



-
Postów
1 993 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Callab
-
Patrol Delta - zwinna balsowa delta zwiadowcza ;-)
Callab odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Oto i plan. Miłego studiowania Patrol Delta plan.pdf -
Patrol Delta - zwinna balsowa delta zwiadowcza ;-)
Callab odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Plan będzie jak go dokończę rysować. Postaram się zdążyć do końca tygodnia, bo jak nie to dopiero na początku września. Przedział bagażowy. Pakiet upychany jest gąbką pod kesonem, w środku odbiornik, a z tyłu regulator, tak żeby omiatało go powietrze. Może jakąś owiewkę też dostanie, ale na razie tak jest dobrze. Pokrywa z cienkiej sklejki mocowana z przodu językiem wchodzącym pod keson, z tyłu sklejka wsuwana jest pod poprzeczkę. Proste i skuteczne rozwiązanie. Na lotkach zrobiłem zwichrzenie. Nie wiem jak latałby bez niego więc trudno mi orzec na ile pomaga w locie. W spokojnym powietrzu delta lata równo, w turbulentnym, leciałem raz nią na zboczu po zawietrznej, kiwa się na wszystkie strony - ale generalnie po zawietrznej się nie lata. Lądowanie albo klasycznie, jednak prędkość lądowania jest wtedy dosyć spora, albo zaciągamy na maksa i delta opada płasko na ziemię - jak to delta. -
Patrol Delta - zwinna balsowa delta zwiadowcza ;-)
Callab odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Serwa mocowane od spodu, przesunięte jak najdalej do przodu. Niestety takie ułożenie nie zabezpiecza przed uszkodzeniem serwa przy lądowaniu. Planuję zamontować tam jakieś proste owiewki. Mocowanie stateczników: Od spodu w statecznik wklejone są śruby M2. Śruby z dwóch powodów: po pierwsze gwint ułatwia wklejenie, po drugie łby służą do zakotwienia stateczników od spodu: Od spodu w folii wypalone są otwory, przez które przechodzą łby śrub. Mocowanie może być zrealizowane dwojako: Gumka: lub specjalny zatrzask: Oba rozwiązania się sprawdzają. Gumka łatwiejsza w obsłudze. Stosunek ciągu śmigła do masy modelu mam ok. 1:1. Akurat taki silnik ze śmigłem miałem w szufladzie. Na pewno uniesie jeszcze dodatkowo co najmniej 100 g. - to sprawdziłem eksperymentując z wyważeniem. Czyli można dać lżejszy pakiet i zamontować pewnie co najmniej 150g dodatkowego sprzętu (jakiś stabilizator, kamerkę, autopilot czy tym podobne). P.S. Mirek oglądnij film do końca ... -
Patrol Delta - zwinna balsowa delta zwiadowcza ;-)
Callab odpowiedział(a) na Callab temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Przyklejanie żeber: Keson: Lotki: Łoże silnika: Stateczniki w kieszeniach umożliwiających ich wsuwanie i wysuwanie: No i cały szkielet: CDN. -
Patrol Delta - zwinna balsowa delta zwiadowcza ;-)
Callab opublikował(a) temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Witam, Jako że miałem trzy tygodnie spędzić w strefie nadgranicznej, potrzebowałem czegoś do patrolowania strefy powietrznej. Po kilku ruchach myszki (komputerowej) i ołówka (analogowego) zaprojektowałem balsową deltę. Po kolejnych kilku ruchach nożykiem i papierem ściernym powstał samolot zwiadowczy ( ), który przedstawiam poniżej. Na razie filmik i dwa zdjęcia. Później przedstawię kilka zdjęć z budowy i, jak by było zainteresowanie, to mogę przygotować plan modelu i wrzucić na forum. Wrażenia z lotu: SUPER! Model bez pakietu waży 266g. Żeby wyważyć potrzebny jest pakiet o masie 170g. Czyli ponad 1/3 masy startowej to pakiet, ale za to mam co najmniej 20 minut latania na pełnym gazie - ok. 90km/h. I o to właśnie chodzi, żeby było szybko. Rozpiętość to 750mm. Model jest wygodny w transporcie - zdejmujemy stateczniki i mieści się do pudełka a'la pizza box. Zabawa przednia. Filmik z patrolu granicznego: -
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
Callab odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Brawo! -
Wybraliśmy się: Ja, Jodel i pilot modelu, na Mistrzostwa Polski do Dęblina. Zajęliśmy 7-mie miejsce (13 startujących w F4H), czyli utrzymałem pozycję z zeszłego roku - wciąż jestem siódmy w Polsce Trochę pojechali mi po ocenie statycznej. Były wątpliwości w odniesieniu do zdjęcia, które miałem w dokumentacji. Niestety ocena jest subiektywna, i niektóre kwestie bardzo trudno jest udowodnić. Ale już mam przygotowany dowód, które te wątpliwości odnośnie odwzorowania powinien całkowicie usunąć. Zobaczymy w przyszłym roku ... Pozwoliłem sobie skopiować kilka zdjęć, które kolega Wojtek zrobił podczas MP. Więcej w temacie o mistrzostwach: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/60976-mistrzostwa-polski-modeli-makiet-samolot%C3%B3w-kierowanych-radiem-d%C4%99blin-2016/ Oczywiście zdjęcia z moim modelem. Można zauważyć, że dorobiłem żółte dekle na kołach - powinny to być felgi a nie dekle - to w przyszłości. Montaż samolotu. Pilot leży i ma to w nosie: Generalnie pilot niczym się nie przejmował. Mechanik był bardziej zestresowany Czekamy na swoją kolejkę: Sprawdzenie, czy wszystkie przełączniki są we właściwej pozycji: Trzy, dwa, jeden ... lecimy: Jodel-ek lata przepięknie. Bardzo mnie to "połechtało" jak koledzy modelarze podchodzili i mówili, że nie spodziewali się, że tak świetnie będzie sobie radził z wiatrem, i że w locie wygląda pięknie. A ponieważ model sam nie lata, to pozytywne uwagi wziąłem do siebie ...
-
Bulinka czyli hydroplan własnego pomysłu
Callab odpowiedział(a) na mirolek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Z przyjemnością uprzejmie donoszę (gdyby jednak Mirek tego nie zrobił), że jednak Mirek się pomylił - byłem dziś świadkiem lotu modelu Bulinka. Model wystartował, zrobił w powietrzu krótki lot i wylądował. Na razie był to lot bardzo krótki i pewne "techniczne" poprawki mają być wprowadzone ale następnym razem, myślę że w przyszłym tygodniu, model będzie latał. Ja tak mówię i już! Skrzydła ma, silnik ma więc musi latać! -
Używam Mozilla Fire Foxa + Adblock Plus, Win 7, i nie ma problemów z wyskakiwaniem czegokolwiek. Coś musiałeś "złapać".
-
Witam, Jak co roku Aeroklub Krakowski, MTSR Sowiniec oraz MDK Dom Harcerza organizują obóz modelarsko-rekreacyjny dla młodzieży w wieku 10-17 lat. Zapraszam młodzież modelarską oraz rodziców młodzieży modelarskiej do zapoznania się z prezentowaną ofertą aktywnego, modelarskiego spędzenia wakacji. Naprawdę warto! Więcej informacji można znaleźć na stronie AK: http://www.aeroklubkrakowski.pl/oboz_modelarski_-_durbaszka__2 Zostało już mało wolnych miejsc.
-
W uzupełnieniu relacji z tego miłego spotkania jeszcze krótki filmik z Osprey'em i Drake'm w rolach głównych:
-
I kolejny, jeszcze fajniejszy, filmik z jeszcze mniejszą prędkością startu. Został zarejestrowany jeden lot treningowy, w którym wykonuję pełny program lotu F4. Film przyciąłem, wycinając przeloty pomiędzy figurami, dodałem opisy, więc może nie tylko mnie się będzie podobał, pomimo dość długiego czasu trwania. Jak się komuś znudzi w połowie, to może przewinąć do 5:32, żeby zobaczyć lądowanie, a nawet dwa. Z jakiegoś powodu to drugie wzbudziło wielki entuzjazm w "loży szyderców" komentującej loty (włączcie dźwięk). Wiatr wschodni (na filmie wschód po prawej więc wiało od prawej do lewej) wiał chyba jeszcze silniej niż 3-go maja, ale z mniejszymi odchyłkami od kierunku wschodniego. Przy takim wietrze model w jedną stronę zasuwa jak rakieta, co nie wygląda dobrze, ale za to pod wiatr prawie stoi. Miłego oglądania
-
Kolejny dorobiony detal to owiewka osłaniająca cięgno steru wysokości: Zatrudniłem nowego pilota oblatywacza. To brat tego, który latał w poprzednim sezonie: Mam też wreszcie film z latania. Kolega nagrał akurat tylko ten lot, w którym ćwiczyłem latanie po prostej, zakręty i inne przeloty ale takie latanie jest najpiękniejsze. Porywisty, boczny wiatr więc lądowania lekko "kozackie".
-
Frezować połówki, albo może łatwiej szlifować papierem ściernym owiniętym na rurce (pręcie) - ja bym tak zrobił.
-
Pietka, instrukcja poszła przez PW. Jak pisałem, oferta jest skierowana do członków aeroklubów regionalnych, czyli np. Aeroklubu Krakowskiego, Aeroklubu Podhalańskiego, itd. Osoby niezrzeszone nie mogą do niego dołączyć. W każdym razie ja nic o tym nie wiem. I generalnie niewiele więcej o tym wiem, poza tym, że jako członek Aeroklubu Krakowskiego, mogę do tego ubezpieczenie przystąpić. A czy członkowie wspierający, czy o innym statusie mogą też, to trzeba spytać władze lokalnego aeroklubu, czy w razie czego, odpukać, potwierdzą członkostwo - tak myślę.
-
Zbocze koło Szczawnicy. Pieniny.
Callab odpowiedział(a) na KRUUP temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Co roku w schronisku "Pod Durbaszką" organizowane są obozy modelarskie dla młodzieży. Z Jaworek wychodzisz drogą do schroniska pod Durbaszką (nie przez Homole, bo to dookoła). Czas wyjścia ok. 45 minut. Latanie nad schroniskiem gdy wieje północ. Gdy wieje południe, idziesz dalej pod Wysoki Wierch zwany "Łysą" (15 minut od schroniska) i latasz na słowacką stronę. Gdy wieje zachód lub wschód raczej nie polatasz. Latanie "nad schroniskiem" - dzieciaki na obozie modelarskim Latanie na "Łysej": -
Aeroklub Polski ma podpisaną umowę z jednym z ubezpieczycieli, na ubezpieczenie grupowe. Dostępne jest dla wszystkich członków aeroklubów regionalnych. Zainteresowanym mogę przesłać instrukcję, jak dołączyć do tego ubezpieczenia - zajmuje to 5 minut. Cena 90 zł. Ubezpieczający: Aeroklub Polski, REGON: 007026161 Zakres ubezpieczenia (Scope of insurance): (M09) Odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym – ŚWIAT / WORLDWIDE Third Party Liability Insurance (Insured RC Unmanned Aerial Vehicle Operator) incl. competitions Suma gwarancyjna (Sum of insurance): 1.200.000 zł - na jedno i wszystkie zdarzenia Rozszerzenie zakresu: Ubezpieczenie OC osób fizycznych – użytkowników bezzałogowych statków powietrznych o masie do 25 kg (MTOW) za szkody w mieniu i na osobie. Amatorskie i wyczynowe użytkowanie bezzałogowych statków powietrznych. Zarobkowe użytkowanie ww statków powietrznych: NIE Sublimit dla zarobkowego użytkowania statków powietrznych: NIE DOTYCZY
-
Chyba nie ma ograniczeń co do wielkości modelu przy kryciu papierem japońskim. Przy większych modelach (np. omawiany Piper 250cm) daje się gruby papier i to jeszcze dwie warstwy. Potem impregnacja, lakier bazowy, a na wierzch chemoutwardzalny. Takie poszycie jest trwałe, na pewno wytrzyma kilkadziesiąt lat, ale niestety dosyć podatne na uszkodzenia mechaniczne i dosyć kłopotliwe w naprawie.
-
Pięknie lata. Jak prawdziwy. A podłogi to teraz malują jakimiś "eko" farbami, które do niczego się nie nadają.
-
Tu gość opisuje swoje wrażenia z lotu tym samolotem, opisując także kolor jako zawierający więcej fioletu niż się spodziewał ("The maroon has more of a purple tint that I expected" http://www.ase.uc.edu/~munday/flybaby/idroven500f.html ). Ale jak napisałem, to jest drobiazg. Widzę, że zbiornik paliwa trochę bruździ w kabinie - tak jak w moim Jodel'u D92.
-
Ale super! Malowanie egzemplarza n500f - czyli prototypu. Ze znalezionych w sieci zdjec i opisow wynika, ze ten brazowy kolor powinien wpadac we fiolet - to taka dygresja. Na pewno fajnie latał i bedzie latał.
-
RWD-22 polski wodnosamolot
Callab odpowiedział(a) na kesto temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Pięknie. W locie wygląda imponująco. Start trochę za ostry, ale to szczegół do dopracowania. Będziesz z nim w Skarżysku? Wybieram się w sobotę - w tym roku nie przegapię - więc miałbym okazję przyglądnąć się z bliska. -
W ramach uzupełnienia, kilka zdjęć z etapu powstawania modelu. Generalnie starałem się budować model tak, jakbym budował samolot. Balsę zastosowałem na żebra skrzydeł, żebra statecznika pionowego i wszystkie elementy poziomego. Poza tymi modyfikacjami, stosowałem sklejkę i listewki sosnowe, tak jak w oryginale. Układ wzmocnień, wręg i innych elementów, chociaż w większości ich nie widać w gotowym modelu, zachowałem zgodnie z konstrukcją samolotu. Krawędź spływu skrzydeł zrobiłem z twardej balsy. Trzeba było zrobić z sosny, albo nawet ze sklejki wpuszczonej w żebra. Koverall mocno ciągnie - do takiego wniosku doszedłem i wstawiłem jednak rozpórki wzmacniające spływ. Poprawiło do sztywność w płaszczyźnie skrzydeł, ale niestety nie w prostopadłej. Trochę się pokrzywiła po naciągnięciu pokrycia, ale w dopuszczalnych granicach. Jak ktoś nie wie, że nie powinno tak być, to się nie zorientuje. Żółte sznureczki przyklejone do żeber mają imitować wykrzyżowania z taśmy, które usztywniają konstrukcję skrzydeł w oryginale. Nie robiłem ich. W modelu nie są potrzebne ze względów wytrzymałościowych. Mają funkcje ozdobne. Pokrycie Koverall. No i trzeba było sprawdzić kto jest większy. Na lotnisku ten model wydaje się malutki.
-
Dziś mój D92 zrobił trzy loty. Z każdym lotem lata coraz wolniej. Super! Na pewno niemały wpływ na właściwości lotne mają detale, które powoli dorabiam. Naklejki stowarzyszenia "Commemorative Air Force": Blaszka nad drzwiczkami bagażnika, za głową pilota: Jej znaczenie nie jest do końca dla mnie jasne. Prawdopodobnie maskuje otwór, który tam był kiedyś, w którym mieścił się zaczep pasów bezpieczeństwa. Ale to jest jeszcze do wyjaśnienia. Blaszka maskująca coś na garbie, za kabiną pilota. Na zdjęciu ją słabo widać, ale generalnie na zdjęciach oryginału, które posiadam, nie widać jej wcale. Wiem że tam jest, nie jestem pewien kształtu, a prawdopodobnie maskuje otwór, przez który była wyprowadzona antena radiowa - ten egzemplarz jej nie ma.
-
O i to jest pomysł z tym zbiornikiem - zarówno wykonanie własnego z laminatu, jak i założenie spódnicy - spódnica łatwiejsza do wykonania, ale na razie chyba pilotem będzie facet. Problem z umieszczeniem zbiornika jest taki, że w oryginale jest on dokładnie za tablicą przyrządów i tam jest na niego miejsce, ale ja nie mogę go umieścić tak wysoko, ponieważ gaźnik w moim silniku, jest pod osią wału. Czyli właśnie zbiornik powinien być nisko, prawie na podłodze kabiny. Na pewno uda mi się zrobić taki, żeby nie raził tak jak ten aktualny.