Skocz do zawartości

FockeWulf

Modelarz
  • Postów

    716
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez FockeWulf

  1. A tak z ciekawości - jakie pozostałe serwa wybrałeś?
  2. A czy jest jakaś ogólnodostępna mapa lub narzędzie aby zweryfikować strefę, w której zamierzamy latać, tj. czy nie ma jakiś ograniczeń lotów albo na jakich warunkach można latać?
  3. Ja bym dodał jeszcze trochę gumy (kilka metrów), żyłkę zaś wygotował w wodzie dla większej elastyczności.
  4. Jano, a dlaczego tyle złośliwości w Tobie? Przejrzałem wątek i z tego co widzę nie napisałeś w nim ani jednej wiadomości (już nie wspominając, czy na temat)... Po co zatem dorzucać do pieca? Jest tyle jałowych tematów i dyskusji na forum i nikt się tego nie czepia... Dla mnie dyskusja w tym wątku była ciekawa. Spotkałem już się z podobną na lotnisku modelarskim, gdzie koledzy się spierali. Dwóch modelarzy, trzy zdania... Nikt nie miał problemu z lataniem, ale wnioski były pochopne, aby nie powiedzieć błędne. Może temat dla niektórych banalny, ale jednak jak się okazuje z lektury wielu postów niekoniecznie. Można całą sprawę przyrównać do programu "Pogromcy mitów". Myślę, że wiele by się wygrzebało podobnych tematów. Jak już ktoś trafnie zauważył, wolność publikowania w Internecie prowadzi do chaosu informacyjnego. Skoro jednak ktoś zarzucił temat, warto go wyjaśnić i postawić kropkę. Stąd mój post powyżej, aby jednoznacznie dać odpowiedź na temat, który przewija się przez kilka kolejnych zakładek, tzn. ma albo nie ma wpływu. Nie każdy ma zacięcie teoretyczne. Niektórzy chcą wiedzieć jak jest, aby wiedzieć jak latać; mniejsza o przyczynę...
  5. Bartku, wiem czego dotyczy dyskusja [emoji6]AKocjan wyraźnie wspomniał o skłonie silnika w kontekście dodawania i odejmowaniq gazu, choć błędnie wskazał, że zmienia się ramię siły. Ono jest takie samo tylko siła inna... Wydawało mi się zatem, że chodzi mu o wpływ skłonu na proces ładowania. Zauważ, że przy ładowaniu wiele rzeczy dzieje się na raz. Być może zatem miał na myśli, że odejmowanie gazu i wysunięcie klap może się jakoś na siebie nałożyć. Przy ustalonej prędkości zgoda - wpływu nie ma.
  6. Kąty są te same, ale siła mniejsza, gdy gaz zredukowany... W zależności od poprawności regulacji modelu ma to zapewne jakiś wpływ.
  7. Słuchajcie, chyba nie o to chodzi, aby wszystkie opisy podważać i wskazywać, że są uproszczone. W internecie, szczególnie polskojęzycznym brak jest solidnych poradników, opisów, materiałów. Obcojęzyczni mogą sięgnąć do "zachodniej" literatury, ale nie każdy zna języki obce, w szczególności w zakresie fachowego słownictwa. Patrząc w sposób zaprezentowany przez kolegów można by dojść do wniosku, że nic się nie da opisać, bo będzie to daleko idące uproszczenie. Początkujący i tak nie zrozumie wszystkiego, więc uproszczenia są jak najbardziej są ok. Zobaczcie efekt Wikipedii... Dobrze tam zacząć poszukiwania, źle natomiast IMHO skończyć na tym źródle... Przekładając na modelarswto-ważne aby wiedzieć, że jak wysunie się klapy, to może zadzierać albo przepadać... Ważne aby wiedzieć, że można te reakcje kompensować mikserem, że można dla zmniejszenia ryzyka ustawić powolne wysuwanie klap, aby mieć czas na reakcje etc. Dla przeciętnego modelarza ważna jest obserwacja zjawisk, niekoniecznie zaś ich wyjaśnianie w zakresie, jaki nie jest niezbędny do latania. Pamiętam jak czytałem poradnik w niemieckim FMT dotyczący lądowania na 3 punkty. Po przeczytaniu miałem bazę do treningu i nauczyłem się. Nie pamiętam jednak aby ktoś rozpisywał się i profilach, układach, zmiennych etc. Były uproszczenia, poszczególne fazy lotów, ostrzeżenia etc.
  8. A możesz jaśniej? Tzn. co jest puentą: wiatr ma wpływ czy nie ma żadnego. Bo można się pogubić w tych zawoalowanych twierdzeniach...
  9. Przeczytałem cały wątek w nadziei, że się dowiem czegoś ciekawego. Temat brzmi ciekawie ? O ile modelem jest trudno zrealizować wszystkie teorie, a to z powodów już wyżej wskazanych (inna perspektywa, brak przyrządów, brak czucia sił działających na samolot oraz powierzchnie sterowe) o tyle warto wiedzieć, dlaczego dochodzi do pewnych zjawisk - jedyną informacją zwrotną od modelu (pomijam telemetrię) jest przecież zachowanie modelu. Jak wiemy jakie są symptomy przeciągnięcia albo niewłaściwie zrobionych zakrętów, to możemy korygować lot modelu. Dlatego jest to mimo wszystko ważne, aby nie latać po niebie jak model poniesie, ale czegoś się uczyć, a po pewnym czasie nauczyć. Początkowo przekonywała mnie teoria o bezwładności modelu, tak na pierwszy rzut oka coś w tym może być. Ale tak jak powiedzieli to przedmówcy - nie ma to kompletnie żadnego znaczenia, no może z niewielkimi wyjątkami: po pierwsze, wiatr nigdy nie wieje ze stałą prędkością, są turbulencje i nagłe zmiany kierunku wiatru (podmuchy, szkwały); po drugie - operator modelu "porusza się" w innym ośrodku niż model, co może prowadzić - i jak wynika z dyskusji - prowadzi do fałszywej percepcji oraz sporów i wymiany poglądów. Po ostatnich postach wynika, że są jeszcze nieprzekonani, gdyż pojawiają się poglądy o bezwładności modelu etc. Tymczasem wszystko zależy od techniki wykonywania zakrętu, nie zaś do tego czy nagle dokonamy zwrotu czy po większym łuku. Gdy wykonamy zakręt nagle, to nawet przy bezwietrznej pogodzie możemy wytracić prędkość modelu w takim stopniu, że model przepadnie - wiatr do tego nie jest potrzebny... Nie da się bezstratnie zmieć zwrotu przyłożonej siły. Po drodze jest opóźnienie i przyspieszenie. Co do wiatru, to poniżej przedstawiam grafikę z przymrużeniem oka ? Mamy dwóch pilotów: pilot A siedzi na ziemi i się nie porusza, pilot B porusza się w powietrzu wraz z wiatrem (pomijamy jak to robi...). Wiatr wieje ze stałą prędkością i okrąża kulę ziemską. Gdy jest bezwietrznie, ten sam wiatr otacza kulę ziemską, względem niej się jednak nie porusza. Retoryczne pytanie - co ma kierunek i siła wiatru do zakrętów i prędkości modelu w ośrodku, w którym się porusza? Odpowiedź: Nic! Różni się tylko percepcja i o to właśnie się rozchodzi. Podświadomie pod wiatr dajemy więcej gazu, aby utrzymać prędkość postępową modelu, co w konsekwencji prowadzi do bardziej nerwowej reakcji na stery (większa prędkość); z wiatrem zaś podświadomie zdejmujemy gaz, bo model jest niesiony przez wiatr, co może prowadzić do przeciągnięcia jak nie w locie postępowym, to w zakręcie, gdzie brakuje już energii na "dokręcenie" zakrętu przy zachowaniu wysokości wejściowej oraz na przyspieszenie modelu większymi obrotami silnika. Wszystko oczywiście przy założeniu liniowości i regularności wiatru oraz braku turbulencji. Ale to jak już wyżej ktoś wspomniał - nie latać jak się człowiek niepewnie czuje. Lepiej odpuścić kilka lotów, niż siedzieć i naprawiać model ?
  10. Zawsze można wymienić samemu i zweryfikować zasięg, a odbiornik używać w mniej cennych modelach... Niby to tylko kabelki, ale chyba takie proste to nie jest, no chyba że oryginalny zestaw naprawczy.
  11. IMHO: Lepiej 50 % odbiornika i mieć sprawny sprzęt niż stracić model... Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  12. Nie mam zacięcia historycznego, ale aby aż cofać się III wieki, aby udowodnić, że Polska (Świdnica) piwem nie stała... [emoji848] W Europie granice zmieniały się tak często, że z tej perspektywy nic nie będzie pewne. Pewne jest natomiast, że kultury się mieszkały i w ten sposób wymieniały się doświadczenia. Zupełnie jak na forum [emoji23] Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  13. FockeWulf

    Po prostu Toxic !

    Super ! Daj namiar na tego Mikołaja [emoji6] Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  14. ... że Polska nie ma tradycji produkcji piwa? [emoji848] A o tradycjach piwowarskich Świdnickich browarów nie słyszeli? https://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,22185908,najslynniejsze-piwo-sredniowiecznej-europy-znow-chca-je-produkowac.html?disableRedirects=true Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  15. Przerabiałem temat w tym tygodniu. Udaj się do marketu budowlanego, powiedz co masz i poproś o takie przejściówki, aby pasowało. Mi wszystko ładnie dobrali. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  16. ... zastanów się dodatkowo jak sytuacja zostanie oceniona, jeśli się okaże, że leciałeś niesprawnym modelem / modelem z niesprawną elektroniką. Wypadki się zdarzają nawet jeśli wszystko jest ok. - zdarzenie losowe, błąd pilotażu etc., ale gdy do tego dochodzi zaniedbanie i start niesprawym modelem kłopoty mogą być większe. Ktoś już powiedział wyżej, że takie drgania to usterka techniczna i servo nadaje się do wymiany albo - jak jest nowe - do reklamacji. Zobacz na innym odbiorniki i reklamuj, ryzyko jest za duże,dla mnie nieakceptowalne. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  17. FockeWulf

    No i po Graupnerze

    Ok, myślałem, że chodzi Ci o sam fakt, że produkt wyprodukowany przez firmę zewnętrzną... Co do jakości i wyboru dostawcy zgadzam się - po takiej firmie można oczekiwać jakości. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  18. FockeWulf

    No i po Graupnerze

    Chyba nie oczekiwałeś/nie oczekujesz, że dana firma wszystko sama produkuje we własnym zakresie? Popełnili może błąd etykietujac swoje produkty... Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  19. FockeWulf

    Cessna 195 1:5

    Możesz zdradzić technikę robienia nitów, tj. W jaki sposób zaznaczasz nity, że są tak równo oraz jak je dalej obrabiasz? Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  20. A nie efektywniej by było jedną w poprzeg modelu (jak jest obecnie) oraz jedną wzdłuż, tj. w różnych płaszczyznach? Anteny zamiast się dublowac będą się uzupełniały. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  21. Możesz dać listę zakupów, będzie prościej dla innych. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  22. Panowie, miałem się nie wypowiadać, ale mam wrażenie, że dyskusja poszła za daleko. Osobiście razi mnie dosadny język, którymi posługują się co niektórzy koledzy typu złodziej, oszukał /oszustwo etc. oraz rady typu idź na policję, oni wszystko załatwia, albo bez policji ani rusz. Policja NIC nie zrobi, bo jak powiedział przedmowca to sprawa cywilna. Do przestępstwa oszustwa potrzebne jest udowodnienie zamiaru bezpośredniego, a to nie jest takie łatwe. Dla sprzedawcy stan 'jak nowy' jest innym pojęciem niż dla kupującego. Dlatego często ogląda się przedmiot sprzedaży przed zakupem, w szczególności jak jest sporo warty (odmiennie niż tutaj). Można też poprosić o dodatkowe zdjęcia, zbliżenia etc. Brak takich zdjęć sygnalizuje, że coś jest nie tak. I teraz do rzeczy: rękojmia obowiązuje również między konsumentami, przy czym tutaj chodzi o nieprawidłowy opis przedmiotu. Jesli przedmiot nie odpowiada opisowi przysługują określone roszczenia, te jednak realizuje się przed sądem, nie policją... Proszę o powściągliwosć, dla jednego istotny jest całokształt dla innego mechanika, przy czym ślady zużycia obudowy mogą sugerować zużycie mechaniki, tj. rodzic podejrzenie, że radyjko nie było używane sporadycznie. Wszystko do wyjaśnienia, kwestia kosztów i czasu... I na koniec: używane radio bez śladów zużycia w stanie fabrycznej nie będzie nigdy kosztować 24% ceny fabrycznej i nigdy nie będzie idealne.. bo jest używane... Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  23. Byłbym zainteresowany ale niższym napięciem jako, że odbiorniki HITEC tolerują napięcie 4.8~7.4V. Dobrze by było od razu dodać do zestawu wyłącznik magnetyczny co by nie trzeba było odrębnie szukać. Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
  24. FockeWulf

    Zdjęcia silników -

    Cudo!
  25. Fajnie spotkać się z taką pasją jak Twoja, ale nie każdy ma takie nastawienie. Dla jednych motorek to eksponat, dla innych przedmiot użytkowy. No i cóż tu pisać, masz możliwość wzbogacenia kolekcji! Pozdrawiam, Sławek 'FockeWulf'
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.