaczam tez ,że moja pompa będzie wykorzystywana sporadycznie , poniewaz modele buduję tylko dla siebie a buduję dosyć powoli więc staram się minimalnie inwestować w ten projekt. Przekaźnik już mam (nie musiałem kupować) więc spróbuję narazie tak. Ale w tzw. międzyczasie poszukam po internecie jakiegoś gotowego rozwiązania. Jutro wolne po nocnej zmianie , więc po południu znowu coś podziałam Pozdrawiam: Arek
  9. W temacie w końcu coś ruszyło , także natychmiast daję znać. Wstyd by było zakładać wątek i nie kończyć. Kilka dni temu pospawałem sobie ramę aby całość była zespolona oraz pomalowałem wszystko . Dziś położyłem drugą warstwę farby na zbiornik wyrównawczy i ramę. Powoli trzeba będzie zacząć wszystko składać i uruchamiać a tego się trochę obawiam , czy aby ruszy .W razie czego będę Was męczył pytaniami . Teraz troche zdjęć: Na fotkach rama +zbiornik z gaśnicy ,agregat, nastepnie wakuometr z przylutowanym trójnikiem , wyłącznik próżni ze zlutowanych dekli od słoików (jeszcze nie gotowy bo bez dźwigni i przekaźnika) oraz "zakrętka " do butli z wyprowadzeniem na węże:
  10. Post pod postem, ale trudno Wczoraj trochę popracowałem przy pompie tzn. Pospawałem sobie ramę z profili stalowych aby zbiornik wyrównawczy i agregat były ładnie razem zespolone oraz wszystko pomalowałem. Postaram się jutro wstawić fotki. Kolejny etap to zmontować całość i podłączyć układ elektryczny i pneumatyczny. Zobaczymy jak to wyjdzie.
  11. Bardzo fajny model. Będziesz miał "konia roboczego" do treniingu.Takimi modelami zawsze najwięcej się lata Jeśli chodzi o opłacalność w dzisiejszych czasach to samodzielna budowa modeli z ekonomicznego punktu widzenia jest nieopłacalna ale przecież nie o to chodzi. Liczy się to ,że sam zaprojektowałeś , wykonałeś i oblatałeś samolot, jest to Twoje dzieło i praca. Nie ma większej satysfakcji jak pomyślnie oblatać model własnej roboty a tego nie kupisz za żadne pieniądze. Także szacun. Pozdrawiam i życzę powodzenia przy budowie kolejnych modeli.
  12. Mnie się podoba?.Przede wszystkim ładnie i starannie Ci to wychodzi a to jest najważniejsze. Też lubię płaty styro , dużo szybciej można zrobić a płaty zdecydowanie odporniejsze na uszkodzenia, choć troszkę cięższe.Będziesz dawał jakieś pokrycie na ten styrodur ?
  13. Prezentuje się pięknie , no i podoba mi się również kolorystyka . Żółty kolor wyjątkowo dobrze kontrastuje na niebie także model nie dość ,że ładny to jeszcze będzie dobrze widoczny. Gratuluję ukończenia projektu. Powodzenia w oblocie.
  14. Bardzo ładnie, ja też lubie Wicherka bo to wdzięczny model i dobra podstawa do własnych modyfikacji. Jestem pełen podziwu , za szybkość wykonania: ja buduję bardzo wolno i nie potrafię przyspieszyć także szacunek. Powodzenia.
  15. Dawno nic nie pisałem ale to dlatego ,że w temacie zastuj, jak jest chwila czasu to staram się latać ale pomału zbieram części do pompy. Trójniki i wąż juz kupiłem , wakuometr też , a ostatnio udało się dostać za pół darmo starą gaśnicę ok. 12 litrów pojemności także na zbiornikk wyrównawczy jak znalazł. Jak zacznę coś składać to wstawię zdjęcia i się pochwalę. Szukam też pomysłu na wyłącznik próżni. Znalazłem w internecie coś takiego i być może skopiuję to rozwiązanie:
  16. Ares

    SZD-8 JASKÓŁKA skala 1-1

    Wspaniale, daj znać na forum dzień szybciej bo bardzo mi zależy żeby zobaczyć oblot tego pięknego szybowca. Specjalnie przyjadę .Pozdrawiam
  17. To ja sie pochwalę swoją maszynką: zrobiłem narazie 10 tys. i jestem bardzo zadowolony. Pojemność 125cm . Nie mam motocyklowego prawa jazdy ale może kiedyś się skuszę ?
  18. No właśnie z rozpędu się rozpisałem...... Zauważyłem po czasie☺️
  19. Również nie mam dużego doświadczenia jeżeli chodzi o zagadnienia teoretyczne ale również czytałem (chyba w książce Profile modeli latających Wł. Niestoja) że najważniejsza jest krawędź natarcia oraz ok. 50% cięciwy (licząc od natarcia). Dotyczyło to profili laminarnych. Ale ja osobiście staram się jak najstaranniej odwzorowywać kształt całości. A że nie zawsze się udaje to już inna sprawą( ręczna robota) ☺️
  20. Bardzo mi się podobają takie stare zdjęcia, mają swój specyficzny urok.Wtedy pomimo braków w sklepach modelarzy było więcej.... Teraz można kupić praktycznie wszystko a młodzież nawet nie chce spróbować modelarstwa. Taki paradoks.
  21. Aha, spoko w takim razie nic nie będę kombinował tylko zrobię jak mi doradziłeś?. Pozdrawiam serdecznie
  22. Dziękuję, Czarku za rzeczową odpowiedź. O nitkach rowingu kiedyś obiło mi się o uszy jednak nie za bardzo widzię jak taką nitkę równo i stabilnie ułożyć na cieniutkim spływie, przypuszczam że może to również spowodować "pogrubienie" spływu co przy profilu laminarnym ma przecież znaczenie.Także jak będę robił płaty to zastosuję się do twojej rady. Napisz jeszcze proszę co myślisz o takim pomyśle czy to w ogóle ma sens: gdyby na spływ z obydwu stron ułożyć paski około 5-10mm cienkiej tkaniny węglowej. Kiedyś tak sobie myślałem ale jako laik w technice vb nie wiem czy w ogóle takie rozwiązanie jest praktykowane. Co tym pomyśle sądzisz ?
  23. Witam. Planuję (jak skończę budowę pompy próżniowej) wykonanie skrzydeł w technologii vb do motoszybowca o rozpiętości około 2 - 2,5m . Jak w takich płatach wygląda krawedź spływu tzn. jak to należy rozwiązać aby spływ miał odpowiednią wytrzymałość i nie wichrował się ? Przypuszczam ,że sama tkanina szklana może nie wystarczyć ale nie wiem jak mam się za to zabrać aby nie zniekształcić profilu. Model będzie rekreacyjny i stosunkowo prosty.Doradźcie coś ,lub jeśli można prosić to zdjęcia mile widziane Pozdrawiam: Arek
  24. Ares

    SZD-8 JASKÓŁKA skala 1-1

    Rafale a kiedy dokładnie oblot? Pytam bo bywam czasem w Lesznie więc chciałbym zobaczyć "perełkę " na niebie. Czy szybowiec będzie latał w Lesznie czy tylko będzie tam oblatywany? To co robicie jest wspaniałe i dzięki takim Pasjonatom historia naszego Polskiego szybownictwa nie ginie.Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w dalszej pracy.
  25. Przy takich prędkościach wiatru na zboczu to latają jedynie bardzo doświadczeni zawodnicy , maksymalnie dobalastowanymi nowoczesnymi laminatami f3f tak więc jeśli mogę wyrazić swoje zdanie : nie radzę próbować latania w takich warunkach modelem który budujesz....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.